Итак, моя первая поездка в Тай. Давно собиралась посетить эту страну и тут выдался случай слетать недорого.
Начну с перелета: Трансаэро, без задержек, летели ночью, так что выдержать вполне реально (обратно днем тяжелее).
В аэропорту Пхукета сразу облепили тайцы и настойчиво всем совали местные симки. Я не взяла по незнанию, а зря. Они оказались бесплатными. В любом супермаркете (7Eleven, к примеру)можно пополнить баланс. Связь дешевая.
Тай встретил большой влажностью и мелким дождиком (который красной нитью и прошел сквозь весь мой отдых).
Часть денег поменяли в аэропорту. Батт примерно равен нашему рублю.
Итак, отель Thara Patong Beach Resort & Spa 3*: в агентстве не обманули, посоветовав мне его как один из лучших в своей категории на Патонге. Приятный персонал на ресепшн, расселили быстро. Номер у нас был супериор: просторный, в ванной комнате поразило наличие не только стандартных гелей-шампуней, но и одноразовой зубной щетки-пасты и даже бритвенного станка.
Территория: небольшая, очень уютная и зеленая, вся в цветущих орхидеях. Бассейн с детской секцией и даже мини-горкой (пожалела, что не взяла с собой сына, для детей этот отель вполне). Питание - завтраки: очень большой ассортимент блюд начиная от яичницы, лапши, выпечки и заканчивая фруктами.
Месторасположение: на мой взгляд, очень удачное. До моря - через дорогу, куча магазинов-кафешек. До торг. центра Central Festival минут 10 ходьбы вдоль бесконечных торговых лавок.
О шоппинге: я не прониклась НИЧЕМ. Гид хвалил хлопок. . ну. . не знаю. . на пляже купила сарафан за 300 батт после долгих торгов, потом его же увидела в обычном магазине за 280. Кошелек еще купила, а так. . безделушки на подарки.
Питание: дешевое по московским меркам. Море фруктов: кокосы, ананасы, личи, рамбутаны. . Очень понравились блинчики с начинками из фруктов (ок. 40 батт за штуку), мини-шашлычки из курицы, рыбы. . соки из тех же кокосов-ананасов. .
Экскурсии: я взяла сафари на слонах (боже, это было ужасно) + обезьяны (смешно) + сплав по реке на плотах (красиво). Заплатили гидам оператора в 3 раза дороже, чем видели на улице в местных турфирмах.
Массаж: в среднем, 200 - 300 б. Но, честно говоря, так и не сходила. Сначала все откладывали, потом обгорели. . да и не прониклась я их девахами. . неприятны они мне (к слову, официально в Тае запрет на проституцию, но. . да вы и сами знаете. . )
Итог: в целом, все понравилось, отель супер (отдельное спасибо турагентству Luxury и менеджеру Юлечке за подробный инструктаж), но. . страна не моя. . одного раза хватило, будем осваивать новые направления!
p. s. если возникнут вопросы - пишите, постараюсь ответить.
A wię c moja pierwsza podró ż do Tai, od dawna planował am odwiedzić ten kraj, a potem miał am okazję latać tanio.
Zacznę od lotu: Transaero bez opó ź nień leciał w nocy, wię c da się wytrzymać (w dzień cię ż ej wró cić ).
Na lotnisku w Phuket Thais natychmiast uczepił y się i natarczywie wciskał y wszystkim lokalne karty SIM. Nie wzią ł em tego z niewiedzy, ale na pró ż no. Okazali się wolni. W każ dym supermarkecie (na przykł ad Eleven) moż esz uzupeł nić saldo. Komunikacja jest tania.
Tai spotkał a się z duż ą wilgotnoś cią i drobnym deszczem (któ ry przebiegał jak czerwona nić przez cał e moje wakacje).
Czę ś ć pienię dzy został a wymieniona na lotnisku. Batt jest w przybliż eniu ró wny naszemu rubelowi.
Tak wię c hotel Thara Patong Beach Resort & Spa 3 *: agencja nie dał a się oszukać , doradzają c mi jako jedną z najlepszych w swojej kategorii w Patong. Przyjemny personel recepcji, szybko usiadł . Nasz pokó j był lepszy: przestronny, w ł azience uderzył a nas obecnoś ć nie tylko standardowych ż eli do szamponu, ale takż e jednorazowej pasty na szczoteczkę do zę bó w, a nawet brzytwy.
Terytorium: mał e, bardzo przytulne i zielone, cał e w kwitną cych orchideach. Basen z wydzieloną czę ś cią dla dzieci, a nawet mini zjeż dż alnią (ż ał ował em, ż e nie zabrał em ze sobą syna, ten hotel jest odpowiedni dla dzieci). Posił ki - ś niadania: bardzo duż y asortyment dań począ wszy od jajecznicy, makaronó w, ciastek a skoń czywszy na owocach.
Lokalizacja: Moim zdaniem bardzo dobra. Do morza - po drugiej stronie ulicy duż o sklepó w, kawiarni. Przed targowaniem się . Centralne centrum festiwalowe 10 minut spacerem wzdł uż niekoń czą cych się sklepó w.
O zakupach: nie był em nasycony NIC. Przewodnik chwalił baweł nę . . no nie wiem. . na plaż y kupił am sukienkę za 300 baht po dł ugiej aukcji, potem zobaczył am ją w zwykł ym sklepie za 280. Kupił am też portfel, ale tak...drobiazgi na prezenty.
Jedzenie: tanie jak na moskiewskie standardy. Morze owocó w: kokosy, ananasy, liczi, rambutany. . Bardzo podobał y mi się naleś niki nadziewane owocami (ok. 40 bahtó w za sztukę ), mini kebaby z kurczaka, ryby. . soki z tych samych ananasowych kokosó w. .
Wycieczki: wzią ł em safari na sł oniach (Boż e, to był o straszne) + mał py (ś mieszne) + rafting (pię kny). Zapł acili przewodnikom operatora 3 razy wię cej niż widzieli na ulicy w lokalnych biurach podró ż y.
Masaż : ś rednio 200 - 300 p. p. Ale szczerze mó wią c, tak się nie stał o. Najpierw odkł adali, potem się poparzyli… a ich dziewczyny mi się nie podobał y… są dla mnie nieprzyjemne (swoją drogą oficjalnie w Tajlandii jest zakaz prostytucji, ale… tak , sam wiesz . . )
Konkluzja: ogó lnie wszystko mi się podobał o, hotel super (specjalne podzię kowania dla biura podró ż y Luxury i kierownika Yulechki za szczegó ł owe instrukcje), ale. . kraj nie jest mó j. . raz wystarczył o, bę dziemy odkrywać nowe kierunki !
p. s. Jeś li masz jakieś pytania - napisz, postaram się odpowiedzieć .