Od profesjonalistó w: Sam hotel jest dobry. Duż e pokoje z duż ymi balkonami. To wszystko. Z minusó w: Okna wychodzą ce na drogę , gł oś ne. Za wszystko zapł aciliś my, mieliś my w rę ku voucher. Pokazujemy się w recepcji, a on mó wi, ż e nie ma cię na liś cie, idź poszukać innego hotelu.
… Już ▾
Od profesjonalistó w:
Sam hotel jest dobry. Duż e pokoje z duż ymi balkonami. To wszystko.
Z minusó w:
Okna wychodzą ce na drogę , gł oś ne.
Za wszystko zapł aciliś my, mieliś my w rę ku voucher. Pokazujemy się w recepcji, a on mó wi, ż e nie ma cię na liś cie, idź poszukać innego hotelu. Mó wimy, ż e to jakaś pomył ka (choć hotel wyraź nie potwierdził proś bę , ponieważ mieliś my voucher) i musimy skontaktować się z organizatorem wycieczki i podać nam hasł o do Wi-Fi, na któ re powiedział , ż e Wi-Fi jest tylko dla goś ci hotelowych.
Mó wił niegrzecznie. Cią gle wyrzucany. Machał rę kami, abyś my się stamtą d wyszli.
Kiedy skontaktowaliś my się z agentem, zadzwonił do niego, nie spieszył się z odebraniem telefonu. W rezultacie zostaliś my umieszczeni w hotelu. Dał nam klucze, wię c wyś wiadczył nam przysł ugę .
Na pytanie „a co z obiadem i ś niadaniem, za któ re pł aci się ”, odpowiedział , ż e nie bę dziemy mieli ś niadania ani kolacji.
W koń cu okazał o się , ż e rodzaj hotelu zmienił zasady po tym, jak za wszystko zapł aciliś my. Hodowla turystó w.
Sam hotel jest dobry. Duż e pokoje z duż ymi balkonami. To wszystko.
Z minusó w:
Okna wychodzą ce na drogę , gł oś ne.
Za wszystko zapł aciliś my, mieliś my w rę ku voucher. Pokazujemy się w recepcji, a on mó wi, ż e nie ma cię na liś cie, idź poszukać innego hotelu. Mó wimy, ż e to jakaś pomył ka (choć hotel wyraź nie potwierdził proś bę , ponieważ mieliś my voucher) i musimy skontaktować się z organizatorem wycieczki i podać nam hasł o do Wi-Fi, na któ re powiedział , ż e Wi-Fi jest tylko dla goś ci hotelowych.
Mó wił niegrzecznie. Cią gle wyrzucany. Machał rę kami, abyś my się stamtą d wyszli.
Kiedy skontaktowaliś my się z agentem, zadzwonił do niego, nie spieszył się z odebraniem telefonu. W rezultacie zostaliś my umieszczeni w hotelu. Dał nam klucze, wię c wyś wiadczył nam przysł ugę .
Na pytanie „a co z obiadem i ś niadaniem, za któ re pł aci się ”, odpowiedział , ż e nie bę dziemy mieli ś niadania ani kolacji.
W koń cu okazał o się , ż e rodzaj hotelu zmienił zasady po tym, jak za wszystko zapł aciliś my. Hodowla turystó w.
Tak jak
Lubisz
Pokaż inne komentarze …