Мы ездили небольшой компанией: 6 молодых людей, возраст 27-30 лет. Мы нешумные, перебесившиеся ребята, все что нам нужно: воздух, вода, релакс, нормальное питание. Дискотекой и анимацией вобще не интересовались когда выбирали отель.
Постараюсь о главном.
Поселение: отель условно поделен на 2 части (Garden и Club)
Часть Garden находится дальше от моря, ресторана, развлечений и баров. Имеет свой бассейн. Но минус в том что часто ночью там любят покупаться нетрезвые отдыхающие, шумят под окнами тех кто уже спит. Складывается ощущение что туристам продают номера в эту отдаленную часть отеля, дерут деньги, а на деле это отдаленность не самой лучшей четверки в Турции.
Часть Club находиться ближе ко всей жизни отеля, и она распологается таким образом что есть бунгало с видом на море, на сад или лужайку. В этой части мы и жили. Номера чистые, текстиль поизносился, но еще не в дырках : -) Если вам не критично наличие позолоты на мебели, павлины в комнате и мрамор повсюду то можно брать.
Питание: огромный выбор мяса, рыбы, овощей и фруктов, турецких сладостей. Королевских креветок, икры и перепелов не подают, но еды море. Сладости (не тортики а именно турецкие) в начале вечера выставляли и кто успел-тот взял, все, больше не пополняли. Остальную еду полностью в асортименте пополняют. Не верьте тем кто пишет что кормят плохо.
Напитки на баре: вот это конфуз отдыха. Я подходила вечером на бар, просила налить мартини, мне подалавали в стакане для сока (он 200 грамм) около 20 грамм на дне, и все. Ну, все уже передумала. Может они думают что я щас нажрусь это местного якобы мартини и буду исполнять? может им так велено? экономят?
Вроде бы оплатил Ультра олл, а стоишь как дурень на баре и тебе предоставляется счастливая возможность почувствовать себя алкоголиком или попрошайкой. При том что остальные 5 человек которые со мной отдыхали вообще почти не пили, редко когда брали коктейль.
Уйма народу виснет вокруг бара, идут бои за виски и очень крепкие напитки, типа водки и что там еще есть. Бейлис расходится очень быстро, уходит пару бутылок и потом разводят руками, нету мол. На такую толпу народа около 5 барменов, это просто жесть. Даже если дойдет очередь нальют как кот наплакал.
Стала давать чаевые, и просить налить в тот же злосчасный стакан хотя бы 2 порции, ну что мне бегать туда-сюда? Помогало через раз.
Турецкий бармен налил один раз (за неделю) полный стакан и "даже" добавил лед, я ушла довольная, и растянула его на целый вечер. Просидели на пляже кто с чем, а я со своим мартини ))) Была девочка "из наших" на баре, она была непреклонна и ни разу не налила больше.
После я подумала, вот взять бы менеджера потребовать, подвести к стойке и пусть добудет мне напиток. Посмотреть как ему нальют и сколько. Но это уже было дома, так что в следующий раз так и поступлю.
Море и пляж: Чистая, кристально прозрачная вода, чистый пляж, хорошие лежаки и матрасы. Тут все гуд. Вид на горы из воды : -)
Это такой релакс, супер. Ради этого и ехали.
Podró ż owaliś my w mał ej grupie: 6 mł odych ludzi w wieku 27-30 lat. Jesteś my cichymi, szalonymi facetami, wszystko czego potrzebujemy to powietrze, woda, relaks, normalne jedzenie. Dyskoteka i animacja po prostu nie dbają o wybó r hotelu.
Spró buję najważ niejszej rzeczy.
Osada: hotel jest warunkowo podzielony na 2 czę ś ci (Ogró d i Klub)
Czę ś ć Ogrodu znajduje się dalej od morza, restauracji, rozrywek i baró w. Posiada wł asny basen. Ale minusem jest to, ż e czę sto pijani wczasowicze lubią tam pł ywać w nocy, hał asują pod oknami tych, któ rzy już ś pią . Odnosi się wraż enie, ż e turystom sprzedaje się pokoje w tej odległ ej czę ś ci hotelu, rozdzierają pienią dze, ale w rzeczywistoś ci jest to oddalenie nie najlepszej czwó rki w Turcji.
Czę ś ć Klubu jest bliż sza cał emu ż yciu hotelu i jest zlokalizowana w taki sposó b, ż e znajdują się bungalowy z widokiem na morze, ogró d lub trawnik. To jest ta czę ś ć , w któ rej ż yliś my.
Pokoje są czyste, tekstylia wytarte, ale jeszcze nie w dziurach : -) Jeś li nie krytykujecie obecnoś ci zł oceń na meblach, pawi w pokoju i marmuru wszę dzie, to moż ecie to zabrać.
Posił ki: ogromny wybó r mię s, ryb, warzyw i owocó w, tureckie sł odycze. Krewetki kró lewskie, kawior i przepió rki nie są podawane, ale jedzeniem jest morze. Sł odycze (nie ciastka, czyli tureckie) wydawano na począ tku wieczoru, a kto miał czas, to brał , to wszystko, już go nie uzupeł niali. Reszta jedzenia jest cał kowicie uzupeł niana w asortymencie. Nie wierz tym, któ rzy piszą , ż e jedzenie jest zł e.
Napoje w barze: to wstyd relaksu. Wieczorem podeszł am do baru, poprosił am o martini, podali mi w szklance na sok (jest to 200 gram) okoł o 20 gram na dnie i tyle. Có ż , już zmienił em zdanie. Moż e myś lą , ż e w tej chwili upiję się tym rzekomo lokalnym martini i zrobię to? moż e kazano im? ratować?
Wyglą da na to, ż e zapł acił eś za Ultra wszystko, ale stoisz przy barze jak idiota i masz szczę ś liwą okazję , by poczuć się jak alkoholik lub ż ebrak. Pomimo tego, ż e pozostał e 5 osó b, któ re ze mną odpoczywał o, prawie wcale nie pił y, rzadko brał y koktajle.
Duż o ludzi krę ci się przy barze, toczą się walki o whisky i bardzo mocne napoje, jak wó dka i co tam jeszcze jest. Baileys rozprasza się bardzo szybko, wychodzi kilka butelek, a potem wzruszają ramionami, nie, mó wią . Na taki tł um ludzi jest okoł o 5 barmanó w, to tylko blacha. Nawet jeś li nadejdzie kolej, nalewają ją jak kot pł akał.
Zaczą ł em dawać napiwek i prosić o wlanie co najmniej 2 porcji do tej samej nieszczę snej szklanki, wię c po co mam biegać tam iz powrotem? Pomó gł raz.
Turecki barman raz nalał peł ną szklankę (w tygodniu) i "nawet" dodał ló d, wyszedł em zadowolony i wycią gną ł em na cał y wieczó r.
Siedzieliś my na plaż y z czym, a ja z martini))) W barze był a „nasza” dziewczyna, był a nieugię ta i nigdy wię cej nie nalewał a.
Potem pomyś lał em, ż e zabiorę kierownika, ż eby zaż ą dał , zaprowadzę mnie do lady i pozwolił bym mu się napić . Zobacz, jak go nalewają i ile. Ale to już był o w domu, wię c zrobię to nastę pnym razem.
Morze i plaż a: czysta, krystalicznie czysta woda, czysta plaż a, dobre ł ó ż ka i materace. Tutaj wszystko jest dobrze. Widok na gó ry z wody : -)
To takie relaksują ce, ś wietne. Po to wł aś nie jeź dziliś my.