Отдыхали первый раз в Турции, отель выбрали по рекомендации турагентства.
Такой ужасной и заброшенной гостиницы я еще не видела. Территория не убрана вообще, ходят куры, овечки, бегают кролики.
Пляж делили с соседней гостиницей, пляж не убран, полно камня, окурков, дорожка к морю сломана. Людей много, чтобы заняли лыжек нужно пол 7 идти на пляж, большинство отдыхающих – это турки, оставляющие после себя срач.
Еда – относительно вкусная, но практически всегда одно и тоже (макарон, рис). Чтобы поесть нужно занять очередь за полчаса до обеда или ужина, потому что людей тьма, все бегут, могут сбить с ног. В столовой антисанитария. Бегают коты, которые запрыгивают прямо тебе на кресло. Столы протирают ужасно, ложки, вилки и ножи надо протирать самому, равно и стаканы. Всегда нужно иметь с собой салфетки и антисептики.
Полы не моют, могут валяться остатки пищи.
А номер – это отдельная история.
Как только мы приехали нам сразу сказали, что номер (Anex) – это не территория отеля, а 2 км от него. Хотя в турагентстве нам сказали (Антонов тур), что номер на территории, только дальше идти к морю.
Номер маленький, негде развернуться. Душ Грязный – плесень. Даже после просьбы убрать душевую реакцию была нулевая.
В их понимании "уборка" – это просто забрать мусор. Рушни не меняли все 7 дней. В номере даже не было стаканов.
Кондеционер старый, добитый, едва охлаждает комнату.
Ланч-бокс, который нам дали перед вылетом в отеле – это просто смешно. Два кусочка огурца, два помидора и джем. Как таковым можно наесться, когда выезжаешь из отеля в ночи, а самолет с утра неизвестно.
С положительных моментов море. Но есть рыбки, которые кусают. И турок стоящий на проходной и немного разбавляющий обставку.
Отель не тянет даже на 2 звезды, где есть 4 не знаю.
В сравнении с Египтом это небо и земля.
Хотя все говорят, что в Турции лучше сервис, это далеко не так.
Pierwszy raz odpoczywaliś my w Turcji, hotel został wybrany z rekomendacji biura podró ż y.
Nigdy nie widział em tak okropnego i opuszczonego hotelu. Teren w ogó le nie jest sprzą tany, biegają kury, owce, kró liki.
Plaż a był a dzielona z są siednim hotelem, plaż a nie jest czyszczona, peł na kamieni, niedopał kó w papierosó w, ś cież ka do morza jest zepsuta. Ludzi jest duż o, ż eby wzią ć narty trzeba iś ć na plaż ę na pó ł dnia, wię kszoś ć wczasowiczó w to Turcy, zostawiają c srach.
Jedzenie jest stosunkowo smaczne, ale prawie zawsze takie samo (makaron, ryż ). Aby zjeś ć , trzeba stać w kolejce pó ł godziny przed obiadem lub kolacją , bo ludzie są ciemni, wszyscy biegają , mogą cię powalić . Jadalnia jest niehigieniczna. Koty biegają dookoł a i wskakują prosto na twoje krzesł o. Stoł y są przecierane strasznie, ł yż ki, widelce i noż e trzeba przecierać samemu, podobnie jak szklanki. Powinieneś zawsze mieć przy sobie chusteczki i ś rodki antyseptyczne.
Podł ogi nie są myte, mogą pozostać resztki jedzenia.
Ale liczba to inna historia.
Jak tylko przyjechaliś my, od razu powiedziano nam, ż e pokó j (Anex) nie jest terytorium hotelu, ale 2 km od niego. Chociaż biuro podró ż y poinformował o nas (wycieczka Antonowa), ż e pokó j znajduje się na terytorium, po prostu idź dalej nad morze.
Pokó j jest mał y, nie ma gdzie się odwró cić . Prysznic Brudny - pleś ń . Nawet po proś bie o usunię cie prysznica reakcja był a zerowa.
W ich rozumieniu „sprzą tanie” to po prostu zbieranie ś mieci. Rushni nie zmienił wszystkich 7 dni. W pokoju nie był o okularó w.
Klimatyzator jest zuż yty i ledwo chł odzi pomieszczenie.
Pudeł ko na lunch, któ re dostaliś my przed lotem w hotelu, jest po prostu ś mieszne. Dwa kawał ki ogó rka, dwa pomidory i konfitura. W zwią zku z tym moż esz jeś ć wychodzą c z hotelu w nocy, a samolot rano jest nieznany.
Po pozytywnej stronie morza. Ale są ryby, któ re gryzą . I Turek stoją cy na punkcie kontrolnym i nieco rozwadniają cy sytuację.
Hotel nie cią gnie nawet 2 gwiazdek, gdzie są.4 nie wiem.
W poró wnaniu z Egiptem jest to niebo i ziemia.
Chociaż wszyscy mó wią , ż e Turcja ma lepszą obsł ugę , wcale tak nie jest.