Напишу об отеле. Всё очень просто. в номере ни телевизора, ни фена. Но это можно пережить. Кормят вкусно. Бассейн один и маленький, очень много отдыхает тунисцев с семьями, поляков, русских и украинцев почти нет. Сами тунисцы(те, что в отеле отдыхали) очень воспитанные люди, это видно сразу. Персонал, на мой взгляд, немного распущенный, но до этого в 3* звёздах я не отдыхала, могу ошибаться, может, для отеля такого уровня и неплохие работники.
Теперь о месторасположении: огромный плюс - это то, что отель в самом сердце города. До базара, мавзолея и монастыря Рибат(а это главные достопримечательности города) рукой подать - 200-300м. Это с центрального входа. С другого входа-море и улица, типа набережная. По ней ходит и бегает множество местных, дети, молодежь. Все пяляться на тебя. Некоторые пытаются заговорить длинными французскими фразами, на что мы отвечали вежливой улыбкой(по-французски мы не шарим, как и многие наши соотечественники). К концу отдыха эти рожи уже раздражали, да и вначале тоже.
Пляжа своего у отеля нет. Представьте городской пляж(правда, он тоже близко от отеля), на котором стоит с десяток зонтиков отеля. Лежишь вперемешку в местными, что мне тоже не понравилось. За лежак и матрас нужно платить. Море синее-синее, очень соленое, и грязное. Мы приехали после сильных волн, так вот, в первый же день ко мне. кроме кульков и другого мусора, прибилась прокладка(б/у). Вот это был шок!
Зато есть где покушать. Буквально в 100км морем от Монастира Италия, на набережной много итальянских ресторанов. Цены небольшие, как в Киеве: пицца 50грн, плюс что ещё захотите.
Ещё заметила национальную черту тунисцев: они любят поучать: чё как сказать, чё как сделать. Короче, пока не рыкнешь, не понимают, а потом обыжаются, как дети.
ВЫВОД: хотите арабского колорита, поезжайте в отдыхать в этот отель. Для себя я сделала вывод: не хочу больше колорита, хочу отдыха и расслабухи, и больше в отель в городской черте не поеду.
Napiszę o hotelu. Wszystko jest bardzo proste. W pokoju nie ma telewizora ani suszarki do wł osó w. Ale moż na tego doś wiadczyć . Jedzenie jest pyszne. Basen jest jeden i mał y, Tunezyjczycy z rodzinami duż o odpoczywają , prawie nie ma Polakó w, Rosjan i Ukraiń có w. Sami Tunezyjczycy (ci, któ rzy odpoczywali w hotelu) to bardzo kulturalni ludzie, co widać od razu. Moim zdaniem personel jest trochę rozwią zł y, ale wcześ niej nie odpoczywał em w 3* gwiazdkach, mogł em się mylić , moż e co do hotelu na tym poziomie i dobrych pracownikó w.
Teraz o lokalizacji: ogromnym plusem jest to, ż e hotel znajduje się w samym sercu miasta. Bazar, mauzoleum i klasztor Ribat (a to gł ó wne atrakcje miasta) są w zasię gu rę ki - 200-300m. To jest od gł ó wnego wejś cia. Od drugiego wejś cia morze i ulica, np. nasyp. Wielu mieszkań có w, dzieci, mł odzież spaceruje i biega po nim. Wszyscy się na ciebie gapią . Niektó rzy pró bują mó wić dł ugimi francuskimi frazami, na co odpowiadaliś my uprzejmym uś miechem (nie grzebiemy po francusku, jak wielu naszych rodakó w). Pod koniec wakacji te twarze był y już irytują ce i na począ tku też .
Hotel nie posiada wł asnej plaż y. Wyobraź cie sobie plaż ę miejską (choć też blisko hotelu), na któ rej stoi kilkanaś cie hotelowych parasoli. Kł amiesz zmieszany z miejscowymi, co też mi się nie podobał o. Za leż ak i materac trzeba zapł acić . Morze jest niebiesko-niebieskie, bardzo sł one i brudne. Przybyliś my po silnych falach i tak już pierwszego dnia do mnie. opró cz workó w i innych gruzu przybito uszczelkę (uż ywaną ). To był szok!
Ale są miejsca do jedzenia. Dosł ownie 100 km morzem od Monastyru we Wł oszech, na nabrzeż u znajduje się wiele wł oskich restauracji. Ceny są niewielkie, jak w Kijowie: pizza 50 UAH, plus cokolwiek jeszcze chcesz.
Zauważ ył em też narodową cechę Tunezyjczykó w: uwielbiają uczyć : co mó wić , co robić . Kró tko mó wią c, dopó ki nie ryczysz, nie rozumieją , a potem wkurzają się jak dzieci.
WNIOSEK: jeś li chcesz arabskiego smaku, idź odpoczą ć w tym hotelu. Dla siebie stwierdził am: nie chcę wię cej koloru, chcę odpoczynku i relaksu, a do hotelu w mieś cie już nie pó jdę .