Сразу скажу, что в Турции отдыхаем впервые, поэтому особо сравнить не с чем.
Название отеля читается как ГЮНЕШ (в переводе с турецкого - солнце, отсюда и suntime).
Прилетели рано утром, в 7. До Алании действительно ехать далековато, поэтому прибыли туда около 10. Заселили сразу же, дали ключик от номера на шестом этаже. Решил сходить посмотреть, чтобы можно было поменять если что. Винтовая лестница впечатляет: пока добрался до последнего, шестого, этажа, аж голова закружилась. Оказывается, что над номером металлическая крыша, которая дико нагревается, поэтому в номерах на последнем этаже жить не сахар (это мы уже узнали потом). Попросили номер пониже, и получили заветный ключик от номера на третьем этаже.
Номер самый что ни на есть простой, без излишеств. Пара полуторных кроватей, пара тумбочек, шкаф для вещей, малюсенький 14-тидюймовый телек с одним единственным русским каналом "Первый международный для отелей". Душ тоже маленький и не самый удобный, вода не уходит (надо вытащить что-то типа пластикового фильтра, а то будет потоп). Вода горячая постоянно, если на улице солнечно и жарко, вода кипяток (нагрев воды происходит за счет солнечных батарей, на каждой крыше их утыкано). В ванной только гель для рук в дозаторе над умывальником и туалетная бумага: )
Первый шок – полное отсутствие в номере холодильника или минибара… Ни в какие ворота не лезет)) Зато кондиционер неплохой, правда блок висит прямо на маленьком балкончике, и во время работы кондиционера находиться на балконе нереально.
Оговорюсь, что в отеле мало русских. Очень много польской речи. Хотя, когда мы уезжали, русских привалило…
Убирали номер ежедневно, но не всегда понятно, была ли уборка или нет. Мы замечали, что была уборщица только по отсутствию оставленных чаевых. Поменяли 1 раз постель на 4 день проживания. Персонал в гостинице ни бум-бум ни по-русски, ни по-английски. Единственный русскоязычный сотрудник – упоминаемая в каждом отзыве бессменная баба Шура, полная армянка, которая заведует хамамом в подвале отеля. Надо признать, довольно навязчивая в первый день прибывания. Хамам стоит 30 долларов (15 – облегченная версия).
Все экскурсии логичнее и дешевле приобретать не у гида, а в 20 метрах от отеля на углу проспекта (около супермаркета МИГРОС), там они реально в 2 раза дешевле.
Питание происходит в соседнем корпусе (т. н. корпусе для немцев). Кормят неплохо, но достаточно однообразно. Овощи постоянно, арбузы ежедневно. На третий день пребывания я (и не только) дико отравился мясом, и сутки провел, склонившись над унитазом, и еще сутки на нем. Отравления – очевидно вещь достаточно привычная для отеля, поэтому никто новости, что несколько человек пострадали, не удивился.
Пляж у отеля ужасный. Мало того, что шезлонг стоит 3 бакса в день, так и от пляжа одно название: мусор не убирается, вход в море – сплошные валуны, под водой горы крупных булыжников, о которые можно ноги переломать. В отеле есть небольшой бассейн, вокруг него есть около 10 шезлонгов (на сотню гостей отеля), зато бесплатных, но надо занимать пораньше сутра, иначе кто-то кинет полотенце до вас. Около бассейна и автоматы с соками и чаем, бочонок с вином и кулер с водой (можно набирать бутылку в номер, если что).
Все эти негоразды кажутся мелочью, когда выходишь на улицы прекрасной Алании! Минутах в 15 неспешного шага центр города, еще 15 минут и вы попадаете на шикарный пляж Клеопатры (которым так и ценна Алания), пляж действительно роскошный, чистый и удобный. Настоятельно рекомендую его!
Сходите на рынок в центре, там приятные цены. Есть просто все из фруктов! Все, что в голову взбредет, любая экзотика. Там же и основная масса лавок с сувенирами. Вопреки всем мнениям, турки очень обижаются, когда сбиваешь цены, становятся недружелюбными и отмороженными. Но от них требовать чего-то иного и не приходится.
Доллары меняйте в центре города, там куча обменников с приятными и вменяемыми курсами. Везде проще рассчитываться турецкой лирой.
Будут вопросы – пишите: )
Muszę od razu powiedzieć , ż e pierwszy raz odpoczywamy w Turcji, wię c nie ma z czym poró wnywać .
Nazwę hotelu czyta się jako GUNESZ (w tł umaczeniu z tureckiego – sł oń ce, stą d pora sł oneczna).
Przyjechaliś my wcześ nie rano, o 7. Do Alanyi jest naprawdę daleko, wię c dotarliś my tam okoł o 10. Od razu się zakwaterowaliś my, oddaliś my klucz do pokoju na szó stym pię trze. Zdecydował em się przyjrzeć , abyś mó gł się zmienić , jeś li to. Spiralne schody robią wraż enie: zanim dotarł em na ostatnie, szó ste pię tro, krę cił o mi się w gł owie. Okazuje się , ż e nad pomieszczeniem jest metalowy dach, któ ry szaleń czo się nagrzewa, wię c mieszkanie w pokojach na ostatnim pię trze nie jest cukierkiem (to już dowiedzieliś my się pó ź niej). Poprosiliś my o niż szy pokó j i otrzymaliś my upragniony klucz do pokoju na trzecim pię trze.
Pokó j jest najprostszy, bez dodatkó w. Para pojedynczych ł ó ż ek, kilka szafek nocnych, szafa, maleń ki 14-calowy telewizor z jednym rosyjskim kanał em „First International for Hotels”. Prysznic też jest mał y i nie najwygodniejszy, woda nie odpł ywa (trzeba wycią gną ć coś w rodzaju plastikowego filtra, inaczej bę dzie powó dź ). Woda jest cał y czas gorą ca, jeś li na dworze jest sł onecznie i gorą co, woda się gotuje (wodę ogrzewają panele sł oneczne, są nabijane na każ dym dachu). W ł azience tylko ż el do rą k w dozowniku nad umywalką i papierem toaletowym : )
Pierwszym szokiem był cał kowity brak lodó wki lub minibaru w pokoju...Nie pasuje do ż adnej bramy)) Ale klimatyzator nie jest zł y, chociaż urzą dzenie wisi na mał ym balkonie i jest to nierealne być na balkonie, gdy klimatyzator pracuje.
Zrobię rezerwację , ż e w hotelu jest niewielu Rosjan. Duż o ję zyka polskiego. Chociaż , gdy wyjeż dż aliś my, Rosjanie wtoczyli się...
Pokó j był codziennie sprzą tany, ale nie zawsze jest jasne, czy był o sprzą tanie, czy nie. Zauważ yliś my, ż e był a sprzą taczka z powodu braku napiwku. Zmieniono 1 ł ó ż ko w 4 dniu pobytu. Personel hotelu nie mó wi ani po rosyjsku, ani po angielsku. Jedynym pracownikiem mó wią cym po rosyjsku jest stał a kobieta, o któ rej Shura wspominał a w każ dej recenzji, pulchna Ormianka, któ ra prowadzi ł aź nię turecką w hotelowej piwnicy. Muszę przyznać , ż e pierwszego dnia pobytu doś ć nachalny. Hamam kosztuje 30 USD (15 to wersja lekka).
Bardziej logiczne i tań sze jest wykupienie wszystkich wycieczek nie u przewodnika, ale 20 metró w od hotelu na rogu alei (w pobliż u supermarketu MIGROS), gdzie są faktycznie 2 razy tań sze.
Posił ki odbywają się w są siednim budynku (tzw. budynek dla Niemcó w). Jedzenie jest dobre, ale raczej monotonne. Warzywa cał y czas, arbuzy codziennie. Trzeciego dnia pobytu ja (i nie tylko) został em dziko otruty mię sem i spę dził em dzień pochylają c się nad toaletą , a drugi dzień na niej. Zatrucie to rzecz jasna doś ć powszechna w hotelu, wię c nikogo nie zdziwił a wiadomoś ć , ż e kilka osó b został o rannych.
Plaż a hotelowa jest okropna. Nie doś ć , ż e leż ak kosztuje 3 dolce dziennie, to plaż a ma tylko jedną nazwę : ś mieci nie są usuwane, wejś cie do morza jest peł ne gł azó w, pod wodą są gó ry duż ych brukó w, na któ rych moż na moż e zł amać ci nogi. Hotel ma mał y basen, wokó ł niego jest okoł o 10 leż akó w (na stu goś ci hotelowych), ale są one bezpł atne, ale trzeba poż yczyć wcześ nie rano, inaczej ktoś rzuci przed tobą rę cznik. W pobliż u basen i automaty z sokami i herbatą , beczka wina i chł odnica wody (butelkę moż na odebrać w pokoju, jeś li tak).
Wszystkie te niedogodnoś ci wydają się drobnostką , gdy wychodzisz na ulice pię knej Alanyi! 15 minut w spokojnym tempie do centrum miasta, kolejne 15 minut i już do cudownej plaż y Kleopatry (któ ra jest tak cenna w Alanyi), plaż a jest naprawdę luksusowa, czysta i wygodna. Gorą co polecam!
Idź na targ w centrum, są dobre ceny. Z owocó w jest po prostu wszystko! Wszystko, co przychodzi ci do gł owy, każ da egzotyka. Jest tam ró wnież wiele sklepó w z pamią tkami. Wbrew wszelkim opiniom Turcy bardzo się obraż ają , gdy obniż ają ceny, stają się nieprzyjazni i odmroż eni. Ale nie trzeba od nich wymagać niczego innego.
Wymień dolary w centrum miasta, jest duż o wymiennikó w z przyjemnymi i rozsą dnymi stawkami. Wszę dzie ł atwiej pł acić lirami tureckimi.
Bę dą pytania - napisz : )