Złe wrażenia z lotu TUI do Turcji
Staraj się mniej komunikować z TUI
1. Zostaniecie powitani przez przewodnika i zabrani do innego hotelu w naszym przypadku, zostali zabrani do hotelu Fun and Sun Hane Sun, podobno 5 gwiazdek, choć daleko mu do 4, po prostu postawiono nas przed faktem już w transfer z lotniska.
2. Jeś li hotel Wam się nie podoba (a tak był o w naszym przypadku), zamroż eją Was gł upio na pó ł dnia, aż zabraknie pary i zgodzicie się na ten hotel bez sił , ale oczywiś cie proponują Wam też inne hotele w tej sieci hotelowej, ale trzeba bę dzie dopł acić za sam hotel, do któ rego moż na się wybrać + transfer na wł asny koszt, zabawa.
3. Ty sam bę dziesz musiał być w pogotowiu, o któ rej godzinie i kiedy lecisz.
Ponieważ zmieniliś my czas wyjazdu. A w punkcie informacyjnym spę dzali dla nas stare czasy. Po prostu gł upio wyczuliś my, ż e coś jest nie tak i podnieś liś my przedstawicieli tui do naszych uszu. I tak, godzina rozwalania wszystkim mó zgó w, okazał o się , ż e nasza godzina wyjazdu był a zupeł nie inna), czyli nie mogliś my dowiedzieć się informacji, zaufać hotelowi i gł upio wlecieliś my do pienię dzy. Bo znają c już przedstawicieli tui, musielibyś my zapł acić za transfer na lotnisko + bilety lotnicze. I tak, na lotnisku spotkaliś my wiele osó b, któ re szł y 10 minut wcześ niej na autobus, ponieważ został y ró wnież powiadomione o innej godzinie odlotu z hotelu.
4. Kiedy o wyznaczonej godzinie zeszliś my do recepcji. . . Oczywiś cie przelew nie dotarł . W recepcji był a jedna niekompetentna osoba, któ ra nie rozumiał a niczego po rosyjsku i prawie nie po angielsku. Znowu odbieramy wszystkich przedstawicieli tui, w któ rych znajduje się autobus, aby nas odebrali. Ogó lnie nie wiemy, czy był to przypadek, któ ry zdarza się bardzo rzadko, ale mimo wszystko opisaliś my tę sytuację krok po kroku.