Có ż , zacznijmy:
Kupują c wycieczkę zapł aciliś my za standardowy widok na lą d, planują c po przyjeź dzie zapł acić za podwyż szenie standardu pokoju z widokiem na morze (widok na morze). Odmó wili bezpoś redniego widoku na morze, nawet za dopł atą , argumentują c, ż e jest w peł ni zał adowany, chociaż.5 minut wcześ niej poprosiliś my przewodnika, a on powiedział , ż e obcią ż enie nie moż e w ogó le przekraczać.50%. Z ż alem zgodziliś my się w poł owie i zapł aciliś my za widok na morze (widok na są siedni hotel i kawał ek morza). Na począ tku podobał mi się sam pokó j, ale w nocy, gdy wszystko był o cicho, z rzekomo modemu (jak mó wią w recepcji) zaczynał się cią gł y trzask, spanie był o problematyczne.
Korzystają c z okazji, kiedy sztafeta goś cinna Elvira (Elya) podeszł a do nas na plaż y i zapytał a, jak mijają nasze wakacje, powiedzieliś my jej o tym problemie, a ona powiedział a, ż e go rozwią ż e, ale bardzo szybko ż ał owaliś my, ż e w ogó le się z nią skontaktowaliś my
Nastę pnego dnia podeszliś my do niej i przypomnieliś my jej o sobie (swoją drogą w ogó le nas nie pamię tał a, zawoł ał a nas innym imieniem i zapytał a: „Jak ci się podoba A la carte? ”, W któ rym mamy nawet się jeszcze nie zarejestrowali).
Poszliś my z nią na recepcję , gdzie nikt nie był zainteresowany rozwią zaniem naszego problemu, chociaż rozumieli, bo kierownik symulował pę knię cie, a my też pokazaliś my im nagranie dź wię kó w z magnetofonu, ale zaczą ł nas odpę dzać i powiedział : „Przyjdź jutro, nie ma pokoi”.
Guest Relation po prostu przetł umaczył nam jego sł owa i już miał uciekać , po czym mą ż już natarczywie i niezadowolony zapytał : „Sugerujesz, ż ebyś my nie spali jeszcze jedną noc? » Potem ską dś pojawił y się liczby.
Zabrano nas z recepcji, aby spojrzeć na pokó j, któ ry się pojawił , a po drodze powiedzieli, ż e nie jesteś my pierwszymi z tej liczby (1447), któ rzy narzekają na to, już zgł oszono, ż e jest to problematyczne. Oznacza to, ż e począ tkowo dostaliś my problematyczny numer za dopł atą , cudownie. Inna dziewczyna z recepcji powiedział a, ż e nie sł yszał a ż adnego dź wię ku, kiedy wstał a z nami, aby ocenić problem.
Nawiasem mó wią c, mó j mą ż napisał recenzję na Tripadvisor, a hotel odpowiedział mu, ż e nie rozumie, co nas niepokoi i ogó lnie odrzucił wszystkie nasze skargi, ż e kł amiemy. W ten sposó b zasadniczo odpowiadają na wszystkie nieodpowiednie recenzje.
Wró ć my do Eli. Posmakowaliś my trochę sytuacji w pokoju i mó j mą ż postanowił napisać recenzję podczas pobytu w tym miejscu, mają c nadzieję , ż e zostanie ona wzię ta pod uwagę . Ale w rzeczywistoś ci uzyskaliś my odwrotny efekt, któ ry mocno przyć mił resztę naszego pobytu w tym hotelu.
Są dzą c po zachowaniu Eli, jej zadaniem jest obejś ć się i poprosić o entuzjastyczną recenzję pamią tek (to ró wnież jest zdemaskowane). Ale my sami leż eliś my na plaż y i pytaliś my są siadó w na leż akach: „Ską d wzią ł eś te hotelowe torby plaż owe? ” I odpowiedzieli nam: „Są one podane do recenzji”. A sama Elya pó ź niej ró wnież to potwierdził a.
Sztafeta goś ci to osoba, któ ra powinna rozwią zać nasze problemy, ale w rzeczywistoś ci, po naszych prawdziwych opiniach, jej stosunek do nas zmienił się diametralnie. Przestał a być przyjacielska, spotykają c się z nami w restauracji A la carte, poczuł a po prostu przezię bienie, bez uś miechu, z kamienną twarzą , a takż e ś miał o odpowiadał a na nasze pytania. Wyglą da na to, ż e czł owiek absolutnie nie umie pracować z negatywnoś cią , nie jest empatyczny, a gdyby nam nie pomogł a, mogł aby przynajmniej zachować twarz, ale nie. Pierwszy raz widzę taki stosunek do goś ci i jestem bardzo zaskoczony.
Jeszcze przed wycieczką siedzieliś my w holu, przeszł a obok nas i gł osem peł nym nienawiś ci ż yczył a nam mił ego dnia. Był oby lepiej, gdyby nic nam nie powiedział a.
Pomogł a w zorganizowaniu testu na krukowicę i kazał a decydować o dalszych pytaniach samodzielnie, z tureckoję zycznym lekarzem, to nie są moje problemy. Nie kierował a nami w ż aden sposó b, odpowiadał a na nasze pytania, stoją c przed nami praktycznie odwracają c się i nie patrzą c nam w oczy. Oznacza to, ż e po naszej recenzji w zasadzie przestał a się nami interesować i odpowiadał a na pytania z odrobiną pogardy. To bardzo nieprofesjonalne.
Wydaje się , ż e sztafeta goś cinna jest potrzebna, aby uregulować problemy, być przyjaznym dla wszystkich goś ci bez wyją tku, ale tutaj, jeś li jesteś z czegoś niezadowolony, potraktują cię tak, jakby się na tobie zemś cili. Dlaczego miał bym napisać dobrą recenzję , jeś li mi się nie podobał a? Na dobrą recenzję trzeba sobie zasł uż yć.
Ogó lnie rzecz biorą c, nasza komunikacja z przekaź nikiem goś ci przynosi wię cej szkody niż poż ytku.
Z jej powodu powstał gł ó wny negatywny stosunek do hotelu.
Wedł ug numeru:
Ś wież e nowe pokoje, sprzą tanie na dobrym poziomie, przez pierwsze dni ł abę dzie nie był y wirowane, ale potem zaczę ł y się obracać . Zostawili napiwki.
Kosmetyki w pokojach nie był y uzupeł niane przez cał y czas ani razu. Dziwne jak na hotel 5*, spotykam się z tym po raz pierwszy. Nie ma szat. Minibar jest uzupeł niany tylko wodą i sodą , ale jest to napisane w koncepcji. Twierdzony UAI to czysty zilch, nie daj się zwieś ć . Wszystko na miejscu, sprowadzane za opł atą . Czytam też opinie, ż e nawet jeś li poprosisz a la importowane, to najprawdopodobniej bę dzie to jakaś badyaga, daleka od oryginał u. Ale nie bę dę się tutaj kł ó cił , ponieważ nie pró bował em tego podobno importowanego przez cał y czas, ukrywają to w każ dy moż liwy sposó b i trzeba to przebić , jeś li naprawdę tego potrzebujesz
Personel w jadalni nie dział a dobrze. Kelnerzy chodzą po okolicy oferują c napoje.
Kiedyś mieliś my szczę ś cie i podeszli do nas, ale na 10 dni pobytu był o to najwyż ej 3-4 razy. Z reguł y „nie zostaliś my zauważ eni”. Sytuacja: kelnerka chodził a dookoł a obsł ugują c wszystkich wokó ł nas, nawet tych, któ rzy przyszli pó ź niej, uparcie nas omijają c. Mimo naszych oczywistych spojrzeń z proś bą o podchodzenie po napoje, spojrzał a na nas i stwierdził a, ż e nie pasuje. Kiedy jej mą ż postanowił zadzwonić do niej bezpoś rednio, najpierw zrobił a minę w stylu „Czego ode mnie chcesz? ”. Bardzo nieprzyjemne. W hotelu jest duż o miejscowych, najpierw są obsł ugiwani, potem odchodzą Niemcy, a cał a reszta to resztki. W kawiarni patesserie obsł uga był a wielokrotnie lepsza, byli mili faceci z obsł ugi.
Jedzenie to osobna kwestia. Wybó r jedzenia jest bardzo ubogi, zawsze taki sam. Na pewno nie ma owocó w morza, nie mó wią c już o sushi (warzywa, nie to, co myś lisz), o któ rych tutaj piszą , nie wierz w to! Na grillu jest biał a ryba, mię so jest tego samego rodzaju.
Owoc maksymalnie pomarań cze i jabł ka z arbuzami, czasami wystę pował niesplik. Goś cinna sztafeta komentuje jedzenie: „Có ż , korona i nie wszyscy pracują , ale my pracujemy – dzię kuję , ż e przynajmniej tak”, ale coś mi mó wi, ż e tu i w normalnych czasach wybó r jest mał y. Na pewno nie oczekuj przysmakó w, a nie każ demu przypadnie do gustu zwykł e jedzenie.
Jest zaró wno ł agodne wejś cie do morza, jak i molo. To duż y plus. Jedyną rzeczą jest to, ż e gdy są fale, woda w morzu jest zauważ alnie mę tna. Wejś cie do morza jest piaszczyste, ale był y tam duż e kamienie. Ogó lnie leż akó w był o wystarczają co duż o, ale w drugiej poł owie naszych wakacji na plaż y był o bardzo mał o darmowych, wię cej na molo. Przy obecnym obcią ż eniu jest to znoś ne, ale w szczycie sezonu zaję cie miejsc po ś niadaniu bę dzie problematyczne. Plaż a jest bardzo mał a.
Nawiasem mó wią c, jest też mał o miejsc na tarasie przy jadalni, nawet poza sezonem.
Pod koniec wakacji ucieszył nas moment, w któ rym jechaliś my zamó wić.1 kg kawy ziarnistej z Alanyi z dostawą do hotelu.
Ale na przyję ciu zaproponowali, ż e nastę pnego dnia przyprowadzą go osobiś cie. Bardzo ci za to dzię kuję
Przede wszystkim podobał o nam się morze, ale to nie zasł uga hotelu. Nigdy tu nie wró cimy i nikomu nie polecimy Azura Deluxe.
Nigdy nie piszę negatywnych recenzji, ale ta po prostu nie mogł a się oprzeć .
Ż YWNOŚ Ć to osobna kwestia. Wiemy, ż e zameldowanie odbywa się o godzinie 14-00, wię c jest to normalne. Od razu zaskoczył a mnie stylistyka hotelu - przypomina willę cygań skiego barona, to za duż o jak na nasz gust, wszę dzie są telewizory, nawet przepraszam, nad pisuarami. Pokó j nie był zł y, widok pię kny, to wszystkie plusy pokoju. Dalsze minusy - kaptur w toalecie dział a tylko od 16-00 do 18-00, klimatyzacja centralna i nieregulowana, czyszczenie bardzo sł abe, zapominają o wyniesieniu wszystkich ś mieci, w cią gu 9 dni ł ó ż ko został o zmienione 1 raz nie ma czajnika, herbaty, kawy, szlafrokó w, kompletu nici z igł ami, mini-barek dopiero po przyjeź dzie, potem jest uzupeł niany tylko wodą , a potem kilka razy zapomnieli uzupeł nić , od kosmetyki tylko szampon i krem i ró wnież dopiero po przyjeź dzie, potem nie, a na sł odycze dwa razy po sprzą taniu pokojó wka zostawił a pokó j szeroko otwarty! Narzekał em, ale o co chodzi...A ten hotel pozycjonuje się jako Deluxe UALL! W ogó le nie ma importowanego alkoholu!
Jest animacja, ale jest po turecku. Plaż a - przez molo woda stagnuje, z falą , na plaż y gromadzą się wszystkie gruzy i piana. Personel prawie nie mó wi po rosyjsku. Teraz odż ywianie - jedzenie to walka o jedzenie! Ś niadanie jemy wcześ nie, w restauracji o 7-15, personel jeszcze ś pi! Po sali biega 2-3 pracownikó w. W porze lunchu i kolacji katastrofa - wszę dzie kolejki, kucharze serwują cy jedzenie nie rozumieją cię . Ponadto w hotelu 90% wczasowiczó w to Turcy, zachowują się w sposó b zupeł nie chamski, jeś li obok Was są Turcy w kolejce po jedzenie, to zostaniecie obsł uż eni jako ostatni! I robi się to tak bezceremonialnie!
Wybó r dań jest niezwykle mał y, jak na ultra inkluzywny jest po prostu ubogi. Wszystkie potrawy moż na policzyć na palcach. Z mię sa z kurczaka i indyka 2 razy mał e wł ą czenie woł owiny (gulasz z minimum mię sa w ogromnej iloś ci warzyw) i 2 razy mini kotlety. Bez owocó w morza. Brak wieczoró w tematycznych. To prawda, ż e w ś wię to Bayram dali baraninę.1 raz. Na ś niadanie 3 rodzaje sera i 2 rodzaje zł ej kieł basy, naleś niki bez smaku, ró ż ne omlety. Nie ma jajek. Dż em tylko w plastikowych pudeł kach po 5 gramó w, 3 rodzaje. Owoce minimum i tylko w gł ó wnej restauracji. Przeką ska tylko na plaż y od 12 do 16 godzin to pizza, hamburger i frytki. W holu od 10-30 do 18 godzin ciasta, ale bez tureckich sł odyczy. Gozleme tylko na obiad w gł ó wnej restauracji jest już pokrojony na kawał ki. Nie podobał a nam się restauracja a la carte. Te same dania z restauracji gł ó wnej, tylko porcjowane i udekorowane. Hotel ma tylko zegary elektroniczne przy basenie, a w cią gu dnia nic na nich nie widać .
Ogó lnie rzecz biorą c, pod każ dym wzglę dem widać , ż e hotel oszczę dza na wszystkim! Nasza opinia - nigdy tu nie wró cimy!
Jedzenie jest monotonne. Mię sa jest mał o. Tylko kurczak i indyk. Najmł odsze dziecko prawie nic nie jadł o.
Pokó j jest pię kny. Kilka zgrzytó w na ś cianach ze zdję ciami Aguilery i jej cytatami. Poduszki są twarde.
Bardzo mał a powierzchnia hotelu. w restauracji podszedł kelner, gdy zobaczył , co zjedliś my i poprosił o szybkie opuszczenie, mó wią , rezerwacje stolikó w. bardzo zł y posmak. napiwki zawsze był y zostawiane. Na stoł ach do obiadu i kolacji nigdy nie ma kompletu sztuć có w: stó ł dla czterech osó b, ale szklanka moż e stać sama. W cią gu dnia nie znajdziesz widelca z ogniem.
Niesamowicie pię kny projekt hali. Duż o zł ota i luster. Cygań ski raj.
Najprawdopodobniej nigdy nie wró cimy do tego hotelu.
ale przechodzę obok nich i nie mogę nic wybrać dla siebie, czekał em na coś takiego, ale mam lokalny targ pod oknem)))) Arbuzy są bardzo smaczne, cał y czas je brał em, wzią ł em kilka razy melon i nigdy go nie skoń czył em. Melon jest zawsze okropny, każ dego koloru i każ dego dnia, nie jedz go, obrzydliwy. Naleś niki za pierwszym razem są pyszne, szczegó lnie polane czekoladą (wydaje się , ż e robią to same, bardzo smaczne i satysfakcjonują ce), za drugim razem nie są zbyt dobre, już ich nie brał am. Bajgle sezamowe - patrz naleś niki - ta sama piosenka. I na ś niadanie nie ma nic wię cej)))))) kieł basa jest okropna, sery są obrzydliwe nawet z wyglą du, wszystkie mię kkie odmiany, oczywiś cie nie jeden rodzaj mozzarelli czy dorblu, a nawet blisko. Nie pró bował em tego gó wna. Zieloni są zawsze ś wież e, sał atki to zawsze coś , czego nie jedli wczoraj, trochę rozcień czone nowym. Są suszone owoce i są pyszne, codziennie brał am suszone morele. Sał atki mię sne to ś mieci. Nie bierz tego - zatruj się . Tylko 2 razy był y sał atki z krewetkami - jeszcze mniej lub bardziej znoś ne. Poza tym prawie zawsze był y zupy,
nie zawsze smaczny, ale brał em i jadł em regularnie - przyprawił em przyprawami i pó jdę ))) o 7 rano na ś niadanie jest mał o osó b - usią dź gdzie chcesz, na lunch nie ma takich kulek, Nie miał em czasu usią ś ć tam na kolację - czekaj, poczekaj, aż ktoś wyjdzie (McDonald's pali), to nie do przyję cia w takim hotelu. Kolacja. Wydaje się , ż e jest mię so, ale to tak, jakby nie był o)))) Indyka jest pod dostatkiem, ponieważ bardzo go kocham i zawsze go brał em (jak mi pó ź niej powiedział a mi dobrze poinformowana osoba, indyk, któ ry tu mają , jest najtań szym mię sem i dlatego był o nadziewane wszę dzie moż na) jeś ć kurczaka, nigdy go nie brał em, mogę go poż reć w domu w dowolnej iloś ci, oczywiś cie nie mam wieprzowiny, nie umiał bym pisać ) kilka razy widział em woł owinę , jest pyszny , ale trzeba stać w kolejce, co stworzył o efekt fabrycznej stoł ó wki nazwanej imieniem Kominternu))) Podobał y mi się dodatki, uwaga, makaron))) tak) tak))) nic wię cej nie znalazł em jadalne, frytki i rustykalne, dzię ki towarzyszom, jedzcie sami))) był o duż o grillowanych warzyw, ale ja tego nie jem.
Desery))) pysznych wcią ż trzeba był o szukać )))) có ż , jeś li je znalazł em, to są delikatnie mó wią c sł odkie. Nie moż esz nawet puchną ć tyle cukru w deser) có ż , nie moż esz))) Napoje - Wstawię też kilka zadzioró w. Bez sokó w. Trochę sody w proszku z automató w z kubkami 150 ml (tu wszystko jasne) herbata był a w porzą dku, ale kubki 50 ml (piję herbatę z 550 ml))) kawa w automatach - nie pró buj, bł agam - mleko, wrzą ca woda i kawa rozpuszczalna - nawet napó j kawowy w sowieckich stoł ó wkach jest o 2 rzę dy wielkoś ci chł odniejszy. Na ś niadanie nie ma deseró w)))) ale chcę je na ś niadanie (chyba dlatego, ż e po prostu nie ma nic na ś niadanie)))))) có ż , w skró cie peł ne mię so mielone) zadowolony, bardzo zadowolony))) kawiarnia na plaż y z pitą pieczywo, pizze i inne przeką ski dział a od 12 do 16. obiad od 12-30 do 14-30. zjadł em do okoł o 13-30, potem w pokoju pó ł godziny odpoczynku, szatni itp. Na pewno nie chce się jeś ć przez 2-3 godziny.
o 16 przeką ska na wł ó czce był a zamknię ta)))) o 17 chciał em zjeś ć )))) Jest tylko jedna alternatywa - idź na pię tro recepcji i zadł awij się gumowymi ciastami)))))) Snackbar w skró cie nafig jest nie są potrzebne. Trzeba zjeś ć obiad z zupą , a nie zarabiać na zapalenie ż oł ą dka przeką skami, jak to robili niektó rzy, któ rzy nie mogą ż yć bez plaż y. Nie weszliś my do restauracji a la carte))) przyjmują zamó wienia od 11 do 12 w pon. , ś r. , pt. Nie miał am czasu - to pytanie nikogo nie gwał ci))) przed nami jedna szalona kobieta, któ ra od ponad godziny wybiera sobie menu a la carte i w koń cu był a jedyna ten, któ ry tam pojechał ))) tł uszcz minus hotel, no po prostu gruby))) ala- nie mają mapy) nie) Alkohol, znowu osobny rozdział . W domu piję piwo beczkowe - po 1 szklance solidnie się tnie, wię c mogę spać pó ł torej godziny))) tutaj nawet robią c rabat na morze wypił em 7-8 szklanek i nawet nie czuł em lekkiego zawroty gł owy. Alkohol nie jest czymś , co się rozrzedza - tam weź cie wodę o chmielowym zapachu (pytali turystó w, wszyscy solidaryzowali się z nami),
Koktajle też są zawsze z ró ż nymi smakami)))) Mam na myś li, gdy cią gle zamawiasz ten sam)))) o niczym w skró cie) odż ywianie wydaje się być wszystkim.
Z pokoi był am zadowolona, chociaż na począ tku strasznie warczał am, ż e pokó j jest na 1 pię trze, to okazał o się nawet na plus. Wspaniał y widok z okna hotelu, basenu, restauracji i plaż y, dodatkowo, jeś li przez dł uż szy czas nie ma windy, spokojnie moż na wejś ć po schodach na plaż ę . Same pokoje są bardzo czyste, nowe, nie odrapane. Ł ó ż ko jest super, zasnę ł am jak dziecko, chociaż mam ogromne problemy ze snem. Rę czniki był y regularnie zmieniane, bar uzupeł niany był ró wnież wodą mineralną . Nie był o tylko pił ki noż nej w telewizji, a to był o podczas mistrzostw ś wiata. Wię c postawił bym 5+ wedł ug liczby.
Plaż a i basen. Zają ć normalne miejsce na molo – obudził em się o 6 rano, a potem poł owa był a już zaję ta. Szczegó lnie duż o jest miejsc w pobliż u basenu (dlaczego? Jaka jest frajda z pó jś cia nad morze i leż enia przy basenie?
idź do Nogiń ska i poł ó ż się tam przy basenie, ile chcesz) raz wspią ł em się do basenu - jakaś kał uż a z ciepł ą wodą . Ani umysł , ani serce. Czy to morze) z molo widać tylko wybrzeż e, lazurowe morze i bł ę kitne niebo. Parasole są dobre, zamykają się prawie cał kowicie. To był o usatysfakcjonowane. Rę czniki plaż owe - awaria z plamami, potem w tuszu, potem jeszcze nie wiadomo co. A dozownik rę cznikó w w spa, szef myjek i dowó dca raz po raz oferowali swoje usł ugi z miną macho terrorysty wyś wiadczają cego przysł ugę , ż e rozmawia z tobą .
Personelowi w ogó le bardzo się podobał o, grzeczne, uś miechnię te, prawie wszyscy mó wią po angielsku, co bardzo się podobał o. Tylko denerwują ca się kobieta ze spa był a zdenerwowana, za każ dym razem biegają c za tobą i zapraszają c na zabiegi. Są animatorzy, chodzą , oglą dają , para to robi, zapraszają na siatkó wkę i tak dalej, ale ja wł aś nie do nich, trochę mnie zirytowali tym, ż e tak z tobą rozmawiają ,
jakbyś my byli z nimi pijani przez tydzień nago na Ibizie spę dzaliś my czas))) w skró cie, bez dystansu)
Hotel. Sam hotel jest bardzo przyzwoity, windy są ciche, są.2 na każ de skrzydł o. Wszystko jest w lustrach, plazmach, zł ocone, sufity wysokie, wyglą da bardzo bogato. W piwnicy znajduje się sala do oglą dania meczó w. Tam przynajmniej poł ó ż się na krzesł ach, nie ma zbyt wielu ludzi, tylko jak u nas grał o był o peł no. Sauna jest niewielka w stosunku do liczby osadnikó w. Ale zawsze był o miejsce do siedzenia, najczę ś ciej tylko my tam byliś my. Minus, ż e dział a do 20:00 (!!!! ! ! ) co chł opaki? Mó wisz serio? co robić po obiedzie? sauna i basen był yby idealnym rozwią zaniem. Nie) zamyka się o 8)) Nawet nie poszedł em na sił ownię , nie przyszedł em się huś tać , ale odpoczą ć , co ci radzę )))
Wieczorne wystę py, moż e komuś się podobał o, ale nie mam już.11 lat, dla mnie jest delikatnie mó wią c nudne i nudne, nawet jak są cover bandy. Bardzo smutne))) Terytorium samego hotelu jest mał e, ale to jest plus,
Zmę czył em się nawet chodzeniem tam iz powrotem dla takiego mał ego)))) Nie przetrwał bym nawet wię kszego terytorium))) pod wzglę dem skł adu - no có ż , był a tam mieszanina narodó w, na począ tku nawet Rosjanie nie wystarczył o, wtedy podcią gnę li się , wielu Niemcó w, Holendró w, Polakó w, Sł owakó w, też z Ukrainy. Nikt nikomu nie przeszkadzał , nie był o wieś niakó w, nie zauważ ono też konfliktó w.
Zupeł nie zapomniał em, kiedy przyjechaliś my po raz pierwszy - zauważ yliś my dziwne drzwi w pokoju, któ re, jak się okazał o, prowadził y do są siedniego pokoju (21 wiek na podwó rku chł opakó w, hotel nie został zbudowany w latach 90. )
Internet))) gdzieś przeczytał em recenzję , ż e Internet ł apie nawet na molo)) shchaz))) Internet czasami spada w pokoju jak chce)))) prę dkoś ć jest minimalna. Lepiej był oby kupić lokalną kartę SIM i korzystać z niej.
W efekcie nadal jest wię cej minusó w niż plusó w. Ci, któ rzy chcieli pł ywać - pł ywali, ci, któ rzy chcieli jeś ć , moż e jedli kaszę gryczaną , ja nie jadł em, chociaż w zasadzie na to poszedł em))))) Hotelu nie polecam)))) czy przyjdę z powrotem tutaj? Za pienią dze zdecydowanie nie! wyrzuć.500 dolcó w i moż e
ale wolał bym zapł acić im wię cej i pó jś ć do eleganckiego miejsca.
Ogó lnie rzecz biorą c, coś takiego))