Wybraliś my wycieczkę last minute dla 2 osó b, Cromer Garden okazał się najbardziej odpowiednią ceną na 10 dni. Pojechaliś my pod koniec sezonu, pod koniec paź dziernika. Wszystkim bardzo się to podobał o. Zapł acona kwota był a tego warta. Mieliś my tylko ś niadania (BB) w cenie, ale o ile byliś my sami w hotelu przez 3 dni (wtedy wjechał a kolejna mał a grupa ludzi), to do koń ca wakacji dostaliś my darmowe (! ) Obiady i kolacje.
… Już ▾
Wybraliś my wycieczkę last minute dla 2 osó b, Cromer Garden okazał się najbardziej odpowiednią ceną na 10 dni. Pojechaliś my pod koniec sezonu, pod koniec paź dziernika. Wszystkim bardzo się to podobał o. Zapł acona kwota był a tego warta. Mieliś my tylko ś niadania (BB) w cenie, ale o ile byliś my sami w hotelu przez 3 dni (wtedy wjechał a kolejna mał a grupa ludzi), to do koń ca wakacji dostaliś my darmowe (! ) Obiady i kolacje.
Podobał mi się też jedzenie. Lekkie, smaczne, porcje normalne. Gł odny nie poszedł i nie przejadał się . Personel jest przyjazny, mił y i prosty.
Jedyne, co nie był o sprzą tane w pokojach, ale to dla nas nie miał o znaczenia. W koń cu przyjechaliś my ze wzglę du na morze, a nie po to, ż eby siedzieć w pokoju. Bardzo przytulny, szczery. Ludzi jest mał o i spokojnie, bo koniec sezonu. Ogó lnie wszystko mi się podobał o.
Mił oś nikom luksusowych willi, rezydencji, Hiltonó w i Rixos z pewnoś cią się to nie spodoba, bo wszystko jest skromne i proste. Ż adnych drogich dzwonkó w i gwizdkó w, ale za tę cenę od razu wiadomo, co jest. W każ dym razie 3 gwiazdki. W pokoju nie ma suszarki do wł osó w ani szamponu, tylko mał e okrą gł e mydł o, wię c zabierz ze sobą wszystkie produkty.
Basen jest czysty i schludny.
Podobał mi się też jedzenie. Lekkie, smaczne, porcje normalne. Gł odny nie poszedł i nie przejadał się . Personel jest przyjazny, mił y i prosty.
Jedyne, co nie był o sprzą tane w pokojach, ale to dla nas nie miał o znaczenia. W koń cu przyjechaliś my ze wzglę du na morze, a nie po to, ż eby siedzieć w pokoju. Bardzo przytulny, szczery. Ludzi jest mał o i spokojnie, bo koniec sezonu. Ogó lnie wszystko mi się podobał o.
Mił oś nikom luksusowych willi, rezydencji, Hiltonó w i Rixos z pewnoś cią się to nie spodoba, bo wszystko jest skromne i proste. Ż adnych drogich dzwonkó w i gwizdkó w, ale za tę cenę od razu wiadomo, co jest. W każ dym razie 3 gwiazdki. W pokoju nie ma suszarki do wł osó w ani szamponu, tylko mał e okrą gł e mydł o, wię c zabierz ze sobą wszystkie produkty.
Basen jest czysty i schludny.
Tak jak
Lubisz
• 2
Pokaż inne komentarze …
Hotel oczywiś cie straszny. Wszę dzie brud, obł ę dnie brudny hotel, poplamiona poś ciel. Niestety hotel wybraliś my w poś piechu. Gorzej być nie mogł o. Miska WC, umywalka czarna jak smoł a, bez prysznica. Pomię dzy toaletą a umywalką jest dziura.
… Już ▾
Hotel oczywiś cie straszny. Wszę dzie brud, obł ę dnie brudny hotel, poplamiona poś ciel. Niestety hotel wybraliś my w poś piechu. Gorzej być nie mogł o. Miska WC, umywalka czarna jak smoł a, bez prysznica. Pomię dzy toaletą a umywalką jest dziura. Jedzenie jest mniej wię cej do przyję cia, chociaż nie jesteś my wybredni. Nie polecam tego hotelu nikomu.
Tak jak
Lubisz
• 1
A wię c jesteś my. Na zewną trz jest ciemna noc. Ale w innym hotelu. Ponieważ nie mamy miejsca. Chociaż rezerwacja od tej daty! Obudziliś my się , zabrano nas do hotelu. . . Ale tylko na ś niadanie. Powiedzieli, ż e osiedlą się o 12. Rozdzieramy i mieczem.
… Już ▾
A wię c jesteś my. Na zewną trz jest ciemna noc. Ale w innym hotelu. Ponieważ nie mamy miejsca. Chociaż rezerwacja od tej daty!
Obudziliś my się , zabrano nas do hotelu. . . Ale tylko na ś niadanie. Powiedzieli, ż e osiedlą się o 12. Rozdzieramy i mieczem. Chodził em na plaż ę , robił em zakupy, chodził em. Przyjechaliś my do hotelu o godzinie 12, aby się zameldować .
Ale znowu wszystko jest przez F...Osiedlą się o 13. To wszystko! Kirdyka. Krzyczymy, filmujemy cał y proces przed kamerą . Krzyczą na nas, prawie rzucają pię ś ciami. Krzyczymy, ż e dzwonimy na policję . To my - spokojne, zró wnoważ one, kulturalne kobiety z Petersburga!! !
Przybiegł a pani - jakaś menadż erka kazał a CZEKAĆ.... Rozhisteryzował am się , ł zy pł ynę ł y. . . No có ż...odnalazł am pokó j NATYCHMIAST, fantastycznie!! !
Nasz pokó j to 102. Bezpoś rednio w recepcji.
+ Mał e, ale jednak: jedno duż e ł ó ż ko i jedno pię trowe. Materace są wygodne. Klimatyzator dział a prawidł owo. Są gniazda. Czasami do nas dociera Wi-Fi.
- Nie są ś miertelne, ale jest ich duż o: poś ciel jest brudna, krany ciekną , odpł ywy nie dział ają , czasem pojawia się gorą ca woda. Hydraulika i meble jak ze ś mietnika. Odgł osy ulicy i zapach papierosó w nieustannie dają o sobie znać . Szafa jest bardzo ciemna, bez wieszakó w, bez pó ł ek.
Jedzenie: moż esz to zjeś ć .
Ale to zadanie. Talerze i sztuć ce leż ą na stole z gorą cymi naczyniami pod baldachimem przy basenie. Stó ł sał atkowy w zabudowie, nie ma talerzy)) Jeś li masz ochotę na sok, idź do baru. W sumie do zebrania sztuć có w, zupy, drugiego dania, sał atki i napoju - jeś li ł aska, trzy kó ł ka wokó ł basenu. Jeś li nie przyniosł eś noż y, moż esz robić , co chcesz. Wymieszaj makaron z ryż em - nie umrzesz z gł odu. Owoce są smaczne, zielenie ś wież e. WODA w chł odnicy to atrapa - jest z kranu (sami widzieliś my), ale znowu nie zginę liś my.
Obsł uga - minimalna, poniż ej cokoł u.
Spacer na plaż ę zajmuje 10 minut, jeś li nie jesteś kulawy, pijany, z cię ż kimi torbami, odpoczywają cymi dzieć mi lub wó zkami.
Przez 6 dni nie sprzą tali, nie wywozili ś mieci, ani razu nie wymieniali rę cznikó w i poś cieli.
W recepcji znajduje się sejf. Bezpł atny.
!!!!!!!!! !
Nie osiedliliś my się ! Podwó jna rezerwacja, a jednocześ nie personel zachowywał się chamsko.
Ze skandalem, po dł ugim oczekiwaniu.
Potem przybył przewodnik i wraz z szefem hotelu dowiedzieli się , czyj to był ł ą cznik.
Hotele.
Zaż ą dali odszkodowania od szefa, otrzymali butelkę wina i propozycję dł uż szego ż ycia.
No có ż . Dawno tak nie był o.
I tak wszystko jest w porzą dku, morze, plaż a, pogoda.
I poszliś my do pobliskiego hotelu w ł aź ni tureckiej, bardzo podobał o mi się , jak obchodzą nas mę ż czyź ni.
A RÓ WNIEŻ W GOOGLE MAPS HOTEL NIEUSTANNIE ZMIENIA NAZWĘ I USUWA NIEPRZYJEMNE RECENZJE.
Mił ego odpoczynku.
Obudziliś my się , zabrano nas do hotelu. . . Ale tylko na ś niadanie. Powiedzieli, ż e osiedlą się o 12. Rozdzieramy i mieczem. Chodził em na plaż ę , robił em zakupy, chodził em. Przyjechaliś my do hotelu o godzinie 12, aby się zameldować .
Ale znowu wszystko jest przez F...Osiedlą się o 13. To wszystko! Kirdyka. Krzyczymy, filmujemy cał y proces przed kamerą . Krzyczą na nas, prawie rzucają pię ś ciami. Krzyczymy, ż e dzwonimy na policję . To my - spokojne, zró wnoważ one, kulturalne kobiety z Petersburga!! !
Przybiegł a pani - jakaś menadż erka kazał a CZEKAĆ.... Rozhisteryzował am się , ł zy pł ynę ł y. . . No có ż...odnalazł am pokó j NATYCHMIAST, fantastycznie!! !
Nasz pokó j to 102. Bezpoś rednio w recepcji.
+ Mał e, ale jednak: jedno duż e ł ó ż ko i jedno pię trowe. Materace są wygodne. Klimatyzator dział a prawidł owo. Są gniazda. Czasami do nas dociera Wi-Fi.
- Nie są ś miertelne, ale jest ich duż o: poś ciel jest brudna, krany ciekną , odpł ywy nie dział ają , czasem pojawia się gorą ca woda. Hydraulika i meble jak ze ś mietnika. Odgł osy ulicy i zapach papierosó w nieustannie dają o sobie znać . Szafa jest bardzo ciemna, bez wieszakó w, bez pó ł ek.
Jedzenie: moż esz to zjeś ć .
Ale to zadanie. Talerze i sztuć ce leż ą na stole z gorą cymi naczyniami pod baldachimem przy basenie. Stó ł sał atkowy w zabudowie, nie ma talerzy)) Jeś li masz ochotę na sok, idź do baru. W sumie do zebrania sztuć có w, zupy, drugiego dania, sał atki i napoju - jeś li ł aska, trzy kó ł ka wokó ł basenu. Jeś li nie przyniosł eś noż y, moż esz robić , co chcesz. Wymieszaj makaron z ryż em - nie umrzesz z gł odu. Owoce są smaczne, zielenie ś wież e. WODA w chł odnicy to atrapa - jest z kranu (sami widzieliś my), ale znowu nie zginę liś my.
Obsł uga - minimalna, poniż ej cokoł u.
Spacer na plaż ę zajmuje 10 minut, jeś li nie jesteś kulawy, pijany, z cię ż kimi torbami, odpoczywają cymi dzieć mi lub wó zkami.
Przez 6 dni nie sprzą tali, nie wywozili ś mieci, ani razu nie wymieniali rę cznikó w i poś cieli.
W recepcji znajduje się sejf. Bezpł atny.
!!!!!!!!! !
Nie osiedliliś my się ! Podwó jna rezerwacja, a jednocześ nie personel zachowywał się chamsko.
Ze skandalem, po dł ugim oczekiwaniu.
Potem przybył przewodnik i wraz z szefem hotelu dowiedzieli się , czyj to był ł ą cznik.
Hotele.
Zaż ą dali odszkodowania od szefa, otrzymali butelkę wina i propozycję dł uż szego ż ycia.
No có ż . Dawno tak nie był o.
I tak wszystko jest w porzą dku, morze, plaż a, pogoda.
I poszliś my do pobliskiego hotelu w ł aź ni tureckiej, bardzo podobał o mi się , jak obchodzą nas mę ż czyź ni.
A RÓ WNIEŻ W GOOGLE MAPS HOTEL NIEUSTANNIE ZMIENIA NAZWĘ I USUWA NIEPRZYJEMNE RECENZJE.
Mił ego odpoczynku.
Tak jak
Lubisz
• 1
Hotele są ró ż ne: ś wietne, dobre, nic, zł e, schronisko dla bezdomnych w Chatsapetovce, obrzydliwe, mieszkanie Aleksieja Panina, a tuż za nim dumnie powiewa sztandar korony turystycznego dna „Kromer Garden”. Moja có rka i ja przybyliś my do tego pensjonatu 30 sierpnia bliż ej nocy.
… Już ▾
Hotele są ró ż ne: ś wietne, dobre, nic, zł e, schronisko dla bezdomnych w Chatsapetovce, obrzydliwe, mieszkanie Aleksieja Panina, a tuż za nim dumnie powiewa sztandar korony turystycznego dna „Kromer Garden”. Moja có rka i ja przybyliś my do tego pensjonatu 30 sierpnia bliż ej nocy. Nigdy nie był em w kolumbarium, ale z jakiegoś powodu wydaje się , ż e „Ogró d Kromera” jest zrobiony dokł adnie na jego obraz i podobień stwo. Ponury, ponury budynek w ś wietle kilku na wpó ł przyciemnionych latarni z pewnoś cią zainspirował by Alfreda Hitchcocka do napisania kolejnego mroż ą cego krew w ż ył ach thrillera.
W recepcji spotkał nas przecię tny nieprzyjazny typ, nazwijmy go warunkowo „Dryszcz”, z któ rym okazaliś my się bardzo podobni pod wzglę dem tego, ż e mó wi po rosyjsku tak samo jak ja po turecku. Oczywiś cie nie był o mowy o kolacji dla spó ź nionych.
Uprzejmoś ć Dryscha został a cał kowicie zniweczona, kiedy odmó wił em wprowadzenia się do pokoju na trzecim pię trze, któ ry konkurował rozmiarem z pudeł kiem zapał ek i wygrał je. Pokó j był naprawdę mał y. Zaraz od wejś cia zaczę ł o się podwó jne ł ó ż ko z strasznie wą skim przejś ciem wzdł uż ś ciany do prysznica i toalety. po drugiej stronie ł ó ż ka był o mniej wię cej tyle samo wolnego miejsca aż do okna. Nawet nie wszedł em do tego pokoju, z gestami sugerują cymi, ż e on sam spę dza w tym zaką tku cał e ż ycie.
Mentalnie rozczł onkowują c mnie na osiemnaś cie czę ś ci sejmitarem, uschnię ty potomek groź nych janczaró w o wielkoś ci kró lewskiej sypialni dał mi klucz do innego pokoju, już pię tro niż ej. Zaglą dają c do niego, zobaczył em prawie kompletną kopię poprzedniego, jedyną ró ż nicą był o to, ż e nawy są naprawdę wspaniał e, po pó ł metra każ dy.
Znó w wywią zał się spó r, w któ rym zwycię stwo odnió sł potomek kulistych nosicieli, po stronie któ rego był a noc turecka, nasze zmę czenie i jego przysię ga, ż e nazajutrz rano przeniesie nas do normalnego pokoju.
Nastę pnego ranka naprawdę przeniesiono nas do innego, doś ć dobrego pokoju, na parterze, w któ rym opró cz dwó ch ł ó ż ek był telewizor, klimatyzacja, toaletka z lustrem, dwie szafki nocne po obu stronach podwó jnego ł ó ż ka, szafy, suszarki do wł osó w, a nawet lodó wki. Bingo!
Przybywają c o 7.00 na ś niadanie, zdziwił em się , ż e nie tylko nie był o ś niadania, ale takż e nie był o personelu, któ ry powinien przynieś ć to ś niadanie. Nawet ekspres do kawy nie dział ał . Swoją drogą kawa w tym automacie jest do bani, ale to problem wszystkich tureckich hoteli. I nie ma „gorą cej czekolady”, po rosyjsku, kakao. Jest guzik, ale nie ma kakao, smutek dla mojej có rki ze sł odyczą.
O wpó ł do ó smej zaczę ł y się podnosić bezcielesne duchy o spuchnię tych twarzach, melancholii w oczach i drż eniach koń czyn, nie kto inny, jak te, któ re wstał y z piekł a zaklę ciami Dryshcha z przyję cia. Okazuje się , ż e wczoraj był Turecki Dzień Zwycię stwa i sympatyczny, pijany zespó ł naszego podhotelu ś wię tował go ró wnie przyjaź nie. W cią gu dziesię ciu dni naszego pobytu ś niadanie był o podawane na czas trzy lub cztery razy. Poza tym kelnerzy mają dziwny zwyczaj, zaraz po uł oż eniu naczyń , nakł adać sobie jedzenie, a potem, zaję wszy stolik wś ró d reszty, spokojnie jeś ć . Có ż , smacznego dla nich.
Nie bę dę kł amał o jakoś ci jedzenia, przez dziesię ć dni spę dzonych w Kromer Garden kilka razy był a lekko kwaś na sał atka i nic, nie u mojej babci, ale nie zatrujesz się i nie bę dziesz t wychodzić gł odny.
Trochę denerwował o, ż e makaron, któ ry nie został zjedzony na obiedzie, mó gł ró wnie dobrze trafić na wieczorną sał atkę , ale nikt go do zjedzenia nie zmusza, są inni bez makaronu, chociaż to kwestia gustu, niektó re panie to ują ł sał atka na sobie w mojej obecnoś ci. Wybó r dań jest mierny, ale mieszkań cy są siednich hoteli pł akali, kiedy opowiadał em, ile opcji dań serwujemy na ś niadanie-obiad-obiad, generalnie dostali się do konkursu „Kto miał czas, ten zjadł ”.
Oczywiś cie temat napojó w alkoholowych, a raczej ich braku, zasł uguje na osobny temat. Wcześ niej nie widział em hoteli w Turcji, w któ rych nie ma piwa. Niech niski alkohol, ale jest wszę dzie. Są hotele, w któ rych ze ską poś ci piwo wlewa się do 150-mililitrowych szklanek, ale wcale… Ale jest szmurdiak niewiadomego pochodzenia, z nieznanych skł adnikó w, butelkowany, któ ry gospodyni z dumą patrzą c prosto w oczy, zgodnie z zasadą „rosa Boż a” nazywa doskonał e wino.
Nie jestem wielkim specjalistą od wina, wł aś ciwie nie jestem specjalistą od wina, ale wydaje mi się , ż e nie znajdziecie tak „ekskluzywnych” win jak w tym hmm… hotelu nigdzie indziej. Jeś li zorganizujemy konkurs na zawartoś ć bezalkoholową mię dzy tym napojem a naszym „Pinokiem”, nie jest faktem, ż e wygra drewniany przyjaciel z dł ugim nosem z dzieciń stwa.
Jeś li chodzi o czystoś ć pomieszczeń . Hotel ma zaokrą glone body w ró ż owych szortach, reagują ce na sł owo Aizat, migają ce jasno po zakoń czeniu dnia pracy, ale któ rego nie moż na znaleź ć , jeś li trzeba posprzą tać pokó j, zmienić rę czniki, poś ciel lub umyć podł ogę . Jest Kirgizką , drapie po rosyjsku nie gorzej niż ci, któ rzy to teraz czytają , ale ma czelnoś ć odpowiadać na proś by goś ci, by odpowiedzieć „Nie rosyjski”, „Aj, nie Andastend” lub powiedzieć , ż e jej dzień pracy już miną ł . ponad, bo jest do czterech, do trzech, do dwó ch, wedł ug schematu: prosił eś o coś o 14.20, czyli do czternastu.
Czasami naprawdę chciał em oddać jej karę w miejscu, któ re dobrze rymuje się z jej imieniem.
Opró cz Rosjan i Ukraiń có w w hotelu mieszkają takż e Turcy, a widok ich kobiet w czarnych szatach od stó p do gł ó w pluskają cych w basenie nie był szczegó lnie przyjemny. Kilka razy zdarzył o się , ż e kelnerzy, któ rzy upili się w ubraniu, wskoczyli do basenu i chlali w nim zaraz po obiedzie, a po co się wstydzić , mił a gospodyni cię nie zwolni. Był taki przypadek, ż e w czasie, gdy goś cie, w tym dzieci, pł ywali w basenie, Drysch wrzucił do niego wybielacz. A wię c basen jest niczym, basen jest dobry.
Dobre recenzje hoteli. W mojej obecnoś ci gospodyni poprosił a goś ci, aby postawili pią tki na jakiejś stronie, rozdał a za to Wi-Fi ze swojego telefonu i upewnił a się , ż e wszyscy wystawili pozytywne recenzje.
Był ó smy lub dziewią ty wrześ nia, jeś li natrafisz na kilka pozytywnych recenzji na jakiejś stronie dla tych liczb, wiesz ską d rosną uszy i dlaczego hotel z obrzydliwym personelem, obsł ugą i czystoś cią ma tak wysoką ocenę.
Obecnoś ć wielu kotó w na terenie hotelu był a nieco irytują ca, ja osobiś cie miał em wą tpliwą przyjemnoś ć obserwowania jak kot już podczas ukł adania jedzenia spokojnie wspinał się na stó ł , na któ rym znajdował y się dania ś niadaniowe i apetycznie jadł kieł basa bezpoś rednio ze wspó lnego talerza z kawał kami. Ż aden z kelneró w nawet nie pomyś lał , ż eby ją odwieź ć . Chociaż moż e czepiam się , a kot jedzą cy kieł basę na stole przed wszystkimi to też ruch reklamowy gospodyni, wię c podobno kot nie umiera od naszej kieł basy, co oznacza, ż e nic się nie stanie Tobie.
Kiedy dotrzesz do Turcji i wsią dziesz do hotelowego busa, przewodnicy przede wszystkim ostrzegają , ż e w Turcji nie moż na pić wody z kranu. Szach mat! Ze mną personel hotelu zbierał wodę w butelkach do lodó wki i ekspresu do kawy z kranu. Doł ą czam zdję cie. Gospodyni, kiedy przedstawił am to zdję cie, zaczę ł a zapewniać , ż e woda w tym kranie jest czysta, zdatna do picia. Dziwne, ż e nie dodał a, ż e woda pochodzi ze ś wię tego ź ró dł a imienia Marty Ż arł ocznej z Kromerogardenowskiego.
Na plaż ę nie jest tak daleko, ale 10-15 minut w palą cym sł oń cu to taka przyjemnoś ć dla amatora. Plaż a miejska, gę sto zanieczyszczona przez turystó w. Moż esz znaleź ć leż ak, ale to trudne. Najczę ś ciej leż aki są zepsute, od czasó w podboju Krymu i Azowa. Na niektó rych moż na znaleź ć recenzje rosyjskich turystó w z „jatami”.
Przy brzegu duż e kamienie, któ re sprawiają , ż e wejś cie do morza wyglą da jak spacer po polu minowym, nie zostaniesz wysadzony w powietrze, ale jako bonus z wycieczki moż esz przynieś ć pę knię cie lub zwichnię cie.
Są tu udroż nione przejś cia, z drobnymi kamykami, ale przechodzenie przez nie jest jeszcze trudniejsze niż przez kamienie. Tuzin emerytó w z klubu Broken Widow staje po piersiach w wodzie, blokują c wejś cie do lazurowej chrzcielnicy swoimi muskularnymi, stonowanymi i opalonymi ciał ami, dyskutują c o minionym ś niadaniu-obiadzie-obiadzie i mozolnie nasycają c wodę dwutlenkiem wę gla. woda. Jeś li przeł amiesz ich barierę , moż esz cieszyć się tym, po co wszyscy tu przyjeż dż ają - ciepł ym i czystym morzem.
W osobnym akapicie chciał bym podzię kować liniom lotniczym RedWings, któ rych ską poś ć moż e konkurować z ską poś cią Plyushkina i Gobska. Na trzy i pó ł godziny lotu z Moskwy do Antalyi zaoferowano nam tylko wodę z niezniszczalnego „Auchan”.
Nie wiem, dlaczego naszym wł adcom tak trudno znaleź ć wspó lny ję zyk, dobrze porozumiewaliś my się z mieszkań cami Kamenetz-Podolskiego, Kijowa, Charkowa, a tak wspaniali ludzie potrafią zamienić pobyt w najgorszym hotelu w niezapomniane wakacje!
W recepcji spotkał nas przecię tny nieprzyjazny typ, nazwijmy go warunkowo „Dryszcz”, z któ rym okazaliś my się bardzo podobni pod wzglę dem tego, ż e mó wi po rosyjsku tak samo jak ja po turecku. Oczywiś cie nie był o mowy o kolacji dla spó ź nionych.
Uprzejmoś ć Dryscha został a cał kowicie zniweczona, kiedy odmó wił em wprowadzenia się do pokoju na trzecim pię trze, któ ry konkurował rozmiarem z pudeł kiem zapał ek i wygrał je. Pokó j był naprawdę mał y. Zaraz od wejś cia zaczę ł o się podwó jne ł ó ż ko z strasznie wą skim przejś ciem wzdł uż ś ciany do prysznica i toalety. po drugiej stronie ł ó ż ka był o mniej wię cej tyle samo wolnego miejsca aż do okna. Nawet nie wszedł em do tego pokoju, z gestami sugerują cymi, ż e on sam spę dza w tym zaką tku cał e ż ycie.
Mentalnie rozczł onkowują c mnie na osiemnaś cie czę ś ci sejmitarem, uschnię ty potomek groź nych janczaró w o wielkoś ci kró lewskiej sypialni dał mi klucz do innego pokoju, już pię tro niż ej. Zaglą dają c do niego, zobaczył em prawie kompletną kopię poprzedniego, jedyną ró ż nicą był o to, ż e nawy są naprawdę wspaniał e, po pó ł metra każ dy.
Znó w wywią zał się spó r, w któ rym zwycię stwo odnió sł potomek kulistych nosicieli, po stronie któ rego był a noc turecka, nasze zmę czenie i jego przysię ga, ż e nazajutrz rano przeniesie nas do normalnego pokoju.
Nastę pnego ranka naprawdę przeniesiono nas do innego, doś ć dobrego pokoju, na parterze, w któ rym opró cz dwó ch ł ó ż ek był telewizor, klimatyzacja, toaletka z lustrem, dwie szafki nocne po obu stronach podwó jnego ł ó ż ka, szafy, suszarki do wł osó w, a nawet lodó wki. Bingo!
Przybywają c o 7.00 na ś niadanie, zdziwił em się , ż e nie tylko nie był o ś niadania, ale takż e nie był o personelu, któ ry powinien przynieś ć to ś niadanie. Nawet ekspres do kawy nie dział ał . Swoją drogą kawa w tym automacie jest do bani, ale to problem wszystkich tureckich hoteli. I nie ma „gorą cej czekolady”, po rosyjsku, kakao. Jest guzik, ale nie ma kakao, smutek dla mojej có rki ze sł odyczą.
O wpó ł do ó smej zaczę ł y się podnosić bezcielesne duchy o spuchnię tych twarzach, melancholii w oczach i drż eniach koń czyn, nie kto inny, jak te, któ re wstał y z piekł a zaklę ciami Dryshcha z przyję cia. Okazuje się , ż e wczoraj był Turecki Dzień Zwycię stwa i sympatyczny, pijany zespó ł naszego podhotelu ś wię tował go ró wnie przyjaź nie. W cią gu dziesię ciu dni naszego pobytu ś niadanie był o podawane na czas trzy lub cztery razy. Poza tym kelnerzy mają dziwny zwyczaj, zaraz po uł oż eniu naczyń , nakł adać sobie jedzenie, a potem, zaję wszy stolik wś ró d reszty, spokojnie jeś ć . Có ż , smacznego dla nich.
Nie bę dę kł amał o jakoś ci jedzenia, przez dziesię ć dni spę dzonych w Kromer Garden kilka razy był a lekko kwaś na sał atka i nic, nie u mojej babci, ale nie zatrujesz się i nie bę dziesz t wychodzić gł odny.
Trochę denerwował o, ż e makaron, któ ry nie został zjedzony na obiedzie, mó gł ró wnie dobrze trafić na wieczorną sał atkę , ale nikt go do zjedzenia nie zmusza, są inni bez makaronu, chociaż to kwestia gustu, niektó re panie to ują ł sał atka na sobie w mojej obecnoś ci. Wybó r dań jest mierny, ale mieszkań cy są siednich hoteli pł akali, kiedy opowiadał em, ile opcji dań serwujemy na ś niadanie-obiad-obiad, generalnie dostali się do konkursu „Kto miał czas, ten zjadł ”.
Oczywiś cie temat napojó w alkoholowych, a raczej ich braku, zasł uguje na osobny temat. Wcześ niej nie widział em hoteli w Turcji, w któ rych nie ma piwa. Niech niski alkohol, ale jest wszę dzie. Są hotele, w któ rych ze ską poś ci piwo wlewa się do 150-mililitrowych szklanek, ale wcale… Ale jest szmurdiak niewiadomego pochodzenia, z nieznanych skł adnikó w, butelkowany, któ ry gospodyni z dumą patrzą c prosto w oczy, zgodnie z zasadą „rosa Boż a” nazywa doskonał e wino.
Nie jestem wielkim specjalistą od wina, wł aś ciwie nie jestem specjalistą od wina, ale wydaje mi się , ż e nie znajdziecie tak „ekskluzywnych” win jak w tym hmm… hotelu nigdzie indziej. Jeś li zorganizujemy konkurs na zawartoś ć bezalkoholową mię dzy tym napojem a naszym „Pinokiem”, nie jest faktem, ż e wygra drewniany przyjaciel z dł ugim nosem z dzieciń stwa.
Jeś li chodzi o czystoś ć pomieszczeń . Hotel ma zaokrą glone body w ró ż owych szortach, reagują ce na sł owo Aizat, migają ce jasno po zakoń czeniu dnia pracy, ale któ rego nie moż na znaleź ć , jeś li trzeba posprzą tać pokó j, zmienić rę czniki, poś ciel lub umyć podł ogę . Jest Kirgizką , drapie po rosyjsku nie gorzej niż ci, któ rzy to teraz czytają , ale ma czelnoś ć odpowiadać na proś by goś ci, by odpowiedzieć „Nie rosyjski”, „Aj, nie Andastend” lub powiedzieć , ż e jej dzień pracy już miną ł . ponad, bo jest do czterech, do trzech, do dwó ch, wedł ug schematu: prosił eś o coś o 14.20, czyli do czternastu.
Czasami naprawdę chciał em oddać jej karę w miejscu, któ re dobrze rymuje się z jej imieniem.
Opró cz Rosjan i Ukraiń có w w hotelu mieszkają takż e Turcy, a widok ich kobiet w czarnych szatach od stó p do gł ó w pluskają cych w basenie nie był szczegó lnie przyjemny. Kilka razy zdarzył o się , ż e kelnerzy, któ rzy upili się w ubraniu, wskoczyli do basenu i chlali w nim zaraz po obiedzie, a po co się wstydzić , mił a gospodyni cię nie zwolni. Był taki przypadek, ż e w czasie, gdy goś cie, w tym dzieci, pł ywali w basenie, Drysch wrzucił do niego wybielacz. A wię c basen jest niczym, basen jest dobry.
Dobre recenzje hoteli. W mojej obecnoś ci gospodyni poprosił a goś ci, aby postawili pią tki na jakiejś stronie, rozdał a za to Wi-Fi ze swojego telefonu i upewnił a się , ż e wszyscy wystawili pozytywne recenzje.
Był ó smy lub dziewią ty wrześ nia, jeś li natrafisz na kilka pozytywnych recenzji na jakiejś stronie dla tych liczb, wiesz ską d rosną uszy i dlaczego hotel z obrzydliwym personelem, obsł ugą i czystoś cią ma tak wysoką ocenę.
Obecnoś ć wielu kotó w na terenie hotelu był a nieco irytują ca, ja osobiś cie miał em wą tpliwą przyjemnoś ć obserwowania jak kot już podczas ukł adania jedzenia spokojnie wspinał się na stó ł , na któ rym znajdował y się dania ś niadaniowe i apetycznie jadł kieł basa bezpoś rednio ze wspó lnego talerza z kawał kami. Ż aden z kelneró w nawet nie pomyś lał , ż eby ją odwieź ć . Chociaż moż e czepiam się , a kot jedzą cy kieł basę na stole przed wszystkimi to też ruch reklamowy gospodyni, wię c podobno kot nie umiera od naszej kieł basy, co oznacza, ż e nic się nie stanie Tobie.
Kiedy dotrzesz do Turcji i wsią dziesz do hotelowego busa, przewodnicy przede wszystkim ostrzegają , ż e w Turcji nie moż na pić wody z kranu. Szach mat! Ze mną personel hotelu zbierał wodę w butelkach do lodó wki i ekspresu do kawy z kranu. Doł ą czam zdję cie. Gospodyni, kiedy przedstawił am to zdję cie, zaczę ł a zapewniać , ż e woda w tym kranie jest czysta, zdatna do picia. Dziwne, ż e nie dodał a, ż e woda pochodzi ze ś wię tego ź ró dł a imienia Marty Ż arł ocznej z Kromerogardenowskiego.
Na plaż ę nie jest tak daleko, ale 10-15 minut w palą cym sł oń cu to taka przyjemnoś ć dla amatora. Plaż a miejska, gę sto zanieczyszczona przez turystó w. Moż esz znaleź ć leż ak, ale to trudne. Najczę ś ciej leż aki są zepsute, od czasó w podboju Krymu i Azowa. Na niektó rych moż na znaleź ć recenzje rosyjskich turystó w z „jatami”.
Przy brzegu duż e kamienie, któ re sprawiają , ż e wejś cie do morza wyglą da jak spacer po polu minowym, nie zostaniesz wysadzony w powietrze, ale jako bonus z wycieczki moż esz przynieś ć pę knię cie lub zwichnię cie.
Są tu udroż nione przejś cia, z drobnymi kamykami, ale przechodzenie przez nie jest jeszcze trudniejsze niż przez kamienie. Tuzin emerytó w z klubu Broken Widow staje po piersiach w wodzie, blokują c wejś cie do lazurowej chrzcielnicy swoimi muskularnymi, stonowanymi i opalonymi ciał ami, dyskutują c o minionym ś niadaniu-obiadzie-obiadzie i mozolnie nasycają c wodę dwutlenkiem wę gla. woda. Jeś li przeł amiesz ich barierę , moż esz cieszyć się tym, po co wszyscy tu przyjeż dż ają - ciepł ym i czystym morzem.
W osobnym akapicie chciał bym podzię kować liniom lotniczym RedWings, któ rych ską poś ć moż e konkurować z ską poś cią Plyushkina i Gobska. Na trzy i pó ł godziny lotu z Moskwy do Antalyi zaoferowano nam tylko wodę z niezniszczalnego „Auchan”.
Nie wiem, dlaczego naszym wł adcom tak trudno znaleź ć wspó lny ję zyk, dobrze porozumiewaliś my się z mieszkań cami Kamenetz-Podolskiego, Kijowa, Charkowa, a tak wspaniali ludzie potrafią zamienić pobyt w najgorszym hotelu w niezapomniane wakacje!
Tak jak
Lubisz
• 15
Jedzenie jest bardzo sł abe, niezbyt dobre. Pokoje są brudne, trzeba przyjś ć kilka razy, ż eby poprosić o sprzą tanie, niewiele osó b mó wi po rosyjsku i ukraiń sku, trzeba tł umaczyć po angielsku. Hotel ś cią ga tylko 2*. Do morza daleko, trzeba iś ć.
… Już ▾
Jedzenie jest bardzo sł abe, niezbyt dobre. Pokoje są brudne, trzeba przyjś ć kilka razy, ż eby poprosić o sprzą tanie, niewiele osó b mó wi po rosyjsku i ukraiń sku, trzeba tł umaczyć po angielsku. Hotel ś cią ga tylko 2*. Do morza daleko, trzeba iś ć.15-20 minut otwartą drogą . Mł odzi ludzie, polecam ten hotel tym, któ rzy chcą taniego wypoczynku. Nawet nie czytał em recenzji przed wyjazdem, pojechał em tak przypadkowo. Był em w Akacji kilka lat temu, ale warunki był y lepsze.
Tak jak
Lubisz
Odpoczywaliś my w tym „cudownym hotelu” z dwiema rodzinami w miesią cu lipcu, wykupiliś my wycieczkę za niewielkie pienią dze, wiedzą c, ż e to 3*, nie są dziliś my, ż e wszystko jest takie smutne. Zamiast standardowego pokoju zamieszkali w pokoju o powierzchni 10 m2, czyli razem z ł azienką .
… Już ▾
Odpoczywaliś my w tym „cudownym hotelu” z dwiema rodzinami w miesią cu lipcu, wykupiliś my wycieczkę za niewielkie pienią dze, wiedzą c, ż e to 3*, nie są dziliś my, ż e wszystko jest takie smutne. Zamiast standardowego pokoju zamieszkali w pokoju o powierzchni 10 m2, czyli razem z ł azienką . Nie był o gdzie poł oż yć rzeczy, był o bardzo ciasno.
Jedzenie - nie byliś my gł odni, nie był o mię sa, tylko warzywa, ryż , kluski z kieł basy sojowej, pierwszy raz spotykam to, ze sł odyczy - arbuz.
Kiedy przyjechaliś my, nie był o alkoholu, chociaż był wcześ niej. Uzasadnione wzrostem cen benzyny. Kierownika nie widać był o w oku, wszyscy obsł ugują cy udają , ż e nie rozumieją rosyjskiego. Morze jest doskonał e, ciepł e - do morza potrzeba 25 minut, na dziką plaż ę godzinę ! Nie polecam tego hotelu na wakacje!
Jedzenie - nie byliś my gł odni, nie był o mię sa, tylko warzywa, ryż , kluski z kieł basy sojowej, pierwszy raz spotykam to, ze sł odyczy - arbuz.
Kiedy przyjechaliś my, nie był o alkoholu, chociaż był wcześ niej. Uzasadnione wzrostem cen benzyny. Kierownika nie widać był o w oku, wszyscy obsł ugują cy udają , ż e nie rozumieją rosyjskiego. Morze jest doskonał e, ciepł e - do morza potrzeba 25 minut, na dziką plaż ę godzinę ! Nie polecam tego hotelu na wakacje!
Tak jak
Lubisz
• 11
Wszystko był o w porzą dku w hotelu, kiedy tam byliś my. Wszystko w hotelu był o znoś ne, tylko na 3 gwiazdki. Jedzenie w hotelu jest dobre. 600 metró w od plaż y, mają wł asny kryty basen, nie przeszkadzał o nam to. Jedzenie i sam pokó j ró wnież był y cał kiem przyzwoite.
… Już ▾
Wszystko był o w porzą dku w hotelu, kiedy tam byliś my. Wszystko w hotelu był o znoś ne, tylko na 3 gwiazdki. Jedzenie w hotelu jest dobre. 600 metró w od plaż y, mają wł asny kryty basen, nie przeszkadzał o nam to. Jedzenie i sam pokó j ró wnież był y cał kiem przyzwoite. Każ dy ma swoje wraż enia, komuś nie podoba się , ż e jest daleko od morza, ktoś inny, coś innego. Czytał em z recenzji, ż e teraz ten hotel już się pogorszył , wydaje się , ż e alkohol został opł acony, napisali to.
Tak jak
Lubisz
Odpoczywał em z mę ż em od 27 czerwca. Przybywają c do hotelu zaskoczył a mnie niewielka liczba wczasowiczó w - był o nas 15 osó b, nie wię cej. Usiedliś my natychmiast i dostaliś my pokó j na 1. pię trze. Oczywiś cie trochę mnie zaskoczył brak lodó wki i suszarki do wł osó w, ale zwycię ż ył o pozytywne nastawienie).
… Już ▾
Odpoczywał em z mę ż em od 27 czerwca. Przybywają c do hotelu zaskoczył a mnie niewielka liczba wczasowiczó w - był o nas 15 osó b, nie wię cej. Usiedliś my natychmiast i dostaliś my pokó j na 1. pię trze. Oczywiś cie trochę mnie zaskoczył brak lodó wki i suszarki do wł osó w, ale zwycię ż ył o pozytywne nastawienie). Nastę pnego dnia administracja hotelu zaproponował a przeprowadzkę do pokoju na 2. pię trze, ponieważ nasz miał problemy z odpł ywem. W pokoju znajduje się podwó jne i pó ł tora ł ó ż ka z szafkami nocnymi, toaletka, duż a szafa, telewizor (tylko kanał y tureckie), balkon bez mebli. Dział ał a hydraulika i klimatyzacja, nie był o problemó w z ciepł ą wodą .
Wyż ywienie: w momencie naszego przyjazdu wszystko był o wystarczają ce, mię so (kurczak, woł owina, jagnię cina) był o codziennie, ryb nigdy nie był o. Wybó r dań nie bł yszczał obfitoś cią , ale wszystko był o ś wież e i smaczne. Owoce - gł ó wnie arbuz i melon, czasem pomarań cze. Nigdy nie był o kolejek na jedzenie, dopó ki hotel nie zaczą ł się zapeł niać wczasowiczami. Komunikują c się z turystami z innych 3*, zorientowaliś my się , ż e u nas nie jest tak ź le - w każ dym razie nie był o porcjowanej dystrybucji jedzenia, braliś my tyle, ile chcieliś my.
Urlopowicze - gł ó wnie Ukraina, Rosja, Biał oruś , potem pojawił o się wielu miejscowych, gł ó wnie mę ż czyzn, ale zachowywali się skromnie: jedli tylko i nocowali w hotelu. Nikt nie urzą dzał hał aś liwych imprez, o 22.30 muzyka został a wył ą czona. Bar czynny od 10.00 do 22.00: pyszne lokalne soki - brzoskwiniowy, jabł kowy i wiś niowy, był o duż o piwa - kupowane regularnie, brandy i lokalne wino (nie imponuje), a takż e cola, fanta i zwykł a soda. Ogró d bardzo mi się podobał - fajnie był o w nim zjeś ć , lokator hotelu osobiś cie podchodził do wczasowiczó w i pytał , czy wszystko w porzą dku i czy są jakieś problemy, był o bardzo przyjemnie. Z personelu 2 osoby mó wią po rosyjsku - barman i jego asystent, wię c czę sto proszono ich o tł umaczenie z tureckiego. Sprzą tanie w pokojach jest kiepskie...należ ał o szukać dziewczyny, któ ra to robi. Przez 11 dni poś ciel i rę czniki był y wymieniane 1 raz, ale sprzą tanie pokoju, wynoszenie ś mieci to był y nasze problemy. Hotel jest daleko od plaż y, spacerkiem 15 minut (okoł o 1 km). Plaż a jest brudna, absolutnie nie oczyszczona, wszystkie leż aki są stare i poł amane, ż eby „zł apać ” normalny leż ak z materacem, trzeba przyjś ć o 7 rano.
Jak widać , każ dy hotel ma swoje plusy i minusy. Zaletą tego hotelu był a jego cena, wyszliś my poza morze i sł oń ce, wię c nie liczyliś my na obsł ugę hotelu 5*. Ogó lnie rzecz biorą c, hotel jest normalny za swoje pienią dze.
Wyż ywienie: w momencie naszego przyjazdu wszystko był o wystarczają ce, mię so (kurczak, woł owina, jagnię cina) był o codziennie, ryb nigdy nie był o. Wybó r dań nie bł yszczał obfitoś cią , ale wszystko był o ś wież e i smaczne. Owoce - gł ó wnie arbuz i melon, czasem pomarań cze. Nigdy nie był o kolejek na jedzenie, dopó ki hotel nie zaczą ł się zapeł niać wczasowiczami. Komunikują c się z turystami z innych 3*, zorientowaliś my się , ż e u nas nie jest tak ź le - w każ dym razie nie był o porcjowanej dystrybucji jedzenia, braliś my tyle, ile chcieliś my.
Urlopowicze - gł ó wnie Ukraina, Rosja, Biał oruś , potem pojawił o się wielu miejscowych, gł ó wnie mę ż czyzn, ale zachowywali się skromnie: jedli tylko i nocowali w hotelu. Nikt nie urzą dzał hał aś liwych imprez, o 22.30 muzyka został a wył ą czona. Bar czynny od 10.00 do 22.00: pyszne lokalne soki - brzoskwiniowy, jabł kowy i wiś niowy, był o duż o piwa - kupowane regularnie, brandy i lokalne wino (nie imponuje), a takż e cola, fanta i zwykł a soda. Ogró d bardzo mi się podobał - fajnie był o w nim zjeś ć , lokator hotelu osobiś cie podchodził do wczasowiczó w i pytał , czy wszystko w porzą dku i czy są jakieś problemy, był o bardzo przyjemnie. Z personelu 2 osoby mó wią po rosyjsku - barman i jego asystent, wię c czę sto proszono ich o tł umaczenie z tureckiego. Sprzą tanie w pokojach jest kiepskie...należ ał o szukać dziewczyny, któ ra to robi. Przez 11 dni poś ciel i rę czniki był y wymieniane 1 raz, ale sprzą tanie pokoju, wynoszenie ś mieci to był y nasze problemy. Hotel jest daleko od plaż y, spacerkiem 15 minut (okoł o 1 km). Plaż a jest brudna, absolutnie nie oczyszczona, wszystkie leż aki są stare i poł amane, ż eby „zł apać ” normalny leż ak z materacem, trzeba przyjś ć o 7 rano.
Jak widać , każ dy hotel ma swoje plusy i minusy. Zaletą tego hotelu był a jego cena, wyszliś my poza morze i sł oń ce, wię c nie liczyliś my na obsł ugę hotelu 5*. Ogó lnie rzecz biorą c, hotel jest normalny za swoje pienią dze.
Tak jak
Lubisz
• 15
Wybraliś my się na wycieczkę w ostatniej chwili, 400 € dla dwojga, z odjazdem znad Dniepru. Do hotelu dotarliś my o 14.30, rozlokowaliś my się natychmiast, jedzenie skromne, ale smaczne, okolica hotelu jest bardzo zielona i ma przepię kny widok na gó ry. Plaż a jest 10-15 minut wolno (700m), plaż a miejska jest bezpł atna, jeś li przyjdziesz o 8, moż esz wzią ć dobre leż aki.
… Już ▾
Wybraliś my się na wycieczkę w ostatniej chwili, 400 € dla dwojga, z odjazdem znad Dniepru. Do hotelu dotarliś my o 14.30, rozlokowaliś my się natychmiast, jedzenie skromne, ale smaczne, okolica hotelu jest bardzo zielona i ma przepię kny widok na gó ry. Plaż a jest 10-15 minut wolno (700m), plaż a miejska jest bezpł atna, jeś li przyjdziesz o 8, moż esz wzią ć dobre leż aki. Jakoś ć ceny w peł ni dopasowana! Byliś my w peł ni zadowoleni z naszej podró ż y!
Tak jak
Lubisz
• 17
W okresie, kiedy odpoczywaliś my, wszystko był o w porzą dku. Potem przeczytał em opinie turystó w, któ rzy odpoczywali w tym hotelu po nas i doszedł em do wniosku, ż e się pogorszył , ludzie pisali, ż e alkohol tam podroż ał . Opinie o hotelu są ró ż ne, niektó rzy nie lubią , ż e hotel jest daleko od morza, ktoś jest daleko od autostrady : ) Moja opinia jest taka: jedzenie jest dobre, 600 metró w do plaż y, na terenie jest duż y basen, jak na tak mał y hotel (na 50 miejsc) obecnoś ć basenu to plus, nie przeszkadzał o nam to, wszystko inne jest znoś ne, pokoje znoś ne, obsł uga też ogó lnie , wszystko jest jak 3 *, nie wię cej.
… Już ▾
W okresie, kiedy odpoczywaliś my, wszystko był o w porzą dku. Potem przeczytał em opinie turystó w, któ rzy odpoczywali w tym hotelu po nas i doszedł em do wniosku, ż e się pogorszył , ludzie pisali, ż e alkohol tam podroż ał . Opinie o hotelu są ró ż ne, niektó rzy nie lubią , ż e hotel jest daleko od morza, ktoś jest daleko od autostrady : ) Moja opinia jest taka: jedzenie jest dobre, 600 metró w do plaż y, na terenie jest duż y basen, jak na tak mał y hotel (na 50 miejsc) obecnoś ć basenu to plus, nie przeszkadzał o nam to, wszystko inne jest znoś ne, pokoje znoś ne, obsł uga też ogó lnie , wszystko jest jak 3 *, nie wię cej.
Tak jak
Lubisz
• 4
Pokaż więcej »