Отдыхали в данном отеле вдвоем с мужем с 26.08 по 2.09. 19. Приехали на место около 6 вечера – заселили быстро, успели как раз на ужин. При регистрации нас сразу предупредили, что это номер на одну ночь – после переселят с видом на море. Дали номер 204 – с видом на стену соседнего здания и рассчитанный на 4 человек) В принципе, мы готовы были смириться, если бы не одно но. В номере были клопы. Много. Обнаружили мы их уже поздно ночью, переселить в это время нас уже никто не мог. Чудом на 1-й односпальной кровати их не было, и мы кое-как вдвоем на ней подремали до утра. С нами заселялись еще компания девушек из Беларуси, и в их номере на 4-м этаже эти насекомые тоже были.
На следующее утро нас переселили в номер 506 – с видом на море (и шумную дорогу, но нас это не смущало). Там клопов уже не было)) Зато струйкой тек кондиционер (мастер почил только к концу дня), и не работал фен. Его нам уже чинили 2 суток. После замены новый фен шумел так, будто я шуруповертом работала!
Убирали и по запросу, и просто так. Один раз сделали фигурку, на которую натянули мою пижаму – вроде смешно, но как-то неприятно, что трогали такие личные вещи. Белье и полотенца были чистые, но уже потрепанные. В нашем номере была полноценная ванная, удобная. Сначала думали, что воды горячей и нет особо, но она появлялась, если минут 5 воду сливать)
Тут писали про запахи канализации – у нас с этим проблем не было. Ни на территории, ни в номере.
Питание нуу такое. В течение недели один раз давали рыбу - жаренную скумбрию, один день был полностью вегетарианский – мясо не было ни в каком варианте, пару раз давали какие-то котлеты-полуфабрикаты, пару раз рагу какое-то было и все. Горячее действительно дают порционно, но можно подходить за добавкой. С десертами тоже не очень – пару раз на ужин не было вообще десертов, один раз пировали – аж 4 вида сладкого предоставили, но в основном один десерт – что-то вроде бисквита, пропитанного сиропом. Из фруктов – только арбуз. Один раз дали еще яблоки))
В свободном доступе были автоматы с порошковыми соками, водой, чаем, кофемашина. На удивление на баре было хорошее пиво, пару раз брали белое вино – не самое вкусное, но его хотя бы водой не разводили. Знаем, что в некоторых отелях дают только один бокал в руки – тут такого не было, давали столько, сколько попросишь. Бармен также наливает пепси, спрайт, фанту.
В столовой сидеть очень жарко и душно, благо есть столики на улице, но на всех их не хватит. Точно также жарко и в лобби – там нет кондиционеров. Интернет тоже доступен только в лобби, и правду говорят, очень часто он сбоит и не дает подключиться.
До пляжа идти минут 5, есть лежаки от отеля и навес. Шезлонги в большинстве поломанные, но мы сразу после завтрака шли на море, поэтому могли выбрать себе целые)) Второй раз на пляж выходили уже вечером, около 17 – к тому времени многие уже уходили, и мы опять спокойно выбирали себе хорошие места. Море чистое, очень теплое, но заходить в воду действительно лучше с левой стороны.
С собой ланч-бокса нам не давали, но мы уезжали сразу после завтрака – в 10 часов, возможно, что причина в этом была.
Рядом с отелем 2 супермаркета, выбор хороший. Гуляли в воскресенье вечером и в минутах десяти от отеля нашли довольно большой туристический базар – купили там сладостей домой.
Честно скажу, второй раз мы бы сюда точно не поехали (Клопыыы!! ! ), и другим не советуем.
P. S. На следующий день после жалоб на клопов видели, как из отеля вывозят какие-то матрасы. Не знаем, те ли это, или просто в чистку, но надеемся, что к жалобам прислушиваются.
Odpoczywaliś my w tym hotelu wraz z mę ż em od 26.08 do 2.09. 19. Na miejsce dotarliś my okoł o 18 - szybko się rozsiedliliś my, zdą ż yliś my w samą porę na obiad. Po zameldowaniu natychmiast zostaliś my ostrzeż eni, ż e jest to pokó j na jedną noc - potem zostaną przeniesione z widokiem na morze. Dali pokó j 204 - z widokiem na ś cianę są siedniego budynku i przeznaczony dla 4 osó b) W zasadzie bylibyś my gotowi się z tym pogodzić , gdyby nie jedno. W pokoju był y pluskwy. Wiele. Znaleź liś my je już pó ź no w nocy, nikt nie mó gł nas wtedy ruszyć . Cudem nie był o ż adnego na pierwszym pojedynczym ł ó ż ku i jakoś razem zdrzemnę liś my się na nim do rana. Osiedlił a się u nas kolejna kompania dziewczą t z Biał orusi i te owady też był y w ich pokoju na 4 pię trze.
Nastę pnego ranka przeniesiono nas do pokoju 506 - z widokiem na morze (i hał aś liwą drogę , ale nie byliś my zakł opotani). Nie był o już pluskwy)) Ale klimatyzator przeciekał struż ką (mistrz odpoczywał dopiero do koń ca dnia), a suszarka do wł osó w nie dział ał a. Naprawienie tego zaję ł o nam 2 dni. Po wymianie nowa suszarka był a gł oś na, jakbym pracował ze ś rubokrę tem!
Sprzą tane i na zamó wienie i tak po prostu. Kiedyś zrobili figurę , na któ rą nacią gnę li moją piż amę - wydaje się ś mieszne, ale jakoś nieprzyjemne, ż e dotykano takich osobistych rzeczy. Poś ciel i rę czniki był y czyste, ale już zuż yte. Nasz pokó j miał peł ną wannę , wygodny. Począ tkowo myś leli, ż e woda jest gorą ca i niezbyt gorą ca, ale okazał o się , ż e woda był a spuszczana przez 5 minut)
Tutaj pisali o zapachach kanalizacji - nie mieliś my z tym ż adnych problemó w. Ani na miejscu, ani w pokoju.
Jedzenie jest takie. W cią gu tygodnia raz dali rybę - smaż ona makrela, raz był a cał kowicie wegetariań ska - nie był o mię sa w ż adnej formie, kilka razy dali jakieś pó ł produkty kotletó w, kilka razy jakiś gulasz i to wszystko. Gorą ce jedzenie jest tak naprawdę podawane w porcjach, ale moż na wymyś lić dodatek. Desery też nie są zbyt dobre - kilka razy w ogó le nie był o deseró w na obiad, raz ucztowano - podano aż.4 rodzaje sł odyczy, ale przede wszystkim jeden deser - coś w rodzaju biszkoptu nasą czonego syropem. Z owocó w - tylko arbuz. Po raz kolejny dali jabł ka))
W wolnym dostę pie znajdował y się automaty z sokami w proszku, wodą , herbatą , ekspresem do kawy. Co zaskakują ce, bar miał dobre piwo, kilka razy brali biał e wino - nie najsmaczniejsze, ale przynajmniej nie był o rozcień czone wodą . Wiemy, ż e w niektó rych hotelach dają tylko jeden kieliszek do rę ki - tutaj tak nie był o, dali tyle, ile prosiliś cie. Barman nalewa też Pepsi, Sprite, Fantę .
W jadalni jest bardzo gorą co i duszno, bo na ulicy stoją stoliki, ale jest ich za mał o dla wszystkich. W holu jest też gorą co - nie ma klimatyzacji. Internet jest ró wnież dostę pny tylko w lobby, a mó wią prawdę , bardzo czę sto zawodzi i nie pozwala się poł ą czyć .
Spacer do plaż y okoł o 5 minut, od hotelu są leż aki i baldachim. Wię kszoś ć leż akó w był a zepsuta, ale nad morze poszliś my zaraz po ś niadaniu, wię c mogliś my wybrać cał e))) Za drugim razem poszliś my na plaż ę wieczorem, okoł o 17 - do tego czasu wielu już wyszł o, i znowu spokojnie wybraliś my dla siebie dobre miejsca. Morze jest czyste, bardzo ciepł e, ale naprawdę lepiej wejś ć do wody z lewej strony.
Nie dostaliś my ze sobą pudeł ka na lunch, ale wyszliś my zaraz po ś niadaniu - o godzinie 10, moż liwe, ż e to był powó d.
W pobliż u hotelu znajdują się.2 supermarkety, wybó r jest dobry. Szliś my w niedzielny wieczó r i dziesię ć minut od hotelu znaleź liś my doś ć duż y targ turystyczny - kupiliś my tam sł odycze do domu.
Szczerze mó wią c, na pewno nie pojechalibyś my tutaj drugi raz (Klopyyy !! ! ) i nie polecamy go innym.
PS Nastę pnego dnia, po narzekaniu na pluskwy, zobaczyli, jak wynoszono z hotelu materace. Nie wiemy, czy to te, czy tylko sprzą tanie, ale mamy nadzieję , ż e wysł uchają skarg.