Hotel na gó rze, 3 baseny. Nad morze jechaliś my autobusem (co 5 minut) 0.7 dolara, 15 minut. Morze jest czyste, ś rednie kamyczki. Wokó ł gó ry pię kne. Wieczorem z plaż y wspaniał y widok na zachó d sł oń ca. Na brzegu jest duż o baró w, stolikó w, bluesa. Jedzenie jest doskonał e, ś rednio minimum 20-25 dań . Mał y pokó j ma wszystko. Na pudeł ku wszystkie kanał y są w ję zyku tureckim lub angielskim. Jeden kanał rosyjski. Nie ma nic do zobaczenia i nie po to przychodzimy. 60% urlopowiczó w to Brytyjczycy, 20 - rosyjskoję zyczni, reszta - Turcy, Chiń czycy. Polacy. Nie był o pijakó w ani agresywnych ludzi.
W hotelu wszystko jest przemyś lane w najmniejszym szczegó le, nic nie przeszkadza. W Oludeniz wię kszoś ć metek z cenami jest w ję zyku angielskim. funtó w. Odpoczywaliś my od TPG przez FOP Drabinę , agentkę Ilona - dobra robota, z lotem na wszystko za dwoje 2.000 UAH (okoł o 850 USD) polecam.
Teraz o tym, co nie jest bardzo. W cichej czę ś ci zakwaterowani są goś cie z krajó w był ego ZSRR. Gł ó wna czę ś ć jest cał kowicie zaludniona przez turystó w z Wielkiej Brytanii i Holandii, rzadko tam docierają osoby mó wią ce po rosyjsku. Ta czę ś ć został a wyremontowana, okna i drzwi wymieniono na nowocześ niejsze, stan wyposaż enia pokoi jest znacznie lepszy i nowszy. Spokojna czę ś ć jest doś ć odrapana, wszystko jest bardzo stare. Materace prawdopodobnie się nie czyszczą – są przykrywane pokrowcami na materace, nie zawsze w rozmiarze. Zwł aszcza okropne poduszki. Zestrzelony z wymienionym wypeł niaczem w ś rodku. Ś ciany są poplamione i porysowane. Instalacja wodno-kanalizacyjna jest stara i nieszczelna. Ale najgorsze jest grzyb pod prysznicem. Laska wiruje cał y dzień , pociera, myje - ale to bezuż yteczne. Wszystko musi się zmienić . Wszystko jest martwe.
Dlaczego taki podział ? Na to pytanie nasz przewodnik powiedział , ż e to dla naszego bezpieczeń stwa. Ponieważ Brytyjczycy uwielbiają pić i hał asować . Abyś my nie mieli zepsutych wakacji. Ta odpowiedź pró bował a uś pić naszą dumę . Tak czy inaczej. Przyjechaliś my odpoczą ć . A wszystko inne jest po prostu ś wietne. Jedzenie w hotelu jest po prostu ś wietne. Zwł aszcza ich mł ode sery. Nie zapomnij - to 4*. Jeś li ktoś mó wi, ż e nie bę dziesz gł odny, chciał byś zobaczyć , co jedzą w domu? Grillować każ dego wieczoru. Mię so, ryby, podpł omyki, pizza itp. Dodatkowo cał odzienny bar z przeką skami. Gdzie moż na nie tylko zjeś ć , ale dobrze zjeś ć . Personel jest pracowity, uprzejmy i bardzo przyjazny. W zasadzie wszystko jest czyste. Nie wchodziliś my w rogi. Internet tylko w recepcji, w pobliż u basenó w i restauracji. Gdzie indziej jest albo bardzo sł aby, albo nieobecny.
Hotel jest doś ć daleko od plaż y. Nie moż na się tam dostać na piechotę , a droga nie ma czę ś ci dla pieszych. Samochody poruszają się z przyzwoitą prę dkoś cią . Turcy nadal są tacy lekkomyś lni. Musisz jechać autobusem. Przychodzą tu co 5 minut. Podró ż uj 4.25 lir. Kurs liry do dolara wynosi 5.5. Przyroda jest po prostu wspaniał a, widoki hipnotyzują . Plaż a Blue Lagoon - pł atna. Pł ytka woda bardzo ciepł a i prawie stoją ca. Kidrak - pł atny. Woda jest trochę chł odniejsza, bardzo przejrzysta, wejś cie to mał e kamyki, wspaniał e widoki dookoł a. Ludzi jest mał o, ponieważ jest pewna odległ oś ć od Oludeniz. Belchegiz - plaż a miejska, bezpł atna. Woda bardzo ciepł a, wejś cie kamieniste, doś ć trudne. Specjalne obuwie nie bę dzie przeszkadzać . Do plaż y cumują ł odzie wycieczkowe i jachty. Jest duż o ludzi, ale plaż a jest bardzo duż a. Wystarczają co miejsca. Leż aki i parasole za pienią dze.
Postawiliś my na naturę , morze i klimat. Wszystko to otrzymał o ponad. Wró cił bym tu ponownie - na pewno. Ewentualnie inny hotel. Przyjrzeliś my się tutaj kilku interesują cym opcjom, kiedy zwiedzaliś my okolicę . Nie, ten hotel jest ró wnież bardzo dobry, wymaga tylko niewielkiej reanimacji. A potem wszystko bę dzie SUPER!!! ! !
W poł owie hotelu, gdzie restauracja z recepcją odbywają się dyskoteki. Jeś li chodzi o plaż ę hotelową , to nic nie mogę powiedzieć , bo jej nie odwiedził em (nie chciał em być na czas zwią zany z transferem), tylko pojechał em dolmuszem na miejską plaż ę Belcekiz. Jeś li chodzi o wycieczki - nie bierz ich z hotelowych przewodnikó w! Każ de legalne biuro podró ż y w Oludeniz zaoferuje to samo, z ubezpieczeniem, a koszt bę dzie 3 razy niż szy. Wzią ł em paralotniarstwo, nurkowanie i 12 wysp - wszystko poszł o idealnie. Jeś li ktoś posiada paszport biometryczny lub otwartą wizę Schengen, to opró cz Turcji moż na ró wnież odwiedzić Grecję promem na wyspę Rodos.
Do Dalaman polecieliś my rano, podczas gdy przejeż dż ają cy turyś ci byli przewoż eni, do hotelu dotarliś my o 10 rano wedł ug naszych (9 miejscowych). W kasie wypeł niane ankiety, otrzymywane bransoletki. Wysł ano nas na ś niadanie. Rzeczy pozostawiono na ladzie (jest osobne pomieszczenie). Doba hotelowa o godzinie 14.00 (wiedzieliś my o tym). Praktycznie nie ma personelu rosyjskoję zycznego. Ale to nas nie przestraszył o. Po ś niadaniu ż ona poł oż ył a się do zapeł nienia w przedpokoju, poszedł em na wieś , wypiwszy wcześ niej piwo w knajpie (barman jednak najpierw pró bował mi coś wytł umaczyć , potem machają c rę ką , nalał kubek zimnej wody, trochę pó ź niej zorientował em się , ż e nie wzią ł em pod uwagę ró ż nicy czasu, a bar nie był jeszcze otwarty.
Samochó d był do godziny 14.00, wię c powoli wymieniał em pienią dze w wymienniku (stawka jest o wiele bardziej opł acalna niż w hotelu), spotkał em się z lokalnymi przewodnikami i odpowiednio zorientował em się , ż e mają takie same wycieczki jak organizator wycieczek, tylko taniej . Znalazł em supermarket AZDA (jest tania woda, do pokoju zabrali pię ć litró w do pokoju, a za wszystko inne ceny są niż sze niż na straganach), dowiedział em się , gdzie zatrzymuje się komunikacja publiczna, transport itd. .
Wracają c do hotelu okoł o godziny 13.00 okazał o się , ż e pokó j jest gotowy i moż na się zameldować . Pokó j, jak pokó j, ł ó ż ko-telewizor-klimatyzacja-stoliki nocne-lustro-balkon itp. Wszystko dział ał o, braki są nieistotne. Jedyną rzeczą , któ rej nie lubię , jest to, ż e kiedy wychodzisz, wszystko jest pozbawione energii. Tych. nie bę dziesz mó gł opuś cić kondera, aby ską dś przyjś ć i wejś ć do chł odnego pokoju. Ale w zasadzie to nie ma znaczenia, moc Condera jest wystarczają ca, by w okoł o pię ć minut był komfortowy w pokoju.
Karmiony na ś mierć . Koń czy się ś niadanie – otwiera kolejny punkt, np. pó ź ne ś niadanie, koń czy pracę – zaczyna się obiad – koń czy się obiad – otwiera bar z przeką skami – potem – kolacja. Na pewno nie wyjdziesz gł odny. Ile razy przychodzisz do restauracji - nikt nie patrzy. Zauważ yliś my jakoś faceta, któ remu udał o się zjeś ć dwa razy. Oznacza to, ż e przychodzi na otwarcie, je, a nastę pnie ponownie odwiedza przed zamknię ciem. Laska był a jak bę ben. Soki kawowe - przez maszynę . Piwo – cola – sprite – przez barmana. Okulary są normalne, a nie mał e.
W wiosce wszystkie ceny podane są w funtach szterlingach, rzadziej w euro i dolarach, od doł u zawsze jest ile w tureckich lirach.
Niedaleko od morza, 3 km do Oludeniz, ale doś ć strome zejś cie. Poszedł em na piechotę , ale powró t pod gó rę jest oczywiś cie trudny. Plaż a miejska jest bezpł atna, leż aki moż na kupić tylko na ż yczenie. Z hotelu przewoż ą bezpł atnie do zatoki. Ale z czasem. Jeś li nie masz ochoty czekać , jedź autobusem. Ale wypoż yczyliś my motorower i jeź dziliś my, kiedy tylko chcieliś my. Motorower pozostawiono w pobliż u hotelu. Jest wolny. Pojechali takż e do Tlos, Saklikent, Kayakoy, Fethiye, Doliny Motyli i tak dalej w okolicy. Przeszedł.14 km. wzdł uż Drogi Likijskiej.
Nie pł ywał em w duż ym basenie. Dopiero ze zjeż dż alni w drugim basenie jechaliś my. Pracują.2 godziny dziennie (w zasadzie wystarczy, nigdy nie cofał em wszystkich dwó ch godzin).
Personel jest przyjazny. Komunikowaliś my się mieszanką angielsko-turecko-rosyjską i oczywiś cie gestami. Rozrywka w okolicy - na każ dy gust i każ dą kieszeń .
Z minusó w - w tej okolicy wszystko jest przeznaczone gł ó wnie dla zamoż nych europejskich turystó w. Dlatego ceny na gł ó wnych trasach wycieczek są zbyt wysokie. Ale warto przenieś ć się na nastę pną ulicę to już normalne. Wię c polecam.