Klimatyzacja w pokojach, holu i restauracji jest bardzo sł aba. Są miejsca, w któ rych klimatyzator w ogó le nie dział a. Instalacja wodno-kanalizacyjna w pokoju jest stara, wyglą da na to, ż e był a naprawiana wię cej niż raz. Wszystko opiera się na uczciwoś ci. W ł azience nie ma ż aró wek, w salonie topią się lampy sufitowe. Zepsute gniazda lub ich cał kowity brak z goł ymi przewodami. Zabrudzona od plam, mokra od piasku poś ciel. Lodó wka tylko szumi, ale nie zamarza. Zapach stę chlizny i staroś ci.
Jedzenie jest monotonne, wybó r jest bardzo mał y. Wszystkie dania gorą ce i zimne przeką ski są ostre lub z lokalnymi przyprawami. Mogą dać wczoraj zmieszane z nowymi produktami. Brak opisu skł adu potraw. Z kuchni europejskiej tylko pizza i jajecznica. Mię so lub rybę gotuje się przed Tobą na brudnej kuchence, z dymem z palą cego się oleju. Sama ryba ma kwaś ny smak, być moż e jest nasą czona octem. Wybó r owocó w jest bardzo ograniczony. Jedyny duż y wybó r wś ró d sł odyczy. Stoł y są przykryte brudnymi obrusami, sztuć có w i naczyń moż e być za mał o.
Odkryty basen jest duż y z ciepł ą wodą , ale towarzyszą ce mu biura podró ż y nie zalecają pł ywania w nim, aby nie zaraż ać się ż adną chorobą zakaź ną . Plus ostrzegam o moż liwej kradzież y cennego mienia z pokoi.
Obszar plaż y jest mał y, wą ski, brudny. Leż aki znajdują się blisko siebie, aby pomieś cić wszystkich goś ci hotelowych, któ rzy chcą cieszyć się morzem. Z trzech prysznicó w nad morzem dwa dział ają i mogą się zepsuć w cią gu dnia.
Animacja jest powolna, niespieszna, podobnie jak reszta personelu hotelowego.
Sami pracownicy hotelu są uś miechnię ci, ż yczliwi, dopó ki nie zaczniesz uporczywie prosić o naprawienie czegoś , o pomoc. Usł ugi wcale nie mogą czekać . Menedż erowie wyż szego szczebla aktywnie instruują swoich podwł adnych, ale nie spieszą się z tym. Poczucie, ż e hotel w ogó le nie ma wł aś ciciela.
Hotel nie speł nia swoich 5 gwiazdek. Ten hotel zdecydowanie nie jest polecany na wakacje!
Sam hotel przypominał sowiecki hotel. Powierzchnia pokoju jest duż a, ale stare meble, zatkany zlew (któ ry pomimo proś by nigdy nie był czyszczony), kran pł yną cy ze wszystkich stron...Ale jednocześ nie ciś nienie wody jest dobre , zawsze był a ciepł a woda, codziennie sprzą tali i zmieniali rę czniki.
Z jedzenia byliś my w peł ni zadowoleni - dania są urozmaicone i smaczne. Musisz tylko zrozumieć , ż e posiekane warzywa powinny być „napeł nione” olejem i solą wedł ug wł asnego gustu. Szczegó lnie chciał abym zwró cić uwagę na obfitoś ć owocó w - arbuzy, melony, brzoskwinie, nektarynki, winogrona. Duż y asortyment sł odyczy. A lody są generalnie nie do pochwał y.
My osobiś cie zawsze znajdowaliś my miejsce zaró wno w restauracji, jak i na plaż y o każ dej porze (nigdy nie braliś my go o 6 rano, chociaż takie był y). Chciał bym szczegó lnie zwró cić uwagę na animatoró w - dobra robota! Rozrywka od 10 rano "zatrzymuje się " zaró wno dorosł ym, jak i dzieciom. Pił ka noż na, siatkó wka, ł ucznictwo, zawody w basenie. . .
Kolejnym mał ym minusem, jak dla mnie, jest plaż a. Sama jest wą ska (od morza do glinianej ś ciany, dwa leż aki ustawiają się od koń ca do koń ca). A ką pielisko jest ró wnież bardzo ograniczone przez boje. Wielu oczywiś cie to zaniedbał o, ale jakoś tak naprawdę nie chciał em, aby ł ó dź przejeż dż ał a mi przez gł owę .
Wybraliś my się na wycieczkę tylko do jednego - do Kartaginy. Sama wycieczka nie bardzo nam się podobał a - podró ż trwał a dł ugo, prawie nic nie był o do zobaczenia. Sytuację uratował jednak przewodnik Sabri, za co bardzo mu dzię kujemy! Opowiedział wszystko o kraju - od historii po tradycje. Jednocześ nie pochodzi z Makiejewki w obwodzie donieckim, choć cał e ż ycie mieszkał w Tunezji. I najwyraź niej dostał od matki odpowiedni humor i slang. Wię c też się ś mialiś my.
Poszliś my też do sklepu tureckiej fabryki galanterii skó rzanej. Ale to też jest bezuż yteczne. Gdybyś my wiedzieli, ż e dotarcie tam zajmie pó ł torej godziny, nie pojechalibyś my.
Jeś li chodzi o pienią dze, zmienialiś my się w hotelu stopniowo w miarę potrzeb. Kurs jest prawie wszę dzie taki sam. Zmieniliś my się na 2.85 za dolara. Ci, któ rzy podró ż ują do ZEA, szybko przyzwyczają się do kursu. Chociaż jest jedna mał a cecha: w dinarze jest nie 100, ale 1000 „kopejek”, wię c nie zdziw się liczbą zer po przecinku. Pienią dze musisz wymieniać stopniowo, bo ponownie dolary za dinary moż esz kupić tylko na lotnisku po niekorzystnej cenie i pod warunkiem, ż e wpł acisz co najmniej 30 dinaró w.
Kolejną niemił ą niespodzianką był a kolacja w restauracji przed lotem. Musisz się na to wcześ niej zapisać , co zrobiliś my. Ale cał a ró ż nica od codziennego "bufetu" polegał a na tym, ż e zarezerwowany dla Ciebie stó ł , na któ rym zapala się ś wieca. Jedzenie jest takie samo, ale kelner przynosi je bez prawa wyboru. A cał a procedura rozcią ga się na kilka godzin. Jednak w pokoju nie ma klimatyzacji.
Ostatecznie, mimo drobnych uwag, nadal dobrze odpoczę liś my i wyjechaliś my w dobrym nastroju. Nikogo o niczym nie przekonuję . Wybó r nadal należ y do Ciebie. Wię c z przyjemnoś cią odpowiem na pytania, ale nie zwracam uwagi na komentarze typu „nie zgadzam się z tobą ” i nie wdaję się w dyskusje. Mam nadzieję , ż e moja recenzja pomoż e komuś w wyborze.
Czy chcesz akumulować negatywne nastawienie i zrujnować zarobione wakacje? W TEN SPOSÓ B!! !
Mam wraż enie, ż e w Rosji nie dopł acił am za coś (po kilku dniach zorientował am się , ż e zapł acił am tylko za lot). Chociaż ci szanowani wł aś ciciele hotelu sami podają cenę za 5 gwiazdek.
1 Instalacja wodno-kanalizacyjna w pokojach ushatannaya i zwykle peł na. Po co te wszystkie korki z ubiegł ego wieku? To tak, jakbym prał a skarpetki w umywalce, umył a zę by i, aby uzyskać kompletny kompres, umyć twarz tym wszystkim. Woda nadal praktycznie nie wypł ywa, nawet przy otwartej wtyczce. Wię c jeś li zamierzasz odwiedzić to wspaniał e wysypisko, zaopatrz się w ś rodek do czyszczenia kanalizacji.
2 Pokoje nie są w ogó le sprzą tane, dopó ki nie wyrzucisz. Ł ó ż ka z czasó w kolonizacji, spali na nich nawet francuscy koloniś ci, wypadają c z kajakó w. Kró tko mó wią c, są sztywne i dziwnie wciś nię te. Jeś li ktoś lubi spać na brzuchu, zaopatrz się w cierpliwoś ć i wytrzymał oś ć . Jeszcze lepiej weź materac lub arkusz sklejki.
3 W jadalni jest wyraź nie trzy razy mniej miejsc niż urlopowiczó w. Kelnerzy uwielbiają wył udzać pienią dze za nakrycie stoł u. W każ dym normalnym hotelu stoliki są serwowane niemal natychmiast po wyjś ciu klienta, a Ty dajesz pienią dze za obsł ugę : jeś li jesteś zbyt leniwy, aby iś ć na wino, colę itp. I w tym cudownym miejscu muszę wprost namó wić kelnera, ż eby usuną ł czyjeś resztki ze stoł u i nakrył stó ł dla mnie, któ ry bez wahania. Jest ich bardzo mał o (kelnerzy). Czł owiek 7 za cał ą tandetę . Ale dwó ch z nich jest bardzo przyjaznych i pozytywnych, chociaż chł opaki są do granic wytrzymał oś ci. Po prostu im się to nie udaje. Jedzenie tutaj ogó lnie moż na nazwać jedzeniem. Nigdy się nie otruł am, prawdopodobnie dlatego, ż e jadł am praktycznie tylko oliwki, kapary, czerwoną paprykę , adż ykę i nigdy nie jadł am skomplikowanych potraw. Bo myś lę , ż e wszystkie sał atki i inne pilawy są robione z tego, ż e wczoraj byli zmę czeni. W przypadku produktó w w ogó le nie chodzi o to, ż e jest to problem, ale o STRAŻ NIK. GRZYBY Z GRUPY PENICILIN lub niektó rych innych grup ró wnież został y MET. A najfajniejszym wynalazkiem tutejszych restauratoró w jest uł oż enie potraw w taki sposó b, ż e zawsze jest kolejka, a nikt nie wie, dlaczego stoją . I cał y czas na siebie wrzeszczeć , fajnie jest patrzeć z boku. Lokalni gomdrily też się z tego ś mieją .
4 Z plaż ą , osobną operą . Leż akó w jest 3-4 razy mniej niż pokoi, a w każ dym pokoju są co najmniej 2 osoby, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Tych. zrywają się o pią tej rano i grzechoczą c kijami pę dzą na plaż ę , gdzie prawie z bó jką zajmują kilka leż akó w, grają c po drodze w ping-ponga pod twoimi oknami, po czym odchodzą , by napeł nić ż oł ą dki. Do 10 godzin na plaż y nie widać ani jednej foki, tylko leż aki z rę cznikami. A co powinni zrobić zwykli, normalni ludzie, któ rzy wychodzą już z plaż y o 10:3.11, bo sł oń ce zbyt mocno grzeje. Chociaż jeś li jesteś Niemcem, Francuzem lub kimś innym xs, to sumienny ratownik znajdzie dla Ciebie ł ó ż ka. Wszyscy obcokrajowcy z wyją tkiem Rosjan w tym hotelu są lizani mię dzy nogami iz tył u iz przodu.
5 Ogó lnie animacja, jakaś chlamydia. Trzy kaleki smaż one. Ale niektó re piekielne mł oty muzyczne grają przez cał y dzień , wię c jest mał o prawdopodobne, abyś mó gł spać od 10 do 17. A jeś li twoje okna nie wychodzą na dziedziniec, to niektó re mechanizmy tam hał asują i strasznie ś mierdzi.
6. Po raz pierwszy zobaczył em skwierczą cą whisky. Dupki w lobby barze ugniatają lokalnie (a wię c bez alkoholu) z duszkiem, fantą . Dlatego jeś li weź miesz czysty rum, whisky, alkohol, bę dzie miał ten sam smak. A potem oferują za 50 swoich tugrikó w zakorkowanych, nie rozcień czonych. Wydaje się , ż e okradają wł aś cicieli kosztem wczasowiczó w. Co wię cej, jeś li Niemcy zamawiają te napoje, Francuzi nalewają je z innych butelek.
Rozumiem, ż e kosztem rosyjskich turystó w tuczą się wszyscy. Jestem za zaprzestaniem podró ż y do tego kraju, niech suki zobaczą , kto je karmi, zamkną tu pieprzone wyjś cie i otworzą się na Egipt. I niech ich Europa poliza.
A teraz. . . Szybko się osiedliliś my, ale gdy czekaliś my na swoją kolej, zauważ yliś my, ż e rosyjscy turyś ci osiedlają się wył ą cznie na pierwszym pię trze. Nie wiem, jak jest w samym pokoju, ale jeś li drzwi balkonowe nie zamykają się dobrze (a tak był o u nas), to każ dy moż e wejś ć do pokoju od ulicy, nawet w nocy. I nie mam poję cia, jak suszyć tam stroje ką pielowe. Wilgotnoś ć jest wysoka, a sł oń ce prawie nie pada na pierwsze pię tro. Budynek znajduje się z literą "p" i dobrym widokiem z pokoju a sł oń ce jest tuż na koń cach tej litery "p", któ re są bliż ej morza. I mieliś my już zarezerwowany pokó j z widokiem na morze i odpowiednio wszystko był o opł acone. Dostaliś my klucze na 4 pię tro, począ tkowo byliś my zachwyceni, ale gdy weszliś my do pokoju okazał o się , ż e znajduje się w rogu budynku, morze był o widoczne, ale gł ó wny widok był na „jadalnię ”. " i czę ś ciowo z puli. Ku naszemu oburzeniu odpowiedzieli: „Wszystkie numery są zaję te, morze widać , jeś li chcesz się przebrać , to dopiero za dwa dni”. Ogó lnie rzecz biorą c, w tym hotelu, jeś li są jakieś problemy, odpowiedź jest taka sama: „Przyjdź jutro”. Jak te numery są zaję te? Za bilet pł aciliś my przez 4 miesią ce! ! ! Kiedy zabrano nas do hotelu, towarzyszą cy nam przewodnik szczerze zaproponował poprawę warunkó w ż ycia w hotelu za opł atą , a ktoś kupił nam już opł acony frontalny widok na morze. A moż e Niemcy osiedlili się tam, mają w hotelu szczegó lną postawę . Rosyjscy turyś ci to druga klasa. Drugiego szoku w dniu zameldowania doznaliś my, gdy weszliś my do ł azienki. Mó j mą ż przyszedł pierwszy i zapytał : "Myś lisz, ż e sprzedają tutaj komety? " Wanna był a brudna, wszę dzie wisiał y wł osy, prawie zwymiotował em od tego widoku (nie kł amię ! ). Nawet moje pozytywne nastawienie nie zadział ał o. Był y brudne lustra, któ re nigdy nie był y wycierane, ale to już drobiazgi. Rę czniki był y zmieniane codziennie, nie zwracał am uwagi na to, ile razy zmieniano poś ciel, i tak był o u nas czysto. Kilka razy dawali pokojó wce dinara, a raz nawet wyczyś cił a wannę . Jakoś wró ciliś my z plaż y przed czasem, a pokojó wka zamiatał a dywan mopem i wyjaś nił a nam, ż e odkurzacz się zepsuł . Jest to pię ciogwiazdkowy hotel! ! ! Wewną trz hotelu jest brudno i odrapany. Sauna nie dział ał a.
Jedzenie, jak na mó j gust, był o pyszne, dali duż o owocó w i ciastek, takż e mię sa, ryb, a czasem owocó w morza. Moż e nie bardzo zró ż nicowane menu, ale jednego dnia jesz jedno, drugie drugie. Nie zjedz wszystkiego od razu, pę kniesz. Podobał mi się ró wnież wino i piwo. Ale ż eby szybko zostać obsł uż onym: przynoszą wino, nakrywają do stoł u, trzeba „nakarmić ” kelnera, inaczej przejdą obok, jak przy pustym miejscu, i obsł uż ą Niemcó w i Wł ochó w, któ rzy usiadł przy są siednich stolikach. Generalnie dyskryminacja rosyjskich turystó w jest ś wietna, mimo ż e Tunezyjczycy twierdzą , ż e kochają Rosjan. Aby nie czuć się jak „zapomniana lewatywa” codziennie przy obiedzie daliś my kelnerowi dinara.
Ta sama historia na plaż y. Tutaj już o tym pisał em. Wszystko jest prawdą ! Jeś li nie dasz pienię dzy pracownikowi plaż y, bę dziesz leż ał na ł ó ż ku, a pod parasolem bę dą puste miejsca. Ma już paczkę rę cznikó w (a rę cznikó w dla turystó w za mał o), rozkł ada je o szó stej rano i zabiera wszystkie dobre miejsca, a jeś li przyjdziesz na plaż ę chociaż by pierwszy, miejsc nie bę dzie, wszyscy są już zaję ci, jeś li przypadkowo nie masz dinara w kieszeni. Pł aciliś my mu codziennie dinara, a on zarezerwował dla nas miejsce pod parasolem.
Wniosek: hotelowi daleko do 5 gwiazdek, był oby lepiej, gdybyś my kupili bilet do 3 gwiazdek, a takż e zapł acili za wszystko dodatkowo, to nie był oby wstydu. A potem tylko nadpł acono dodatkowe pienią dze. Rozmawiał em z turystami z innych hoteli, takiego wymuszenia nie był o. Oczywiś cie wszyscy uwielbiają napiwki, ale czy ci się to podoba, czy nie, usł uga jest taka sama.
Zawył a też mó wią c, ż e jeś li pokoje znajdują się wewną trz budynku, to moż na zasną ć dopiero po zakoń czeniu animacji, gł oś no gra muzyka. A jeś li na zewną trz budynku, to znowu lepiej na koń cach litery „p”, inaczej hał as z centralnego klimatyzatora przez cał y dzień by mnie zdenerwował .
Zakoń czę opowieś ć , mó wią c, ż e na ogó ł Tunezyjczycy to pogodni, przyjaź ni ludzie, a wszystkie problemy hotelu, jak są dzę , wynikają z jego kierownictwa. Albo wł aś ciciel jest chciwy i nie moż e zatrudnić dobrego personelu, ani menedż era, albo wcale go to nie obchodzi, pienią dze pł yną i ok, cena nie jest wysoka w stosunku do pię ciogwiazdkowego, turyś ci i tak pojadą .