Отдыхали с мужем в Турции 2-й раз. До этого неоднократно были в Египте и Тунисе.
О КУРОРТЕ: Мармарис - это сказка! Русских-украинцев мало, все больше европейцы из северных стран. Очень много людей с маленькими детьми а также глубоких пенсионеров и колясочников. Шикарная набережная, красивые уютные кафешки, море спокойное и тихое. Сказочная местность. Советуем морскую экскурсию по островам (на целый день, 25 долларов, с обедом, лучше брать у уличных операторов). От аэропорта до отеля ехать часа полтора.
Об ОТЕЛЕ: Асли - имя дочери хозяина отеля. По уровню сервиса и комфорта тянет на 4-ку. Маленький, уютный, чистый. До моря 20 м. Можно сидеть в баре и бегать купаться на море. Удобное место расположения.
НОМЕРА. Когда мы приехали, все номера, увы, были заняты. Нас, извинившись, на сутки поселили в соседний новый отель Малибу (4****). Зато потом нам дали шикарный семейный номер на 5 этаже с чудесным видом и отличной шумоизоляцией. Уборка ежедневно (клали бакшиш 2 лиры, но можно и без этого). С телевизором и горячей водой проблем не было. Сейф платно, но мы им не пользовались. Кондиционер БЕСПЛАТНО и КРУГЛОСУТОЧНО!
ПИТАНИЕ: супер! ! ! Завтрак типичный - яйца, омлеты, сыры (до 5 видов! ), очень много овощей, сухофрукты (инжир, курага), арбуз и дыня - три раза в день. Кофе-чай-капуччино - неограниченно и хорошего качества. Обед - никогда не повторялся. Как правило, супчик, мясное блюдо, картошка фри (была очень часто), рис-макароны - и опять ОЧЕНЬ МНОГО ОВОЩЕЙ: свежих, соленых, тушенных. Ужин: два раза была рыба, а так - куриные крылышки, шаурма, говядина биточная, мясо гриль, что-то из национальной кухни (мясное и острое), пончики, зразы... Всего не перечислишь. Не считая, опять же, супов, овощей, фруктов, гарниров (в изобилии). Диареи и прочих "эффектов" не было ни разу. Из спиртного мы пили только местное пиво (обожаем), но в баре было всего и всегда достаточно. В итоге - поправились. И очень.....
В целом, питание превосходное. Кроме того, чистая посуда, чистые скатерти, никаких очередей, пробок, в чем заслуга и персонала. Единственный минус (возможно) - десерты. Не ожидайте египетских круассанов и тортов. Халва, мусс, лукум, джемы... и фрукты. Но мы довольны, а то бы вообще обожрались, пардон.
ПЕРСОНАЛ: молодцы!!!! ! ! все вежливые, многие знают отлично русский. Адекватные менеджеры. Был момент - группа парней-скандинавов вела себя "громко". Сели в ресторане в канун обеда, дули пиво и очень шумели. Менеджер вежливо и убедительно подошел, попросил их отсесть к бассейну и не мешать. Так и вышло. В целом, никаких проблем с отдыхающими не было. 90% туристов в отеле - европейцы и богатые турки. "Наших" - мало, и то, люди, в большей степени, взрослые. Или с детьми.
СОВЕТЫ: погуляйте вечером по улице баров, то есть - по набережной. Есть что посмотреть! Домой можно везти различные сувениры, но мы прикупили турецкого чая (пачки по 0.5 кг) в супермаркете (от 2 долларов). Чай вкусный, красивые упаковки, ароматный. Там же, в супермаркете, можно покупать для себя фрукты и мороженое. Цены смешные.
Хорошего отдыха!
P. S. Спасибо в очередной раз агентству "Поехали с нами" (г. Белая Церковь) и лично Людмиле Вовченко. Молодцы! Отличный тур!
Odpoczywaliś my z mę ż em w Turcji po raz drugi. Wcześ niej wielokrotnie przebywali w Egipcie i Tunezji.
O OŚ RODKU: Marmaris to bajka! Niewielu jest Rosjan-Ukraiń có w, coraz wię cej Europejczykó w z krajó w pó ł nocnych. Jest wiele osó b z mał ymi dzieć mi, a takż e gł ę bokich emerytó w i osó b na wó zkach inwalidzkich. Szykowny deptak, pię kne przytulne kawiarenki, morze spokojne i ciche. Bajkowa okolica. Polecamy wycieczkę morską po wyspach (na cał y dzień.25 USD, do obiadu lepiej wzią ć od ulicznych operatoró w). Dojazd z lotniska do hotelu zajmuje pó ł torej godziny.
O hotelu: Asli to imię có rki wł aś ciciela. Pod wzglę dem obsł ugi i komfortu cią gnie się na 4-ku. Mał y, przytulny, czysty. Do morza 20 m. Moż na usią ś ć w knajpie i biegać popł ywać w morzu. Dogodna lokalizacja.
LICZBY. Kiedy przyjechaliś my, niestety wszystkie pokoje był y zaję te. Przepraszają c, zamieszkaliś my na jeden dzień w pobliskim nowym hotelu Malibu (4****). Ale potem dostaliś my elegancki pokó j rodzinny na 5. pię trze ze wspaniał ym widokiem i doskonał ą izolacją akustyczną . Codzienne sprzą tanie (wkł adają bakszysz 2 liry, ale moż na się bez niego obejś ć ). Nie był o problemó w z telewizorem i ciepł ą wodą . Jest sejf, ale z niego nie korzystaliś my. Klimatyzacja BEZPŁ ATNA i 24/7!
JEDZENIE: super! ! ! Ś niadanie jest typowe - jajka, omlety, sery (aż.5 rodzajó w! ), duż o warzyw, suszone owoce (figi, suszone morele), arbuz i melon - trzy razy dziennie. Kawa-herbata-cappuccino - bez ograniczeń i dobrej jakoś ci. Obiad - nigdy się nie powtarza. Z reguł y zupa, danie mię sne, frytki (bardzo czę sto), ryż -makaron - i znowu DUŻ O WARZYW: ś wież e, solone, duszone. Kolacja: dwa razy był a ryba, a wię c - skrzydeł ka z kurczaka, shawarma, mię so woł owe, mię so z grilla, coś z kuchni narodowej (mię sne i pikantne), pą czki, zrazy...Nie moż na wymienić wszystkiego. Nie liczą c zup, warzyw, owocó w, dodatkó w (w obfitoś ci). Biegunka i inne „skutki” nigdy nie był y. Z alkoholu piliś my tylko lokalne piwo (uwielbiamy to), ale bar miał wszystko i zawsze doś ć . W koń cu polepszyli się . I bardzo.....
Ogó lnie jedzenie jest doskonał e. Dodatkowo czyste naczynia, czyste obrusy, brak kolejek, korkó w, co jest zasł ugą personelu. Jedynym minusem (moż e) są desery. Nie oczekuj egipskich rogalikó w i ciast. Chał wa, mus, turecka rozkosz, dż emy. . . i owoce. Ale jesteś my usatysfakcjonowani, inaczej bylibyś my przesyceni, przepraszam.
PERSONEL: dobra robota!!!! ! ! wszyscy są uprzejmi, wielu mó wi doskonale po rosyjsku. Wł aś ciwi menedż erowie. Był taki moment - grupa skandynawskich chł opakó w zachowywał a się "gł oś no". Usiedliś my w restauracji w przeddzień kolacji, napiliś my się piwa i zrobiliś my duż o hał asu. Kierownik podszedł uprzejmie i przekonują co, poprosił , aby usiedli przy basenie i nie przeszkadzali. I tak się stał o. Ogó lnie rzecz biorą c, z wczasowiczami nie był o problemó w. 90% turystó w w hotelu to Europejczycy i zamoż ni Turcy. „Naszych” jest niewielu, a ludzie w wię kszym stopniu to doroś li. Albo z dzieć mi.
WSKAZÓ WKI: wybierz się wieczorem na spacer ulicą baró w, czyli wzdł uż nasypu. Jest coś do zobaczenia! Do domu moż na zabrać ró ż ne pamią tki, ale turecką herbatę (paczki 0.5 kg) kupiliś my w supermarkecie (od 2 USD). Herbata jest pyszna, pię knie zapakowana, pachną ca. Tam w supermarkecie moż na kupić dla siebie owoce i lody. Ceny są ś mieszne.
Mił ego odpoczynku!
PS Jeszcze raz dzię kuję agencji „Chodź my z nami” (Belaya Tserkov) i osobiś cie Ludmile Vovchenko. Bardzo dobrze! Ś wietna wycieczka!