Нас заселили не в тот отель, который мы бронировали. Об этом мы узнали, когда уже прилетели в Турцию. Сначала мы расстроились, но потом рассмотрели отель и нас все устроило. Изначально мы бронировали отель за городом, а тот, в который нас поселили был в городе, но в этом тоже мы нашли плюсы, так как все (магазины, рестораны) очень близко, все было удобно. Территория в отеле была маленькая, но я так поняла, что в Мармарисе во всех отелях 3* такие территории. Мы не отельные путешественники, потому нам большая территория и не нужна была, мы постоянно ходили где-то, и главное для нас месторасположение и море. У нас была вторая линия, но это нам и нравилось, потому что в тех отелях, которые были на первой линии было шумно. Не смотря на то что это вторая линия, к морю было очень близко. На территории был бассейн, горка для ребенка. Аниматоров не было, но нам это и не нужно было. Питание в отеле было отличное, как для отеля 3*, разнообразное, все свежее, никому плохо не было, нам все понравилось, мы ведь не претендовали на 5*. Нас поселили в номер ЛЮКС, хотя мы заказывали эконом, это наверное, была компенсация за то, что поселили нас в другой отель. Номер замечательный, двухкомнатный, с террасой. Мы даже не пользовались кондиционером, и так было комфортно в номере, убирали каждый день.
Единственный минус, это уборка на территории, там было не очень чисто. Нужно убирать там, конечно, по-лучше. Может быть, потому что там убирали мужчины и не замечали каких-то мелочей. А может быть, не очень хорошо убирали, так как устали, ведь это был сентябрь, почти конец сезона.
В общем, нам все понравилось, мы в Турции были первый раз, нам сравнивать не с чем, но самое главное в Мармарисе, это сам Мармарис. Мне кажется, там испортить отдых просто не возможно.
Nie zostaliś my zakwaterowani w zarezerwowanym hotelu. Dowiedzieliś my się o tym, kiedy przyjechaliś my do Turcji. Na począ tku byliś my zdenerwowani, ale potem spojrzeliś my na hotel i wszystko nam odpowiadał o. Począ tkowo zarezerwowaliś my hotel poza miastem, a ten, w któ rym się osiedliliś my, był w mieś cie, ale w tym też znaleź liś my zalety, ponieważ wszę dzie (sklepy, restauracje) jest bardzo blisko, wszystko był o wygodne. Terytorium hotelu był o mał e, ale rozumiem, ż e w Marmaris wszystkie hotele 3 * mają takie terytoria. Nie jesteś my podró ż nikami hotelowymi, dlatego nie potrzebowaliś my duż ego terytorium, cią gle gdzieś jeź dziliś my, a najważ niejsza dla nas jest lokalizacja i morze. Mieliś my drugą linię , ale nam się podobał o, bo w tych hotelach, któ re był y na pierwszej linii, był o gł oś no. Mimo, ż e to druga linia, to był o bardzo blisko morza. Na terenie znajdował się basen, zjeż dż alnia dla dziecka. Nie był o animatoró w, ale nie potrzebowaliś my tego. Jedzenie w hotelu rewelacyjne, jak na hotel 3*, urozmaicone, wszystko ś wież e, nikt nie czuł się ź le, wszystko nam się podobał o, nie udawaliś my 5*. Zostaliś my umieszczeni w pokoju SUITE, chociaż zamó wiliś my pokó j ekonomiczny, prawdopodobnie był a to rekompensata za umieszczenie nas w innym hotelu. Pokó j cudowny, dwupokojowy, z wyjś ciem na taras. Nie korzystaliś my nawet z klimatyzacji, wię c był o wygodnie w pokoju, sprzą tane codziennie.
Jedynym minusem jest sprzą tanie na terenie, nie był o tam bardzo czysto. Musisz tam oczywiś cie lepiej posprzą tać . Moż e dlatego, ż e panowie tam sprzą tali i nie zauważ ali ż adnych drobiazgó w. A moż e nie posprzą tali zbyt dobrze, bo byli zmę czeni, bo był wrzesień , prawie koniec sezonu.
Ogó lnie wszystko nam się podobał o, byliś my w Turcji pierwszy raz, nie mamy z czym poró wnywać , ale najważ niejszą rzeczą w Marmaris jest sam Marmaris. Wydaje mi się , ż e tam po prostu nie da się zepsuć reszty.