Отдыхали с 11.08.21 г. по 18.08.21 г. Отдыхом остались очень довольны. «Бегония» - маленький (30 номеров), но чистый, тихий и уютный отельчик. Самый большой его плюс – потрясающие виды на горные пейзажи: что от бассейна и столовой зоны, что из окон и балкона номера… Но особенно хороши вечера на галерее над баром – в обе стороны ничем не перекрываемые и очень живописные картинки гор (см. фото). Территория отеля маленькая, но вся ухоженная и зеленая – глаз не цепляется ни за какие уродующие элементы (как иногда бывает).
В отель мы прибыли в 04:20 и несмотря на то, что «официальное заселение» должно было состояться только в 14:00, нас сразу поселили (т.е. почти на 10 часов раньше»!) Все оборудование номера (кондиционер, телек, фен) работало без нареканий. В номере убирали и меняли белье каждый третий день, бассейн чистили по необходимости. Бассейн небольшой, но для желающих его хватало, возможно, потому, что (по ощущениям), отель был заполнен не больше, чем наполовину. Это же делало некритичной проблему очереди на раздаче блюд.
Питание, безусловно, было беднее «пятизвездочного», но подобрать себе по вкусу блюда, чтоб не остаться голодным можно было вполне. Много печеных овощей, рис, салаты, супы, мясное блюдо – только на ужин. Были реально очень вкусные вещи (жареная курица, фасолевый суп, рагу с курицей). Блюда обеденные и вечерние варьировались, на завтрак был стандартный набор: яйца, специфическая турецкая колбаса, брынза, печенье, два вида варенья в вафельных стаканчиках, салаты. Можно было упиться довольно вкусным кофе с молоком из кофемашины, но приходилось часто ходить за ним (маленькие порции). Был, само собой, чай, а также фанта и кола (местные, но достаточно вкусные). Из алкоголя во время обеда и ужина (07:30-09:00 и 19:00-20:30) наливали без ограничения сухое вино (холодное в жару заходило хорошо). Из фруктов были почти всегда арбузы, а пару раз виноград.
Развлечения себе мы организовывали сами – играли компанией в «элиас», «крокодил».
Персонал, безусловно, заслуживает доброго слова: расторопный, не конфликтный и лояльный к отдыхающим. Будучи писателем детективов, решил поощрить такое поведение, подписав единственной русскоговорящей девушке (Нуржан) свою книгу. Через какое-то время обратился и парень из персонала (Мустафа), не знающий языка, с просьбой подписать книгу и ему… На мой вопрос: зачем тебе книжка на незнакомом языке, ответил, что как раз по ней он и будет изучать язык. Пришлось подписать и ему! Налицо – стремление к самосовершенствованию…
Теперь немного про «минусы» отеля (куда же без этого). Вода из «горячего» крана текла только слегка теплая (так в нашем номере – соседи говорили, что даже обожглись). Почему такая неравномерность подогрева не выясняли – было не критично. Когда сидишь на галерее – иногда ветер приносит запахи овечьего стада: любители экологии, возможно, будут рады, но кому-то может не понравиться. Интернет (вай-фай) платный (1 доллар в день, подключить можно с любого момента на остаток отдыха). Т. е. нельзя в средине срока заплатить доллар, разослать всем фотки и отключиться. При этом подключают только телефоны (не ноуты) и покрывает сеть не все помещения отеля. Это, пожалуй, можно считать самым крупным недочетом – все же сейчас уже Интернет должен автоматически входить в пакет «все включено».
По удаленности отеля от пляжа: когда торопился на обед дошел быстрым шагом за 6 мин. Обычным темпом – 8-10 мин.
Море в этом месте побережья чистейшее. Хоть при штиле, хоть при волнении, за весь отдых мы не увидели даже слабого замутнения. Это обусловлено тем, что дно каменистое, с этим же связано то, что заходить в воду даже в проделанных в валунах проходах желательно в «кораллках» - специальных «тапочках для моря». Без них вы будете чувствовать повышенный терапевтический эффект массажа ступней)).
Еще одна особенность местной природы, которая приближает ее к «райским кущам» - это полное отсутствие комаров: за весь отдых мы не встретили ни одного из этих надоедливых насекомых!!! Очень сильный контраст с побережьем Азовского моря…
И напоследок: ехали в Турцию будучи готовыми к политическим баталиям с россиянами, но из отдыхающих в отеле встретили только украинцев и одного турка! Так что: «Слава Україні!»
Желаю всем приятного отдыха…
Odpoczywał od 11.08. 21 lat do 18.08. 21 lat byli bardzo zadowoleni z reszty. Begonia to mał y (30 pokoi), ale czysty, cichy i przytulny hotel. Jego najwię kszym atutem są wspaniał e widoki na gó rską scenerię : z basenu i jadalni, z okien i balkonu pokoju… Ale szczegó lnie dobre wieczory w galerii nad barem - z obu stron nie nachodzą na siebie i bardzo malownicze zdję cia gó ry (patrz zdję cie). Terytorium hotelu jest niewielkie, ale wszystko zadbane i zielone - oko nie czepia się ż adnych brzydkich elementó w (jak to czasem bywa).
Do hotelu dotarliś my o 04:20 i pomimo tego, ż e „oficjalne zameldowanie” miał o nastą pić dopiero o 14:00, od razu się rozliczono („prawie 10 godzin wcześ niej”! ) Cał e wyposaż enie pokoju (klimatyzacja , TV), suszarka do wł osó w) dział ał a bez zarzutu. Pokó j był sprzą tany, a poś ciel zmieniana co trzeci dzień , basen był sprzą tany w razie potrzeby.
Basen jest mał y, ale dla chę tnych wystarczył , być moż e dlatego, ż e (wedł ug odczuć ) hotel był nie wię cej niż w poł owie peł ny. To sprawił o, ż e problem czekania w kolejce stał się bezkrytyczny.
Jedzenie oczywiś cie uboż sze niż "pię ciogwiazdkowe", ale moż na był o dobrać smak dania tak, ż eby nie pozostać gł odnym. Duż o pieczonych warzyw, ryż u, sał atek, zup, dań mię snych - tylko na obiad. Był y naprawdę bardzo smaczne rzeczy (smaż ony kurczak, zupa fasolowa, gulasz z kurczaka). Dania obiadowe i wieczorne urozmaicone, na ś niadanie standardowy zestaw: jajka, specyficzna turecka kieł basa, sery, ciastka, dwa rodzaje dż emó w w gofró wkach, sał atki. Moż na był o wypić cał kiem smaczną kawę z mlekiem z ekspresu, ale musiał am na nią czę sto chodzić (mał e porcje). Był a oczywiś cie herbata, jak i fanta i kiedy (lokalnie, ale cał kiem smacznie).
Wino wytrawne lał o się z alkoholu podczas obiadu i kolacji (07:30-09:00 i 19:00-20:30) bez ograniczeń (zimno w upale poszł o dobrze). Z owocó w prawie zawsze był y arbuzy, a kilka razy winogrona.
Rozrywkę zorganizowaliś my sami - graliś my w towarzystwie "Eliasa", "Krokodyla".
Personel oczywiś cie zasł uguje na dobre sł owo: mą dry, bezkonfliktowy i lojalny wobec wczasowiczó w. Jako pisarz-detektyw postanowił zachę cić do takiego zachowania, podpisują c swoją ksią ż kę jedynej rosyjskoję zycznej dziewczynie (Nurzhan). Po chwili facet z obsł ugi (Mustafa), któ ry nie zna ję zyka, poprosił o podpisanie ksią ż ki, a on… Na moje pytanie: po co Ci ksią ż ka w obcym ję zyku, odpowiedział , ż e to on nauczy się ję zyka. Musiał em to podpisać ! Na stanie - chę ć samodoskonalenia…
Teraz trochę o „minusach” hotelu (gdzie indziej bez tego).
Woda z "gorą cego" kranu pł ynę ł a tylko trochę ciepł a (wię c w naszym pokoju - są siedzi powiedzieli, ż e nawet się poparzyli).
Nie był o decydują ce, dlaczego tak nieró wnomierne ogrzewanie nie został o wyjaś nione. Kiedy siedzisz w galerii, czasami wiatr przynosi zapach stada owiec: ekolodzy mogą być szczę ś liwi, ale komuś moż e się to nie podobać . Internet (Wi-Fi) jest pł atny (1 USD dziennie, w każ dej chwili moż na poł ą czyć się z resztą wakacji). Oznacza to, ż e nie moż esz zapł acić dolara w ś rodku semestru, wysł ać wszystkim zdję cia i wył ą czyć . Jednocześ nie podł ą czone są tylko telefony (nie laptopy) i nie wszystkie lokale hotelowe pokrywają sieć . To chyba moż na uznać za najwię kszą wadę – wszak dziś internet powinien być automatycznie wł ą czany do pakietu „all inclusive”.
Odległ oś ć hotelu od plaż y: gdy pospieszył em na lunch, w 6 minut doszedł em do szybkiego kroku. Normalne tempo - 8-10 minut.
Tutejsze morze jest najczystszym wybrzeż em.
Nawet w spokoju, choć w podnieceniu, przez cał e wakacje nie widzieliś my nawet lekkiego zachmurzenia.
Wynika to z faktu, ż e dno jest kamieniste, wynika to z faktu, ż e wejś cie do wody, nawet w przejś ciach wykonanych w gł azach, jest poż ą dane w „koralach” - specjalnych „kapciach do morza”. Bez nich odczujesz zwię kszony terapeutyczny efekt masaż u stó p)).
Kolejną cechą lokalnej przyrody, któ ra zbliż a ją do „rajskich krzakó w”, jest cał kowity brak komaró w: przez cał e wakacje nie spotkaliś my ż adnego z tych dokuczliwych owadó w! ! ! ! ! Bardzo silny kontrast z wybrzeż em Morza Azowskiego.
I na koniec: pojechaliś my do Turcji, gotowi na polityczne bitwy z Rosjanami, ale z wczasowiczó w w hotelu spotkaliś my tylko Ukraiń có w i jednego Turka! A wię c: „Chwał a Ukrainie! »
Ż yczę wszystkim mił ego pobytu.