Nie spełnił oczekiwań

Pisemny: 29 sierpień 2007
Czas podróży: 30 sierpień — 6 wrzesień 2007
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Mó j mą ż i ja odpoczywaliś my tego lata w Turcji, Belek, hotel Limak Atlantis*****. Kiedy przyjechaliś my, bardzo podobał nam się hotel, wystró j, dobre meble, ciekawy design. Terytorium jest duż e: kilka basenó w, jacuzzi, zjeż dż alnie, amfiteatr, 6 restauracji. Ale pierwszego dnia napotkaliś my nieprzyjemne rzeczy. Iloś ć : w ł azience jest tylko ż el pod prysznic, jedno mydł o, papier toaletowy, rę czniki - i nic wię cej. Mydł o nie był o wymieniane od dnia naszego przyjazdu, papier toaletowy tylko wtedy, gdy jest cał kowicie skoń czony, a najgorsze: rę czniki nie był y zmieniane okresowo, ale po prostu porzą dnie zł oż one !!! ! O tym, ż e powinny być szlafroki, kapcie, czepek pod prysznic, szampon, gą bka do ciał a itp. ten hotel najwyraź niej nie wie. Poś ciel był a zmieniana tylko raz w cią gu 9 dni naszego pobytu. Kilka razy zostawialiś my napiwki dla pokojó wki, ale nic się nie zmienił o.
Dalej bufet: monotonny, codziennie to samo, a ponad 50% jedzenia jest nie do zjedzenia. Nie był o praktycznie ż adnych owocó w, tylko ś liwki, winogrona, gruszki, a czasem arbuz lub melon. Naczynia był y brudne i zepsute. Na miejscu znajduje się.6 restauracji. Wybraliś my system ultra all inclusive. W efekcie w 2 restauracjach trzeba był o dopł acić.5 euro za osobę , aby tam zjeś ć obiad. W restauracjach umó w się na 3 dni wcześ niej, a moż na zapisać się tylko do jednej restauracji (czyli przez 9 dni tam byliś my, mogliś my iś ć tylko do 3 restauracji). Zdecydowaliś my się na obiad w meksykań skiej restauracji, zamó wiliś my 4 dania: 1. sał atkę z kurczakiem (przynieś li mał y talerz z sał atą i (daję zą b, nie kł amię ) jest jeden mał y kawał ek kurczaka), potem dwa niektó re dania meksykań skie i deser. W ogó le nie czekają c na deser wyszliś my na obiad do bufetu. Stó ł był zastawiony potł uczonymi naczyniami.
Praktycznie nie ma importowanych napojó w alkoholowych, z wyją tkiem whisky, koniaku i rumu. Kiedy prosisz o Baileys, nalewają Ci lokalnie produkowany napó j ś wią teczny, nawet nie mrugają c powieką . Napó j ten był okresowo rozcień czany, szczegó lnie wieczorem. Jest albo mocniejszy, albo sł abszy, czasem ziarna kawy osadzają się na dnie. W menu jest kilka koktajli, ale kiedy poprosisz o ich zrobienie, barman mó wi, ż e nie ma koktajlu, chociaż wszystkie skł adniki są na pasku. Czasami czę stowali klientó w koktajlami z ogromnej butelki, co nie był o tam jasne. Animacja jest nudna i nieciekawa. Personel jest bezczelny, absolutnie nie dba o klientó w hotelu. Dał bym hotelowi 3 gwiazdki, ale nie pię ć .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał