Это был мой первый раз в Турции...В аэропорту нас встретили довольно хорошо, привезли в отель. Ехали мы до него прилично, часа 1.5 – 2.
Были небольшие проблемы с заселением. Мы приехали в отель где-то в 10 утра. Как известно, выселение из номеров происходит в 12 часов, а у тех, чьи номера мы должны были занять, рейс был вечером. Ну, естественно, они доплатили денег и остались в номере до вечера....а нас администрация попросила подождать до 3-х часов дня...ну вы представляете, да? Мы все в тёплой (для турецкой погоды) одежде, уставшие, шлялись по отелю...но потом нас заселили все-таки, после некоторого скандала.
Номера там есть, и бунгало в многоэтажном здании. Нам дали бунгало. Ну, а вообще отель отличный, работает только по системе «max. Inclusive», так что нам даже браслетики никакие не вешали. Ну, собственно, что русскому еще надо? 24 часа в сутки все напитки, включая и европейский алкоголь. Кухня там тоже хорошая, только немного однообразна, плюс там мало очень мяса.
Анимация просто на высоте и аниматоры тоже. Если ехать с ребёнком, то вы его до вечера точно не увидите. Очень хорошо продумана развлекательная программа на день. Даже отельная дискотека отличная. Правда, там ещё собирают людей и вывозят в клуб (не помню названия). А там не пройти - народу тьма.
На территории отеля есть свой мини аквапарк, что тоже не могло не радовать. Пляж, мелкая галька....но всё равно разница по сравнению с песком большая. Поэтому почти всё время проводила у бассейна. Их там было 3 или 4 было, не помню точно. Турков в отеле, не считая служащих, мало. Даже среди аниматоров всего один. В основном народ - немцы, австрийцы да русские. Ещё бесплатная парикмахерская была. Стригись - не хочу. Вот, прилагаю к рассказу фото отеля, сделанное с одной из горок в аквапарке и вид бассейнов ночью.
To był mó j pierwszy raz w Turcji... Na lotnisku zostaliś my cał kiem dobrze przyję ci, dowiezieni do hotelu. Dojechaliś my do niego przyzwoicie, 1.5 - 2 godziny.
Był y problemy z rozliczeniem. Do hotelu dotarliś my okoł o 10 rano. Jak wiadomo wykwaterowanie z pokoi odbywa się o godzinie 12, a ci, któ rych pokoje mieliś my wzią ć mieli wieczorem lot. No, oczywiś cie, dopł acili i zostali w pokoju do wieczora.... a administracja kazał a nam czekać do 3 po poł udniu... no, moż esz sobie wyobrazić , prawda? Wszyscy byliś my w ciepł ych (jak na turecką pogodę ) ubraniach, zmę czeni, bł ą kaliś my się po hotelu... ale potem, po jakimś skandalu, osiedliliś my się jednak.
Są tam pokoje i bungalowy w pię trowym budynku. Dali nam domek. Otó ż ogó lnie hotel jest znakomity, dział a tylko na „maks. Wł ą cznie”, wię c nie powiesili nam nawet ż adnych bransoletek. Có ż , wł aś ciwie, czego jeszcze potrzebuje Rosjanin? 24 godziny na dobę wszystkie napoje, w tym alkohol europejski.
Tam też kuchnia jest dobra, tylko trochę monotonna, do tego bardzo mał o mię sa.
Animacja jest na topie i animatorzy też . Jeś li pojedziesz z dzieckiem, na pewno nie zobaczysz go do wieczora. Bardzo dobrze przemyś lany program rozrywkowy na dzień . Nawet dyskoteka w hotelu jest ś wietna. To prawda, ż e nadal zbierają tam ludzi i zabierają ich do klubu (nie pamię tam nazwy). I nie ma jak się przedostać - ludzie są ciemni.
Hotel posiada wł asny mini park wodny, któ ry ró wnież nie mó gł się nie cieszyć . Plaż a, mał e kamyki....ale i tak duż a ró ż nica w poró wnaniu do piasku. Wię c wię kszoś ć czasu spę dzał em przy basenie. Był o ich 3-4, nie pamię tam dokł adnie. W hotelu jest niewielu Turkó w, poza pracownikami. Nawet wś ró d animatoró w tylko jeden. W wię kszoś ci są to Niemcy, Austriacy i Rosjanie. Był też bezpł atny zakł ad fryzjerski. Rozumiem - nie chcę . Tutaj zał ą czam do opowieś ci zdję cie hotelu, zrobione z jednej ze zjeż dż alni w aquaparku oraz widok na baseny w nocy.