Отель очень средненький. Отдыхали там вдвоем с мужем. Пара мы не очень тусовочная, но даже нам там было скучно.
Плюсы: 1. Отель на первой линии и это очень удобно - в любой момент можно пойти поплавать. 2. Еды всегда хватало и разнообразной. Мы старались налегать на овощи и фрукты, у нас быстро появились любимые блюда. Выпечка отличная. 3. Тихо и спокойно как в отеле, так и на его территории (если заедут русские, ночью можно не уснуть). 4. Мало соотечественников. Когда мы приехали, в отеле отдыхала только пожилая пара русских. Остальные европейцы и местные. Потом, правда и наши подтянулись, но не много 5. Нам понравилось отношение почти всего персонала, особенно на ресепшене и официантов. Из разговорника выучили пару фраз на турецком, типа "доброе утро", "здравствуйте", "как дела", "спасибо" и т. д. , так их восторгам не было предела.
Минусы: 1. Развлечений никаких. Из заявленных мы пользовались только настольным теннисом, да и то со сломанными мячами. Но когда играли с местными (которые тоже там отдыхают в немереном количестве), нам выдавали уже целые мячи! 2. Пляж малюсенький. С 6 утра на самых классных лежаках были уже расстелены полотенца, но никто не появлялся на них практически до обеда. Как говорится, ни себе, ни людям. И море. Оно конечно классное, если бы не катер хозяина отеля. Он все время стоял на приколе по центру нашего морского участка и его приходилось огибать, чтобы поплавать. Мало того, из него текло топливо прямо в море, где мы чувствовали его запах. 3. По еде мы не поняли одного - что за мясо нам давали. Оно было по крайней мере странным. Свежим, но каким-то крохким. Наверное, это было соевое мясо. И еще вместо соков давали что-то типа растворимых напитков. 4. Далеко от поселка, в который мы ходили на рынок и в супермаркет за фруктами и сувенирами. По отелю вроде как все впечатления.
Еще я хотела предупредить всех, кто собирается отдыхать в любом из отелей Тургутрейса. Есть там такая турфирма "Тюр-тур". Находится она прямо на пути от набережной к рыночку поселка. Работают там два очаровательных турка: постарше и помоложе(бос). Мы имели неосторожность купить у них тур "Эфес-Памукале". Два вечера ходили специально с ними пообщаться и выяснить все до мелочей (жаль, что не попросили написать все на бумаге). По их словам все было здорово: и группа с русским гидом, и питание "все включено" и экскурсии все включены и т. д. Каково же было наше удивление, когда уже в поездке мы узнали, что группа английская (мне было трудно понимать экскурсии, и муж мне все дублировал - он отлично знает язык и использует его каждый день в работе); что за питание мы должны платить бешеные деньги или голодать 2 дня; что половина интереснейших экскурсий платно и тоже не слабо. В итоге все взятые на всякий случай деньги мы потратили и попали не на все экскурсии. Впечатления были конечно испорчены. На следующий день после приезда мы пришли выяснить, в чем дело, почему они так подло врали в глаза. Очаровательные турки сразу изменились и начали утверждать, что ни о каких оплаченных экскурсиях и питании они нам не говорили. Начали кричать на нас, оскорблять и выгонять из магазина. При этом они утверждали, что наши проблемы в том, что мы плохо знаем английский язык и не поняли, что они нам говорили (очень смешно). В итоге наша путевка, купленная на улице + расходы на питание и экскурсии стоила столько же, сколько она стоила у нашего гида. Но, как оказалось, те, кто ездили с нашим гидом и с русской группой ни за что дополнительно не платили.
Hotel jest bardzo przecię tny. Zatrzymał em się tam z mę ż em. Nie jesteś my parą imprezową , ale nawet nam się tam nudził o.
Plusy: 1. Hotel znajduje się na pierwszej linii i jest bardzo wygodny - moż esz popł ywać w dowolnym momencie. 2. Jedzenie był o zawsze wystarczają ce i urozmaicone. Staraliś my się oprzeć na warzywach i owocach, szybko pojawił y się nasze ulubione dania. Pieczenie jest ś wietne. 3. Cisza i spokó j zaró wno w hotelu, jak i na jego terenie (jeś li przyjdą Rosjanie, w nocy nie moż na spać ). 4. Niewielu rodakó w. Kiedy przyjechaliś my, w hotelu odpoczywał a tylko starsza rosyjska para. Reszta to Europejczycy i miejscowi. Potem jednak nasz ró wnież się podjechał , ale niewiele 5. Podobał o nam się podejś cie prawie cał ego personelu, zwł aszcza w recepcji i kelnerach. Z rozmó wek nauczyli się kilku zwrotó w w ję zyku tureckim, takich jak „dzień dobry”, „cześ ć ”, „jak się masz”, „dzię kuję ” itp. , wię c ich entuzjazm nie miał granic.
Minusy: 1. Brak rozrywki. Spoś ró d zadeklarowanych uż ywaliś my tylko tenisa stoł owego, a nawet wtedy z poł amanymi pił kami. Ale kiedy bawiliś my się z miejscowymi (któ rzy też tam odpoczywają w nieograniczonych iloś ciach), dostaliś my już cał e pił ki! 2. Plaż a jest malutka. Rę czniki był y już rozł oż one na najchł odniejszych leż akach od 6 rano, ale prawie do poł udnia nikt się na nich nie pojawił . Jak mó wią , ani sobie, ani ludziom. I morze. Na pewno jest fajnie, gdyby nie ł ó dź wł aś ciciela hotelu. Cał y czas leż ał w centrum naszego obszaru przybrzeż nego i musieliś my go omijać , ż eby popł ywać . Co wię cej, paliwo spł ywał o z niego bezpoś rednio do morza, gdzie mogliś my go pową chać . 3. Jeś li chodzi o jedzenie, nie rozumieliś my jednej rzeczy - jakie mię so nam dali. To był o co najmniej dziwne. Ś wież e, ale jakoś malutkie. To musiał o być mię so sojowe. A zamiast sokó w podawali coś w rodzaju instant drinkó w. 4. Daleko od wioski, do któ rej poszliś my na targ i supermarket po owoce i pamią tki. Hotel wydaje się być wszystkimi wraż eniami.
Chciał em też ostrzec wszystkich, któ rzy zamierzają odpoczą ć w któ rymś z hoteli w Turgutreis. Jest tam takie biuro podró ż y „Tur-Tour”. Znajduje się tuż przy drodze z wał u do rynku wiejskiego. Pracuje tam dwó ch uroczych Turkó w: starszy i mł odszy (bos). Mieliś my nieostroż noś ć kupować od nich wycieczkę Efez-Pamukale, przez dwa wieczory chodziliś my specjalnie z nimi, aby porozmawiać i dowiedzieć się wszystkiego w najdrobniejszym szczegó le (szkoda, ż e nie poproszono nas o napisanie wszystkiego na papierze). Wedł ug nich wszystko był o super: grupa z rosyjskim przewodnikiem, posił ki all inclusive i wycieczki all inclusive itp. Wyobraź sobie nasze zdziwienie, gdy już na wycieczce dowiedzieliś my się , ż e grupa jest Anglikami (trudno mi był o zrozumieć wycieczki, a mó j mą ż wszystko dla mnie duplikował - doskonale zna ję zyk i uż ywa go na co dzień w pracy) ; ż e za jedzenie musimy pł acić duż e pienią dze lub gł odować przez 2 dni; ż e poł owa najciekawszych wycieczek jest pł atna i też nie jest sł aba. W rezultacie wydaliś my wszystkie zabrane pienią dze na wszelki wypadek i nie weszliś my na wszystkie wycieczki. Wraż enia był y z pewnoś cią zepsute. Nastę pnego dnia po naszym przybyciu przyjechaliś my dowiedzieć się , co się stał o, dlaczego tak nikczemnie kł amali w oczy. Czarują cy Turcy natychmiast się zmienili i zaczę li twierdzić , ż e nie mó wili nam o ż adnych pł atnych wycieczkach i posił kach. Zaczę li na nas krzyczeć , obraż ać nas i wyrzucać ze sklepu. Jednocześ nie twierdzili, ż e naszym problemem jest to, ż e nie znamy dobrze angielskiego i nie rozumiemy, co do nas mó wią (bardzo zabawne). W efekcie nasz bilet kupiony na ulicy + jedzenie i wycieczki kosztują tyle samo, co nasz przewodnik. Ale jak się okazał o, ci, któ rzy podró ż owali z naszym przewodnikiem i grupą rosyjską , nie dopł acali za nic.