Отдыхали с 13 до 20 мая 2009 г. По раннему бронированию – в начале марта – заплатили $ 850 за 2 взрослых и ребенка. Перелет был нормальный – авиакомпания «Роза ветров» - самолет «Боинг». Вылет задержался буквально минут на 15. Очень быстро получили визы, кстати, когда визы стоили $20, находиться в стране можно было 2 месяца, а теперь за $30 – только 30 дней. Нас встретили представители CORAL – ODEON Tour, указали номер автобуса, который и осуществил трансфер. Ехать, конечно, не близко, однако – терпимо. Автобус хороший, кондишн работает, довезли с комфортом. «Акрополь» был одним из самых последних отелей, куда ехал автобус; он находится дальше Алании, в пос. Кестел.
Отель находится на возвышении – 5-этажный корпус с небольшой территорией. Нам тут же дали ключи и предложили сначала пройти пообедать (было 14.00 – обед уже заканчивался).
Ресторан большой – есть столы и крытые, и на террасе. Естественно, все ели на террасе – на время нашего приезда отдыхающих было человек 40. Мы жили на 2-м этаже – балкон выходил на бассейн, была видна часть ресторана. Из двух бассейнов выбрали, естественно, дальний, тот, что с горками. Горки работают по времени: 10.00-12.00, 14.00-17.00. В обоих бассейнах есть лягушатники.
Бар около маленького бассейна работает по олл до 23.00, возле горок практически никогда не работал – там только напитки из концентрата.
Вообще в течение дня – фруктовые напитки, чай, кофе, горячий шоколад, шоколад с молоком. Алкоголя и пива не пью, не скажу о вкусе, но люди брали – наверное, ничего.
С 14.00 в снэк-баре готовят что-то, условно похожее на пиццу (мы для удобства это так и называли) – тонкий корж с мясной или творожной начинкой без расплавленного сыра сверху. К пицце предлагают айран – интересное сочетание.
С 16.00 до 17.00 – чай, кофе и сладости.
В ресторане еды – предостаточно. Супы на обед и ужин, горячих блюд – по 4 всегда, много свежих овощей и холодных закусок, из фруктов – 2 вида яблок, кумкват, апельсины. Сладостей тоже хватало.
До пляжа – около 600 метров. По времени ходит шатл. На пляже – 2 ряда лежаков под навесами. Они бесплатны. Платные матрасы. Мы их просто не брали. Сам пляж песчаный, вход в море – мелкая и не очень – галька. Море мутноватое – буквально метрах в 150 от пляжа «Акрополя» в море впадает речка (она видна из окон отеля – буквально в 100 м). Многим пляж не нравился, и они либо совсем туда не ездили, либо ходили или ездили на городские пляжи. А мне – лишь бы море. Я купалась в нем каждый день. Вода – не парное молоко, но – вполне. Бар на пляже есть, но бесплатны там только вода и концентраты. С 12.30 там – картошка фри и еще что-то, но в это же время – обед в отеле, и естественно, лучше поехать туда.
Контингент отдыхающих – Украина, Белоруссия, Россия, Казахстан, Англия, Германия, Румыния.
И все бы было ничего, если бы на 4-й день нашего отдыха в отель не завезли 8 автобусов турецких студентов. Отель заполнился полностью. В ресторане – очереди, к горкам – не протолкнуться. Они не такие шумные, но – галдеж стоял… Оказалось, что 19 мая в Турции – день молодежи и спорта, и студентам сделали подарок. Увезли их только через 3 дня. Снова стало тихо, но мы уже должны были уезжать.
Из недостатков – в отеле (в номерах) комары – берите средства защиты. Ну и пляжных полотенец нет – ни у бассейнов, ни у моря.
Анимации в наше пребывание в отеле не было совсем. Мы от этого ничуть не страдали.
В общем, что хочу сказать: если едете с положительным настроем и не ожидаете за минимум средств максимума комфорта, то смело отправляйтесь в «Акрополь». Приятного отдыха!
Odpoczywaliś my od 13 maja do 20 maja 2009 roku. Przy wczesnej rezerwacji - na począ tku marca - zapł aciliś my 850 USD za 2 osoby dorosł e i dziecko. Lot był normalny - linia lotnicza "Ró ż a Wiatró w" - samolot "Boeing". Lot był opó ź niony dosł ownie o 15 minut, wizy dostaliś my bardzo szybko, nawiasem mó wią c, kiedy wizy kosztował y 20 dolaró w, moż na był o zostać w kraju przez 2 miesią ce, a teraz za 30 dolaró w - tylko 30 dni. Spotkali nas przedstawiciele CORAL - ODEON Tour, wskazali numer autobusu, któ ry wykonywał transfer. Idź oczywiś cie nie blisko, ale - znoś nie. Autobus jest dobry, klimatyzacja dział a, wygodnie nas zabrano. Akropol był jednym z ostatnich hoteli, do któ rych jeź dził autobus; jest dalej od Alanyi, we wsi. Kestel.
Hotel poł oż ony jest na wzgó rzu - 5-pię trowy budynek o niewielkiej powierzchni. Natychmiast dostaliś my klucze i zaproponowaliś my, ż e najpierw zjemy lunch (był a 14.00 - lunch już się skoń czył ).
Restauracja jest duż a - stoliki znajdują się zaró wno wewną trz jak i na tarasie. Oczywiś cie wszyscy jedli na tarasie - w momencie naszego przyjazdu był o okoł o 40 wczasowiczó w. Mieszkaliś my na 2 pię trze - balkon wychodził na basen, czę ś ć restauracji był a widoczna. Z dwó ch basenó w wybrali oczywiś cie ten odległ y, ten ze zjeż dż alniami. Zjeż dż alnie dział ają punktualnie: 10.00-12.00, 14.00-17.00. Oba baseny mają brodziki.
Bar przy mał ym basenie czynny jest all inclusive do 23.00, prawie nigdy nie dział ał przy zjeż dż alniach - są tylko napoje z koncentratu.
Generalnie w cią gu dnia napoje owocowe, herbata, kawa, gorą ca czekolada, czekolada z mlekiem. Nie piję alkoholu ani piwa, o smaku nie mogę powiedzieć , ale ludzie to wzię li - chyba nic.
Od 14.00 w bufecie przygotowują coś warunkowo podobnego do pizzy (nazywaliś my to dla wygody) - cienkie ciasto z nadzieniem mię snym lub twarogowym bez topionego sera na wierzchu. Ayran oferowany jest z pizzą - ciekawe poł ą czenie.
Od 16.00 do 17.00 - herbata, kawa i sł odycze.
W restauracji jest mnó stwo jedzenia. Zupy na obiad i kolację , dania gorą ce - zawsze 4, duż o ś wież ych warzyw i zimnych przeką sek, owoce - 2 rodzaje jabł ek, kumkwaty, pomarań cze. Nie zabrakł o też sł odyczy.
Plaż a oddalona jest o okoł o 600 metró w. Transfer kursuje na czas. Na plaż y 2 rzę dy leż akó w pod markizami. Są wolne. Pł atne materace. Po prostu ich nie wzię liś my. Sama plaż a jest piaszczysta, wejś cie do morza mał e i niezbyt kamyczkowe. Morze jest niejasne - dosł ownie 150 metró w od plaż y Akropolu, do morza wpada rzeka (widoczna z okien hotelu - dosł ownie 100 m). Wiele osó b nie lubił o plaż y i albo w ogó le tam nie chodzili, albo chodzili lub chodzili na plaż e miejskie. A dla mnie - gdyby tylko morze. Ką pał em się w nim codziennie. Woda to nie ś wież e mleko, ale cał kiem. Na plaż y jest bar, ale tylko woda i koncentraty są tam darmowe. Od 12.30 tam - frytki i coś jeszcze, ale w tym samym czasie - obiad w hotelu i oczywiś cie lepiej tam pojechać .
Kontyngent urlopowiczó w to Ukraina, Biał oruś , Rosja, Kazachstan, Anglia, Niemcy, Rumunia.
I wszystko był oby dobrze, gdyby czwartego dnia naszych wakacji nie przywieziono do hotelu 8 autobusó w tureckich studentó w. Hotel był peł ny. W restauracji - kolejki, do zjeż dż alni - nie przepeł nione. Nie są tak hał aś liwi, ale - był gwar. . . Okazał o się , ż e 19 maja to w Turcji dzień mł odzież y i sportu, a studenci dostali prezent. Zabrano je dopiero po 3 dniach. Znowu był o cicho, ale mieliś my już wyjś ć .
Z niedocią gnię ć - w hotelu (w pokojach) komary - zabierają sprzę t ochronny. Có ż , nie ma rę cznikó w plaż owych ani przy basenach, ani nad morzem.
Animacja w naszym pobycie w hotelu wcale nie był a. Wcale na to nie cierpieliś my.
Ogó lnie rzecz biorą c, chcę powiedzieć , ż e jeś li podró ż ujesz z pozytywnym nastawieniem i nie oczekujesz maksymalnego komfortu za minimum ś rodkó w, moż esz wybrać się na Akropol. Mił ych wakacji!