1. Отель находится в 20 км от Алании, в деревне (или посёлке) Турклер, далмуш до Алании 7 лир. Цены везде в долларах, хотя берут и лиры и евро.
2. Между отелем и морем автомобильное шоссе. Тем кто ищет тишину и свежий воздух стоит задуматься, либо не брать номер с видом на море. Wi-Fi только платный, бесплатного нет даже временного доступа. В день от стоит 3$, за отпуск - по 1$ в день, работает и в гостинице, и на пляже.
3. У отеля есть собственный пляж, через дорогу идти не придётся, выход к морю прямо от бассейнов отеля через подземный туннель. Заход в море плавный - галька с песком, комфортно вполне. Волн почти нет, благодаря двум пирсам по краям пляжа. Есть платные водные развлечения. На пляже не очень чисто. Есть пляжный бар с вином, водой и пивом. Закуски (бургеры, картошка) с 12 до 17, есть столики под навесом. Недостатка лежаков нет.
4. Номера обычные, мы посмотрели 4 номера, в 3-х не закрывались двери на балкон (а трасса шумная по утрам), тем кому это не важно - наслаждайтесь видом на море за дорогой и бассейн. По мнению жены, матрацы жёсткие и постельные принадлежности не слишком комфортны.
P. S. Нам пошли на встречу, сменив номер с видом на море на номер с видом на базар, там тихо, но и восход. Спасибо гиду Евгению (BiblioGlobus), который помог в этом вопросе.
5. Питание достаточно хорошее, разнообразие есть, курица/индейка/рыба разная присутствует, в сентябре много зелени и фруктов всё зрелое и вкусное.
6. Бар у бассейна - издевательство, нет, по напиткам всё нормально, но он один и с обеда на солнце, очередь постоянно, 2 раза подумаешь, стоять или не брать. Закусок (ну даже орешков каких-нибудь) нет, только напитки, зато рядом палатки с орешками местных предпринимателей, без ценников, и итоговым ценником пачки орешков в 3$, с другой стороны готовят кукурузу за 1$, странное всё включено. В жару пару часов дают мороженое, не вкусно, но хоть так.
1. Hotel poł oż ony jest 20 km od Alanyi, we wsi (lub wsi) Turkler, dalmusz do Alanyi 7 liró w. Ceny są wszę dzie w dolarach, chociaż biorą zaró wno liry, jak i euro.
2. Mię dzy hotelem a autostradą morską . Ci, któ rzy szukają ciszy i ś wież ego powietrza, powinni zastanowić się , czy wybrać pokó j z widokiem na morze. Wi-Fi jest tylko pł atne, nie ma darmowego nawet tymczasowego dostę pu. Kosztuje 3$ za dzień , na wakacje - 1$ za dzień , sprawdza się zaró wno w hotelu jak i na plaż y.
3. Hotel posiada wł asną plaż ę , nie trzeba przechodzić przez ulicę , dostę p do morza bezpoś rednio z hotelowych basenó w podziemnym tunelem. Wejś cie do morza jest gł adkie - kamyczki z piaskiem, cał kiem wygodne. Dzię ki dwó m pomostom na brzegach plaż y prawie nie ma fal. Są pł atne zaję cia wodne. Plaż a nie jest bardzo czysta. Na plaż y znajduje się bar z winem, wodą i piwem. Przeką ski (burgery, ziemniaki) od 12 do 17, stoliki pod baldachimem. Nie brakuje leż akó w.
4. Pokoje są zwyczajne, obejrzeliś my 4 pokoje, w 3 drzwi na balkon się nie zamykał y (a rano autostrada jest gł oś na), dla tych, któ rych to nie obchodzi, ciesz się widokiem na morze za drogą i basen. Wedł ug ż ony materace są twarde, a poś ciel niezbyt wygodna.
PS Poszli się z nami spotkać , zamieniają c pokó j z widokiem na morze na pokó j z widokiem na bazar, jest tam cicho, ale też wschó d sł oń ca. Podzię kowania dla przewodnika Eugene (BiblioGlobus), któ ry pomó gł w tej sprawie.
5. Jedzenie jest cał kiem dobre, jest ró ż norodne, kurczak / indyk / ryba jest inny, we wrześ niu duż o zieleni i owocó w, wszystko jest dojrzał e i smaczne.
6. Bar przy basenie to kpina, nie, na drinki wszystko jest w porzą dku, ale jest sam i od lunchu w sł oń cu, kolejka jest stał a, dwa razy się zastanowisz, czy stać , czy nie. Nie ma ż adnych przeką sek (no, nawet orzechó w), tylko napoje, ale obok są namioty z orzechami od lokalnych przedsię biorcó w, bez metki, a ostateczna cena paczki orzechó w to 3 dolary, z drugiej strony gotować kukurydzę za 1 USD, dziwne all inclusive. W upale dają lody przez kilka godzin, nie są smaczne, ale przynajmniej tak są .