Rozczarowanie w Turcji

Pisemny: 20 lipiec 2012
Czas podróży: 10 — 19 lipiec 2012
„Odpoczywaliś my" 10-19 lipca. Odprawa doprowadził a kobiety do ł ez, mę ż czyź ni omal nie pobili recepcjonistki, któ re był y szczerze niegrzeczne. Po siedzeniu od 7 rano do 14 usł yszeli proś bę , by poczekać do 18. , bez któ rego ż yli przed wyjazdem. Butelkowana woda został a wydana 1 raz przy zameldowaniu, nastę pnie jedź z pustą butelką i odbierz w chł odni. Wielokrotnie przychodził do recepcji. a bar poprosił o butelkę . woda dla dziecka, odpowiadają nie.
Pokoje nie są sprzą tane. Pracownicy są dzicy i niegrzeczni, kł adziesz się na leż aku przy basenie, przychodzi sprzą taczka, zamyka nad tobą parasol i przestawia go w inne miejsce. W hamam, rozwó d za pienią dze, namó wili mnie na masaż , przekupili obietnicą posmarowania super lekarstwem na oparzenia, zrobili masaż , nic nie smarowali. Internet nie dział ał czę ś ciej niż dział ał . Klub dla dzieci nie dział a, nie ma animacji. Wieczorne show jak podnieś cie rę ce, klaskajcie tak, klaskajcie inaczej, nie klaskajcie itp. Wejś cie do morza to kamienie, nie każ dy dorosł y wejdzie, nie mó wią c już o dziecku, woda jest brudna, zabł ocona . Turcy odpoczywają cy w hotelu mają zwyczaj zanoszenia jedzenia do swojego pokoju, a potem wyrzucania brudnych naczyń i resztek na korytarz, gdzie to kosztuje kilka dni. Najwię kszym szokiem są brudne naczynia. Bardzo brudny! Wię c nasza rodzina nie pojedzie już do Turcji.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał