Resztę psują wię c psy bardzo, w pokoju brakował o torby plaż owej, w któ rej był a niewielka suma pienię dzy, nic nam nie zwró cono, bo nie dostaliś my, tylko powiesiliś my tabliczkę „nie przeszkadzać ”, w ten sposó b spę dziliś my pozostał e dni bez sprzą tania, tak ż e. Nie był o już niuansó w, turyś ci sami siekają chleb w kuchni, wszyscy podchodzą i biorą chleb rę koma… ogó lnie jak chcesz popsuć sobie humor na wakacjach to leć do Miarosy, codziennie ludzie co przyjechali zrobił aferę i krzykną ł , zaż ą dał kierownika ...zobaczył , jak kobieta po prostu roni ł zy z tego, co się z nim dzieje . .
Jedzenie jest zró ż nicowane, personel jest przyjazny, rę cznik jest bezpł atny, sejf jest bezpł atny, doskonał e wi fi, poł owy w cał ym hotelu i na plaż y!
Bar na plaż y - piwo, kawa, woda, napoje bezalkoholowe do 18.00
Frytki, burgery, warzywa, owoce do godziny 16.00
Na terenie hotelu znajduje się bar basenowy, restauracja, lobby bar (cał ą dobę ).
Pyszne lody serwujemy od 14.00 do 15.00.
Jest Spa (dodatkowa opł ata) i sił ownia, sklep, w któ rym moż na kupić pamią tki i wszystko, czego potrzebujesz, cał kiem rozsą dne ceny. Jest animacja, każ dego wieczoru w amfiteatrze dyskoteka dla dzieci, wystę py, potem dyskoteka dla dorosł ych do 12.30.
Dwa baseny, jeden ze zjeż dż alniami - nawet tam nie pł ywaliś my, bo morze był o niesamowicie czyste i ciepł e!
Pokó j jest czysty, jasny, telewizor, lodó wka, klimatyzacja, hydraulika - wszystko dział a jak należ y, mieszkaliś my w pierwszym budynku z widokiem na las i morze na 5 pię trze.
Martwił mnie hał as z drogi, z dyskoteki, wą skiej linii brzegowej plaż y, o 7.30 rano idzie się zają ć miejsce na plaż y - 5 rzę dó w leż akó w już zaję tych, ale to chyba drobiazgi . Ogó lnie wszystko bardzo mi się podobał o! Byliś my bardzo zadowoleni z naszych wakacji! Najważ niejsze to pozytywne nastawienie! Udanych wakacji wszystkim! )))
Hotel aż roi się od rosyjskiego ś wiata, 90 procent Federacji Rosyjskiej, to bardzo denerwują ce.
Hotel poł oż ony jest w pobliż u gł ó wnej drogi o bardzo duż ym natę ż eniu ruchu, gł ó wnej strefy rekreacyjnej, basenu, restauracji i baru 10 metró w od drogi w 4 pasach. W zwią zku z tym hał as i palenie są zawsze ró wnomierne w nocy. Teren nie jest duż y.
Pokoje są w dobrym stanie po remoncie. Ale korytarze, a zwł aszcza dywan, powiedzą Ci o wielu rzeczach, któ re minę ł y, naprawy do nich nie dotarł y. Sprzą tanie pokoju jest przecię tne.
Jedzenie, zwykle format hotelu to 4 gwiazdki, przez ostatnie trzy dni zniknę ł y owoce, pozostał y tylko gruszki i jabł ka. Ale jest ultra. A zakordonny alkohol jest stale nieobecny. To szczę ś cie, jeś li coś jest dostę pne.
Kontyngent hotelu, a la Gelendzhik, ponieważ Ruska Nama jest spokojna. Animacja odpowiednio. Ale są obecni, pró bują . Znowu kontyngent.
Plaż a jest po drugiej stronie ulicy, trzeba przejś ć przez przejś cie podziemne, któ re przez sumiennego Turka nieustannie oblewa wodą , rozprowadzają c w ten sposó b brud.
Morze i wybrzeż e są bardzo przyzwoite, natura pró bował a. Mał y pisochek, morze jest czyste ciepł e, wejś cie gł adkie, bardzo wygodne dla dzieci. Ale nie spiesz się z radoś cią , dla tego hotelu przeznaczono 25 metró w linii brzegowej i gł ę bokoś ć do 40 metró w. To wł aś nie w tym obszarze znajduje się bardzo ciasna plaż a. Za mał o leż akó w, trzeba powalczyć o miejsce pod sł oń cem. Na plaż y znajduje się stragan, któ ry sł uż y jako bar.
Personel niczego nie zepsuł , powiem, ż e pró bował , nie jest im ł atwo w tych czasach kwarantanny, cał y czas noszą maski.
Podsumowują c powiem jedno, hotel jest przereklamowany, duż o kompromisó w.
Nadaje się dla rodziny, nie wymagają cego turysty. Ale to nie pię ć gwiazdek.
na ś niadanie to samo każ dego dnia. Ogromne kolejki po kawę i herbatę . Na obiad dania mię sne i rybne (niezbyt smaczne). Na kolację przygotowywane są warzywa do wyboru, grillowana ryba i kurczak. Kurczak jest zawsze pyszny. Z warzyw zawsze jest arbuz. Melon. Brzoskwinia. Winogrona, ś liwki. Arbuz i melon z jakiegoś powodu nie są sł odkie. Gotowane jedzenie w hotelu nie sprawia mi wiele przyjemnoś ci. Niektó re sł odycze są pyszne. Zawsze brakuje wolnych stolikó w na ś niadanie czy kolację...
Plaż a: leż aki to za mał o! ! ! ! ! O 7 rano wszyscy są zaję ci, ale nie ma ludzi. Morze jest czyste i ciepł e. Na plaż y zawsze jest woda, piwo i przeką ski.
Pokó j: pokó j przyzwoity, mał y, po kosmetycznym remoncie. W pokoju znajdują się szlafroki i kapcie. Codziennie uzupeł niaj wodę . Czyszczenie takie sobie. Nikt nie wyciera kurzu. Ś mieci są wynoszone, nic wię cej nie zauważ am. Poziom hotelu nie pasuje do 5 gwiazdek ...3+ lub 4 ...
Ż ał ujemy, ż e wykupił eś wycieczkę tutaj z polecenia biura podró ż y. Za te pienią dze moż esz wybrać hotel na najwyż szym poziomie. Wiele osó b nie jest zadowolonych z tego hotelu. Ocena 3.9 jest cał kiem prawdziwa.
1. Jedzenie jest obrzydliwe, jest duż o jedzenia, ale nie ma co jeś ć . Albo z pieprzem, albo bez smaku. Barmani mają menu, wielu z nich nie wie, jak przyrzą dzać koktajle, a do tego kiepsko gotują .
2. Plaż a jest dobra, piasek, morze ciepł e. Ale plaż a jest mał a. W pobliż u do morza wpada gó rska rzeka, wię c dzieciom moż e być chł odno.
3. Pokó j był codziennie sprzą tany. Ale czasami jest nawet za dobrze. Zdję li dzieciom srebrny ł ań cuszek z krzyż ykiem i mał ą zabawką (moż e oczywiś cie zapomnieli, ale przed wyjś ciem pokó j był pusty, wszystko był o sprawdzane).
4. Pracownicy SPA, w któ rym zabierają rę czniki plaż owe na pierwsze 2 dni nakł adają hamam za pienią dze. Masaż.20 USD za osobę . Zapominam powiedzieć , ż e moż esz iś ć za darmo. Szczerze mó wią c, nawet nie chciał em tam jechać .
5. Nikt nie powiedział nic o hotelu, o tym, co jest moż liwe, a co niemoż liwe. Jedyne, co powiedzieli, to to, ż e moż esz kupić wycieczkę .
6. Pł atki, któ re babcia robi na plaż y, nie zawsze są smaczne. I nie warto stać za nimi w kolejce.
7. Soki z automató w to tylko yuppies.
8. W klubie dla dzieci domy są zamknię te.
9. Z trzech slajdó w, 2 dział ają , trzeci jest zamknię ty ze wzglę dó w bezpieczeń stwa.
Od profesjonalistó w:
1. Adam w klubie dla dzieci jest uważ ny, dobrze bawi się z dzieć mi i jest po prostu mił ą osobą .
2. Czyste ciepł e morze.
3. W recepcji są odpowiednie osoby.
Ogó lnie hotel w ogó le nie zasł uguje na 5 gwiazdek. Nie wiem, kto im je dał .
Hotel jest bardziej skoncentrowany na Turkach. Jest ich tu wielu. W kolejkach przy barach i bufetach serwowani są przede wszystkim Turcy. Biorą c pod uwagę , ż e tu panują , oblicz, jak dł ugo bę dziesz stać i czekać . Plaż a nie należ y do hotelu, to znaczy jest to tylko plaż a miejska. Ś mieci, parasole, gł owy, kapcie. To jest Adler, ale nie plaż a pię ciogwiazdkowego hotelu. W samym morzu nie ma gdzie spadać jabł ko, solidni wczasowicze.
Osobno chcę powiedzieć o animacji, po prostu nie. Wokó ł hotelu krę cą się niedogotowani animatorzy. Dzieci są po prostu pozostawione rodzicom. Zamiast odpoczywać , przepychają się z dorosł ymi. Tukan zamienił się w Istukan. Nic nie robią , zapytał em o animację , kazali mi iś ć na plac zabaw. Chodź , nikogo tam nie ma. To po prostu nie jest rozczarowanie. Czujesz się , jakbyś wł aś nie został oszukany.
Na plaż y proszą o fotografowanie ze sprzę tem do aqua aerobiku. Typ raportu. Zrobiliś my zdję cia, spakowaliś my nasz ekwipunek i wyjechaliś my. Na plaż ę nie moż na przynosić rę cznikó w. Nie są , są po 12 godzinach.
Usł yszysz dź wię k drogi zamiast szumu fal.
Nie polecam go jako hotelu rodzinnego.
Mają odstraszacze ptakó w na cał ym obwodzie hotelu. To okropne ć wierkanie. Nie moż na nakrę cić wideo, sł ychać tylko ć wierkanie, ale nie gł os. Weź zatyczki do uszu, jeś li idziesz do strefy relaksu.
Dzień dobry!
Chciał bym podzielić się wraż eniami z reszty w Turcji od 01.07. 2019 do 08.07. 2019
O hotelu:
Na polecenie pracownika jednego z biur TUI nasza rodzina zdecydował a się na pobyt w 5* hotelu TUI FUN&SUN Miarosa Incekum Beach.
Mają c wielką nadzieję , ż e na terenie dział a sł ynnie reklamowany klub dla dzieci TUKAN, a dwó jka naszych dzieci w wieku 2 i 8 lat bę dzie cią gle czymś zaję ta, zostaliś my poproszeni o wykupienie wycieczki do tego wł aś nie hotelu.
Ale po przybyciu do tego hotelu spotkaliś my się z jawną niegrzecznoś cią i wył udzeniem pienię dzy przez recepcjonistę . Zamiast sł ó w „Witamy” lub przynajmniej sł owa „Cześ ć ”, nasza komunikacja rozpoczę ł a się od pytania „Czy wypeł nił eś ankietę? ”. Oczywiś cie odpowiedzieliś my, ż e go nie wypeł niamy, ponieważ dopiero o 22 wysiedliś my z autobusu z dwó jką mał ych dzieci i chcieliś my jak najszybciej dostać się do naszego pokoju.
Ż ona zapytał a o ł ó ż eczko dla dwuletniej có rki, któ re był o napisane na stronie internetowej tego hotelu, do któ rego recepcjonistka powiedział a nam, ż e nie bę dziemy mieć ł ó ż eczka i ż e w ogó le nam sprzedano pokó j standardowy w któ rym byliś my z ż oną , mamą i dwó jką bę dzie bardzo ciasno z mał ymi dzieć mi (mó wią , ż e to ich wina, ż e rezerwujecie te same pokoje), ale moż na zapł acić.15$ za dzień i dostać pokó j rodzinny. Cał ej tej rozmowie towarzyszył a doś ć napię ta, negatywna atmosfera ze strony recepcjonisty, któ ry cał ym swoim wyglą dem i sposobem porozumiewania się powiedział „jacy jesteś cie wszyscy zmę czeni, ci Rosjanie cią gle o coś proszą , a nawet wymagają . Mamy sezon ś wią teczny, a ty wspinasz się ze swoim ł ó ż kiem. Z ż alem w poł owie nadal dostaliś my elektroniczne klucze do pokoju i cał a rodzina przeniosł a się do drugiego budynku, w któ rym znajdował się nasz pokó j.
Bardzo sympatyczny chł opak-gwał ciciel pomó gł nam wnieś ć rzeczy, ale nie udał o mu się otworzyć naszego numeru za pierwszym, a nawet za drugim razem, bo klucze, któ re otrzymaliś my, nie dział ał y. Gwał ciciel otworzył nasz pokó j swoim uniwersalnym kluczem, przynieś liś my swoje rzeczy i wró ciliś my do recepcji, aby rozwią zać ten problem. W recepcji zmienili nam klucze i bezpiecznie wró ciliś my do pokoju. Ale tym razem nie udał o nam się dostać do naszego pokoju, ponieważ wymienione klucze znó w nie dział ał y. W efekcie recepcjonista szedł z nami do pokoju z innymi kluczami, co też nie dział ał o, i dopiero po tym, jak wezwał kogoś do pomocy ze specjalnym programatorem, po 10-15 minutach udrę ki na korytarzu na podł odze, nasze klucze nagle zadział ał y, alleluja! ! !
Na tym nie skoń czył y się nieprzyjemne niespodzianki.
Po kilku dniach chcieliś my wieczorem napić się herbaty w pokoju (na szczę ś cie był czajnik i torebki z herbatą ), ale czajnik NIE DZIAŁ Ał , po prostu się nie wł ą czał . Musiał em iś ć do recepcji wraz z czajnikiem o 22, aby go wymienić (w koń cu dotarliś my do hotelu 5*, gdzie a priori wszystko powinno dział ać i mieć przyjemny pobyt w tym cudownym kraju). W recepcji ten sam pracownik powiedział mi „dlaczego przyniosł eś czajnik? ”, bo nic nie moż e zrobić , a jedynie zaakceptować moją proś bę o dalszą wymianę czajnika. Na moje pytanie „kiedy zostanie wymieniony? ” odpowiedział , ż e „teraz go wymienią ”, okreś lił em „w cią gu godziny? ”, powiedziano mi, ż e „tak, wymienią go w cią gu godziny”. W rezultacie czajnik został wymieniony dwa dni pó ź niej, po kilkukrotnym zgł oszeniu się do recepcji z tym problemem i w tym momencie na moje szczę ś cie w pobliż u recepcji był jakiś pracownik techniczny, któ ry udzielił mi informacji o koniecznoś ć wymiany czajnika.
W cią gu godziny przyszedł chł opak z innym czajnikiem, ale on też nie pracował . Chł opak wyszedł i godzinę pó ź niej wró cił , wreszcie z dział ają cym czajnikiem.
Zasł ona w ł azience nie przesuwał a się dobrze, bo jeszcze zanim wprowadziliś my się do pokoju, zeskoczył a z rolki dzię ki czemu się porusza. Jesteś my trzema osobami dorosł ymi i dwó jką mał ych dzieci, wię c doś ć czę sto korzystaliś my z prysznica i pró bowaliś my zamkną ć tę zasł onę z okropnym skrzypieniem i grzechotaniem. Ale na proś bę o poprawienie, na recepcji odpowiedzieli mi tylko obietnicami, tak jak w przypadku czajnika. Dzię ki temu w momencie wyjazdu z hotelu nikt nie naprawiał kurtyny.
W przeddzień wyjazdu z hotelu mał e dziecko poplamił o prześ cieradł o na jednym z ł ó ż ek, zadzwoniliś my do recepcji z proś bą o zmianę prześ cieradł a, bo zapadł zmrok i musielibyś my spać bez prześ cieradł a. Po pią tym telefonie do recepcji z pytaniem „kiedy zmienimy poś ciel?
„otrzymaliś my kolejną obietnicę , po któ rej zdecydowaliś my się spać bez prześ cieradł a, bo nie był o sił y ani ochoty iś ć na recepcję , ż eby zał atwić tę sprawę . A rano już lecieliś my do domu.
Przewodnik ostrzegał nas, ż e jeś li nasz lot nie zostanie przeł oż ony i opuś cimy hotel w nocy, to wieczorem musimy ostrzec recepcję , ż e bę dą dla nas przygotowane lunch boxy z jedzeniem, bo nie dostaniemy ś niadania. Aby nazwać tę buł kę z kawał kiem papryki i kieł basą turecką zawinię tą w folię spoż ywczą , „pudeł kiem na lunch” nie krę ci się ję zykiem. To kolejny dowó d na to, jak pracownicy i kierownictwo tego hotelu traktują swoich turystó w, na rachunek któ rych mieszkają , a takż e ich reputację . (zdję cie "pudeł ko na lunch" w zał ą czniku).
O Tukan:
Tak fajny koncept klubó w dziecię cych TUKAN niestety pozostał tylko konceptem.
Klub nie dział ał na terenie hotelu, dział ał tak, ż e nie był o tam ani jednego dziecka (być moż e siedział y w tych kolorowych domkach), ale zaglą dają c do kilku z nich, nie znajdź tam animatoró w lub dzieci. Zgodnie z koncepcją animatorzy mogli przycią gną ć , zaprosić dzieci do tego klubu, zapraszają c na aerobik w wodzie, grę w siatkó wkę . Ale niestety animatorzy nie zwró cili uwagi na klub Toucan. Dlatego z dwuletnim dzieckiem poszliś my do tego klubu tylko po to, ż eby pohuś tać się na huś tawce przez 10 minut, bo najstarszy syn, któ ry ma 8 lat, nie miał tam nic do roboty. W zwią zku z tym cał a osł awiona koncepcja fajnych klubó w dziecię cych TUKAN pozostał a dla nas zagadką , nie udał o nam się jej w peł ni przeż yć . Chociaż komunikują c się z innymi turystami hotelu, doszliś my do wniosku, ż e wielu, któ rzy przyjechali do tego hotelu, zakochał o się w TUKAN i jak się okazał o, nic się tam nie dzieje.
O locie:
Specjalnie zarezerwowaliś my wycieczkę z wyprzedzeniem, wybierają c, jak nam się wydawał o, dobre bilety w obie strony, aby w peł ni zrelaksować się przez 8 dni. Ale dzień przed wylotem dowiadujemy się , ż e nasz lot do Antalyi został przeł oż ony z 3 nad ranem na 14:00, co groził o nam utratą jednego dnia odpoczynku. Ale lecą c z powrotem straciliś my też jeden dzień odpoczynku, bo zamiast 20:00 lot został przesunię ty na wcześ niejszą godzinę.7 rano.
Oczywiś cie rozumiem, ż e samoloty są czarterowe i po prostu nie da się przewidzieć godziny odlotu, bo zależ y to od wielu czynnikó w.