В Анталии отдыхали впервые, раньше все время ездили в район Кимера-Тикерова. Поэтому море и пляж сравнивать, наверное, некорректно: кому-то нравиться ходить по песку, а кому-то больше по душе прозрачное море.
Сам отель (как номера/здания/территория) вполне соответствует 5 звездам. Территория зеленая, большая и ухоженная, номера (по крайней мере в корпусе Сан Марко) просторные и не убитые. Уборка, действительно, поверхностная. Минибар ежедневно: 2 баночки турецкой колы + 1 фанты. Маленькая бутылка газ. воды + 1.5л обычной. Две 200г упаковки сока.
Поселение: после 14 часов, небольшая сумма вечнозеленых (надо уметь давать - запуганы, но берут) решает проблему намного раньше, увы, за счет других страдальцев.
Анимация (для взрослых) на троечку.
Контингент (сентябрь 2009г. )- туристы из СНГ, Израиля (частично русскоговорящие), арабы.
Что больше всего не понравилось питание. Сама еда и меню не то, чтобы плохие, но ниже среднего уровня турецких 5 звезд. Еще хуже - организация. Особенно ужина в главном ресторане. Это действительно не ресторан, а переполненная столовка. Поэтому ужин здесь не романтика, а банальный "прием пищи". Причем если ужинать через час после открытия, не факт, что вам удастся попробовать все блюда. Зарезервировать хотя бы один бесплатный ресторан из трех имеющихся нам за 10 дней не удалось. Резервация только по телефону, с 10 до 11 часов. По какой-то случайности в это время все номера либо заняты, либо не отвечают. Другое дело платный ресторан BURANO. Ужин там стоит вполне приемлемых денег (16-19-21 евро с персоны, в зависимости от выбора меню) и кухня там вполне. Людей там обычно немного, приятная музыка и более-менее романтическая обстановка позволят вам приятно провести вечер.
Персонал? Разный есть, от добросовестных работяг до зажравшихся морд. Первых, по-моему, намного больше. Небольшой "бакшиш" укрепляет взаимную симпатию и делает отдых приятнее : -)
Благодаря многолетнему опыту отдыха в Турции мы избежали в Venezia Palace Deluxe большинства проблем/неудобств, а оставшиеся сгладили философским отношением к жизни. Поэтому мы очень хорошо отдохнули, чего и вам желаем!
Po raz pierwszy odpoczywaliś my w Antalyi, zanim cał y czas jeź dziliś my w okolice Kimer-Tikerova. Dlatego chyba niesł uszne jest poró wnywanie morza i plaż y: ktoś lubi chodzić po piasku, a ktoś woli przezroczyste morze.
Sam hotel (jako pokoje / budynki / teren) jest doś ć zgodny z 5 gwiazdkami. Teren jest zielony, duż y i zadbany, pokoje (przynajmniej w budynku San Marco) są przestronne i nie zabite. Czyszczenie jest naprawdę powierzchowne. Minibar dziennie: 2 puszki tureckiej coli + 1 karnet. Mał a butelka wody gazowej + 1.5 litra zwykł ej wody. Dwa pudeł ka na sok 200g.
Rozliczenie: po 14 godzinach niewielka iloś ć zimozielonych roś lin (trzeba umieć dawać - onieś mielać , ale brać ) rozwią zuje problem duż o wcześ niej, niestety kosztem innych cierpią cych.
Animacja (dla dorosł ych) dla klasy C.
Kontyngent (wrzesień.2009) - turyś ci z WNP, Izrael (czę ś ciowo rosyjskoję zyczni), Arabowie.
Najbardziej nie podobał o mi się jedzenie. Samo jedzenie i menu nie są takie zł e, ale poniż ej ś redniej dla tureckich 5 gwiazdek. Jeszcze gorsza jest organizacja. Zwł aszcza obiad w restauracji gł ó wnej. To tak naprawdę nie jest restauracja, ale zatł oczona stoł ó wka. Dlatego obiad tutaj nie jest romansem, ale banalnym „posił kiem”. Co wię cej, jeś li zjecie obiad godzinę po otwarciu, nie jest faktem, ż e bę dziecie mogli spró bować wszystkich dań . Nie udał o nam się zarezerwować co najmniej jednej bezpł atnej restauracji z trzech dostę pnych na 10 dni. Rezerwacja wył ą cznie telefonicznie w godzinach 10-11. Przypadkowo w tej chwili wszystkie numery są albo zaję te, albo nie odpowiadają . Kolejna sprawa to pł atna restauracja BURANO. Kolacja kosztuje tam cał kiem rozsą dne (16-19-21 euro za osobę , w zależ noś ci od wyboru menu), a kuchnia jest doś ć dostę pna. Zwykle jest tam niewiele osó b, przyjemna muzyka i mniej lub bardziej romantyczna atmosfera pozwolą na przyjemny wieczó r.
Personel? Są ró ż ne, od sumiennych, cię ż ko pracują cych, po chichoczą ce kagań ce. Pierwsza, moim zdaniem, to znacznie wię cej. Mał y „bakszysz” wzmacnia wzajemną sympatię i umila wypoczynek : -)
Dzię ki wieloletniemu doś wiadczeniu w Turcji uniknę liś my wię kszoś ci problemó w/niedogodnoś ci w Venezia Palace Deluxe, a resztę wygł adziliś my filozoficznym podejś ciem do ż ycia. Dlatego odpoczę liś my bardzo dobrze, czego ró wnież ż yczymy!