1. ЕДА. Могу сказать, что голодными не останетесь. Будете накладывать всё подряд и наедаться до отвала. Не знаю почему на отдыхе всегда жрать хочется))) Выбор очень скудный. Мясо очень редко и мало, рыба - один раз за неделю была....маааленькие кусочки (отель называется, кстати Balik - рыба). Вот чего там много - это салатов...хоть объедайся...но разве ими насытишься?! ! ! Куча зелени в огромных чашках, по разному нарезанная - вот всё разнообразие.
2. НОМЕР. Мы жили на первом этаже. Сам номер свеженький, мебель хорошая, с водой нет проблем, балкончик. Культурненько в целом. Фен есть, нет утюга, телик с каналом "РОССИЯ", кондёр хорошо работает, розетки наши. Теперь уборка! ))) Мы жили 7 дней! ! 7 дней - 0 дней уборки))))))) Даже смешно как-то. Мы чистоплотные, так что обошлись. На шестой день чисто из-за смеха подошли на ресепшн и напомнили, что уборки не было. девушка сразу начала звонить, наобещала, что будет хорошо...ноооо...нифига не случилось))) Мы однажды проходили мимо прачечной и сами закинули грязные полотенца и стырили чистые...и рулон туалетной бумаги))) Ржака вообще. Так что, не ждите ежедневной гинералки и смены белья.
3. ПЛЯЖ. Единственный песчаный пляж в Алании - это пляж Клеопатры. Он длинный, и этот отель попадает на него. Мы фанаты песочка, на камни никогда не ездим. Здесь, конечно, песок, но этого недостаточно. Пляж несобственный, не отгорожен (флажки не считаются) Местные турки отдыхают там каждый день спокойно)) Пляж ооочень грязный. Мусор не убираю абсолютно. Захов в воду - это испытание. Там повсюду гигантские плиты и камни. И при этом ещё постоянные волны!! ! ! Зайти и не убиться - надо умудриться!! ! ))) Очень расстроились из-за этого. Каждый раз заходя в воду, думаешь как бы не получить очередной синяк или царапину. Ну а море конечно нереааааально. Чистейшее и тёплое. Наше чёрное - болото!
Отелем недовольны, но мы в нём и не сидели вообще, только спали.
1. JEDZENIE. Mogę powiedzieć , ż e nie bę dziesz gł odny. Narzucisz wszystko po kolei i zjesz do sytoś ci. Nie wiem, dlaczego zawsze chcesz jeś ć na wakacjach))) Wybó r jest bardzo skromny. Mię so bardzo rzadkie i mał e, ryby - raz w tygodniu był y....mał e kawał ki (hotel nazywa się notabene Balik - ryba). Tego wł aś nie jest duż o - to są sał atki. . . przynajmniej przejadanie się...ale czy moż na ich mieć doś ć?! ! ! Pę czek zieleniny w ogromnych kubkach, krojonych na ró ż ne sposoby - to cał a ró ż norodnoś ć .
2. LICZBA. Mieszkaliś my na pierwszym pię trze. Sam pokó j jest ś wież y, umeblowanie dobre, nie ma problemó w z wodą , balkon. Kultura w ogó le. Jest suszarka do wł osó w, brak ż elazka, telewizor z kanał em "ROSJA", klimatyzator dział a dobrze, nasze gniazdka. Teraz sprzą tam! ))) Ż yliś my 7 dni! ! 7 dni - 0 dni sprzą tania))))))) To nawet jakoś zabawne. Jesteś my czyś ci, wię c daliś my radę . Szó stego dnia, wył ą cznie ze ś miechu, podeszli do recepcji i przypomnieli, ż e nie ma sprzą tania. dziewczyna natychmiast zaczę ł a dzwonić , obiecał a, ż e bę dzie dobrze...nieee...nic się nie stał o))) Kiedyś minę liś my pranie i sami rzuciliś my brudne rę czniki i ukradliś my czyste...i rolkę papieru toaletowego)) ) Rzhaka w ogó le. Nie oczekuj wię c codziennej ginekologii i zmiany bielizny.
3. PLAŻ A. Jedyną piaszczystą plaż ą w Alanyi jest Plaż a Kleopatry. To dł ugo i ten hotel się na to zakochał . Jesteś my fanami piasku, nigdy nie chodzimy na kamienie. Jest oczywiś cie piasek, ale to nie wystarczy. Plaż a nie jest prywatna, nie ogrodzona (flagi się nie liczą ) Miejscowi Turcy wypoczywają tam na co dzień spokojnie)) Plaż a jest baaardzo brudna. W ogó le nie wynoszę ś mieci. Wejś cie do wody to test. Wszę dzie są gigantyczne pł yty i kamienie. A pod tymi wcią ż nieustannymi falami! Aby wejś ć i nie zginą ć - trzeba sobie radzić !! ! ))) Byliś my z tego powodu bardzo zdenerwowani. Za każ dym razem, gdy wchodzisz do wody, myś lisz, jak nie dostać kolejnego siniaka lub zadrapania. Có ż , morze jest z pewnoś cią nierealne. Czystszy i cieplejszy. Nasza czerń to bagno!
Hotel jest niezadowolony, ale my w nim w ogó le nie siedzieliś my, tylko spaliś my.