Wypoczę ty u rodziny 9 dni na przeł omie wrześ nia i paź dziernika. A to pierwszy hotel w Turcji od 12 lat naszych wyjazdó w, któ ry nam się nie podobał , na wiele rzeczy chciał em zamkną ć oczy, ale nie wyszł o, nie w tym hotelu! Z plusó w - teren na jesień jest pię kny (latem bę dzie bardzo gorą co, bo alejka jest 150 m do plaż y cał kowicie nasł onecznionej), aquapark niedaleko plaż y, na tym koń czą się plusy .
Na recepcji pracują nieprzyjemni robotnicy, któ rych nie obchodzi pojawiają ce się problemy, jednak to samo moż na powiedzieć o cał ym personelu, z wyją tkiem promienia ś wiatł a - starszy wujek na zupach i jeden barman na plaż a, to wszystko! Sugeruje to, ż e hotel nie ma w ogó le kierownictwa - ryby gniją od gł owy. Nawet najpię kniejsza sztafeta goś cinna jest bardziej ozdobą , nie wiedział a o ż adnym problemie, któ ry wygł osił em i udawał em, ż e wł aś nie teraz takie przeoczenie się wydarzył o, to nie zdarzył o się wcześ niej, nie, nie, i nie ma nikogo, kto mó gł by pó jś ć i zobaczyć na wł asne oczy, tak, i nie ma potrzeby, ludzie i tak tł umy idą . Nie pó jdą ponownie, uwierz mi!
Zameldowanie ś ciś le od 14:00, wymeldowanie ś ciś le o 12:00, za przedł uż enie pokoju 45 euro z 12 na 15 lub 90 euro z 12 na 18, dał em 20, trzeba był o do 18, nie wzię li to tylko 90. To z taką a taką zero usł ugą , kradzież ą w hotelu - wię cej o tym poniż ej, dopł ata za luksusowy hotel jest bardzo nieprzyjemna, zwł aszcza ż e organizator wycieczek Anex wzią ł te same 90 euro za pó ź ny lot. Po prostu zbiry!
Pokó j był na 4 pię trze 2409 z widokiem na Asteria Kreml, po prostu nie moż na spać ani przy otwartych, ani zamknię tych drzwiach. W ogó le nie ma izolacji akustycznej, na pią tym pię trze materac skrzypiał od są siadó w jak w naszym pokoju. Pod balkonami oraz w godzinach popoł udniowych i nocnych po pł ytach z rykiem jechał y wó zki z rykiem, bezpań skie psy szczekał y w nocy i do rana, co noc przez 9 dni. Duż y pies spokojnie spacerował po plaż y, wzdł uż molo, wszedł do morza tuż przy plaż y. W pokoju nie był o sprzą tania, nikt nie zauważ ył piasku na dywanie i na balkonie, ł ó ż ka nigdy nie zmieniano, sami wyję liś my poszewki z zapasowych poduszek w szafie, nikt nie wycierał ś ladó w szklanek na stole, rę cznikó w nie był y przemienione, nawet jak zł oż yliś my je do zlewu, przyszł y o 18:00 i tam leż ą! ! ! Po szampon, któ ry skoń czył się.3 dnia, musiał em gonić sł uż ą cą na drugim pię trze, został a zł apana z wó zkiem. Ż aden z pracownikó w nie rozumie ani rosyjskiego, ani angielskiego. Czytał am opinie o kradzież y w pokojach przed wyjazdem, wię c jak najwię cej ukryli wszystko w sejfie, ale są siedzi powiedzieli, ż e ich papierosy został y skradzione z pudeł ka! To jest poziom 1*!
Piasek na plaż y jest baaaardzo brudny z mnó stwem drobnych ś mieci, niedopał kami papierosó w, któ rych nie usuwano od począ tku sezonu, a moż e wcale) Leż aki w cieniu najwyraź niej nie wystarczał y. Ci, któ rzy przyszli do 10 - postawili na sł oń cu w pobliż u morza.
Morze jest ciepł e rano, do godziny 12 a przed obiadem przyniosł o pianę , a potem na wierzchu był a warstwa chł odnej wody, na dole ciepł a od rzeki, spó jrz na mapę , jest bardzo blisko przez 2 hotele Kreml i Topkapi.
Warunki niehigieniczne w toaletach są straszne, nigdy nie widział em takiej toalety jak na plaż y w Wenecji i przy wejś ciu do restauracji. Na plaż y tylko jedna kabina M i F nie był a w ogó le sprzą tana w cią gu dnia, tj. o 16:00 był kompletny srach, nie był o mydł a, papieru i rę cznikó w, po prostu się skoń czył y i nikt ich nie dodał . Przed restauracją ta sama historia, po kolacji w ż adnej budce nie ma papieru, w ż adnym dozowniku nie ma mydł a. Wszystko to został o powiedziane przez sztafetę goś ci, wynik to zero. To jest poziom 3*!
Nie ma wystarczają cej liczby pracownikó w. Był o to szczegó lnie odczuwalne w restauracji. Stał e kolejki, ponieważ jest 10 okienek dystrybucyjnych, a dystrybutoró w jest 6, a oni powoli przechodzą od jednego do drugiego, a nawet nie przeszkoleni w tym biznesie, nie rozumieją ani ję zyka, ani gestó w, jedzenie to kolejna misja) Nie ma przyjemnoś ci z jedzenie, zajmuje duż o czasu: znaleź ć wolny stolik, wezwać go do posprzą tania, samemu znaleź ć serwetki i sztuć ce, stać w kolejkach po jedzenie, iś ć do baru po drinki - nikt ich tu nie oferuje, jest brak personelu. Jedzenie jest zwyczajne, nie podaje się nic drogiego. Barmanka w lobby barze kilka razy rzucił a z takim niezadowoleniem, inaczej nie moż na tego nazwać , nasze drinki już ochlapał y, a chę ć podejś cia do tego miejsca zniknę ł a. To jest poziom 3*!
Praktycznie nie ma animacji, nie mają lidera. Wszyscy animatorzy byli widziani podczas ś niadania, a potem znikali) Na plaż y nikt nic nie oferował , jak w innych hotelach. Tak, był a siatkó wka i joga z zumbą , w któ rej wzię ł o udział.5-6 osó b. Wieczorem podobał mi się tylko pokaz cyrkowy, grupy taneczne był y na poziomie centrum rekreacyjnego w naszej okolicy, a animatoró w nie był o zaopatrzenia, co był o szczegó lnie odczuwalne na „imprezie bohemy” w poró wnaniu z innymi hotelami wyglą dał o to dziwnie, przywieź li mnó stwo scenerii, DJ-a, tancerzy rezerwowych i to? gdzie są animatorzy, któ rzy tań czą , zapraszają innych, tworzą nastró j? Tak, nikt tak naprawdę nie tworzy tu nastroju. Udał o nam się poznać fajnych facetó w z pó ł nocy i Ukrainy, ś wietnie się bawiliś my w osobnej dyskotece))) Dzię ki za mił ą komunikację przez cał e wakacje!
W przedostatni dzień zatrzymaliś my się na plaż y, zrobiliś my zdję cia przy zachodzie sł oń ca, wyszliś my jako ostatni i zapomnieliś my o naszej markowej czapce i okularach przeciwsł onecznych na leż aku. Godzinę pó ź niej wró cili, ukradli ich pracownicy plaż owi, któ rzy skoń czyli ukł adać leż aki, ale rozumieli tylko ję zyk turecki i udawali, ż e są bardzo zaję ci i nie chcą z nami rozmawiać . Apel do sztafety goś ci nie dał jasnego wyniku.
Generalnie wycią gaj wnioski, ucz się na bł ę dach innych, wierz w zł e recenzje (nie do koń ca w to wierzył em i ż ał ował em tego 100 razy). Postanowił am dla siebie, ż e nastę pnym razem bę dę mogł a wró cić do hoteli, któ re bardzo mi się podobał y i nie zakochać się w tak pię knych zdję ciach 5*, ale w ś rodku 3*.
PS Obiecał em przekaź nikowi goś ci, ż e napisze recenzje na temat wszystkich zasobó w i dotrzymał em obietnicy! Tak dł ugo, Wenecja. Na pewno nie wró cę tu i nie polecam innym.
Przyjechaliś my na 7 nocy na mini-dyskotekę dla dzieci - to jedyna rozrywka tutaj i trwa pó ł godziny każ dego wieczoru! ! ! Z tym samym programem!
Nie ma obiecanej dyskoteki.
Ż aden program wystawowy nie jest obiecany !! !
Nie ma stref dla dzieci!! !
Nie ma obiecanych fajek wodnych! (((
Z czterech restauracji - Ż ADNA NIE DZIAŁ A!! !
Nie ma też programó w dla dzieci!
Poł owa baró w jest zamknię ta!! !
Trampoliny i animacje dla dzieci są zamknię te!! !
Ogó lnie nie ma w tym nic poza pię knymi fasadami hotelu !! !
Z ż ywnoś ci nie ma asortymentu owocó w.
I nie ma oferty owocó w morza - kuchnia jest znacznie lepsza - w poró wnaniu do innych hoteli, w któ rych jest taniej!! !
Chodzisz po hotelu jakby był opuszczony - nic nie dział a i jest przewią zany wstą ż kami i znakami NIE DZIAŁ A !! !
NIE POLECAM GO NIKOMU!!! !
Nie widzę pię knego obrazu!! !
To oszustwo na takie pienią dze!
W pobliż u jest wiele hoteli, któ re są wypeł nione wszystkim i znacznie lepszymi!
I jeszcze taniej!
A w nich wszystko, co obiecują , wszystko dział a! (kilka wieczornych programó w zaró wno dla dorosł ych jak i dla dzieci) i nie tak jak tutaj !! !
Zrujnowaliś my nasze wakacje!! !
I pojechaliś my ś wię tować nasze urodziny z ż oną! ! !
Zaskoczony, ż e personel nie prosi o napiwki. Pierwszy raz to widzę . Jedzenie jest doskonał e - lepsze niż się spodziewał em. Prawda jest taka, ż e doskonał oś ć nie ma granic. Radził abym, ż eby podawali wię cej wypiekó w rodem z kuchni europejskiej, takich jak pą czki, chrust, buł eczki. Mają wypieki, ale niektó re nie są europejskie - impregnowane, zbyt sł odkie. Był yby ś wież e, a nawet gorą ce wypieki. Klienci zjadaliby mniej mię sa : ) Ciasto jest tań sze : ) A ż oł ą dki nie są bezwymiarowe. Czystoś ć restauracji mogł aby być lepsza. Szczegó lnie denerwują ce są poplamione tapicerowane krzesł a. WiFi na plaż y jest lepsze niż w pokoju. Pewnego dnia był o deszczowo i wietrznie. Z tego punktu widzenia w Morzu Czerwonym nie ma przerw w zapł onie – prawdopodobień stwo zł apania w deszcz jest bliskie zeru, a Morze Czerwone jest oczywiś cie czystsze i cieplejsze niż Morze Ś ró dziemne, ale kuchnia jest tam bardziej egipska i gorsza od Turecki. Swoją drogą , morze miał o 26 stopni, trochę ciepł o, ale w Red nie da się siedzieć przez dwie godziny.
Niektó rzy pracownicy hotelu okazywali oczywistą wrogoś ć . Na przykł ad sprzą taczka w hotelu zawsze był a rozgoryczona, ani grama po angielsku i rosyjsku, a trzeciego dnia, sprzą tają c pokó j, od niechcenia rzucał a nowe rę czniki na stos i krzywo wsuwał a prześ cieradł a. Jeden dolar, któ ry zostawiliś my czwartego dnia na ł ó ż ku, naprawił wszystko. W niektó rych barach już czuł em się winien zimna, delikatnie mó wią c, spojrzenia personelu, gdy prosił em o napoje gazowane lub kawę . Wyglą da na to, ż e opró cz pł acenia operatorowi za wycieczkę , nadal muszę pł acić wszystkim na terenie hotelu.
Ale najsmutniejsze jest to, ż e ty lub twoje dzieci zachorujecie na coś popularnego w krajach poł udniowych. Po tygodniu pobytu w tym hotelu nasze dzieci zachorował y jedno po drugim. Lekarz wezwany przez ubezpieczyciela zdiagnozował Enterovirus (Coxsackie). Przy trzeciej wizycie lekarza do nas przyszedł z nim przedstawiciel hotelu, po któ rym codziennie zaczę li nam przypominać , ż e ZABRONIONE jest wychodzenie z pokoju, w przeciwnym razie zostaną eksmitowani! Oczywiś cie od począ tku objawó w u dzieci nie odwiedzaliś my basenó w, placó w zabaw, klubó w ani niczego innego, gdzie był y tł umy ludzi, a tylko pojechaliś my nad morze z dala od wszystkich, ale polityka samego hotelu jest po prostu koszmar. Dzieci zachorował y w Turcji, na ten hotel daliś my duż o pienię dzy, z któ rych znaczna czę ś ć jakoś trafił a do Turcji, a my jesteś my zamknię ci w hotelu w kraju, w któ rym zachorowaliś my i groził o nam eksmisją z hotelu DZIECI (2 i 3 lata). Jak to jest? Czy w ten sposó b Turcja, reprezentowana przez zarzą d tego hotelu, okazuje goś cinnoś ć rosyjskim turystom? W rezultacie, na proś bę ż ony, dzieci zaczę ł y przynajmniej przynosić do pokoju jedzenie, codziennie przypominają c im o zakazach.
Oczywiś cie w tym hotelu jest wiele pozytywnych aspektó w, ale nie chcę o nich w ogó le pisać , bo minusy (zwł aszcza eksmisja) w tym hotelu przekreś lił y wszystko, stosunek do goś ci hotelowych jest po prostu bestialski i to jest uważ any za 5 gwiazdek!
Pamię tajmy o czymś innym, na pewno to dodamy.
Jeź dzimy do Turcji z rodziną lub przyjació ł mi tylko w 5-gwiazdkowych hotelach. Tutaj w zeszł ym roku i ze znajomymi postanowiliś my odwiedzić Wenecję , skoro jeszcze tam nie byliś my, a wedł ug opisu i zdję cia nie powinno być nawet ź le. Tak, ogó lnie rzecz biorą c, naprawdę tak był o, gdyby nie obsł uga i lokalne agresywne kierownictwo.
Historia naszego 10 dniowego wypoczynku jest bardzo prosta:
1. Podró ż owaliś my razem - trzech przyjació ł . Przy rezerwacji pokoju powiedzieli, ż e bę dzie trzecie ł ó ż ko, ale przy zameldowaniu okazał o się , ż e jest to zwykł e ł ó ż ko skł adane z materacem, na któ rym spać po prostu nie moż na. Cał e wakacje, codziennie jeź dziliś my i prosiliś my o wygodniejszy wą tek. Có ż , w 5-gwiazdkowym hotelu nie powinno być takiego dyskomfortu.
WYNIK: nikt nie odpowiedział ani razu. A pod koniec wakacji powiedziano nam, ż e wł aś ciwie do nikogo nie podchodziliś my.
2. Sam hotel jest doś ć staromodny, zaró wno pod wzglę dem stanu, jak i obł oż enia (przepraszam za slang). Praktycznie nie był o mł odych ludzi, wieczorami był o przez to bardzo nudno, a miejscowi potwierdzili, ż e tak jest przez cał y rok. Ale nie zgubiliś my się i nie smuciliś my, po kolacji zebraliś my wszystkich na dyskotece w jednym towarzystwie i tań czyliś my nawet w iloś ci 1-2 osó b aż do wył ą czenia muzyki (jest to okoł o 12 w nocy).
RAZEM: kto jest mł ody i energiczny, to na pewno nie tutaj, ale w jakimkolwiek hotelu przy pł ocie.
3. Najważ niejszy moment pod hasł em „Ryba gnije od gł owy. Nikt Ci tu nie pomoż e! ”. W naszym pokoju, szó stego dnia pobytu odpadł a umywalka. Tak, tak, to zlew, taki duż y, mocny i cię ż ki. Upadł na podł ogę , kiedy mó j brat napeł nił ją wodą w okoł o 1/3. Dobrze, ż e udał o mu się zareagować i odskoczyć na bok, wię c uciekł z lekkim przeraż eniem i skaleczeniem w ramię , nogi pozostał y nienaruszone. Uważ nie badają c fragmenty, wyraź nie widać był o, ż e zlew został przymocowany od doł u do blatu za pomocą tylko jednego uszczelniacza. Przyję liś my tę sytuację spokojnie, ponieważ wszyscy czę sto podró ż ujemy, a dobry nastró j jest droż szy niż jakiś incydent. Natychmiast zadzwonił em do recepcji, wyjaś nił em wszystko szczegó ł owo, powiedział em, ż e jest foto i wideo. Doś ć szybko do naszego pokoju przyszli faceci z narzę dziami i zaczę li naprawiać problem. W wyniku prac pojawił się bardzo silny i gryzą cy zapach, nie moż na był o pozostać w pokoju. Po przejś ciu do recepcji poprosili nas, abyś my przenieś li się do innego pokoju, znowu wszystko potoczył o się doś ć szybko. W nim od razu zrobiliś my zdję cie zlewu ze wszystkich stron-)). Cał oś ć bez poważ nych kontuzji, nastró j jest znakomity i udaliś my się na odpoczynek.
Nastę pnego dnia nasz pokó j został wywoł any z gł ó wnego budynku i poproszony o udanie się do administracji hotelu. Pomyś leliś my: „co za fajny facet, pewnie chcą przeprosić za to, co się stał o”, ale tego nie był o: zostaliś my zaproszeni do ż ą dania 150 dolcó w za zepsuty zlew!! ! ! Zaczę li straszyć nas policją , pró bują c udowodnić naszą winę kompletnie absurdalnymi argumentami, ż e sami ją celowo zł amaliś my, takimi jak:
- Stał eś na jej nogach
- Siedział eś w jej tył ku
- Celowo pró bował eś wycisną ć go z blatu.
Teraz wyobraź sobie, jak trzech dorosł ych mę ż czyzn pró buje rozbić zlew swoim ł upem -)))). Teraz pamię tam to z uś miechem, ale w tym momencie byliś my po prostu w szoku po tym, co się dzieje. A we wspó lnej skarbonce: powiedziano nam, ż e NIGDZIE NIE APLIKOWALIŚ MY PO USZKODZENIU ZLEWU! Jeś li czytelnik nadal nie rozumie, przeczytaj ponownie cał y trzeci akapit.
Mieliś my pytanie: kto wtedy przyszedł wczoraj naprawić ten zlew, kto przenió sł nas do innego pokoju? był a odpowiedzią , któ rą jesteś my. Przedstawicielami hotelu byli: mę ż czyzna narodowoś ci rosyjskiej i kobieta (podobno narodowoś ci tureckiej, bo po rosyjsku nic nie rozumiał a). Obie te osoby nie mają poję cia, czym jest klient/problem/sprzeciw/rozwią zywanie sporó w/lojalnoś ć . Szkoda, ż e nie moż esz tutaj zamieś cić wideo, wię c udał o mi się nagrać czę ś ć dialogu na moim telefonie.
REZULTAT: groź by w naszym kierunku był y naprawdę realne (grzywny, policja, wię zienie) na wysokich tonach, nikt nie chciał nic sł yszeć . Nieco pó ź niej zdaliś my sobie sprawę , ż e nie mają innych opcji: ktoś musiał zapł acić za zepsutą skorupę , a już na pewno nie.
Za zlew zapł aciliś my 150 USD, nastró j zepsuł się na kilka godzin, w rezultacie już tam nie wró cimy, nigdy nikomu nie polecimy tego CREDIT-HOTEL Venice.
Ale dł ugo pó ź niej ś mialiś my się z samej historii, bo nikt inny nie miał czegoś takiego. Ż yczę wszystkim udanych wakacji, wspaniał ego nastroju i nie zwracania uwagi na ż adne dupki. Tylko nie stawaj dwa razy na prowizji -))).