Доброго лета всем, кто собрался на отдых в загадочную Африку!! !
Сразу к главному! Прилетели в Тунис уже поздним вечером, встретили хорошо в отеле - быстро заселили в нормальный номер без доплат, но после такой тяжелой и достаточно долгой дороги( в Москве вылет задержали)обещали покормить, мол "вы располагайтесь в номере, а ужин мы вам сейчас принесем"...так и не дождались обещанной еды, но это не сильно расстроило - пришлось грызть купленные в дьюти фри шоколадки. Мы отдыхали вдвоем - 2 молодые девушки...Это и было нашей ошибкой...Без мужчин, там реально неудобно. Навязчивые арабы проходу не давали. А по поводу секьюрити в отеле мы даже хотели идти жаловаться! ! ! Они постоянно смотрели в наши окна, приходилось даже задвигать шторы, я уж молчу, что на террассе тоже не комфортно было сидеть под их взглядами и непонятными попытками куда-то нас пригласить, поговорить и т. д. . В отеле действительно очень скучно по вечерам. В период нашего отдыха были одни пожилые французы и орущие на весь пляж немцы! ! ! Их хотелось просто пристрелить! из русских было всего 2 семьи с детьми. Т. е. вечером ничего не оставалось делать, как курить кальян, выпивать что-то в баре. В город выезжали по вечерам в разные ресторанчики...они просто великолепны! очень вкусно, большие порции и отличное обслуживание. Один раз даже на настоящую арабскую свадьбу попали. . было красиво. В ресторанах постоянно чем-то угощали, было приятно. Ездили на экскурсию в карфаген - всем советую, кто любит древнеримскую историю. У нас был потрясающий русскоговорящий гид, который уже много лет живет в Тунисе. Рассказывал все взахлеб...
У них второй государственный язык французский, и даже английский кое-где туго понимают, а по русски действительно ни слова никто не знает. . это составляло сложности. Пляж нормальный...НО...чувствовали себя хуже, чем в Сочи! Постоянно кто-то что-то продает! То браслеты, то сигареты или фрукты-сладости. Они даже подходили и будили нас, чтобы мы что-нибудь купили! Это был какой-то кошмар! К концу отдыха торговцам запретили заходить на территорию пляжа, но их это не остановило и они ходили по побережью и орали еще громче! Итого: с одной стороны орущие немцы - с другой местные продавцы....чудесный отдых!! ! В общем, таких историй тьма-тьмущая, но хочу дать совет, кто собирается туда: девушкам желательно ехать с парнями, и выбирайте другой отель, ближе к центру, ко всей ночной и цивилизованной жизни! Я достаточно много отдыхала по всем известным курортам и всегда хотелось вернуться, но если когда-нибудь я и полечу в Тунис, то точно не в Шалимар.
Dobre lato wszystkim, któ rzy wybierają się na wakacje do tajemniczej Afryki!! !
Do Tunezji dotarliś my pó ź nym wieczorem, spotkaliś my się dobrze w hotelu - szybko osiedliliś my się w normalnym pokoju bez dodatkowych opł at, ale po tak trudnej i wystarczają co dł ugiej podró ż y (lot był opó ź niony w Moskwie) obiecali nakarmić , mó wią , „zostań w pokoju, a obiad przyniesiemy ci teraz”… nie czekaliś my na obiecane jedzenie, ale nas to zbytnio nie zdenerwował o - musieliś my obgryzać kupione czekoladki bezcł owy Odpoczywaliś my razem - 2 mł ode dziewczyny. . . To był nasz bł ą d. . . Bez mę ż czyzn jest naprawdę niewygodnie. Obsesyjni Arabowie nie dali za wygraną . A jeś li chodzi o bezpieczeń stwo w hotelu, to nawet chcieliś my ponarzekać ! ! ! Cią gle wyglą dali przez nasze okna, musieliś my nawet zasł onić zasł ony, już milczę , ż e nie był o też wygodnie siedzieć na tarasie pod ich oczami i niezrozumiał e pró by zaproszenia nas gdzieś , rozmowy itp. hotel jest naprawdę bardzo nudny wieczorami. Podczas naszych wakacji na cał ej plaż y krzyczeli tylko starsi Francuzi i Niemcy! Po prostu chciał em ich zastrzelić ! Rosjan był y tylko 2 rodziny z dzieć mi. wieczorem nie pozostał o nic innego jak zapalić fajkę wodną , wypić coś w barze. Wieczorami chodziliś my na miasto do ró ż nych restauracji. . . są po prostu ś wietne! bardzo smaczne , duż e porcje i doskonał a obsł uga . Kiedyś nawet trafiliś my na prawdziwe arabskie wesele . . był o pię knie . Restauracje cią gle nas czymś czę stował y , fajnie . Wybraliś my się na wycieczkę do Kartaginy - radzę wszystkim, któ rzy kochają staroż ytną historię Rzymu. Mieliś my niesamowitego rosyjskoję zycznego przewodnika, któ ry od wielu lat mieszka w Tunezji. Opowiadał wszystko z podnieceniem. . .
Ich drugim ję zykiem pań stwowym jest francuski, a nawet angielski jest w niektó rych miejscach sł abo rozumiany, ale nikt tak naprawdę nie zna sł owa po rosyjsku. . był o cię ż ko. Plaż a jest normalna. . . ALE...czuliś my się gorzej niż w Soczi! Ktoś zawsze coś sprzedaje! Albo bransoletki, albo papierosy, albo sł odkie owoce, a nawet podjechali i obudzili nas, ż ebyś my mogli coś kupić ! To był jakiś koszmar! Pod koniec wakacji kupcom zabroniono wchodzenia na teren plaż y, ale to ich nie powstrzymał o i szli wzdł uż wybrzeż a i krzyczeli jeszcze gł oś niej! Razem: z jednej strony krzyczą cy Niemcy - z drugiej lokalni sprzedawcy....cudowne wakacje!! ! W ogó le takich historii jest duż o, ale chcę dać radę tym, któ rzy tam jadą : wskazane jest, aby dziewczyny szł y z facetami i wybierał y inny hotel, bliż ej centrum, do wszelkiego ż ycia nocnego i cywilizowanego ż ycia! Sporo odpoczywał em we wszystkich znanych kurortach i zawsze chciał em wracać , ale jeś li kiedyś polecę do Tunezji, to na pewno nie do Shalimar.