W pobliż u też nie ma nic poza drogimi taksó wkami. Zapomnij o rę cznikach. 4 gwiazdki? ? ? Jest obszar, któ ry koń czy się bagnem namorzynowym. Zabierają cię do opalania na cudzej plaż y. Nie ma gdzie jeś ć . Hotel, opró cz drogiego, jest ró wnież nudny.
O wycieczkach. Przewodnik przed wyjazdem prowadził negocjacje na tematy obce. Trzeba, ż eby nasze oburzenie zareagował o nieodpowiednio i krzykami: Nie jedziesz na indywidualną wycieczkę.... Zatrzymał em autobus. Wskazał a na drzwi. Potem doś ć dł ugo podró ż ował em z dziwną dziewczyną w swoim wł asnym interesie. Zignorował a nasze pytanie o jej imię .
W koń cu wyznał a, ż e ma na imię Sasha. Po drodze zebrał em kolejne 10 bahtó w od każ dego dorosł ego „Dla ż ó ł wi…” W autobusie jest duszno. 12 godzin był o praktycznie w drodze. Mó gł by. Jeś li szanowani wczasowicze, 3 godziny mniej. Jeszcze tego nie widział em.