Kraina czarów
Podró ż ował em z przyjacielem w poł owie maja 2010 roku. Mieszkaliś my w Hammamet w Residence Mahmoud 3*. Wycieczka odbył a się w ostatniej chwili i za przelot i zakwaterowanie przez 7 dni zapł acili tylko 325 USD (wyż ywienie: ś niadanie-obiad). Hotel był mał y i przytulny, prawie przytulnie, był o mał o ludzi. Ś niadania smutne (chleb i woda w sensie dosł ownym), ale obiady wyś mienite (w menu i wszystko bardzo smaczne). Dobre pokoje (dobre meble, poś ciel), bez problemó w i dopł at przeniesiono do pokoju z balkonem. W hotelu nie ma rozrywki, ale rekompensuje to bogata wycieczka.
Naturalnie wybraliś my się na Saharę na 2 dni (zdecydowanie polecam, choć sama nie jestem fanką wycieczek, ale jest bardzo imponują ca - pustynia, oaza, wielbł ą dy, pamią tki w Kairouan, rzymski amfiteatr w El Jem , berberyjskie mieszkania, sceneria Gwiezdnych Wojen i niezmieniony krajobraz w cał ym kraju - kaktusy i drzewa oliwne), duż o wraż eń i wcale nie mę czy. Pojechaliś my też na cał odniową wycieczkę do Kartaginy - niezbyt ekscytują cą , ale bardzo dobrą (miejsce, w któ rym kiedyś był a Kartagina, ł aź nie rzymskie, Muzeum Bardo, bardzo pię kne miasteczko Sidi Bou Said, nie podobał o mi się tylko medyna w Tunezji, bo kupcy byli zbyt lepcy). Obie wycieczki miał y bardzo dobrych przewodnikó w.
Kilka minut spacerem od naszego hotelu do morza. Plaż a jest ł adna i nie jest zatł oczona. Morze jest bardzo czyste, ale chł odne (w maju był o 18-19 stopni). Na plaż y leż aki są bezpł atne, sł omiane grzyby od sł oń ca. Bardzo podobał o mi się , ż e na cał ym wybrzeż u nie ma barier (takich jak pomosty czy prywatne plaż e), z wyją tkiem portu. Jakoś bardzo przyjemnie przeszliś my z wesoł ego miasteczka do naszego hotelu (szliś my powoli brzegiem wody, ponieważ przez cał y dzień był o pochmurno i nie był o gorą co).
Podobał o mi się tutejsze wesoł e miasteczko - pł acisz tylko za wejś cie (wtedy był o to okoł o 80 UAH z naszych pienię dzy) i jeź dzisz sobie nawet do osł upienia, a nikt nie czeka, aż huś tawka się zapeł ni - przyjechał a 1 osoba, wię c bę dą jeź dzić samotnie. Nie ma szczegó lnie imponują cych (ekstremalnych) przejaż dż ek, ale wcią ż jest na czym jeź dzić i dobrze się bawić (szczegó lnie podobał y mi się przejaż dż ki po wodzie). Ogó lnie teren parku jest bardzo pię kny i zadbany.
Byliś my w lokalnym centrum handlowym. Wiele znanych marek sportowych i mł odzież owych jest produkowanych w Tunezji, wię c moż esz zaopatrzyć się w T-shirty, spodenki, swetry itp. w normalnych cenach. ś wietna jakoś ć .
Byliś my też w tutejszej medynie - szczerze mó wią c nic nie kupiliś my (wedł ug opinii lepiej kupić wszystkie pamią tki w Kairouan, wyjdzie taniej). Kupiliś my kilka litró w oliwy z oliwek w lokalnym sklepie (jest niedroga i w 100% naturalna w kraju pochodzenia).
Nie byliś my na lokalnej dyskotece - dziewczyny z hotelu powiedział y, ż e tak naprawdę im się to nie podoba (drę czą się ).
Mieszkań cy Tunezji są przyjaź ni, ale nie powinniś my zapominać , ż e to wcią ż kraj muzuł mań ski. Nie polecam noszenia rzeczy bardzo odsł aniają cych (super dekolt i mini), szczegó lnie blondynki wszę dzie usł yszą skierowane do nich uwagi (ale nie wulgaryzmy). Najbardziej irytują kupcy w medynach – są zbyt wytrwali (ł apią za rę ce, cią gną do swojego sklepu), ale to chyba jedyny nieprzyjemny moment.
Generalnie polecam wakacje w Hammamet dla par lub jako romantyczny wyjazd. Mó j przyjaciel i ja byliś my w porzą dku, spokojni, ale trochę nudni. Fani bardziej zabawnych wakacji bę dą prawdopodobnie ciekawsi w Sousse. Niemniej jednak bardzo czę sto wspominam z wielkim ciepł em i mił oś cią te wakacje, te wakacje, ten kraj z niekoń czą cymi się sadami oliwnymi, nasz uroczy hotel z zabawnym i waż nym kelnerem w restauracji, ś wit na pustyni i niesamowicie pyszne daktyle i pomarań cze. . .