Отдыхали в Тунисе впервые в городе Манастир. Прилетели мы поздним вечером. Перед заселением нас пригласили поужинать. Ужин состоял из трех салатов, бутербродов и воды. После нас заселили в правое крыло отеля в самый конец коридора. Ужас начался, когда мы вошли в номер. Он был грязным и пыльным, очень старая мебель, сантехника, телевизор не работал, а хуже всего, в унитаз не поступала вода и вид с номера упирался в аквапарк. Зрелище было не из лучших. Уже во втором часу ночи, объясняя все ужасы номера, нам предоставили на выбор два, не лучше предыдущего, но с водой в сливном бачке унитаза. В такую ситуацию попали не только мы, но и ещё группа русских туристов, прилетевших с нами. Утром мы, устроив бунт, пытались выбить хорошие номера. Представители отеля нагло требовали доплату за номера с видом на море, но мы не сдавались. С горем по полам, мы добились своего.
Нас поселили в левое крыло, но уверяю, что номера не на много лучше. Нас приветствовала старая мебель, но было ощущение чистого и жилого помещения. А теперь расскажу об услугах отеля. Убирали номера не регулярно. Бывало оставались без полотенец. Приходилось обращаться на ресепшн. Белье очень старое, с пятнами. Ресторан, так называемая столовая, просто не тянул на четыре звезды. Столовые приборы и тарелки очень часто были грязными, столы они не вытирали после посетителей, а просто стряхивали на пол салфетки, на них снова раскладывали новые приборы. Бумажные салфетки были на вес золота. Клали по одной салфетке.
А что касается еды, то это можно назвать безотходным производством. Что не съели на завтрак, перерабатывают и дают на обед. Редко бывало что-то вкусное. Отмечу, что десерты у них неплохие. Иногда давали креветки, по три штуки на человека. За блюда, приготовленные на гриле, приходилось стоять большую очередь. Русскому человеку прожить с такой едой очень сложно. Я не представляю себе, чем кормили родители маленьких детей... Санитарные нормы в столовой не соблюдались. В барах напитки наливали в пластиковую тару. Ещё более отвратительным зрелищем был сбор их сотрудниками по пляжу и территории отеля, и даже с мусорок. Они стаканы мыли, обрабатывали хлоркой и снова в них наливали. Нам пришлось ходить со своими стаканами.
Еще очень хочется отметить, что это не отель, а проходной двор. Местные жители толпами съезжаются в отель покупаться в бассейне и на пляже, а в выходные дни они заселяются. Правила и нормы поведения у них далеки от наших. Их ооочень много. Если не желаете испортить отдых, то это отель явно не для вас! Не рекомендую!
Odpoczą ł em w Tunezji po raz pierwszy w mieś cie Manastir. Przyjechaliś my pó ź nym wieczorem. Przed zameldowaniem zostaliś my zaproszeni na kolację . Kolacja skł adał a się z trzech sał atek, kanapek i wody. Po tym, jak usadowiliś my się w prawym skrzydle hotelu, na samym koń cu korytarza. Horror zaczą ł się , gdy weszliś my do pokoju. Był o brudno i zakurzone, bardzo stare meble, hydraulika, telewizor nie dział ał , a co najgorsze, do toalety nie był o wody, a widok z pokoju spoczywał na aquaparku. Spektakl nie był najlepszy. Już o drugiej w nocy, wyjaś niają c wszystkie okropnoś ci pokoju, dostaliś my do wyboru dwa, nie lepsze niż poprzednie, ale z wodą w muszli klozetowej. W taką sytuację znaleź liś my się nie tylko my, ale takż e grupa rosyjskich turystó w, któ rzy przylecieli z nami. Rano rozpoczę liś my zamieszki i staraliś my się uzyskać dobre wyniki. Przedstawiciele hotelu bezczelnie domagali się dopł aty za pokoje z widokiem na morze, ale nie poddaliś my się . Z ż alem na podł odze osią gnę liś my nasz cel.
Umieszczono nas w lewym skrzydle, ale zapewniam, ż e pokoje nie są duż o lepsze. Zostaliś my powitani przez stare meble, ale mieliś my czysty i ż ywy klimat. A teraz opowiem Ci o usł ugach hotelu. Pokoje nie był y regularnie sprzą tane. Czasami nie był o rę cznikó w. Musiał em iś ć do recepcji. Poś ciel jest bardzo stara i poplamiona. Restauracja, tak zwana jadalnia, po prostu nie przycią gnę ł a czterech gwiazdek. Bardzo czę sto sztuć ce i talerze był y brudne, nie wycierał y stoł ó w po zwiedzają cych, tylko potrzą sał y serwetkami o podł ogę , ponownie ukł adano na nich nowe sztuć ce. Serwetki papierowe był y na wagę zł ota. Zał oż yli jedną serwetkę .
Jeś li chodzi o ż ywnoś ć , moż na to nazwać produkcją bezodpadową . To, co nie jest spoż ywane na ś niadanie, jest przetwarzane i podawane na lunch. Rzadko był o coś smacznego. Powiem, ż e mają dobre desery. Czasami dawali krewetki po trzy sztuki na osobę . Do dań gotowanych na grillu trzeba był o stać w dł ugiej kolejce. Rosjaninowi bardzo trudno jest ż yć z takim jedzeniem. Nie wyobraż am sobie, czym karmili rodzice mał ych dzieci. . . Nie przestrzegano norm sanitarnych w stoł ó wce. W barach napoje wlewano do plastikowych pojemnikó w. Jeszcze bardziej obrzydliwym widokiem był o zbieranie ich przez pracownikó w wzdł uż plaż y i terenó w hotelowych, a nawet ze ś mietnikó w. Umyli szklanki, potraktowali je wybielaczem i ponownie nalali. Musieliś my iś ć z wł asnymi okularami.
Chciał bym ró wnież zauważ yć , ż e nie jest to hotel, ale dziedziniec pasaż u. Miejscowi gromadzą się w hotelu, aby popł ywać w basenie i na plaż y, aw weekendy są zał atwieni. Ich zasady i normy zachowania są dalekie od naszych. Jest ich bardzo duż o. Jeś li nie chcesz zrujnować wakacji, ten hotel zdecydowanie nie jest dla Ciebie! Nie polecam!