Отдыхали с мужем и июле 2011. По фортуне--3 звезды, Кушадасы. Попали в ESAT.
Начну с того, что отдыхала я в тройках и до этого. К примеру Larissa Blu, Кириш и Free greeт, Бельдиби и Amos в Мармарисе.
Думала, что все тройки такие. Но нет. Есть отель ESAT.
Приехали в 22.30. Спросили, может нас покормят. Турок на ресепшен показал на часы, мол все закрыто. Спросила, где могу попить воды, в ответ--поздно. Для воды тоже поздно. Дал нам ключи от номера. Спросили , где номер, сделал вид, что не понимает на русском.
Взяли чемоданы, пошли искать номер. Нашли, благо отель маленький и из одного корпуса. Зашли в номер. Он был на 1 этаже. Маленькая комнатка, полностью заваленная мебелью, так что два человека не могли разминуться. Пульт от ТВ лежит разломанный. Кондиционер работает с таким треском, видно-недолго ему жить уже осталось. Вместо кроватей- сваленные на пол матрасы. Я попыталась присесть- попа почувствовала пол.
Зашли в санузел...О! Это что-то. . Плитка на половину отбитая. Желтый ручеек в унитазе. Душевая-ниша в стене. Шторки нет. Крепежа для душа тоже. И вонь. . Такая, что я не могла себя заставить душ принять после перелета. Муж выпил полбутылки водки, закусил привезенной палкой колбасы(пригодилась: ), заснул. Я в ту ночь не смогла заснуть- думала, куда я попала за свои же деньги.
Утром мы сходили на завтрак, собрали вещи, сели в холле и сказали нашему гиду (Тез-тур, Финаль)-меняйте отель. Естественно, в ответ--в других отелях мест нет. В общем полдня он типа кому-то звонил, куда-то бегал. К часу мы сдались, вспомнив сколько стоит каждый день отдыха, и согласились на другую комнату на другом этаже в этом же отеле.
Про новую комнату плохого ничего сказать не могу, все было исправно, туалет не вонял, кондишин работал тихо, мебели в 2 раза меньше. Разве что душ выпадал из держателя, вода плохо стекала, ну и все равно очень маленькая комнатка. . . такая. . убогая что ли.
Ладно. Смирились.
После обеда пошли смотреть пляж. Он общий. Узкая полоска песка. С одной стороны дорога, с другой -стройка. Лязг, шум, стук. . Вода по пояс. Маленький заливчик для яхт. Вход в воду -сплошные камни. Волнам не откуда взяться. . Лужа. . Два дня стойко ходили. . На третий, к 11 часам от звука стройки я начала сходить с ума. Предложила мужу вернуться в отель. Там как раз включили музыку-долбежку. Закрыли балкон-это не помогло. Вот тогда я разревелась и сказа, что я бы лучше домой поехала.
Потом мы познакомились с несколькими семьями, приехавшими до нас. . Оказалась та же история. . Первые дни плачешь, потом привыкаешь. .
Еще 1 момент...В отеле русских почти нет. Мы прекрасно с мужем говорим по-английски, поэтому может было бы и неплохо... Но тогда, когда иностранцы-европейцы...Половина и была, остальные-турки, приезжающие со своими огромными семьями с кучей шумных, орущих детей. .
В общем-про бассейн можете забыть-там будут жить турки ... Про тишину и спокойствие тоже забудьте.
Рядом с отелем расположены частные дома с псарней. Лают все ночь. Тоже романтично.
В общем спасло нас то, что на четвертый день мы поехали на платный пляж, вот там я увидела то, собственно ради чего и приехали, -море. Поняла, что теперь знаю , что такое отдых-11 ночей и 6 дней : )
Да, еще. . по питанию... каждый день завтраки одинаковые. Вареные яйца, полусъедобный жесткий омлет и колбаса. Для тех, кто , как я, любит на завтрак сделать бутерброд с вкусной булочкой, маслом, листьями салата, колбаской и сыром--забудьте. Ни масла, ни сыра, ни салата...
На обед после нескольких раз мы ходить перестали... Брали яйца, батон, покупали фрукты, купили кетчуп и майонез. .
Ужин нормальный. Баклажаны отличные. Фарш добавляли в разные блюда. Готовили колбаски. Мясо в его натуральном виде за 10 дней видели 1 раз-кусочки курицы.
Для любителей выпить, надо сказать, что перебоев с алкоголем не было ни разу (типа-пиво закончилось). . С этим было все в порядке.
В общем, мой муж сказал, что это первый и последний раз, когда он поехал в Турцию. Были мы с ним до этого в Египте несколько раз и в Таиланде.
Я сама отдыхала в Турции до этого три раза, мне очень нравилось...ни разу отзывы не писала, но, честно говоря, больше мне в эту страну не хочется, так отель испортил все впечатления.
Odpoczywał a z mę ż em w lipcu 2011. Na szczę ś cie - 3 gwiazdki, Kusadasi. Dostał em się do ESAT.
Na począ tek odpoczywał em wcześ niej w tró jkach. Na przykł ad Larissa Blu, Kirish and Free Greet, Beldibi i Amos w Marmaris.
Myś lał em, ż e wszyscy trzej są tacy. Ale nie. Jest hotel ESAT.
Przyjechaliś my o 22.30. Zapytali, czy mogą nas nakarmić . Turek w recepcji wskazał na zegarek, mó wią , ż e wszystko zamknię te. Zapytał em, gdzie mogę pić wodę , w odpowiedzi - pó ź no. Za pó ź no na wodę . Dał nam klucze do pokoju. Pytali, gdzie jest numer, udawali, ż e nie rozumieją rosyjskiego.
Wzię liś my walizki i poszliś my szukać pokoju. Okazał o się , ż e korzyś ć z hotelu jest niewielka i z jednego budynku. Weszliś my do pokoju. Był na pierwszym pię trze. Niewielki pokó j, cał kowicie zaś miecony meblami, ż eby dwie osoby nie mogł y się pominą ć . Pilot do telewizora jest uszkodzony. Klimatyzator dział a z taką awarią , widać , ż e nie ma dł ugo ż ycia. Zamiast ł ó ż ek na podł odze pię trzył y się materace. Pró bował em usią ś ć - ksią dz poczuł podł ogę .
Poszliś my do ł azienki. . . Och! To jest coś . . Pł ytka jest w poł owie wyszczerbiona. Ż ó ł ty strumień w toalecie. Wnę ka prysznicowa w ś cianie. Nie ma zasł on. Prysznic też . I ten smró d. . Taki, ż e nie mogł em się zmusić do wzię cia prysznica po locie. Mą ż wypił pó ł butelki wó dki, zjadł przyniesioną kieł basę (przydał a się : ), zasną ł . Nie mogł em spać tej nocy, myś lał em, ską d mam za wł asne pienią dze.
Rano poszliś my na ś niadanie, spakowaliś my się , usiedliś my w lobby i poleciliś my naszemu przewodnikowi (Tez-tour, Finale) zmienić hotel. Oczywiś cie w odpowiedzi - w innych hotelach nie ma miejsc. Ogó lnie rzecz biorą c, przez pó ł dnia, jakby kogoś zadzwonił , gdzieś biegł . O pierwszej zrezygnowaliś my, pamię tają c ile kosztuje każ dy dzień odpoczynku i zgodziliś my się na inny pokó j na innym pię trze w tym samym hotelu.
Nie mogę powiedzieć nic zł ego o nowym pokoju, wszystko był o w porzą dku, toaleta nie ś mierdział a, klimatyzacja dział ał a cicho, był o 2 razy mniej mebli. O ile prysznic nie wypadł z uchwytu, woda nie spł ywał a dobrze, a i tak bardzo mał y pokó j. . . tak . . nieszczę sny, czy coś .
OK. Pojednany.
Po obiedzie poszliś my zobaczyć plaż ę . Jest generał em. Wą ski pas piasku. Droga z jednej strony, budynek z drugiej. Brzę k, hał as, pukanie. . Woda do pasa. Mał a zatoka dla jachtó w. Wejś cie do wody to solidne kamienie. Fale nie mają ską d nadejś ć . . Kał uż a. . Szliś my niewzruszenie przez dwa dni. . Trzeciego, o godzinie 11, zaczą ł em wariować od odgł osó w budowy. Zaprosił a mę ż a do powrotu do hotelu. Po prostu wł ą czyli muzykę . Zamkną ł balkon - to nie pomogł o. Wtedy rozpł akał am się i powiedział am, ż e lepiej pó jdę do domu.
Potem spotkaliś my kilka rodzin, któ re był y przed nami. . Okazał o się , ż e to ta sama historia. . Pierwsze dni pł aczesz, potem się przyzwyczajasz. .
Jeszcze jedno. . . W hotelu prawie nie ma Rosjan. Mó j mą ż i ja doskonale mó wimy po angielsku, wię c moż e być mił o. . . Ale potem, jak obcokrajowcy to Europejczycy. . . Poł owa był a, reszta to Turcy, któ rzy przyjeż dż ają ze swoimi ogromnymi rodzinami z bandą hał aś liwych, krzyczą cych dzieci. .
W ogó le o basenie moż na zapomnieć , tam bę dą mieszkać Turcy. . . Zapomnij też o ciszy i spokoju.
W pobliż u hotelu znajdują się prywatne domy z budą . Szczekają cał ą noc. Ró wnież romantyczny.
Generalnie uratował nas fakt, ż e czwartego dnia poszliś my na pł atną plaż ę , tam wł aś nie zobaczył am to, po co wł aś ciwie przyjechaliś my – morze. Zdał em sobie sprawę , ż e teraz wiem, czym jest odpoczynek - 11 nocy i 6 dni : )
Tak, wię cej. . pod wzglę dem ż ywieniowym. . . codziennie ś niadania są takie same. Jajka na twardo, pó ł jadalny twardy omlet i kieł basa. Dla tych, któ rzy tak jak ja uwielbiają robić kanapkę ś niadaniową z pyszną buł ką , masł em, sał atą , kieł basą i serem – zapomnijcie. Bez masł a, bez sera, bez sał atki. . .
Po kilku razach przestaliś my chodzić na lunch. . . Wzię liś my jajka, bochenek, kupiliś my owoce, kupiliś my keczup i majonez. .
Kolacja jest normalna. Bakł aż an jest doskonał y. Mię so mielone dodawano do ró ż nych potraw. Gotowane kieł baski. Mię so w swojej naturalnej postaci przez 10 dni był o widziane w 1 kawał ku kurczaka.
Dla tych, któ rzy lubią pić , muszę powiedzieć , ż e nigdy nie był o ż adnych przerw w alkoholu (jak skoń czył o się piwo). . Wszystko był o z tym w porzą dku.
W ogó le mó j mą ż powiedział , ż e to pierwszy i ostatni raz, kiedy pojechał do Turcji. Byliś my z nim już kilka razy w Egipcie i Tajlandii.
Sam trzy razy wcześ niej spę dzał em wakacje w Turcji, bardzo mi się podobał o...Nigdy nie pisał em recenzji, ale szczerze mó wią c, nie chcę już jechać do tego kraju, wię c hotel zrujnował wszystkie wraż enia.