Udany eksperyment

Pisemny: 16 październik 2018
Czas podróży: 18 wrzesień — 2 październik 2018
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 8.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 9.0
W tym roku wybó r hotelu pod wzglę dem stosunku ceny do oczekiwanej jakoś ci zadano nam z duż ym trudem, co zaowocował o wyjazdem do Hotelu Litore, któ ry w zasadzie nie odpowiadał naszym wstę pnym wyobraż eniom o hotelu ró wnież w lokalizacja lub format, lub obszar, lub. . w ogó le nic! Eksperyment okazał się jednak zaskakują co udany, choć , jak wszę dzie, pojawił y się pewne osobliwoś ci. A ponieważ nie mogę pokró tce wyrazić swoich myś li, bę dzie wiele listó w dalej. : ))
Osada. Byliś my w hotelu okoł o 10 rano i w oparciu o zasady zameldowania, a takż e opinie przeczytane przed wyjazdem, byliś my gotowi czekać do 14:00, na co począ tkowo byliś my zorientowani w recepcji. Jednak gdy poszliś my na pó ź ne ś niadanie, poznaliś my trochę hotel i wró ciliś my do recepcji, powiedziano nam, ż e zameldowanie odbę dzie się o godzinie 12.00 i dokł adnie o tym czasie byliś my w pokoju. Oczywiś cie był y uczucia z powodu liczby, ponieważ . „Standard” okreś lony w voucherze moż e znajdować się w dowolnym miejscu. Poza tym wyczytał em w wielu opiniach, ż e ludzie przy odprawie zainwestowali okreś lone kwoty w paszporty (kto wymyś lił ile), ż eby dostać przyzwoite pokoje, ale jakoś ta operacja mi się nie powiodł a (prawdopodobnie z braku doś wiadczenia), co dodał o intrygi . No i kiedy moje pytanie dotyczą ce naszego pokoju „Czy to najlepszy pokó j? ” dziewczyna w recepcji odpowiedział a „Wszystkie nasze pokoje są najlepsze! ”, zdecydował am, ż e umieszczą nas gdzieś na skraju cywilizacji. Poza tym pokó j o numerze 1106 w moim rozumieniu powinien znajdować się na pierwszym pię trze, co też nie był o zbyt inspirują ce, ale… obsł uga poprowadził a nas w stronę wind (okazał o się , ż e jest też pię tro 0). , któ ry jest zasadniczo pierwszym ) i oto jesteś my w pokoju.
Pokoje. Od razu powiem, ż e pomieszczenie w peł ni odpowiada zdję ciom na stronie – zaró wno pod wzglę dem otoczenia, jak i deklarowanej powierzchni, a do tego jest bardzo ergonomiczne. Jest wystarczają co duż o miejsca, aby pomieś cić bagaż i wszelkiego rodzaju drobiazgi, i jest wystarczają co duż o miejsca na ż ycie. W przedpokoju znajdują się znakomite szafy wnę kowe z otwartymi i zamknię tymi pó ł kami, a takż e z 16 (! ) trempelami, co pozwolił o na bardzo swobodne rozmieszczenie niemal cał ej garderoby uchwyconej na wakacjach.

W pokoju znajduje się elektroniczny sejf oraz mini-bar z 2 butelkami. woda, 2 butelki min woda, 2 Coca-Cola, 2 piwa, 1 Fanta i 1 Sprite - uzupeł niane trzy razy w tygodniu (poniedział ek, ś roda, pią tek), co w zasadzie wystarcza przy rozsą dnym uż yciu. Dodatkowo w cał ym hotelu dostę pne są lodó wki z 0.5 litrowymi butelkami wody, któ re zawsze moż esz zabrać do swojego pokoju.
Materac na ł ó ż ku wydawał mi się nieco mię kki, ale nie sprawiał ż adnych problemó w, był o też zadeklarowane „menu poduszek”, z któ rego moż na był o wybrać swoją ulubioną . Lub uż yj wszystkich na raz. : )
Ucieszył a mnie też ł azienka - doś ć przestronna, a nawet kabinę prysznicową robi się , jak lubię , poprzez odgrodzenie czę ś ci ł azienki przegrodą , któ ra nie ogranicza ruchó w i przestrzeni. Był zestaw szamponó w-ż eli-pł ynó w, któ re nie był y uzupeł niane podczas naszego pobytu i tak jak go uż ywaliś my, ale moż e dlatego, ż e nie wykorzystaliś my w peł ni aktualnego zapasu. Suszarka do wł osó w był a ró wnież dobra.
Klimatyzator prawie nie był uż ywany, pozostawiają c otwarte drzwi balkonowe w nocy. Na balkonie tradycyjny zestaw mebli ze stoł u i 2 wygodnych wiklinowych krzeseł . A takż e suszenie strojó w ką pielowych. Od zapadnię cia zmroku do 12 w nocy na wszystkich ś cianach zapalano hotelowe ś wiatł a, ale grube zasł ony prawie hermetycznie zamykają okna, jeś li nagle ci przeszkadza.
Sprzą tanie pokoju jak dla mnie był o normalne - ś mieci był y wyrzucane, poziome powierzchnie wycierane, ł azienka, szklanki i popielniczka umyte. Nie wiem o czyszczeniu na mokro - chodziliś my po pokoju w kapciach (nawiasem mó wią c, są tam), wię c nie mogę ocenić obecnoś ci / braku piasku na podł odze.

Nie udał o się zmienić poś cieli, któ ra powinna być zmieniana 1 raz w cią gu 3 dni, ale z jakiegoś powodu nasza sprzą taczka zmienił a rę czniki, ale poś ciel nie został a zmieniona 3.4 lub 5 dnia, po czym poszliś my do recepcji, a problem został rozwią zany po 15 minutach. Nie był o dalszych pytań . Kilka razy nie zgł aszali cał ego kompletu rę cznikó w, ale nie napinaliś my się zbytnio, ponieważ . nastę pnego dnia problem został naprawiony. Napiwki dla sprzą taczy zostawialiś my co drugi dzień , czasem codziennie, ale jak wiele osó b mó wi w swoich recenzjach, to moim zdaniem nie wpł ynę ł o na jakoś ć sprzą tania.
Aha i jeszcze jedna rzecz o pokoju - w naszym przypadku wychodził na zewnę trzną stronę wschodniego skrzydł a hotelu, co nas ucieszył o: z balkonu był widok na gó ry w kierunku Alanyi, morze, hotel Water Planet w pewnej odległ oś ci i kawał ek sosnowej peleryny. A na naszym balkonie moż na był o spotkać sł oń ce wschodzą ce zza gó r. : ) Pokoje 1104-1115 wychodził y na tę stronę (choć oczywiś cie 1115 miał o już frontalny widok na morze), ale numery 1116-1128 wychodził y na powiedzmy wewnę trzną czę ś ć hotelu z restauracją , barami, basenem, itp. . Podobnie ukształ towane jest zachodnie skrzydł o hotelu, ale pokoje znajdują ce się na jego zewnę trznej czę ś ci wyglą dają niemalż e w okna są siedniego hotelu Long Beach Alya, co nie jest zbyt przyjemne. Pokoje o numerach 1101-1103 znajdują się na tył ach hotelu i oferują zapierają cy dech w piersiach widok na pobliski hotel Oz Sui. Jeś li jednak jesteś fanem wrę cz szaleń stwa w architekturze z nadmiarem kopuł i zł otych figur, to spokojnie moż esz poprosić o jeden z tych numeró w. ; )
Tak, zapomniał am też – zdję cie Florencji z jej gł ó wnymi atrakcjami rozcią gnię te na cał ej ś cianie pokoju nad zagł ó wkami. Nie wiem, dlaczego wybrali Florencję i co ma ona wspó lnego z Litore (z ł ac. „plaż a”). Moż e z wyją tkiem kopuł y Brunelleschiego, któ ra najwyraź niej zainspirował a miejscowego architekta przy tworzeniu naszego hotelu. : ))
Odż ywianie. To kolejne palą ce pytanie w każ dym hotelu. I tutaj nasz hotel nie zawió dł - jedzenie w Litore cieszył o bardziej niż w odwiedzanych w ostatnich latach hotelach Yasmin Bodrum Resort i Queen's Park Tekirova. Tutaj był o cał kiem smacznie i nie ś rednio mdł o i bez smaku, jak to ostatnio coraz czę ś ciej spotyka się w tureckich hotelach i mó wi się o zbliż aniu lokalnej kuchni do europejskiej.

Gł ó wna restauracja. Ś niadania są tradycyjne, wię c nie wymienię nawet wszystkich dań z jajek (w szczegó lnoś ci ogromnego pysznego omleta z ró ż nymi dodatkami, któ ry gotuje się na oczach), warzyw, seró w, musli, tostó w, kawał kó w, sł odyczy (polecam tahini chał wa), jedyną cechą jest to, ż e prawie nie był o smaż onych kieł basek ani niczego w tym rodzaju. Jednocześ nie krojenie zwykł ych kieł basek zawsze wystę pował o w 4-5 rodzajach. Tak, a poranne ciasto jakoś niezbyt efektowne, co jest nietypowe dla Turcji – zwykle nie da się od niego oderwać . Ale nic, jedz mniej! ; )))
Oto pó ź ne ś niadanie, któ re odbywał o się od 10 do 11, nie był o zbyt obfite i nawet jakoś pogrą ż ył o nas w smutku (w dniu przyjazdu dostaliś my je). Nie wyjdziesz gł odny, ale też nie masz wielkiego wyboru. Dlatego lepiej jest jeś ć regularne ś niadanie i myś lę , ż e cał kiem moż liwe jest zrobienie tego przed 10 rano.
Kolacje zmieniał y się co drugi dzień - albo kuchnia mię dzynarodowa albo wieczó r tematyczny (w poniedział ek, ś rodę , pią tek i niedzielę ). Przez 2 tygodnie dwukrotnie powtarzano wieczory tureckie, rybne i wł oskie, a meksykań ski został zastą piony azjatyckim. Nie powiem, ż e w dzisiejszych czasach cał e jedzenie był o ekskluzywne, ale trzymali się temató w i czę stowali ich pewnym zestawem specjał ó w: zrobili nawet buł ki dla Azjató w (choć z ogó rkiem i papryką , ale jakoś był y bardzo smaczne) i kaczka, dla Wł ochó w w tym serwują ca lokalną wersję sał atki Cezar i pyszne ravioli w sosie pesto, Turecka był a z jagnię ciną na tandoor, shawarma itp. , na danie gł ó wne rybne był ł osoś pieczony w soli.
Generalnie mię sem był kurczak, indyk, jagnię cina/jagnię cina, cielę cina i wspomniana już kaczka, codziennie był a grillowana ryba, owoce morza reprezentował y sał atki z krewetkami, mał ż ami, tuń czykiem (zresztą to oni tam dominowali), wszelkiego rodzaju dania z kalmaró w - nie super eleganckie, ale cał kiem normalne. Kilka rodzajó w makaronó w, dań z ziemniakó w, smaż onych warzyw, dań z ryż u i innych pysznych gulaszó w (parmezan z bakł aż ana na wł oski wieczó r - mmmm) pozwolił o wybrać przystawkę wedł ug wł asnych upodobań i jednocześ nie niezbyt powtarzalną .

Ś wież e zioł a, oliwki, sery, ró ż ne przeką ski na zimno (takie jak faszerowana papryka, cukinia, cebula itp. ) i gorą ce przeką ski, codziennie 2 rodzaje zup, pide i pizza, bufet dietetyczny. . . i tak nie jestem gł odny, ale, co jest mił e, a jednocześ nie cał kiem smaczne do jedzenia. : )
Owoce reprezentował y arbuzy i melony, któ re jedliś my gł ó wnie, ale był y też brzoskwinie, winogrona, gruszki, ś liwki, mandarynki… Ale jakoś nie zrobił y specjalnego wraż enia, wię c ich nie spró bowaliś my, wię c ja nie mogę ich ocenić . Melony był y pyszne, arbuzy też ok, ale czuć był o, ż e to już wrzesień , a oni już trochę się poł oż yli.
Desery też są dobre, asortyment jest wystarczają cy, co czasami utrudniał o wybó r. Ponadto na kolacjach tematycznych zawsze był y lody (dondurma).
Był y też lody i od 14.00 do 16.00 w cukierni, ale tam porcjowane, co nie jest takie ciekawe. ; )) No, jak już zrozumiał eś , był a osobna cukiernia, gdzie od 11.00 do 23.00 moż na był o dostać te same desery, a poza tym robili kawę . Przewodnik hotelowy bardzo go pochwalił , ale nie był em pod wraż eniem.
Wracają c do restauracji - napoje do obiadu i kolacji trzeba był o zamó wić u kelneró w. W zasadzie wszystko przywieź li wystarczają co szybko, zwł aszcza jeś li zamawiasz od razu po wybraniu stolika, to zanim przyjedziesz z jedzeniem, napoje są na stole. A jeś li kilka razy dasz kelnerowi kilka dolaró w, to na ogó ł pokocha cię jak rodzinę i przyniesie zamó wienie, zanim je zł oż ysz.
Od razu zrobię rezerwację , ż e personel rozumie angielski, niemiecki i rosyjski - ale z bardzo ró ż nym stopniem pewnoś ci. Dlatego lepiej nie wdawać się w dł ugie dyskusje, ale kró tka proś ba zostanie zrozumiana i speł niona.

A jeś li chodzi o miejsca - zawsze tam był y, wolimy otwarty taras i zawsze był a moż liwoś ć usią ś ć , chociaż zwykle nie przychodziliś my na począ tku obiadu, a okoł o godziny 8 wieczorem. A jedzenie też był o dostę pne, praktycznie nie widział em kolejek po jedzenie i napoje. Raz widziana kolejka 3 osó b na omlet się nie liczy.
Obiady w zasadzie był y jak kolacje pod wzglę dem asortymentu dań , ale w cią gu 2 tygodni odpoczynku jedliś my w restauracji gł ó wnej tylko 1 raz, przez resztę czasu mieliś my doś ć snack baru na plaż y, ż eby któ re pł ynnie przejdę dalej. : )
Powiem od razu, ż e na począ tku nie zrobił na mnie zbyt pozytywnego wraż enia - wą ski wybó r jedzenia, jednorazowe plastikowe naczynia. . . Ale potem pomyś lał em, a obecnoś ć jednorazowych naczyń stawia go bardziej na plusie niż minus. A wię c w snack barze tradycyjne frytki, makarony, zestawy do hamburgeró w, grillowana ryba, grillowane mię so (kotlety z kurczaka, indyka lub jagnię ciny), ś wież e warzywa i oliwki, arbuz i na przemian coś jeszcze z owocó w, kilka rodzajó w ciasteczek typu cupcake. Myś lę , ż e zaletą tego snack baru jest to, ż e wszystkie te dania (opró cz gorą cych) znajdował y się w przeszklonym oknie, a nie na ś wież ym powietrzu. Dosł ownie rzut beretem od baru, zrobili 2 rodzaje gozleme - z ziemniakami iz serem, czasem też widział am z cukrem i cynamonem, ale nigdy tego nie pró bował am. Generalnie ten asortyment wystarczył nam na 2 tygodnie dobrych przeką sek, szczegó lnie po tym, jak trzeciego dnia dowiedzieliś my się o dostę pnoś ci porcjowanego ajranu, o któ ry musieliś my zapytać barmana z lodó wki, a okoł o tydzień pó ź niej odkryliś my kumpir (wystawiana po godzinie 14.00) - pieczony ziemniak, w któ rym moż na dowolnie wybierać nadzienia.
Napoje znowu są tradycyjne dla baru na plaż y - piwo, kolorowy ló d, cola-fanta-sprite plus alkoholowa wó dka-gin-whisky i biał o-ró ż owo-czerwone wino, kawa z automatu.

Być moż e niektó rzy zarzucą mi bezpretensjonalne gusta, ale powiem ci to – nie zapominaj o znaczeniu sł owa „przeką ska”, od któ rego pochodzi nazwa batona. ; )))
Przy basenie był też drugi bar z przeką skami, któ ry otwierał się po obiedzie w gł ó wnej restauracji o godzinie 14, ale nie mogliś my tam w ogó le dotrzeć i dlatego nie mogę go opisać , chociaż myś lę , ż e asortyment był podobny .
W hotelu są ró wnież.4 restauracje a la carte - 2 pł atne po 15 euro (każ da pracują raz w tygodniu) i 2 bezpł atne (każ da czynna dwa razy w tygodniu). Chociaż mieliś my prawo odwiedzić obie bezpł atne restauracje, pojechaliś my tylko do Rybnego, bo. Azjatyckie menu, szczerze mó wią c, nie zachwycał o i nie ró ż nił o się zbytnio od dań w restauracji gł ó wnej. W Rybnym przystawki był y prawie takie same jak w restauracji gł ó wnej na obiad rybny - sał atki z krewetkami, mał ż ami, tuń czykiem i kalmarami, a takż e bardzo dobre 2 rodzaje ryb wę dzonych na gorą co. Do tego zupa rybna (nie nazwę bouillabaisse, pod jaką nazwą figurował a w menu), pyszne krą ż ki z kalmaró w w cieś cie. Danie gł ó wne do wyboru: filet z okonia morskiego lub flą dra - oba lekko przesuszone. Na deser, jeś li wygrasz, oczywiś cie fondant czekoladowy z lodami nie jest zł y. Ale szczerze mó wią c, moż na był o nie iś ć - w gł ó wnej restauracji i tak moż na zjeś ć rybę , a przez wyjazd na a la carte przegapiliś my meksykań ski wieczó r, czego do dziś ż ał uję . : ))
Dodatkowo system rezerwacji a la carte jest trochę irytują cy – do relacji z goś ć mi trzeba podejś ć bezpoś rednio przed dniem planowanej wizyty do godziny 9.00, tj. Nie moż na zapisać się z tygodniowym wyprzedzeniem, co prowadzi do kolejki. A nasi ludzie nadal nie przychodzą o 9.00, ale na pewno o 8.30, po czym biedni cudzoziemcy, któ rzy przychodzą do 9 w zdyscyplinowany sposó b, nie mają wystarczają cej liczby miejsc a la carte. ; )))

Aha, i jeszcze jedna uwaga o jedzeniu - prawie codziennie w restauracji gł ó wnej, a kilka razy w barze z przeką skami, cukierni itp. widzieliś my szefa hotelu odpowiedzialnego za kierowanie wyż ywieniem, któ ry kontrolował pracę podległ ych mu sł uż b. Tak, a szef kuchni pojawiał się okresowo. Myś lę , ż e moż na to umieś cić na plusie dla hotelu.
Sł upy. W barach zawsze był y miejsca! No, chyba ż e w barze przy basenie, kiedy odbywał y się konkursy karaoke lub wieczory z muzyką na ż ywo, wszystkie stoliki mogł y być zaję te. Ale wystarczy skrę cić za ró g, gdzie stoją stoliki do fajki wodnej (szisza jest pł atna, nie jesteś my fanami, dlatego nie pró bowaliś my) i znajdziecie miejsce dla siebie.
W tzw. barze bibliotecznym na -1 pię trze obok cukierni ani jednej osoby przez cał y czas nie widział em, choć sam bar wyglą da bardzo przytulnie. Myś lę , ż e jest poszukiwany w deszczową pogodę , ponieważ . znajduje się na terenie zamknię tym.
Nie mniej popularny jest lobby bar na 0 pię trze, co tł umaczy się obecnoś cią w nim importowanych napojó w alkoholowych - martini, baileys, 12-letnich chivas, jack daniels i czegoś innego. Jeś li chodzi o whisky, to nie powiem jaka to prawda, bo nie rozumiem mieszanek i wszystkie smakują mi tak samo (Mą ż jednak smakował i potwierdził autentycznoś ć ). Ale martini po raz pierwszy wydawał o się trochę dziwne, potem wydawał o się , ż e to nic. Poza tym, oczywiś cie, są wszystkie lokalne drinki, trzy rodzaje piwa z beczki plus butelkowane, koktajle i lokalny szampan (oczywiś cie nie brut, ale nie napó j Buratino, jak w zeszł orocznym Tekirovie). W zasadzie cał kiem moż liwe jest wybranie czegoś na wieczorną rozmowę . O ile oczywiś cie nie udajesz, ż e jesteś smakoszem, któ ry w locie powie Ci, czy 1990 był dobrym rokiem dla winnic Chateau Haut-Brion, czy też ile lat ma dą b, z któ rego cię ż ko pracują cy zwolennicy Johna Dewara nitowali beczkę , w któ rej ich Aberfeldy jest w wieku ”. I jeszcze jeden plus lobby baru to ogromny otwarty taras, na któ rym zawsze był y miejsca siedzą ce. Kolejka w lobby barze wieczorami wynosił a okoł o 3-4 osó b, szybko minę ł a.

Plaż a. Na koniec przejdź my się nad morze, przez któ re tak naprawdę dotarliś my do hotelu. Tak, trzeba iś ć na plaż ę (wł aś ciwie 3 minuty ze spokojnym krokiem w dó ł ) lub przejechać się przyczepą cią gnię tą przez traktor (taki lokalny punkt orientacyjny). Na gó rze oczywiś cie lepiej z tym samym cią gnikiem, bo podjazd jest bardzo strome, ale jeś li idziesz pieszo, to licz na 7-10 minut. Cią gnik ma harmonogram (co 30 minut czy coś takiego), ale nie trzyma się go, tylko jeź dzi, gdy są ludzie, któ rzy tego chcą , tj. czę ś ciej. Ale ostatni lot z plaż y był z nim gdzieś o 18.45, a jeś li chcesz zostać dł uż ej nad morzem, to tylko wycieczka.
Ale zdję cia plaż y na stronie hotelu nie są do koń ca prawdziwe, a tutaj hotel jest trochę przebiegł y, pokazują c obszerny pas plaż y z grzybami przed barem z przeką skami. Teraz plaż a został a przeformatowana - wszystkie grzyby uł oż ył y się gę sto wzdł uż jednej strony baru z przeką skami, a przed nią znajdują się.2 rzę dy leż akó w bez parasoli. Poza tym plaż a był a mocno uż ą dlona - pobliskie hotele wcisnę ł y się i takiej przestronnoś ci, jak na panoramie 3D, już nie ma.
Ale jednocześ nie jest wystarczają co duż o leż akó w dla wszystkich i wcią ż są bezpł atne. Nigdy nie biegali o 5 rano, ż eby coś tam zabrać . Przyjechali o 9 i 10 - zawsze był y miejsca. Nawet biorą c pod uwagę fakt, ż e ze wzglę du na specyfikę trajektorii sł oń ca po plaż y, a nie wzdł uż , a raczej wysokie grzyby, któ rych cień nie wystarcza na 2 dostarczone leż aki, zaję liś my 2 grzyby i 4 leż aki, odpowiednio. A najlepiej zają ć je na granicy z plaż ą są siedniego hotelu, gdzie rosną.3 mał e palmy - pozwoli to przesuną ć leż aki mię dzy cieniem z trzech grzybó w, a po poł udniu moż na ró wnież skorzystać z cień palmy. : )
Leż aki nie są super nowe, ale są cał e i, co szczegó lnie mi się podobał o, są siatkowe, nie potrzebują materacy. Co prawda na moich oczach, pod jednym z pozostał ych, czę ś ć siatki przebił a się - nie katastrofa, ale doś ć nieoczekiwana. ; ))

Pas plaż y skł ada się z mał ych-mał ych kamyczkó w, wygodnie się po nim chodzić , ale bardzo gorą co, wię c poszliś my nad morze w kapciach. Morze jest doś ć czyste, tradycyjnie lekko biał awe, czasami przynosił o drobne glony lub zmę tnienie, ale nie czę sto. Nasza plaż a był a ostatnią w szerokiej zatoce, a od wiatru chronił a ją przyjemna sosnowa peleryna, dzię ki czemu w naszej czę ś ci nie był o prawie ż adnych niepokojó w. Tak, a spacerowanie po tym przylą dku był o przyjemnoś cią (ale nie w upale).
Dodatkowym plusem plaż y jest doś ć szeroki akwen do pł ywania, któ ry rozcią ga się wzdł uż plaż.4 hoteli, wię c pł ywają c nie czujesz się jak na krytym basenie. A poza tym wzdł uż przylą dka moż na był o popł yną ć dalej w morze.
Spoś ró d minusó w lub powiedzmy cech wymienił bym 2 punkty: na naszej plaż y, choć bliż ej strefy altan, przybyli ludzie, któ rzy, jak rozumiem, mieszkali w mieszkaniach poł oż onych za linią hoteli. Owszem, nie zajmował y leż akó w, ale leż ał y na piasku z rę cznikami itp. , ale to sprawiał o wraż enie publicznej plaż y. Co wię cej, z pewnoś cią korzystali z naszego prysznica na plaż y. A po drugie, ż e nie tylko nam, ale i lokalnym ł odziom podobał a się nasza przylą dek - codziennie pł ywał a tam jedna lub nawet dwie ł odzie z pł etwonurkami, któ rzy nurkowali wzdł uż przylą dka, czasem przypł ywał tak zwany „statek piracki” z tł umem turyś ci na pokł adzie, któ rych wypuszczano tam, aby pł ywać i pł ywać , a czasem pł ywał rzadki bł oto - jacht, któ ry robił coś w rodzaju grilla na pokł adzie na jakimś strasznie ś mierdzą cym paliwie. Oczywiste jest, ż e wszystko to bł ysnę ł o ci przed oczami, nacisnę ł o ci uszy swoją muzyką i oczywiś cie nie przyczynił o się do czystoś ci wody. Wię c jeś li coś się stanie, bą dź przygotowany.
Wymiana rę cznikó w plaż owych znajduje się bardzo dogodnie - na -2 pię trze w SPA w drodze na plaż ę . Jedynym niuansem, co do któ rego mieliś my mał y konflikt, był a wymiana rę cznikó w. Po raz pierwszy pracownik, któ ry rozdawał rę czniki, wyjaś nił , ż e moż emy je zmienić do godziny 13.00, a potem tylko zwró cić . Rozumiał em, ż e rozmawiamy o wymianie rę cznikó w, ale okazał o się , ż e mieli na myś li (chyba, bo rozmowa był a po angielsku, któ ry nie jest ani dla nas, ani dla niego ojczysty) wymianę kart na rę czniki. Dlatego gdy nastę pnego ranka przywieź liś my rę czniki, któ rych nie mieliś my czasu zwró cić wczoraj przed godziną.19. 00, dał nam cał y wykł ad, ż e nie moż na tego zrobić , musieliś my go oddać dokł adnie przed godziną.19. 00 itd. W rezultacie wymiana jednak miał a miejsce, ale stosunki pozostał y napię te. : ) Rę czniki jak wszę dzie - są nowsze - puszyste, są starsze - cień sze. Zwykle dostaliś my mieszankę .

Infrastruktura. Moim zdaniem jest super. Jak na hotel o tak mał ej powierzchni ma wszystko, czego potrzeba i wszę dzie jest wystarczają co duż o miejsca. Hotel schodzi kilka schodkó w w kierunku morza, dzię ki czemu z gł ó wnego basenu roztacza się pię kny widok na morze i niesamowite zachody sł oń ca. Jednak basen jest duż y. Jest też ozdobiony 2 mostami, w któ rych nie zrobił em zdję cia, prawdopodobnie tylko leniwy. Leż akó w, bazują c na naszych powierzchownych obserwacjach (w basenach nie ma nas wł aś ciwie…) też starczył o dla wszystkich.
Na tym samym poziomie znajdował a się strefa ł ucznicza, w któ rej podczas naszego pobytu odbywał się ró wnież Oktoberfest i impreza piankowa.
Taras poniż ej to basen z 3 zjeż dż alniami, z któ rych 2 pracował y z nami, ale wystarczają na rozrywkę . Czas ich pracy 10.00-12.00 i 14.00-16.00 jakoś spadł zaraz po ś niadaniu i zaraz po kolacji, ale o godzinie 3 moż na był o tam cał kiem poszaleć .
Mniej wię cej na tym samym poziomie znajduje się taras z mał ym brodzikiem dla dzieci, obok jest plac zabaw (kilka huś tawek, zjeż dż alnia i coś jeszcze) oraz miniklub. W tym samym miejscu, trochę bliż ej centrum, jest taka strefa relaksu z duż ymi kanapami (nie wiem, jak się nazywają ), mał ym basenem, prysznicami i przebieralniami. Dalej znajduje się restauracja rybna, a za nią kolejny trawnik relaksacyjny i wejś cie na kryty basen z jacuzzi. Ale tutaj na pewno nigdy nie byliś my, tylko raz pojechaliś my w celach informacyjnych.
A na kolejnym tarasie znajduje się amfiteatr na pokazy, wyposaż ony nie tylko w ł awki. Stoł y z krzesł ami znajdują się na kilku poziomach, tj. okazuje się , ż e to taki format kabaretowy - bardzo wygodny, jest gdzie postawić napoje, popielniczkę itp.
Na -2 pię trze znajdują się tradycyjne sklepy ze skó rzanymi futrami, zegarkami, biż uterią , ubraniami oraz salon fryzjerski, tatuaż , gabinet lekarski. Przed wejś ciem do hotelu znajduje się parking i na tym terytorium faktycznie się koń czy.

W tej chwili zapomniał em o najważ niejszej rzeczy - WI-FI! Najlepiej był o oczywiś cie w holu, ale zł apał em go w pozostał ej czę ś ci terytorium, w pokoju nawet zabrał em go do mojego sł abego telefonu. Pracował ró wnież na plaż y.
Tak i jeszcze jedna uwaga – nie o infrastrukturze, ale jednak. Hotel ma bardzo dogodną lokalizację do wycieczek po okolicy - jest w ró wnej odległ oś ci od Alanyi i Side. Na dolmush droga zaró wno tam, jak i tam zajmuje okoł o 50 minut, kosztuje 1 dolara. lub 6 liró w na osobę w jedną stronę i, co jest bardzo wygodne, na tym odcinku w dolmush zawsze są wolne miejsca, któ re są aktywnie zapeł niane, gdy zbliż asz się do Alanyi / Side. Dla nas był to znaczą cy plus.
Animacja. Zespó ł animatoró w, jak zwykle, jest mię dzynarodowy z lokalnym tureckim szefem kuchni. Zestaw rozrywki jest ró wnież w przybliż eniu podobny do innych tureckich hoteli. To prawda, ż e ​ ​ wszystkie zaję cia odbywają się w hotelu, na plaż y tylko siatkó wka jest czasem raz, czasem dwa razy dziennie. W hotelu z tego co sł yszeliś my lub widzieliś my to joga, rzutki, pił ka wodna, imprezy piankowe kilka razy w tygodniu, strzelanie z ł uku. Lista jest dł uga, ale nie braliś my udział u, wię c nie mogę powiedzieć na pewno.
2 razy odbył się lokalny Oktoberfest z piwem, smaż onymi kieł baskami i solonymi precelkami oraz ró ż ne konkursy. Był o fajnie - najbardziej cieszyli się Niemcy. : )
Wieczorne pokazy tworzone przez zespó ł animatoró w (m. in. „Pan i Pani Litore”) przeplatane był y wystę pami zaproszonych grup pó ł amatorskich – tań ce kubań skie i tureckie, akrobaci, ekstremalne pokazy rowerzystó w i rolek, fire show. Czę sto po wystę pie rozrywka przeniosł a się do strefy baru przy basenie i kontynuował a coś w rodzaju dyskoteki, konkursu karaoke lub gry w Bingo. Kilka razy odbywał y się wieczory z muzyką na ż ywo.

Dodatkowo są moż liwoś ci z kategorii „rozrywka” – wielkie szachy na ulicy, ping-pong, pole do minigolfa. Co wię cej, po jego wyglą dzie myś lał em, ż e od dawna jest opuszczony, okazał o się – nie, idź bierz kluby i graj, jeś li chcesz. Był też osobny pokó j do gier z warcabami backgammon, bilardem, konsolami do gier i automatami do gier, ale przez 2 tygodnie też nie zauważ ył em tam ani jednej osoby. Nie wiem, czy jest to opcja pł atna, czy bezpł atna.
Wynik. Podsumowują c, powiem to - hotel w zasadzie odpowiada jego cenie, masz wszystkie opcje na normalne wakacje jako hotel na plaż y, brak terytorium praktycznie nie jest denerwują cy, a stosunkowo niedawna konstrukcja i doś ć ś wież y wyglą d daje dodatkowe preferencje w poró wnaniu z wieloma innymi. Dodatkowo ogromnym plusem hotelu, któ ry był dla nas praktycznie decydują cy, jest brak tł umó w i kolejek w restauracji, barach, na plaż y. Na wakacjach chcesz odpoczą ć , a nie walczyć „o miejsce na sł oń cu” w postaci cienia od grzyba, nieważ ne jak paradoksalnie to zabrzmi. : ) W zwią zku z tym mogę w peł ni polecić hotel na wizytę , jeś li nie wstydzicie się jego cech opisanych powyż ej, ale, jak mó wią , uprzedzony znaczy uzbrojony. I chę tnie odpowiem na pytania dotyczą ce hotelu, jeś li ktoś je posiada!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał