В этот отель впервые поехала в 2008 году. После чего стабильно отправляю туда родителей, езжу сама и советую его друзьям. Мне есть с чем сравнивать так как была во многих других отелях Турции и не только.
Отель вполне соответствует заявленным звездам. Те люди, которые пишут что это 2-3*, забывают указать, что это их личные стандарты, придуманные в их же головах.
Расположение. от Алании далеко. На автобусе 2.5-3 часа точно. С годами не меняется. До Алании ходят долмуши, очень удобно. Рядом с отелем любимый Мигрос и куча других магазинов. два раза в неделю базар. Вообще люблю Аланию и Махмутлар, меня все устраивает. Есть где погулять вечером, купить сувениры и тд. Единственный минус до экскурсионных объектов далеко.
Заселение. Я приехала рано утром, еще был завтрак. Номер был не готов, я оставила чемодан в номере у родителей ( они приехали на три дня раньше), сходила на завтрак и на пляж. Очень хотелось спать. Около 11 утра вернулась на рецепшн, мне сразу дали ключ от номера. Корпус А как и просила.
Номер. Все работало исправно и у меня и у родителей. Убирали каждый день. За 1-2 лиры чаевых крутили лебедей. В ванной комнате есть мыло, гель, шампунь. Но у меня все свое и отельной косметикой я вообще советую пользоваться только в крутых 5* отелях, где она брендовая. ( ну это для тех, кто о себе заботится). Вай фай у меня в номере ловил, у родителей нет. телевизор работал, смотреть его правда было некогда. Не за этим приехали.
Пляж. Лежаки, зонтики, бар на пляже ( безалкогольные напитки). Каждый день пляж убирают, что не мешает нашим гражданам ежедневно снова его загаживать. Растаскивать зонты куда кому вздумается и превращать пляж в бог весть что. Так что пожелание отелю - убрать зонты и натянуть тенты от солнца и всем эстетам будет счастье. Вход в море проблемный - у нас была акваобувь, все отлично. Правда два дня были волны сильные и даже в обуви заходить было нереально так как сбивало с ног. Купался только папа.
Ресторан. Не знаю как бы так написать, чтобы никого не обидеть - но вы граждане, реально зажрались! Я вот просто вижу как вы все пашете часов до 6ти вечера на своих работах, а потом приезжаете домой и начинаете готовить десять видов салатов и столько же гарниров, выпекать пирожные и торты, супы, рыбу, мясо и тд. Нагребаете как с голодного края, что на стол стакан поставить некуда и орете во все горло, что в отеле есть нечего. Вот честное слово стыдно. По поводу очередей - видимо логика мышления присутствует не у всех. Можно сначала суп взять и салат - это без очереди и позже прийти за мясом с гарниром. Или не караулить открытие ресторана за 15 минут до, создавая искусственный ажиотаж. Но все ИМХО.
Еда была и ее было много. Вот реально, я все фотографировала. Я ем здоровую пищу и не смешиваю на тарелке мясо с рыбой и рис с картошкой. Не говоря про все остальное, поэтому у меня ни разу не было проблем с желудком. Мозг не выключайте уважаемые на отдыхе и головой думайте , что вы едите с чем смешиваете и чем детей кормите и будет вам счастье. По поводу напитков, я пью только воду и свежевыжатые соки. К воде в куллерах претензий не было, но параллельно покупалась в Мигросе минеральная вода. Свежевыжатые соки за 2 лиры на базаре и апельсиновый и гранатовый. Очень вкусно.
Такие яды как кола и компания, юпи и тд и даже пакетированные соки я не употребляю и вам не советую.
Алкоголь. Вынесу отдельным пунктом даже. Ребята - турецкая система Все Включено подразумевает напитки местного производства. Местное - ТУРЕЦКОЕ! ! ! Не российское и украинское и тем более не немецкое, бельгийское и тд. Если у кого то сомнения по поводу качества - зайдите в любой бар Турции и закажите местное разливное пиво, местный виски, ром, вино и тд. Тоже самое. Хотите качества - есть дьюти фри. Я в чемодан положила бутылку грузинского вина, в дьюти фри купила две бутылки любимого французского и было мне с мамой счастье. Папа пил местное пиво и не жаловался. Также в Мигросе СОВЕТУЮ купить и попробовать Гранатовое, Ежевичное, Шелковичное и Вишневое вино. Не дорого и очень вкусно.
Анимация. Была. Я в ней участия не принимала. Меня хватало максимум посидеть на детской, потом я уходила спать. До дискотеки в отеле ни разу не дошла. Молодежь ходила, но не много. Я когда не засыпала ездила вечерами с родителями по Алании гулять. Анимация проходит на пляже, там же можно заказать кальян. Можно приносить свой алкоголь, стаканы дадут. Кто то с бара приносил напитки.
Как вывод могу написать, что на свои деньги отель очень достойный. Если не истерить и не драматизировать то все решается быстро. Все люди, просто складывается впечатление, что половина туристов поскандалить приехали, ходят с кислыми лицами, все не устраивает, все плохо. Могу сказать, что для таких в Лакшери 5* плохо будет.
Odwiedził em ten hotel po raz pierwszy w 2008 roku. Potem konsekwentnie wysył am tam rodzicó w, jadę sam i polecam znajomym. Mam coś do poró wnania, ponieważ był em w wielu innych hotelach w Turcji i poza nią .
Hotel jest doś ć zgodny z deklarowanymi gwiazdkami. Osoby, któ re piszą , ż e to 2-3* zapominają wskazać , ż e są to ich osobiste standardy, wymyś lone we wł asnych gł owach.
Lokalizacja. z dala od Alanyi. Autobusem dokł adnie 2.5-3 godziny. Nie zmienia się przez lata. Dolmushi jedzie do Alanyi, bardzo wygodne. W pobliż u hotelu znajduje się ukochany Migros i kilka innych sklepó w. rynek dwa razy w tygodniu. Ogó lnie kocham Alanyę i Mahmutlara, wszystko mi pasuje. Jest gdzie chodzić wieczorem, kupować pamią tki i tak dalej. Jedyny minus daleko do zabytkó w.
Osada. Przyjechał em wcześ nie rano, był o jeszcze ś niadanie. Pokó j nie był gotowy, walizkę zostawił am w pokoju rodzicó w (przyjechali trzy dni wcześ niej), poszł am na ś niadanie i na plaż ę . Naprawdę chciał em spać . Okoł o godziny 11 wró cił em do recepcji, od razu dali mi klucz do pokoju. Budynek A zgodnie z ż ą daniem.
Numer. Wszystko dział ał o dobrze dla mnie i moich rodzicó w. Sprzą tane codziennie. Ł abę dzie wirowano za 1-2 liry w koń có wkach. W ł azience znajduje się mydł o, ż el, szampon. Ale mam wszystko swoje i generalnie radzę uż ywać kosmetykó w hotelowych tylko w fajnych hotelach 5*, gdzie jest to markowe. (Có ż , to jest dla tych, któ rzy dbają o siebie). Wi-Fi zł apany w moim pokoju, moi rodzice nie. Telewizor dział ał , ale nie był o czasu go oglą dać . Nie po to przyszli.
Plaż a. Leż aki, parasole, bar na plaż y (napoje bezalkoholowe). Codziennie sprzą tana jest plaż a, co nie przeszkadza naszym mieszkań com w ponownym zanieczyszczaniu jej każ dego dnia. Wycią gnij parasole, gdzie chcą i zamień plaż ę w Bó g wie co. Tak wię c ż yczeniem hotelu jest zdję cie parasoli i podcią gnię cie markiz przed sł oń cem, a wszyscy esteci bę dą zadowoleni. Wejś cie do morza jest problematyczne - mieliś my buty do aqua, wszystko jest w porzą dku. To prawda, fale był y silne przez dwa dni i nawet w butach wejś cie był o nierealne, bo cię to powalił o. Tylko tata się ką pał .
Restauracja. Nie umiem pisać , ż eby nikogo nie urazić - ale wy obywatele naprawdę się upiliś cie! Po prostu widzę , jak wszyscy orzycie w pracy do 18, a potem wracacie do domu i zaczynacie gotować dziesię ć rodzajó w sał atek i taką samą liczbę przystawek, piec ciasta i ciasta, zupy, ryby, mię so itp. Grabiesz jak z gł odnej krainy, ż e nie ma gdzie postawić szklanki na stole i krzyczysz na cał y gł os, ż e w hotelu nie ma co jeś ć . To wstyd, szczerze mó wią c. Co do kolejek – podobno logika myś lenia nie dla wszystkich jest obecna. Moż esz najpierw wzią ć zupę i sał atkę - to bez kolejki, a pó ź niej przyjś ć na mię so z przystawką . Albo nie oglą daj otwarcia restauracji 15 minut wcześ niej, tworzą c sztuczne zamieszanie. Ale wszystkie IMHO.
Jedzenie był o i był o go pod dostatkiem. Naprawdę wszystko sfotografował em. Jem zdrowo i nie mieszam na talerzu mię sa z rybą i ryż u z ziemniakami. Nie wspominają c o wszystkim innym, wię c nigdy nie miał em problemó w z ż oł ą dkiem. Nie wył ą czajcie, moi drodzy, mó zgu na wakacjach i myś lcie gł ową , co jecie z tym, co mieszacie i czym karmicie dzieci, a bę dziecie szczę ś liwi. Z napojó w piję tylko wodę i ś wież o wyciskane soki. Nie był o ż adnych skarg na wodę w chł odnicach, ale wodę mineralną kupowano ró wnolegle w Migros. Ś wież o wyciskane soki za 2 liry na bazarze oraz pomarań cza i granat. Pyszny.
Nie uż ywam takich trucizn jak cola i towarzystwo, yupi itp. , a nawet pakowanych sokó w i nie radzę .
Alkohol. Wyjmę go nawet jako osobny przedmiot. Chł opaki – turecki system All Inclusive to lokalne napoje. Lokalne - TURECKIE! ! ! Nie rosyjski i ukraiń ski, a tym bardziej nie niemiecki, belgijski itp. Jeś li ktoś ma wą tpliwoś ci co do jakoś ci, udaj się do dowolnego baru w Turcji i zamó w lokalne piwo z beczki, lokalną whisky, rum, wino itp. To samo. Jeś li chcesz jakoś ci - jest bezcł owy. Wł oż ył em do walizki butelkę gruziń skiego wina, kupił em dwie butelki mojego ulubionego francuskiego wina bez cł a i byliś my z mamą szczę ś liwi. Tata pił lokalne piwo i nie narzekał . Ró wnież w Migros RADZĘ kupić i spró bować wina z granató w, jeż yn, morwy i wiś ni. Nie drogie i bardzo smaczne.
Animacja. Był o. Nie brał em w tym udział u. Wystarczył o mi co najwyż ej usią ś ć na przedszkolu, potem poł oż ył em się spać . Nigdy nie dotarł em do dyskoteki w hotelu. Mł odzież poszł a, ale niewiele. Kiedy nie zasnę ł am, chodził am wieczorami na spacer po Alanyi z rodzicami. Animacja odbywa się na plaż y, gdzie moż na zamó wić fajkę wodną . Moż na przywieź ć wł asny alkohol, zapewnimy szklanki. Ktoś z baru przynió sł drinki.
Podsumowują c, mogę napisać , ż e hotel jest bardzo godny swoich pienię dzy. Jeś li nie histeryzujesz i nie dramatyzujesz, wszystko jest rozstrzygane szybko. Wszyscy mają po prostu wraż enie, ż e poł owa turystó w przyjechał a robić awanturę , chodzą z kwaś ną miną , nie wszystko jest szczę ś liwe, wszystko jest zł e. Mogę powiedzieć , ż e dla takich osó b w Luxury 5* bę dzie ź le.