Вообще отдых удался несмотря ни на что. Вкратце расскажу про отель Amir Palace 5* , чтобы кто собирается посетить этот отель знали хоть какую-то информацию. Сам отель хороший, нам достался номер с видом на море и бассейн, в номере убирали каждый день, выкладывали из всего что попадется под руку фигурки. Есть анимация, в принципе мне понравилось как они развлекали гостей ( в начале была анимация для детей, потом для взрослых). Одна дискотека при отеле. Питание на 4. Брали полупансион, не очень отличается от all. У кого было все включено вечером покупали спиртные напитки как и мы. Получатся утром мы пили все, кроме спиртных напитков, а вечером-ничего из напитков любых бесплатного не было. Интересная система. Пляж чистый. Но утром персонал отеля забивал для иностранцев места возле моря, так что приходилось искать место чуть дальше. Вообще у них все крутится вокруг немцев и французов, если те приходят на пляж персонал бежит с щеточкой, вытирает песок с лежака, а если услышат, что ты украинец или русский-поставят лежак даже с песком. Персонал не говорит на русском, только французкий , английский, немецкий и итальянский. Отдыхающие соответственно из этих стран, встретили пару русских и все. В принципе в отель можна ехать если особо не заморачиваться и помнить, что Тунис-это не Турция и Египет, где сервис настроен и на наших соотечественников. Тнунис только начинает работать в этом напрвление.
Ogó lnie wakacje był y udane mimo wszystko. Pokró tce opowiem Wam o hotelu Amir Palace 5*, aby każ dy, kto zamierza odwiedzić ten hotel, znał przynajmniej czę ś ć informacji. Sam hotel jest dobry, dostaliś my pokó j z widokiem na morze i basen, pokó j był codziennie sprzą tany, ukł adali figurki ze wszystkiego, co był o pod rę ką . Jest animacja, w zasadzie podobał o mi się jak zabawiali goś ci (na począ tku był a animacja dla dzieci, potem dla dorosł ych). Jedna dyskoteka w hotelu. Posił ki dla 4 osó b. Wzią ł em niepeł ne wyż ywienie, niewiele ró ż nią ce się od wszystkich. Kto wieczorem miał all inclusive, kupił napoje alkoholowe jak my. Okazuje się , ż e rano piliś my wszystko opró cz alkoholi, a wieczorem ż aden napó j nie był darmowy. Ciekawy system. Plaż a jest czysta. Ale rano obsł uga hotelu zapeł nił a miejsca nad morzem dla obcokrajowcó w, wię c musieliś my poszukać miejsca nieco dalej. W ogó le wszystko krę ci się wokó ł Niemcó w i Francuzó w, jak przyjdą na plaż ę , to obsł uga biega z pę dzlem, wyciera piasek z leż aka, a jak usł yszą , ż e jesteś Ukraiń cem lub Rosjaninem, nawet postawią leż ak. z piaskiem. Personel nie mó wi po rosyjsku, tylko po francusku, angielsku, niemiecku i wł osku. Urlopowicze, odpowiednio, z tych krajó w, spotkali kilku Rosjan i to wszystko. W zasadzie moż na wybrać się do hotelu, jeś li nie zawracamy sobie gł owy zbytnio i pamię tamy, ż e Tunezja to nie Turcja i Egipt, gdzie serwis jest ustawiony ró wnież dla naszych rodakó w. Tnunis dopiero zaczyna dział ać w tym kierunku.