Reszta okazała się bez względu na wszystko.

Pisemny: 3 wrzesień 2008
Czas podróży: 5 — 12 sierpień 2008
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Weszliś my na tę trasę z desperacji. Po raz pierwszy postanowiliś my poszukać szczę ś cia na boku i zrezygnowaliś my z usł ug dł ugoletniego biura podró ż y. Skontaktowaliś my się z biurem podró ż y „Riviera” 10 dni przed planowanym urlopem. Chciał bym powiedzieć po prostu - NO FAITH "Riviera"!! ! ! Od razu wzię li od nas zaliczkę na 10-dniowy wyjazd i zawarli umowę na dobry hotel… Ale tego nie był o. Ani za pierwszym, ani za drugim, hotele, któ re zarezerwowaliś my, nie został y potwierdzone, mimo ż e za każ dym razem kwota kontraktu wzrastał a o 10 tysię cy rubli. Byliś my już gotowi odwoł ać wycieczkę przez tego operatora, ale zapewniono nas, ż e w tym przypadku nasze bilety zostaną utracone i nigdzie nie polecimy… W wyniku tej presji obliczono nas i zaoferowano kwotę prawie 88 tysię cy rubli za dwie osoby dorosł e i jedno dziecko. Z desperacji zgodziliś my się . Wyobraź sobie nasze zdziwienie, gdy okazał o się , ż e w momencie rozliczania kontraktu w firmie „Riviera” komputer po prostu się zawiesił (jak mi powiedział operator Zhanna z Prosveshcheniya 80), ale ponieważ kwota został a podana w rublach, my musiał zapł acić w cał oś ci. Zabawne jest to, ż e w momencie ostatniej pł atnoś ci w ramach kontraktu komputer w koń cu pokazał rzeczywisty koszt wycieczki - 71 tysię cy rubli !! ! , z groszem. Z dostę pnoś cią miejsc w Boeingu, Tas ró wnież został oszukany. Mimo sezonu w samolocie lecą cym Monastir był o duż o miejsc. Wedł ug moich obliczeń.15 miejsc nie był o zaję tych. Swoją drogą widział em też okoł o 7 pustych miejsc w samolocie lecą cym z powrotem!!! !
Hotel nam się nie podobał , chociaż nie widzieliś my nic katastroficznego. Tunezja nie jest zbyt bogatym krajem, stą d wszystkie moż liwe wrzody społ eczne są widoczne na powierzchni: bieda, kradzież e na plaż y, irytują cy przekupnie. Mamy przyzwoity numer. Jak na dinara na dzień pozostawiony na stole, nasz pokó j był cał kiem dobrze posprzą tany. W pokoju był nie tylko prysznic, ale takż e wanna. Jedzenie był o monotonne, ale cał kiem zadowalają ce, jeś li nie je się ich zupy i niektó rych sał atek z warzyw w puszkach. Zupy spró bował em tylko raz, ł yż ka, prawie zwymiotował em. . . Wino, dla Tunezji, gdzie winiarstwo się rozwija, dali najtań sze, ale trzy rodzaje. Biał y, Czerwony, Ró ż owy. To dziwne, skoro w sklepie Generale kupiliś my cał kiem przyzwoite wina za 5 dinaró w (100 rubli za nasze pienią dze). Niemile zaskoczony oszustwem z systemem FB (all inclusive). Na przykł ad, jeś li chciał eś dostać frytki w ulicznej restauracji, musiał eś zapł acić.2 dinary! ! ! Chociaż pizza był a gratis. I dzię ki za to. Plaż a jest niewygodna, po drugiej stronie ulicy od hotelu El Hana Beach...Ale faktem jest, ż e wydł uż a twoją trasę do plaż y miejskiej o 250 - 300 metró w !! ! , ponieważ musisz przejś ć przez terytorium najpierw swojego hotelu, potem przejedź przez teren są siedni i dopiero wtedy dotrzesz do bramy prowadzą cej na plaż ę . W zasadzie przez drogę moż na przejś ć . Czasami na skrzyż owaniu mijają Cię przejeż dż ają ce samochody (jeś li jadą cywilizowani ludzie). Plaż a jest brudna. Niedopał ki papierosó w są dł ugie i obficie wymieszane z biał ym i puszystym piaskiem. Zapraszamy wszystkich do zakupu 2 leż akó w i parasola na 4 dinary. Nie ma szatni ani prysznicó w. Na plaż y też nie ma toalet. Ale co minutę podchodzą do ciebie kupcy ró ż nych rupieci. Jest ich szczegó lnie duż o w pobliż u tych, któ rzy wcią ż ś wiecą biał ą skó rą , ponieważ . przybył niedawno. Pró bują sprzedać im pensa tov, zawią zać szmatę za 10 dinaró w na gł owie KhB (któ rego czerwona cena to 1 dinar). Gdy dowiadują się o tym po zakupie, to już nie tyle szkoda pienię dzy (ugh, kosztują.200 rubli), ale pogarszają się nastroje i poczucie goś cinnoś ci miejscowych. Podobno cał a ta szikla - konewka prowadzona jest przez szanowanych panó w z budki, któ ra rozdaje leż aki i kobył ki. . . Wszystko to jest obrzydliwe. Szkoda dla nich, biedni ludzie. Czasami, gdy arogancja mł odych kupcó w i natrę tnoś ć spada, z budki wył ania się boso i wyzywają co odpę dza kupca od ofiary, któ rą już obrabował . Wschó d to delikatna sprawa. . . Szkoda, ale mimo tego, ż e w samym hotelu pracują cał kiem normalni i adekwatni ludzie, to mam obrzydliwe ogó lne wraż enie organizacji spraw. Mam nadzieję , ż e kiedyś znó w pojadę nad Morze Ś ró dziemne. ale nie przez „Riviera” i nie do takiego hotelu.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał