В отель попали случайно. Неопытный турагент посоветовал.
Понравилось: Климат ровный. Не изнуряющая жарой погода. Аниматоры.
Не понравилось:
Арабы, их 95%, немного французов, немцев пару семей, ну и 12 человек нас, русских.
1. о. Джерба, делать там абсолютно нечего. Ни шопинга, ни развлечений. Будете сидеть на территории с ума сходить.
2. Отель. Вся сантехника ломаная. Мы поменяли несколько номеров и везде ситуация одинаковая. Муравьи и тараканы везде. Проблемы с кондиционером, ну это как правило.
3. Кухня и столовая. Кухня однообразная, каждый день одно и то же. На завтрак была крахмальная смесь трёх цветов а-ля йогурт, 2 вида безвкусного сыра, 2 вида колбасы, кукурузные хлопья, круассаны. Супов нет, есть какой-то типа соуса, но такой острый, что кишки в узел завязывались. Остальные блюда аналогичные. Приходилось есть макароны. Чая нет, даже иногда кипятка не было, пили воду. Из овощей -
помидоры, болгарский перец, лук кольцами, редис, нашинкованная капуста. Каш нет. Фруктов нет.
На столах скатертей нет, и они ужасно воняют. На стульях прилипшие остатки еды, которые только ножом можно соскоблить. Вообще дикая антисанитария кругом.
4. Пляж. Срач и помойка. Ходят уборщики и делают вид, что убираются. Окурки, пластиковая посуда, гниющие водоросли. Ни одного целого шезлонга не нашли, все ломанные. Матрасы рваные и ужасно грязные. По урезу воды арабы водили коней и верблюдов, предлагали кататься. Животные тут же испражнялись и всё это дело смывало волнами в море и люди (арабы) во всём этом барахтались.
5. Море. Вода тёплая. Только пару дней выдалось спокойным и чистым, всё остальное время было волнение. Ходили купаться с 8 до 10 утра, пока мало народу и не стали водить домашний скот по пляжу.
Вывод: всё отвратительно.
Do hotelu trafiliś my przypadkiem. Doradził niedoś wiadczony agent podró ż y.
Podobał o mi się : klimat jest wyró wnany. Nie upalna pogoda. Animatorzy.
Nie polubił em:
Arabowie, 95% z nich, kilku Francuzó w, kilka rodzin niemieckich, no, 12 Rosjan.
1. o. Djerba, nie ma tam absolutnie nic do roboty. Bez zakupó w, bez rozrywki. Usią dziesz na terytorium, by zaszaleć .
2. Hotel. Cał a instalacja wodocią gowa jest zepsuta. Zmieniliś my kilka numeró w i wszę dzie sytuacja jest taka sama. Mró wki i karaluchy są wszę dzie. Problemy z klimatyzacją , no có ż , to jest zasada.
3. Kuchnia i jadalnia. Kuchnia jest monotonna, codziennie to samo. Na ś niadanie był a mieszanka skrobiowa w trzech kolorach a la jogurt, 2 rodzaje sera bez smaku, 2 rodzaje kieł basy, pł atki kukurydziane, rogaliki. Nie ma zup, jest jakiś rodzaj sosu, ale tak pikantny, ż e jelita był y zawią zane w supeł . Pozostał e posił ki są takie same. Musiał em zjeś ć makaron. Nie był o herbaty, nawet czasem nie był o wrzą tku, pili wodę . Z warzyw -
pomidory, papryka, krą ż ki cebulowe, rzodkiewki, szatkowana kapusta. Nie ma gotó wki. Nie ma owocó w.
Na stoł ach nie ma obrusó w i strasznie ś mierdzą . Na krzesł ach przykleił y się resztki jedzenia, któ re moż na był o zeskrobać tylko noż em. Ogó lnie dzikie, niehigieniczne warunki wokó ł .
4. Plaż a. Srach i ś mieci. Sprzą tacze chodzą i udają , ż e sprzą tają . Niedopał ki papierosó w, plastikowe sztuć ce, gniją ce glony. Nie znaleziono ani jednego leż aka, cał y zepsuty. Materace są podarte i strasznie brudne. Wzdł uż brzegu Arabowie prowadzili konie i wielbł ą dy, proponują c jazdę . Zwierzę ta natychmiast wypró ż nił y się , a cał oś ć został a zmyta przez fale do morza, a ludzie (Arabowie) brnę li w tym wszystkim.
5. Morze. Ciepł a woda. Tylko kilka dni okazał o się spokojnych i czystych, reszta czasu był a podekscytowana. Chodziliś my pł ywać od 8 do 10 rano, aż był o mał o ludzi i zaczę li prowadzić zwierzę ta po plaż y.
Wniosek: to obrzydliwe.