Ехали в Тунис не в первый раз, поэтому было, с чем сравнивать. И в этом отеле проще перечислить в паре строк, что понравилось, чем в ста строках то, что было ужасно.
Понравился дизайн- маленькие белые домики на территории- как аутентичная африканская деревенька- это очень мило.
Так же территория зеленая, это плюс.
И очень приятное мавританское кафе с кофе по турецки, мятным чаем и очень вежливым официантом.
Ну и на ресепшене все вежливые и хотят помочь.
А теперь о плохом.
1)Я выбрала этот отель потому, что в отличии от подавляющего большинства остальных в нем был указан вайфай на всей территории. На деле же хорошо он не ловит нигде. Хоть как-то (чтоб по вайберу родным позвонить и почту проверить) он ловит в лобби. В комнатах, барах и на пляже он не ловит вообще. То есть он как бы есть, но ни одному вашему устройству к нему не подключиться.
2) О чистоте тут похоже не слышали. В первый же день мама увидела в столовой гигантского таракана (мы таких в жизни не видели), который спокойно себе бежал между столами- сказала официанту- он его прихлопнул как ни в чем не бывало. Потом таких же 2 мы придавили у себя в номере (! ). Сказать, что это неприятно- ничего не сказать. Сообщили на ресепшн о проблеме, нам обещали их потравить и больше мы их не видели, но осадок остался.
В целом в общих помещениях отеля (бар при ресепшн, столовая) очень грязно. Под столами как будто вообще не метут. Между сменами людей в столовой просто переворачивают тканевые скатерти другой стороной! Даже столы не протирают. Выглядит отвратительно.
3) О еде и питье. Ощущение, что они специально подбирают все самое дешевое и некачественное. И нет, это не во всех all inclusive так, это не правда! Нам есть, с чем сравнивать.... Тут вы получаете все напитки из разведенного порошка, они льются из автомата. На вкус- сироп и сахар, пить ничего невозможно. Вино тоже льется из автомата, представьте его качество... Мы всю неделю пили только воду, кофе и их местный чай с мятой (единственный плюс)
А еда- ну это просто кошмар. Она может понравиться только тем, кто дома может себе позволить лишь макароны. Салаты они кажется делают раз в неделю- и потом всю неделю вы это доедаете. Они все обветренные и несвежие, а еще в них периодически добавляют то, что вы вчера не доели (например куски наггетсов, которые вчера подавались на горячее). Это отвратительно!!!
Очень плохой выбор рыбы (а когда она есть, то мелкая, костлявая и несъедобная). Мы не едим мясо и для нас иногда просто было не найти, чем пообедать/ поужинать
Овощи, сыр, фрукты- отвратного качества, повядшие, лежалые, несвежие, а иногда и вовсе подгнившие...
4) То, за чем все едут: море и пляж. Очень разочаровало по сравнению с Хаммаметом в прошлом году (там было идеальное прозрачное море, чистейшее дно и пляж). Здесь же дно каменистое, в первый же день одна из нас сильно ударила палец ноги и хромала пол отпуска. Волны ужасные, не покупаешься. И очень грязное море- из-за волн, поднимаемого со дна песка и водорослей. Кстати, они их "типа" убирают с пляжа- на деле же стряхивают с пляжа в море вместе с экскрементами верблюдов и колючками. И вот этот адок на входе в море- представьте, как "приятно" заходить.
И не надо говорить, что мол "за такую цену" - мы в прошлом году тоже в августе были в отеле в Хаммамете. Все было ЗАМЕЧАТЕЛЬНО (море, пляж, еда, питье, чистота, сервис, вайфай) - а стоило дешевле. Так что цена не при чем. Этому отелю просто плевать на своих гостей.
Do Tunezji pojechaliś my nie pierwszy raz, wię c był o z czym poró wnywać . A w tym hotelu ł atwiej jest w kilku linijkach wymienić to, co się podobał o, niż w stu linijkach, co był o okropne.
Podobał mi się projekt - mał e biał e domy na terenie - jak autentyczna afrykań ska wioska - jest bardzo ł adny.
Okolica jest ró wnież zielona co jest plusem.
I bardzo przyjemna mauretań ska kawiarnia z turecką kawą , mię tową herbatą i bardzo uprzejmym kelnerem.
Otó ż na przyję ciu wszyscy są uprzejmi i chę tni do pomocy.
A teraz na zł e.
1) Wybrał em ten hotel, ponieważ w przeciwień stwie do wię kszoś ci innych, w cał ym hotelu był o Wi-Fi. W rzeczywistoś ci nigdzie nie ł apie dobrze. Przynajmniej jakoś (ż eby mó gł zadzwonić do swoich krewnych przez Vibera i sprawdzić pocztę ) ł apie w holu. W pokojach, barach i na plaż y wcale nie ł apie. Oznacza to, ż e wydaje się , ż e tam jest, ale ż adne z twoich urzą dzeń nie moż e się z nim poł ą czyć.
2) Wydaje się , ż e nie sł yszeli tutaj o czystoś ci.
Już pierwszego dnia mama zobaczył a w jadalni gigantycznego karalucha (nigdy takiego w ż yciu nie widzieliś my), któ ry spokojnie biegał mię dzy stolikami – powiedział a kelnerowi – spoliczkował go, jakby nic się nie stał o. Potem zmiaż dż yliś my te same 2 w naszym pokoju (! ). Powiedzieć , ż e to nieprzyjemne, to mał o powiedziane. Poinformowaliś my recepcję o problemie, obiecano nam je otruć i już ich nie widzieliś my, ale osad pozostał.
Ogó lnie rzecz biorą c, pomieszczenia ogó lnodostę pne hotelu (bar recepcji, jadalnia) są bardzo brudne. Wydaje się , ż e w ogó le nie zamiatają pod stoł ami. Mię dzy zmianami ludzie w jadalni po prostu odwracają obrusy z tkaniny na drugą stronę ! Nie czyszczą nawet stoł ó w. Wyglą da obrzydliwie.
3) O jedzeniu i piciu. Poczucie, ż e specjalnie wybierają wszystkie najtań sze i sł abej jakoś ci. I nie, tak nie jest w przypadku all inclusive, to nieprawda! Mamy się z czym poró wnać....Tutaj dostajesz wszystkie napoje z rozcień czonego proszku, nalewa się je z automatu. Smakuje jak syrop i cukier, nie moż na nic pić.
Wino też wychodzi z automatu, wyobraź sobie jakoś ć... Przez cał y tydzień piliś my tylko wodę , kawę i lokalną herbatę mię tową (jedyny plus)
A jedzenie to tylko koszmar. Moż e spodobać się tylko tym, któ rych stać tylko na makaron w domu. Wydaje się , ż e raz w tygodniu robią sał atki - a potem jesz przez cał y tydzień . Wszystkie są zwietrzał e i nieś wież e, a takż e od czasu do czasu dodają coś , czego nie jadł eś wczoraj (na przykł ad kawał ki brył ek, któ re wczoraj podano na ciepł o). To jest obrzydliwe!!!
Bardzo ubogi wybó r ryb (a kiedy jest, to jest mał y, koś cisty i niejadalny). Nie jemy mię sa, a czasami po prostu nie mogliś my znaleź ć czegoś do jedzenia na lunch/obiad
Warzywa, sery, owoce - obrzydliwej jakoś ci, zwię dł e, nieś wież e, nieś wież e, a czasem cał kowicie zgnił e...
4) Po co wszyscy wolą : morze i plaż a. Bardzo rozczarowują ce w poró wnaniu do Hammametu w zeszł ym roku (był o idealne czyste morze, czyste dno i plaż a).
Tutaj dno jest kamieniste, już pierwszego dnia jedna z nas mocno uderzył a się w palec i utykał a pó ł wakacji. Fale są straszne, nie da się tego kupić . I morze bardzo brudne - z powodu fal unoszą cych się z dna piasku i glonó w. Nawiasem mó wią c, "typują " je z dala od plaż y - w rzeczywistoś ci strzą sają je z plaż y do morza wraz z odchodami wielbł ą dó w i cierniami. A to piekł o u wejś cia do morza - wyobraź cie sobie jak "przyjemnie" jest wejś ć.
I nie mó w, ż e mó wią "za taką cenę " - w zeszł ym roku byliś my też w hotelu w Hammamet w sierpniu. Wszystko był o CUDOWNE (morze, plaż a, jedzenie, napoje, czystoś ć , obsł uga, wifi) - ale był o taniej. Wię c cena nie ma znaczenia. Ten hotel po prostu nie dba o swoich goś ci.