Отвратительный отель! За что 3 звезды не понятно. Жуткая антисанитария......В номере воняет, подушки воняют, убираются плохо, тайка уборщица грубиянка (попросила поменять полотенце, потому что оно упало в унитаз, так как вешалка для полотенец расположена над унитазом, вырвала с психом его и что то на своем ворчала). В туалете все покрашено голубой подъездной краской лет десять назад, которая вся отколупалась и та забилась грязью. Унитаз грязный, ванна не чистится, шторка от ванны черная по низу от грязи предыдущих отдыхающих. Повсюду муравьи. Постельное белье не меняется, его просто перестилают пятном вниз и все. При заезде взымается депозит в размере 2000 бат и отдается только при выезде и ни часом раньше, дак его еще и отдают с трудом, проверяют постельное белье каждый сантиметр и предъявляют за каждое пятно (которое на минуточку с ним и выдавалось). Полотенце ОДНО!!! ! ! Оно и для лица и для тела, оно же и пляжное)))))) В номере был холодильник, к которому было страшно прикоснуться, весь грязный, заляпанный, посуда была с засохшим старым жиром, кружки воняли. Повсюду кошки. Ресепшн - это убитое замызганное место, на фотографии все более менее прилично, на деле совсем не так. Бассейн не работал, все было в тине, плавала пустая банка из под кока колы и ее в течении 4х дней никто не убирал. Бассейн заработал только перед нашим отъездом. Завтраки - есть там нечего....Салат из свежей капуты, вареные яйца, полупрозрачный чай...Стоит тайка с желтым кремом на лице (приятного аппетита) и жарит яйца в сковороде, где до этого видимо варили похлебку для собак....Вся еда не закрыта, по еде ползают муравьи...кружки пластиковые и моют их тут же при тебе в тазике с мыльной водой! ! ! В общем судите сами, но я туда больше ни ногой. . .
Obrzydliwy hotel! Dlaczego 3 gwiazdki nie jest jasne. Okropne warunki niehigieniczne......Pokó j ś mierdzi, poduszki ś mierdzą , nie są dobrze wyczyszczone, sekretna sprzą taczka to niegrzeczna kobieta (prosił a o zmianę rę cznika bo wpadł do toalety, skoro wieszak na rę czniki znajduje się nad toaletą , wycią gnę ł a go z psychopata i narzekał a coś sama). Wszystko w toalecie został o pomalowane niebieską farbą podjazdową jakieś dziesię ć lat temu, któ ra był a odł upana i zatkana brudem. Miska ustę powa jest brudna, wanna nie wyczyszczona, zasł ona wanny na dole czarna od brudu poprzednich wczasowiczó w. Mró wki są wszę dzie. Poś ciel nie jest zmieniana, jest po prostu ponownie poplamiona i tyle. Po przyjeź dzie pobierana jest kaucja w wysokoś ci 2000 bahtó w i wypł acana dopiero w dniu wyjazdu, a nie godzinę wcześ niej, a takż e jest udzielana z trudem, poś ciel jest sprawdzana co centymetr i przedstawiana za każ dą plamę (któ ra został a z nią wystawiona na minutę ). Rę cznik JEDEN!!! ! ! Jest na twarz i ciał o, jest też plaż a)))))) W pokoju był a lodó wka, któ ra był a straszna w dotyku, wszystko brudne, poplamione, naczynia był y wyschnię tym starym tł uszczem, kubki ś mierdział y. Wszę dzie koty. Recepcja to zamordowane brudne miejsce, na zdję ciu wszystko mniej lub bardziej przyzwoite, w rzeczywistoś ci wcale tak nie jest. Basen nie dział ał , wszystko był o w bł ocie, pusta puszka Coca-Coli pł ywał a i nikt jej nie czyś cił przez 4 dni. Basen zaczą ł dział ać tuż przed naszym wyjazdem. Ś niadanie - tam nic nie ma....Sał atka ze ś wież ych kaputó w, jajka na twardo, pó ł przezroczysta herbata. . . Jest Tajka z ż ó ł tym kremem na twarzy (bon appetit) i smaż y jajka na patelni, gdzie wcześ niej gotowano podobno gulasz dla psó w....Cał e jedzenie nie jest zamknię te, mró wki peł zają po jedzeniu. . . plastikowe kubki i umyj je tuż przed sobą w misce z wodą z mydł em! ! ! Ogó lnie oceń sam, ale już tam nie chodzę.. .