Провела там 6 кошмарных дней. Не могла дождаться, когда улечу. Поехала, так как не поверила негативным отзывам, подумала, что люди привередничают и преувеличивают. Что я, типа, аскет и мне главное море, и я много раз и в двух звездах с удовольствием жила, в том числе и в Тунисе.
Так вот, народ - не ведитесь. Все, что написано в негативных отзывах – правда. И люди не преувеличивают, а даже и преуменьшают в силу воспитанности и деликатности, наверное. Пожалейте свои деньги, время и нервы.
Вам подойдет этот отель только если:
- у вас непрошибаемая нервная система, и вы не реагируете ни на какие внешние раздражители. А также непрошибаемая иммунная система и полное отсутствие брезгливости, не говоря уже о полном отсутствии хоть какого-либо эстетического вкуса.
- у вас полное отсутствие хоть каких-либо ожиданий от отдыха, за исключением наличия жратвы и бухла (простите, что называю вещи своими именами), безотносительно их качества.
- дома вы живете ну в ооочень плохих социально-бытовых условиях. В каком-нибудь бараке без «удобств» с каким-нибудь алкашом и дебоширом. Тогда да, может быть, вы и отдохнете в этом горе-отеле. Потому что «удобства» там все-таки есть. Липкие, страшные, убогие и вонючие, но есть. И алкоголики с дебоширами не в вашей комнате, а за дверями и за стенами. Откуда их прекрасно слышно, тем не менее.
- вы по натуре мазохист и вам нравится, когда в обмен на ваши деньги вы получаете неудобства и проблемы, а также хамство и пренебрежение.
И очень желательно, чтобы у вас было два или более двух условий, удовлетворяющих этим «если». Тогда, вы, может быть, даже останетесь довольны и напишите этому отелю благодарность.
Всем остальным, кто не попадает ни под одну из вышеперечисленных категорий, и всем таким же аскетам как я, которые едут за морем и готовы жить в палатке и питаться дошираком, лишь бы море было рядом, скажу – палатка и доширак на порядок, нет на несколько порядков лучше и круче, чем этот Le Zenith.
Потому что в Le Zenith:
- вы не будете спать из-за постоянного громкого и действующего на нервы шума от разнообразных источников этого шума - скрипящие, стучащие и грохочущие на ветру составляющие самого отеля (незакрепленная крыша, двери, окна и т. п. ), бегающие и орущие в коридорах с 6-ти утра до 2-х ночи арабские дети, постоянно гомонящие в тех же коридорах взрослые родственники этих детей, орущая музыка от диско и от анимации, электричка в 50-ти метрах от отеля, орущий с 4-х утра под окнами петух, гудящие под окнами двигатели и генераторы, и т. д. ;
- вы будете страдать от убогости и грязи на каждом углу, от лени и хамства большинства персонала, от некачественной еды.
И за все вышеперечисленное вы еще и заплАтите.
Кстати, насчет хамства и пренебрежения большинства персонала - ваши улыбки, вежливость, разумность и правомочность просьб, знание языков вас от этого не спасут, не надейтесь. Потому что вы - а) русские; б) приехали в сравнительно недорогой отель, а значит лохи. Исчерпывающие причины, чтобы вас ни во что не ставить, по мнению большинства тамошних «работничков».
Нормального моря вы рядом с этим отелем тоже не найдете. «Собственный пляж отеля» - это натуральная помойка. Не для людей место, а для собак. В прямом смысле. Там живет 4 или пять постоянно гавкающих собак, некоторые даже не на привязи - собственность тамошнего бич-боя, по всей видимости. В море рядом с этим «пляжем» стекают нечистоты, это понятно еще не доходя до моря из-за характерного «амбре». Берега рядом не намного лучше, но пляж отеля – это апофеоз грязи, хлама и убогости.
Знала бы заранее, что это за помойка под видом трехзвездочного отеля, не полетела бы, даже если б мне приплатили.
То, что Санмар продает туры в такие отели – стыд и позор! Это ж как надо презирать людей, чтобы селить их в такие вот условия, выдавая это за «отель 3 звезды»? ?
А мистер Лотфи, про которого все так много пишут, очень мил и отзывчив, да. Так же как и несколько других его сотрудников. Но сути это нисколько не меняет.
Spę dził em tam 6 nocy. Nie mogł em się doczekać lotu. Poszedł em, bo nie wierzył em negatywnym opiniom, myś lał em, ż e ludzie są wybredni i przesadzeni. Ż e jestem jakby ascetą i najważ niejsze dla mnie jest morze, a mieszkał em wiele razy i w dwó ch gwiazdach z przyjemnoś cią , w tym w Tunezji.
Wię c ludzie, nie dajcie się zwieś ć . Wszystko, co jest napisane w negatywnych recenzjach, jest prawdą . A ludzie nie przesadzają , a nawet lekceważ ą ze wzglę du na dobrą hodowlę i delikatnoś ć , jak są dzę . Oszczę dź pienią dze, czas i nerwy.
Ten hotel bę dzie Ci odpowiadał tylko wtedy, gdy:
- masz nieprzenikniony ukł ad nerwowy i nie reagujesz na ż adne bodź ce zewnę trzne. Opró cz nieprzeniknionego ukł adu odpornoś ciowego i cał kowitego braku wstrę tu, nie wspominają c o cał kowitym braku przynajmniej jakiegokolwiek estetycznego smaku.
- macie zupeł ny brak przynajmniej jakichkolwiek oczekiwań od reszty, z wyją tkiem obecnoś ci ż arł acza i gorzał ki (wybaczcie, ż e nazywam rzeczy po imieniu), niezależ nie od ich jakoś ci.
- w domu ż yjesz w bardzo zł ych warunkach socjalno-bytowych. W niektó rych barakach bez "udogodnień " z jakimś pijakiem i awanturnikiem. Wię c tak, moż e odpoczniesz w tym nieszczę snym hotelu. Ponieważ „wygoda” nadal istnieje. Lepki, przeraż ają cy, nieszczę ś liwy i ś mierdzą cy, ale jest. A alkoholicy z awanturnikami nie są w twoim pokoju, ale za drzwiami i za ś cianami. Jednak ską d są doskonale sł yszalne.
- jesteś masochistą z natury i lubisz, gdy w zamian za swoje pienią dze dostajesz niewygody i problemy, a takż e chamstwo i zaniedbanie.
I jest wysoce poż ą dane, abyś miał dwa lub wię cej niż dwa warunki speł niają ce te „jeś li”. Wtedy moż esz nawet być usatysfakcjonowany i napisz do tego hotelu dzię ki.
Wszystkim pozostał ym, któ rzy nie należ ą do ż adnej z powyż szych kategorii, i tym samym ascetom, takim jak ja, któ rzy podró ż ują za ocean i są gotowi mieszkać w namiocie i jeś ć doshirak, jeś li tylko morze jest w pobliż u, powiem - a Namiot i doshirak są o rzą d wielkoś ci, o kilka rzę dó w wielkoś ci lepsze i chł odniejsze niż ten Le Zenith.
Ponieważ w Le Zenith:
- nie bę dziesz spać ze wzglę du na cią gł y gł oś ny i dokuczliwy hał as z ró ż nych ź ró deł tego hał asu - skrzypienie, pukanie i grzechotanie na wietrze elementó w samego hotelu (luź ny dach, drzwi, okna itp. ), bieganie i krzyki w korytarze od 6 rano do 2 w nocy arabskie dzieci, doroś li krewni tych dzieci cią gle ć wierkają na tych samych korytarzach, krzyczą ca muzyka z dyskoteki i animacji, pocią g elektryczny 50 metró w od hotelu, kogut krzyczy od 4 rano pod oknami, silniki i generatory szumią ce pod oknami itp.;
- bę dziesz cierpieć z powodu nę dzy i brudu na każ dym rogu, lenistwa i chamstwa wię kszoś ci pracownikó w, zł ej jakoś ci jedzenia.
A za wszystkie powyż sze ró wnież pł acisz.
Nawiasem mó wią c, o chamstwie i zaniedbaniu wię kszoś ci personelu - twó j uś miech, uprzejmoś ć , rozsą dek i kompetencja pró ś b, znajomoś ć ję zykó w nie uchroni cię przed tym, nie licz. Ponieważ jesteś a) Rosjaninem; b) dotarł do stosunkowo niedrogiego hotelu, co oznacza frajeró w. Wyczerpują ce powody, by cię w nic nie wsadzać , zdaniem wię kszoś ci tamtejszych „pracownikó w”.
W pobliż u tego hotelu nie znajdziesz też normalnego morza. „Plaż a hotelu” to naturalne wysypisko ś mieci. Nie miejsce dla ludzi, ale dla psó w. Dosł ownie. Ż yje tam 4 lub 5 psó w, któ re nieustannie szczekają , niektó re nawet nie są na smyczy - podobno wł asnoś ć miejscowej plagi. W morzu obok tej „plaż y” pł yną ś cieki, jest to zrozumiał e jeszcze przed dotarciem do morza ze wzglę du na charakterystyczny „ambre”.
Pobliskie brzegi nie są duż o lepsze, ale hotelowa plaż a to apoteoza brudu, ś mieci i nę dzy.
Wiedział bym z gó ry, co to za wysypisko ś mieci pod pozorem trzygwiazdkowego hotelu, nie poleciał bym, nawet gdyby mi dodatkowo zapł acili.
To, ż e Sanmar sprzedaje wycieczki do takich hoteli, to wstyd i hań ba! Jak trzeba pogardzać ludź mi, by zał atwić ich w takich warunkach, udają c „hotel 3-gwiazdkowy”? ?
A pan Lotfi, o któ rym wszyscy tak duż o piszą , jest bardzo mił y i sympatyczny, tak. A takż e kilku innych jego pracownikó w. Ale to wcale nie zmienia istoty.