Отель расположен в 2-х часах утомительной езды от аэропорта. Персонал в отеле неприветливый и не говорящий на русском(даже отдельными словами); очень странная система "все включено". Официанта или бармена можно дожидаться в течение 30 минут, чтобы сделать заказ. Матрасики на пляже никогда не видели душа-как его ни крути- в налипшей грязи с обеих сторон. Если в руках динарика нет-не поторопится его грязненького принести. На пляже поверх песка-корневища столетних деревьев, за которые некоторые отдыхающие цепляются и вывихивают голеностопы ( можно было бы присыпать песочком). Ресторан, что находится в основном корпусе - это просто столовая с обшарпанными когда-то зеленого цвета стульями, с не очень свежими салфетками (типа скатерти). Бумажных салфеток вообще нигде нет - просто дикость какая-то (неужели это так разорительно? ) За зубочистками бегали по залу - искали на соседних столах. Ресторан на бассейне-там люди обедают - у кого на плечах парэо, у кого -полотенца, а в руках льняные салфетки- это мы от мух отбиваемся, которых в этом ресторане МИРИАДЫ, ПОЛЧИЩА. Пицца-пересушена, гриль даже ножу не поддается ( не то что зубам), картофельФРИ-сухари. Если взял бокал вина-то какой-нибудь напиток тебе положен только1 ( а как им запить всю эту сухую, переперченую пищу? ) В номерах ни единого раза не пропылесосили. Как сняла горничная покрывало с кровати в 1-ый день, скомкала его, бросила на зеркало, так оно и провалялось все 11 дней. Единственное, что понравилось- это номер. Просторный, удобный с раздельным санузлом . Но пульта от телевизора не было, так что тише-громче приходилось вставать и регулировать. Ну вообщем всех мелочей не рассказать. А так хотелось попасть в сказку!
Hotel znajduje się.2 godziny ż mudnej jazdy od lotniska. Personel hotelu jest nieprzyjazny i nie mó wi po rosyjsku (nawet oddzielnymi sł owami); bardzo dziwny system all inclusive. Moż esz poczekać do 30 minut na zł oż enie zamó wienia przez kelnera lub barmana. Materace na plaż y nigdy nie widział y prysznica - bez wzglę du na to, jak na to patrzysz - w przylegają cym po obu stronach brudu. Jeś li w rę kach nie ma dinara, nie spiesz się , aby go zabrudzić . Na plaż y, na piasku, kł ą cza stuletnich drzew, do któ rych niektó rzy wczasowicze czepiają się i zwichają kostki (moż na je posypać piaskiem). Restauracja, któ ra znajduje się w gł ó wnym budynku, to po prostu jadalnia z odrapanymi niegdyś zielonymi krzesł ami, z niezbyt ś wież ymi serwetkami (jak obrus). Nigdzie nie ma papierowych serwetek - tylko jakaś dzikoś ć (czy to naprawdę tak rujnują ce? ) Biegali po sali po wykał aczki - szukali ich na są siednich stolikach. Restauracja przy basenie - ludzie jedzą tam obiady - niektó rzy mają na ramionach pareo, inni rę czniki, a w rę kach lniane serwetki - walczymy z muchami, czyli MIRIADAMI, KONIEMI w tej restauracji. Pizza jest przesuszona, grill nie nadaje się nawet na nó ż (nie mó wią c już o zę bach), frytki-krakersy. Jeś li wzią ł eś kieliszek wina, to powinieneś wypić tylko 1 drinka (a jak moż na pić to cał e suche, pieprzne jedzenie? ). Pokoje ani razu nie został y odkurzone. Gdy pierwszego dnia pokojó wka zdję ł a narzutę z ł ó ż ka, pogniecił a ją , rzucił a na lustro i tak leż ał a cał e 11 dni. Jedyne, co mi się podobał o, to pokó j. Przestronny, wygodny z osobną ł azienką . Ale nie był o pilota od telewizora, wię c trzeba był o wstać i wyregulować ciszej lub gł oś niej. Có ż , ogó lnie rzecz biorą c, wszystkie mał e rzeczy nie mó wią . A wię c chciał em dostać się do bajki!