Четвертый раз в Турции и эту поездку считаю самой неудачной. Основные причины две. Первая -очень неудачный отель с очень завышенной самооценкой, раз задекларировал себя как четыре звезды. Самое ужасное -это столовая (не поворачивается язык назвать рестораном). Ассортимент скудный и однообразный, Постоянно очередь, Постоянно нет то вилок, то ложек, то тарелок. Мы с супругой часто отказывались от ужина и уходили на ужин в город. Можно найти сносный ресторанчик с приемлемыми ценами. Единственно -бар у бассейна добросовестно наливал местные напитки с 10.00 до 23.00. Особая статья -это бар у пляжа. Это не описать, это нужно видеть. Стоит перекошенный ящик в котором находится аппарат для напитков. Причем из всех краников для разных напитков течет только вода.
Ви-Фи только на рецепшн и то, нормальная связь только ночью и рано утром. При необходимости, днем ходили в разные кафе, где нормальный Wi-Fi.
Анимации практически никакой. Днем волейбол на пляже и водное поло в бассейне. Вечером дискотека для детей. Тоже однообразная, начинается с уток и заканчивается арамзамзамом. Но, слава богу, детям нравится. А затем до 23.00 можно поплясать.
И второе, это уже не вина отеля, ужасный заход в море. Тут претензия к туроператору о том, что не предупредили. Берег -сплошной камень. Есть небольшой разрыв метров десять и все купающиеся в нем толпятся. Заходишь метров десять в море и там на дне огромные булыжники (не путать с галькой в Кемере). многие получили ссадины и ушибы.
Резюме - я человек неприхотливый, мне понравится и на Северном полюсе, но в этот отель и в это место я не поеду даже бесплатно.
Czwarty raz w Turcji i uważ am tę podró ż za najbardziej nieudaną . Są dwa gł ó wne powody. Pierwszy to bardzo niefortunny hotel z bardzo wysoką samooceną , ponieważ deklarował się jako cztery gwiazdki. Najgorszą rzeczą jest jadalnia (nie odważ ę się zadzwonić do restauracji). Asortyment jest skromny i monotonny, Cią gle kolejka, Cią gle nie ma widelcó w, potem ł yż ek, potem talerzy. Moja ż ona i ja czę sto odmawialiś my kolacji i chodziliś my na kolację do miasta. Moż esz znaleź ć przyzwoitą restaurację w rozsą dnych cenach. Jedyną rzeczą jest to, ż e bar przy basenie sumiennie nalewał lokalne drinki od 10.00 do 23.00. Specjalnym artykuł em jest bar na plaż y. Nie da się tego opisać , trzeba to zobaczyć . Jest przekrzywione pudeł ko, w któ rym znajduje się urzą dzenie na napoje. Co wię cej, ze wszystkich kranó w wypł ywa tylko woda do ró ż nych napojó w.
Wi-Fi tylko w recepcji i potem normalna komunikacja tylko w nocy i wcześ nie rano. W razie potrzeby w cią gu dnia chodziliś my do ró ż nych kawiarni, gdzie jest normalne Wi-Fi.
Prawie brak animacji. W cią gu dnia siatkó wka na plaż y i pił ka wodna w basenie. Wieczorna dyskoteka dla dzieci. Ró wnież monotonna, zaczyna się od kaczek, a koń czy na aramzamzamie. Ale dzię ki Bogu, ż e dzieci to uwielbiają . A potem moż esz tań czyć do 23.00.
A po drugie, to już nie wina hotelu, straszne wejś cie do morza. Oto roszczenie do organizatora wycieczek, ż e nie ostrzegali. Plaż a jest z litego kamienia. Jest mał a szczelina okoł o dziesię ciu metró w i wszyscy, któ rzy w niej pł ywają , tł oczą się . Wchodzisz okoł o dziesię ciu metró w w morze, a na dnie znajduje się ogromny bruk (nie mylić z kamykami w Kemer). wielu otrzymał o skaleczenia i siniaki.
Podsumowanie - jestem osobą bezpretensjonalną , Biegun Pó ł nocny mi się spodoba, ale nie pojadę do tego hotelu i tego miejsca nawet za darmo.