Мы были в этом отеле в конце июля. Отель нам понравился, буйство зелени, огромное количество цветов, бабочек, белок и другой живности. Номера чистые, каждый день уборка и смена белья. Горничным мы оставляли по 50 бат (50 рублей на наши деньги. Персонал дружелюбный, отзывчивый.
У нас был включен только завтрак, на котором мы наедались до отвала. Я вообще завтракала одними фруктами, и на пол дня мне хватало) Мужчины конечно этим не наедятся, они уминали все мясное, бекон, ветчину, сосиски)
Приливы и вправду ярко выражены! Кому как, но нас это не сильно расстраивало. Если мы не могли пойти на море, то мы купались в бассейне. Один из них огромный, с водопадами, мостиками, статуями, но он достаточно мелкий, не поныряешь. Второй бассейн- маленький, но глубокий, можно понырять(мы обычно там ночью купались, никого народа! )
Один день у нас не было света и воды. Нас об этом заранее предупредили. Нам, особого дискомфорта это не доставило. Мы уехали гулять на целый день в городок Патонг, который от нас в 15 минутах езды. Про Патонг нужно сказать отдельно! Это небольшой городок, с бешеным ритмом и кучей туристов разной степени алкогольного опьянения))) Состоит он в основном из разнообразных палаток с вещами, часами, кошельками и т. д. Местные тайцы-продавцы сразу вычисляют кто ты по национальности и в догонку кричат: "Эй, русский! ", "Давай-давай", "давай наливай", и любимая фраза "Базара нет! " Вечером в Патонге перекрывают улицы и начинается разврат с трансами, геями и проститутками.
Ужинали мы тоже в Патонге. Нам очень понравился ресторан Savoey. Там одни туристы, чисто, уютно и кормят превосходно! Советую!
Byliś my w tym hotelu pod koniec lipca. Podobał nam się hotel, zamieszki zieleni, ogromna iloś ć kwiató w, motyli, wiewió rek i innych zwierzą t. Pokoje są czyste, codziennie sprzą tanie i zmiana poś cieli. Zostawiliś my pokojó wkom 50 bahtó w (50 rubli za nasze pienią dze. Obsł uga jest mił a, pomocna.
Mieliś my tylko ś niadanie wliczone w cenę , któ re zjedliś my do sytoś ci. Ogó lnie jadł em ś niadanie tylko z owocami i przez pó ł dnia miał em doś ć ) Mę ż czyź ni oczywiś cie nie mają tego doś ć , zmiaż dż yli cał e mię so, bekon, szynkę , kieł baski)
Przypł ywy są naprawdę wyraź ne! Kogo to obchodzi, ale nie przeszkadzał o nam to zbytnio. Jeś li nie mogliś my iś ć nad morze, to pł ywaliś my w basenie. Jeden z nich jest ogromny, z wodospadami, mostami, posą gami, ale jest na tyle mał y, ż e nie moż na nurkować . Drugi basen jest mał y, ale gł ę boki, moż na nurkować (zwykle pł ywaliś my tam nocą , bez ludzi! )
Pewnego dnia nie mieliś my prą du i wody. Ostrzegano nas o tym z gó ry. Nie sprawiał o nam to duż ego dyskomfortu. Poszliś my na spacer na cał y dzień do miasteczka Patong, któ re jest 15 minut jazdy od nas. O Patong należ y powiedzieć osobno! To mał e miasteczko, z szalonym rytmem i gromadą turystó w o ró ż nym stopniu zatrucia))) Skł ada się gł ó wnie z ró ż nych namiotó w z rzeczami, zegarkami, portfelami itp. Lokalni tajscy sprzedawcy natychmiast dowiadują się , kim jesteś ze wzglę du na narodowoś ć i krzyczą w pogoni: „Hej, rosyjski! ”, „Chodź , nalejmy” i ulubione zdanie „Nie ma rynku! ” Wieczorem w Patong ulice są zablokowane i zaczyna się rozpusta z transseksualistami, gejami i prostytutkami.
Zjedliś my też obiad w Patong. Naprawdę podobał a nam się restauracja Savoey. Są tylko turyś ci, czyste, wygodne i doskonał e jedzenie! Radzę !