Okropne nawet dla niewymagających...

Pisemny: 7 wrzesień 2014
Czas podróży: 24 sierpień — 4 wrzesień 2014
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 2.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 4.0
Infrastruktura: 2.0
Odpoczywaliś my we tró jkę z ż oną i dzieckiem, to mó j trzeci raz w Beldibi. Przede wszystkim rankiem drugiego dnia obudził em się z faktu, ż e moja ż ona histerycznie potrzą sał a mną i prosił a, abym odesł ał ją do domu za jakiekolwiek pienią dze. . . hotel bardziej pasuje do opisu „hotel bez kategorii” niż.3***, uważ a się za normalne przez 1-2 dni po przyjeź dzie zamieszkanie w innym budynku, o któ rym (co… bo wedł ug nieś cisł ych danych budynkó w od 3 do 5 ) nigdzie w informacji o hotelu nic nie mó wi, jak nas tam wysł ano, przez dł ugi czas nie mogliś my otworzyć drzwi kluczem, a potem zamek klikną ł od ś rodka i albo Wyleciał a stamtą d sł uż ą ca lub jakiś inny sł uż ą cy (siedział a tam na nocniku, jak się okazał o) Powiedział a „OK” i gdzieś zniknę ł a. . . weszliś my i wtedy w oczach ż ony zdał em sobie sprawę , ż e teraz bę dzie pierwsza sytuacja krytyczna, uciekł em na przyję cie. . . pokó j był mieszanką pokojó wki i magazynu, z uporczywym zapachem pleś ni i czymś kolorowym i lokalnym, brudna umywalka w ł azience, wiadro umazane gó wnem, nie był o ciepł ej wody, toaleta się koł ysał a. Turecki wujek pod oknem, któ ry coś sprzedawał , powiedział : "są siedzi się wł amią )))" w to samo okno. generalnie po wielu bojach pani z recepcji zeszł a za 30$, ż eby zmienić nasz pokó j na normalny w gł ó wnym budynku. Nowy pokó j po doś wiadczeniu wydawał nam się bajką i już prawie niezauważ alny dla wszystkich oś cież y: kiepskie meble, widok z balkonu na ś cianę są siedniego hotelu (dosł ownie metr od naszego), kuchnia pod nasze okna i niesamowita dusznoś ć i smró d na balkonie, podarta poś ciel, zepsuta klimatyzacja, zamiast wtyczek, goł e przewody są wł oż one do gniazdek, brak lodó wki, telefonu, programó w telewizyjnych tylko 5 kanał ó w, z któ rych tylko jeden jest w rosyjskiej Rosji 24, prysznic i toaleta nie są oddzielone (a dokł adniej, toaleta jest prawie pod prysznicem). Jedzenie w hotelu budził o grozę : albo chorobliwie sł odkie, albo strasznie pikantne, bez mię sa, bez zwykł ych pł atkó w ś niadaniowych. Jedzenia jest bardzo mał o: ś niadanie zaczę ł o się o 7.30, a my przyjechaliś my o 8.10, wię c już poł owy dań brakował o, był y jajka na twardo, sł odka owsianka na sł odko (owsianka lub ryż ), musli, krojone pomidory, zielenina i sery (ró wnież niezbyt jadalne). Na obiad KAŻ DEGO DNIA RYŻ i ró ż ne wariacje duszonych warzyw, kieł basek sojowych i kotletó w (któ re w ogó le nie moż na nazwać mię sem), 3 razy w cią gu 11 dni był a ryba i 1 raz naleś niki (był o to ś wię to), choć rozdano tylko po 2 rzeczy. Byliś my gł odni przez dwa dni, potem stopniowo zaczę liś my się do tego przyzwyczajać , moja ż ona zakochał a się w trawie (choć jest mię soż ercą ): sał acie, pietruszce, koperku, kapuś cie i najczę ś ciej je jadał a. Przy odprawie w recepcji za sejf za 10 dni zapł aciliś my 20 USD, 5 dnia powiedziano nam, ż e zapł aciliś my tylko 5 dni i powinniś my dopł acić . Kiedy zaczę liś my się oburzać i rozgryź ć , okazał o się , ż e mił a pani z recepcji, któ ra przeniosł a nas do innego pokoju za 30 $, wcią ż nas rozgrzewał a na sejfie - wzię ł a 20 $, a 10 zapisał a w kasie dziennik Nawiasem mó wią c, ta pani został a zwolniona, podobno zdarzył o się to wię cej niż raz . Poś ciel był a zmieniana, a pokó j sprzą tany tylko przez 10 dni - nie wiadomo dlaczego..... pewnego dnia byś my tak spali. Z mił ych chwil - bliskoś ć morza (5 minut), uś miechnię ci kelnerzy, zawsze ze sł odkim uś miechem mó wili, ż e czegoś tam nie ma, ż e ​ ​ się skoń czył o lub zepsuł o. . . bardzo ł adne odrzucenie). To, co nazywa się gł oś no w opisie - GYM to ł awka bez muszli, symulator do skrę cania talii i inny symulator plecó w, ale osy zrobił y w niej gniazdo. Wszystko to jest gdzieś w gł ę bi dziedziń ca za stodoł ą . Basen nigdy nie był czyszczony, a woda nie był a zbyt bajeczna i turkusowa. Tak, woda w lodó wce wyglą dał a jakby był a prosto z kranu, bo smak był sł ony. W barze praktycznie nie braliś my alkoholu, ale wedł ug plotek zawsze był y z tym kł opoty. Netbooka nie udał o się podł ą czyć do darmowego Wi-Fi w recepcji, a smartfony zł apał y coś dwa razy na trzecim. W holu nie ma klimatyzacji. Bez wzglę du na to, ile prosili o papier toaletowy, kiedy to się skoń czył o, nadal musieliś my sami polować . To, co nazywają suszarką do wł osó w, wcale nie jest suszarką do wł osó w. Pokojó wki są prawie niewidoczne. Wujek „menedż er” po rosyjsku nie jest w zę bie stopą . Plaż a nie jest sprzą tana, wiele osó b nie bierze leż akó w hotelowych z tego hotelu. WNIOSEK: hotel nie jest wart wydanych pienię dzy.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał