Ездили в Кемер в августе 2011 года. Отель Ферония Хиллс подходит для экономичного отдыха - если для вас не имеют особого значения условия проживания, а также выбор напитков в баре, то можно поехать в этот отель. Номера в принципе ничего, но не очень большие и грязноватые. Мы жили на третьем этаже и считаем, что нам очень повезло, т. к. в отеле есть номера на первом этаже, который похож подвал. Номера на втором этаже расположены около бассейна и бара, так что тем, кто любит ночью спать, а не устраивать отжиги в этом самом баре, не повезло. В баре наливают пиво, местное вино (хотя вином это трудно назвать - дрянь редкостная) и водку с каким-то местным лимонадом, по вкусу напоминающим & quot; Дюшес& quot; . Выбор, как видите, не блещет разнообразием. Еда в отеле не вкусная - мяса практически нет. Если и есть, то соевое. Ещё иногда встречается курочка, что в принципе не плохо. Ещё реже встречается рыба. Зато много овощей и лёгких супчиков. Сладкого только два вида. Единственное, что парадовало - это наличие арбузов на обед и на ужин. В общем, питание нельзя назвать вкусным или разнообразным, но и голодными не останетесь. Что касается пляжа, то пляж самого отеля в пяти минутах ходьбы от него, но в первый же день мы выяснили, что он очень маленький и к тому же рядом стоянка катеров. Поэтому мы ходили приблизительно минут 15 до пляжа другогог отеля - там нет никаких стоянок, есть зонтики и лежаки (пользование бесплатное). Море шикарное! Глубокое и чистое. Кто не хочет ходить на море, то в отеле есть небольшой бассейн, есть место и для детей. Что касается развлечений, то тут вряд ли могу оценить нормально, я человек не тусовочный. Могу заверить, что в баре каждый вечер играет музыка часов, наверное, до двух. Танцевать, естественно, не запрещается, но места для этого удовольствия там не много. Как-то так...В принципе, в отеле можно жить, можно спать и есть, и даже можно более менее нормально отдохнуть, но хорошим его не назовёшь и подходит он тем, кто приехал в Турцию не ради all inclusive и энных литров алкоголя в баре, а только ради моря и тем, кому жаль денег за отели более высого класса, где, как выяснилось, не кормят лучше, но предоставляют другие, не всегда необходимые услуги типа анимаций, вечерних шоу и чего-то там ещё.
Pojechaliś my do Kemer w sierpniu 2011 roku. Hotel Feronia Hills nadaje się na ekonomiczne wakacje - jeś li warunki ż ycia i wybó r drinkó w w barze nie mają dla Ciebie znaczenia, moż esz wybrać się do tego hotelu. Pokoje są w zasadzie nic, ale niezbyt duż e i brudne. Mieszkaliś my na trzecim pię trze i uważ amy się za bardzo szczę ś liwych, ponieważ hotel ma pokoje na pierwszym pię trze, któ re jest jak piwnica. Pokoje na drugim pię trze znajdują się blisko basenu i baru, wię c pecha mają ci, któ rzy lubią spać w nocy i nie bawić się w tym wł aś nie barze. Bar serwuje piwo, lokalne wino (choć trudno to nazwać winem - rzadkie ś mieci) oraz wó dkę z odrobiną lokalnej lemoniady, któ ra smakuje jak Duchess. Wybó r, jak widać , nie bł yszczy ró ż norodnoś cią . Jedzenie w hotelu nie jest smaczne - praktycznie nie ma mię sa. Jeś li tak, to soja. Czasem jednak pojawia się kurczak, któ ry w zasadzie nie jest zł y. Ryby są jeszcze rzadsze. Ale duż o warzyw i lekkich zup. Istnieją tylko dwa rodzaje sł odyczy. Jedyne, co mnie ucieszył o, to obecnoś ć arbuzó w na obiad i kolację . Generalnie jedzenia nie moż na nazwać smacznym ani urozmaiconym, ale nie bę dziesz też gł odny. . Jeś li chodzi o plaż ę , sama plaż a hotelu znajduje się pię ć minut spacerem od niej, ale już pierwszego dnia dowiedzieliś my się , ż e jest bardzo mał a, a ponadto w pobliż u znajdował się parking dla ł odzi. Dlatego szliś my okoł o 15 minut na plaż ę innego hotelu - nie ma parkingó w, są parasole i leż aki (korzystanie jest bezpł atne). Morze jest cudowne! Gł ę boki i czysty. Kto nie chce jechać nad morze, w hotelu jest mał y basen, jest też miejsce dla dzieci. Jeś li chodzi o rozrywkę , to nie potrafię normalnie ocenić , nie jestem imprezowiczem. Zapewniam, ż e co wieczó r w barze gra muzyka, prawdopodobnie do drugiej. Taniec oczywiś cie nie jest zabroniony, ale miejsca na tę przyjemnoś ć nie ma zbyt wiele. Coś takiego. . . W zasadzie moż na mieszkać w hotelu, moż na spać i jeś ć , a nawet mniej lub bardziej normalnie wypoczywać , ale nie moż na tego nazwać dobrym i to pasuje tym, któ rzy przyjechali do Turcji nie ze wzglę du na all inclusive i pewne litry alkoholu w barze, ale tylko w trosce o morze i tych, któ rym ż al pienię dzy na hotele wyż szej klasy, gdzie jak się okazał o nie lepiej karmią , ale zapewniają inne, nie zawsze niezbę dne usł ugi, takie jak animacje, wieczorne pokazy i coś innego.