Были в этом отеле в начале сентября 2011 г. Вылет из Самары задержали на 9 часов. По приезде в отель нас отдельно покормили, т. к. ужин уже закончился. Сам отель, в принципе, неплохой, обслуживание нормальное, персонал доброжелательный. Но расположен он в такой глубинке, что, кроме моря, никаких достопримечательностей там нет. Зато море- выше всяких похвал, очень теплое- 28 градусов, очень чистое- дно видно на глубине несколько метров и очень соленое. Настолько соленое, что на поверхности воды можно просто лежать или висеть, не касаясь ногами дна. Пляж небольшой, убирают только крупный мусор, окурков в песке полно. Пляж песчаный, берег пологий, заходить в море очень удобно. Анимации нет никакой. Матрасов на шезлонгах всего несколько штук, кто успел, тот и взял. Кормежка- в основном овощи, но зато во всех видах- салаты, печеные, вареные, жареные. Мяса дают мало, хотя, если мы просили добавки, нам никогда не отказывали. Повар очень приятный, добродушный и улыбчивый. Выпечки тоже никакой, из сладкого только мед и варенье из лепестков роз утром. Так что, кто любит сытно покушать- Вам не туда. Блюда в основном турецкие, т. к. основной контингент- турки. Много семей с детьми. Во дворе есть гамак и небольшая детская площадка, минутах в 5-7 ходьбы- большой комплекс качелей. Также недалеко есть целая площадка тренажеров прямо под открытым небом, можно пользоваться, хотя они относятся к другому отелю. В отеле два бассейна- большой- с желобом и маленький лягушатник. Есть отдельно кафе недалеко от пляжа, вечером там бывает живая музыка. Первый напиток в этом кафе- бесплатно. В отеле есть бар с очень вежливым барменом Фарухом, который говорит по- английски. Убирают номер ежедневно, вода в бассейне очень чистая, правда, сильно пахнет хлоркой. Экскурсии мы не брали, нас интересовало только море. Да и ехать оттуда куда-либо очень долго. Трансфер из Антальи занимает около 3 часов. Дорога, правда, красивая, но довольно утомительно. До Аланьи около 40 км. До ближайшего поселка Газипаша километра 3, раз в час ходит автобус- 1 лира билет, но мы в основном добирались бесплатно на попутках. Газипаша- небольшой городок, в центре которого рынок и множество магазинов. Один день в неделю- фруктовый, когда привозят дешевые фрукты. Например, отличные персики мы брали по 1.5 лир. В другие дни фрукты тоже можно купить, но немного дороже, в магазинчиках. Много магазинов с одеждой и обувью, цены гораздо ниже, чем в Анталье или других курортах. Мы, правда, купили только детские вещи. Рядом с пляжем отеля- небольшая бухточка, где стоят яхты и рыболовецкие суденышки. Рыбу-кефаль ловят прямо с лодок, на кусочек хлеба, просто на леску, даже без удилища. Как только хлеб падает в воду, она тут же & quot; бурлит& quot; от обилия рыбы. Через несколько секунд добыча уже на крючке. Суда уходят на ночную рыбалку километров за 40. Так что, рыбакам здесь просто рай. В общем и целом вывод такой- отель хорош для спокойного отдыха семей с детьми и людей, которым не надо особых развлечений. Море, говорят, здесь самое чистое на всем побережье. А из России, кроме нас троих, туристов не было совсем, были только две русских бабули из Ташкента . И, хотя в основном приходилось общаться на пальцах, Турция приняла нас очень доброжелательно. Спасибо! ! !
Byliś my w tym hotelu na począ tku wrześ nia 2011r. Wyjazd z Samary był opó ź niony o 9 godzin. Po przybyciu do hotelu zostaliś my osobno nakarmieni, bo obiad już się skoń czył . Sam hotel w zasadzie nie jest zł y, obsł uga normalna, personel przyjazny. Ale znajduje się w tak odległ ym miejscu, ż e poza morzem nie ma tam ż adnych zabytkó w. Ale morze jest nie do pochwał y, bardzo ciepł e - 28 stopni, bardzo czyste - dno widoczne na gł ę bokoś ci kilkunastu metró w i bardzo sł one. Tak sł ony, ż e moż esz po prostu leż eć lub wisieć na powierzchni wody, nie dotykają c dna stopami. Plaż a jest mał a, usuwane są tylko duż e gruzy, na piasku jest duż o niedopał kó w papierosó w. Plaż a jest piaszczysta, brzeg ł agodny, bardzo wygodnie jest wejś ć do morza. Nie ma animacji. Na leż akach jest tylko kilka materacy, kto miał czas, ż eby je wzią ł . Karmienie - gł ó wnie warzywa, ale we wszystkich postaciach - sał atki, pieczone, gotowane, smaż one. Dają mał o mię sa, chociaż gdy prosiliś my o wię cej, nigdy nam nie odmawiano. Szef kuchni jest bardzo mił y, mił y i uś miechnię ty. Ż adnych ciastek, tylko sł odki mió d i konfitura z pł atkó w ró ż y o poranku. Wię c kto kocha obfity posił ek, nie ma cię . Dania są w wię kszoś ci tureckie, ponieważ gł ó wnym kontyngentem są Turcy. Wiele rodzin z dzieć mi. Na podwó rku hamak i mał y plac zabaw, 5-7 minut spacerkiem - duż y zestaw huś tawek. Ró wnież w pobliż u znajduje się cał y plac zabaw ze sprzę tem do ć wiczeń na ś wież ym powietrzu, moż na z niego korzystać , chociaż należ ą one do innego hotelu. Hotel posiada dwa baseny - duż y z rynną i mał y brodzik. W pobliż u plaż y znajduje się osobna kawiarnia, wieczorem jest muzyka na ż ywo. Pierwszy drink w tej kawiarni jest bezpł atny. W hotelu znajduje się bar, w któ rym pracuje bardzo uprzejmy barman Farukh, któ ry mó wi po angielsku. Pokó j jest codziennie sprzą tany, woda w basenie jest bardzo czysta, jednak mocno pachnie wybielaczem. Nie jeź dziliś my na wycieczki, interesował o nas tylko morze. I tak, dotarcie tam zajmuje duż o czasu. Transfer z Antalyi zajmuje okoł o 3 godzin. Droga jest jednak pię kna, ale doś ć mę czą ca. Alanya jest okoł o 40 km. Najbliż sza wioska Gazipasa oddalona jest o 3 kilometry, autobus kursuje raz na godzinę - bilet za 1 lirę , ale najczę ś ciej jeź dziliś my autostopami za darmo. Gazipasa to mał e miasteczko z targiem i wieloma sklepami w centrum. . Jeden dzień w tygodniu to dzień owocowy, kiedy przywozi się tanie owoce. Na przykł ad wzię liś my doskonał e brzoskwinie za 1.5 lira. W pozostał e dni owoce też moż na kupić , ale trochę droż ej, w sklepach. Jest wiele sklepó w z ubraniami i butami, ceny są znacznie niż sze niż w Antalyi czy innych kurortach. My jednak kupowaliś my tylko rzeczy dla dzieci. W pobliż u plaż y hotelu znajduje się mał a zatoczka, w któ rej znajdują się jachty i ł odzie rybackie. Cefal ł owi się bezpoś rednio z ł odzi, na kromkę chleba, tylko na ż ył kę , nawet bez wę dki. Gdy tylko chleb wpadnie do wody, natychmiast „kiczy” z obfitoś ci ryb. Za kilka sekund zdobycz jest już na haku. Statki wypł ywają na nocne poł owy 40 km, wię c rybacy są tu po prostu rajem. Generalnie wniosek jest taki - hotel jest dobry na relaksują ce wakacje dla rodzin z dzieć mi i osó b, któ re nie potrzebują duż o rozrywki. Mó wią , ż e morze jest najczystsze na cał ym wybrzeż u. A z Rosji poza naszą tró jką w ogó le nie był o turystó w, był y tylko dwie rosyjskie babcie z Taszkentu. I chociaż musieliś my porozumiewać się gł ó wnie na palcach, Turcja przyję ł a nas bardzo ż yczliwie. Dzię ki! ! !