Всё началось с того, что по рассылке прислали предложение: 11 дней на Пукете за 29 тыс. на лицо (из Новосибирска), гостиницу не выбираешь. Почитали про неё, напряглись. До этого на Пукете останавливались в Камале, можно сказать, на наших глазах она после цунами разрасталась до довольно большого посёлка. А тут сомнительный Патонг, очень разные отзывы о гостинице. На Пукет хотелось просто смертельно.
Оказалось всё очень даже неплохо. Находится гостиница действительно в очень тихом месте, но до тусовки рукой подать. Да, прогулки вверх-вниз бодрят, если есть проблемы с опорно-двигательной системой, то беда, но если наел за зиму лишние килограммы, то самое оно! Можно выбирать, топать по ступенькам или плавненько пройтись по окружной дорожке вдоль шикарной тропической растительности. Обстановочка в номерах незамысловатая, но места в шкафу для вещей трёх человек хватило, чемоданы тоже поместились. Поверьте, иногда в более пышных гостиницах отсутствие мест для хранения просто бесит.
Поселили нас таки на самой горе, но рядышком с бассейном. Табличка гласит, что он открыт с 10 утра (! ) до 6 вечера (!! ! ). И какой сибиряк может примириться с такой глупостью! ? Разумеется, просыпаясь в пять-полшестого, плюхались в бассейн, старались много шума не производить. Бассейн мелковат, но длинный, есть где руками-ногами помахать. Так-же и вечером, приползая с прогулки или экскурсии, как было в бассейне не освежиться? Регламентирует только то, что порядка 8.15 приходили симпатичные тайские ребята и ведёрком заливали в бассейн хлорочку. Но это означало, что пора топать завтракать.
Завтраки не были включены, попытались в первое утро пожевать (200 бат на человека), довольно тоскливая еда. Но, спустившись ещё немного с горы, оказываешься на улочке, где тайцы готовят "для своих", то есть, за смешные деньги (умудрялись втроём позавтракать на три сотни с чаевыми) "нотивная" еда, вкусная, свеженькая! Один раз немножко промахнулись, гордо заявив "спайси! ", оно-таки было весьма спайси! ! ! После этого случая просто перед завтраком забегали в магазин 7-11 за маленькой бутылочкой молока. Но это завтраки. Если спуститься из гостиницы, потом повернуть направо, дойти до перекрёстка и повернуть в сторону моря (очень неспешным шагом до моря минут пятнадцать) - вот там практически на каждом шагу милые забегаловки с вкуснейшим том-ямом и прочими радостями гурмана. Тут-же тётеньки жарят всякую всячину, шашлычки у одной были просто волшебные. С едой ясно.
К нашему изумлению, в Таиланде встретились с этим впервые, в номере не было чайника, но мы путешественники бывалые, у нас с собой всё было. Так что, если любишь во внеурочный час побаловаться чаем-кофе, нужно иметь в виду. Хотя, я видела, что граждане где-то кофейники с горячей водой брали.
Обстановка в гостинице нам показалась очень дружелюбной, может, так сложилось, что в этот период наезжали только очень спокойные руссо-туристо, но никто никому не мешал, громко в бассене не резвился, не пьянствовал.
Номера убирались нормально, никаких претензий. А вот когда нам потребовалось уехать на три дня на Пи-Пи и мы просто не представляли, как самостоятельно до него добраться, девочка на ресепшен решила проблему в считанные минуты. Утром нас забрал автобусик, на причале посадили на теплоходик и на острове встретила лонг-тейл из нашего "бунгального" отеля. Для этого просто показали распечатанную страницу с нашим заказом по интернету бунгало, с названием и датами. Бунгало на острове - песня отдельная и прекрасная.
За время нашего отсутствия с номером и вещами в нём ничего не произошло, а вот народу в окресностях бассейна ("шестисотые" номера) так поубавилось, что мы ощутили что-то вроде одиночества. Представьте: ты болтаешься в бассейне с видом на джунгли, тишина, только птички-бабочки порхают. Мета, практически.
Тем микроавтобусом, что возит отдыхающих до Джан Цейлона (здоровенный торговый центр) мы не воспользовались ни разу, ничего сказать не могу, просто шли пешком минут десять. Около торгового центра есть огромный рынок с фруктами, мясом, рыбой, а возле очень фасонистый ресторанчик со средними ценами и вывеской "Мы приготовим всё то, что вы купите на рынке", в следующий раз обязательно воспользуемся.
(Лирическое отступление)Погода в конце мая была примерно такова: и солнышко показывалось, и тучки набегали с дождём, который проливался за десять минут ливнем или моросил долгие часы. Это нисколько не мешало болтаться по городку, на пляже, кстати, в пасмурную погоду эти хапуги на пляже не осмеливаются брать с тебя деньги за лежак. Вот только с морем проблемы, оно чистенькое, но волны весёлые, залезешь в воду, а тебя пинками-затрещинами на берег выбрасывает, поплавать не получается. Зато очень красиво.
В морские прогулки лучше отправляться на крупных судах, на небольших очень тёплая волна захлёстывает только так, оно приятно, но страшновато. А на Пи-Пи просто здорово, видимо, из-за того, что он находится в тени Пукета, волн нет, наплавться можно всласть.
Wszystko zaczę ł o się od tego, ż e wysł ali ofertę przez listę mailingową : 11 dni w Phuket za 29 tys. na osobę (z Nowosybirska), nie wybiera się hotelu. Przeczytaj o tym w napię ciu. Wcześ niej w Phuket zatrzymaliś my się w Kamali, moż na powiedzieć , ż e na naszych oczach, po tsunami, rozrosł o się do doś ć duż ej wioski. A oto wą tpliwy Patong, bardzo ró ż ne opinie o hotelu. Phuket po prostu chciał ś mierci.
Wszystko okazał o się bardzo dobre. Hotel jest naprawdę poł oż ony w bardzo cichym miejscu, ale blisko imprezy. Tak, chodzenie w gó rę iw dó ł orzeź wia, jeś li są problemy z ukł adem mię ś niowo-szkieletowym, to katastrofa, ale jeś li zjesz dodatkowe kilogramy zimą , to wszystko! Moż esz tupać po schodach lub spacerować pł ynnie po okrą gł ej ś cież ce wzdł uż eleganckiej tropikalnej roś linnoś ci. Wyposaż enie pokoi jest proste, ale w szafie był o wystarczają co duż o miejsca na rzeczy dla trzech osó b, zmieszczą się też walizki. Uwierz mi, czasami w bardziej luksusowych hotelach brak miejsca do przechowywania jest po prostu irytują cy.
Osadzili nas na samej gó rze, ale obok basenu. Znak mó wi, ż e jest otwarty od 10 rano (! ) do 18:00 (!! ! ). A co Syberyjczyk moż e znieś ć taką gł upotę ! ? Oczywiś cie, budzą c się o pią tej trzydzieś ci pię ć , wpadliś my do basenu, starają c się nie hał asować . Basen jest mał y, ale dł ugi, jest gdzie machać rę kami i nogami. Wię c wieczorem, czoł gają c się ze spaceru lub wycieczki, jak to był o nie odś wież yć się w basenie? Reguluje tylko to, ż e okoł o 8.15 przyszli mili Tajowie i wiaderkiem nalali chlor do basenu. Ale to oznaczał o, ż e nadszedł czas na ś niadanie.
Ś niadanie nie był o wliczone, pró bował em przeż uć pierwszego ranka (200 bahtó w na osobę ), raczej ponure jedzenie. Ale po zejś ciu trochę dalej z gó ry znajdujesz się na ulicy, na któ rej Tajowie gotują „dla siebie”, czyli za ś mieszne pienią dze (trzej z nas udał o się zjeś ć ś niadanie za trzysta z napiwkiem) ” rodzime", smaczne, ś wież e! Kiedyś trochę przeoczył y, dumnie ogł aszają c „pikantne! ”, Był o bardzo ostre! Po tym incydencie, tuż przed ś niadaniem, wpadli do sklepu 7-11 po mał ą butelkę mleka. Ale to jest ś niadanie. Jeś li zejdziesz z hotelu, skrę ć w prawo, idź do skrzyż owania i skrę ć w stronę morza (bardzo spokojnym krokiem do morza przez okoł o pię tnaś cie minut) - prawie na prawie każ dy krok. Tutaj ciotki smaż ył y przeró ż ne rzeczy, kebaby jednego był y po prostu magiczne. Jedzenie jest jasne.
Ku naszemu zdumieniu pierwszy raz spotkaliś my się z tym w Tajlandii, w pokoju nie był o czajnika, ale jesteś my doś wiadczonymi podró ż nikami, wszystko mieliś my ze sobą . Jeś li wię c po godzinach lekcyjnych lubisz popijać herbatę i kawę , musisz o tym pamię tać . Chociaż widział em, ż e mieszkań cy zabrali gdzieś dzbanki z gorą cą wodą .
Atmosfera w hotelu wydawał a nam się bardzo przyjazna, mogł o się zdarzyć , ż e w tym okresie przyjeż dż ali tylko bardzo spokojni Russo-turyś ci, ale nikt nikomu nie przeszkadzał , nie igrał gł oś no w basenie, nie pił .
Pokoje był y sprzą tane normalnie, ż adnych skarg. Ale kiedy musieliś my wyjechać na trzy dni na Pi-Pi i po prostu nie mieliś my poję cia, jak się do niego dostać , dziewczyna z recepcji rozwią zał a problem w cią gu kilku minut. Rano odebrał nas autobus, na molo wsadzono nas na ł ó dkę , a na wyspie spotkał nas dł ugi ogon z naszego hotelu „bungalow”. Aby to zrobić , po prostu pokazali wydrukowaną stronę z naszym zamó wieniem na domek w Internecie, z nazwą i datami. Bungalow na wyspie - osobna i pię kna piosenka.
Podczas naszej nieobecnoś ci nic się nie dział o z pokojem i rzeczami, któ re się w nim znajdują , ale ludzie w pobliż u basenu ("sześ ć set" pokoi) tak bardzo się zmniejszyli, ż e poczuliś my coś w rodzaju samotnoś ci. Wyobraź sobie: spę dzasz czas w basenie z widokiem na dż unglę , cisza, tylko fruwają ce ptaki motyle. Praktycznie meta.
Nigdy nie korzystaliś my z minibusa, któ ry zawozi wczasowiczó w do Jan Ceylon (ogromne centrum handlowe), nic nie mogę powiedzieć , po prostu szliś my okoł o dziesię ciu minut. W pobliż u centrum handlowego znajduje się ogromny targ z owocami, mię sem, rybami, a niedaleko bardzo modna restauracja ze ś rednimi cenami i napisem „Ugotujemy wszystko, co kupisz na targu”, nastę pnym razem na pewno z tego skorzystamy.
(Liryczna dygresja) Pogoda pod koniec maja wyglą dał a mniej wię cej tak: ś wiecił o sł oń ce, a chmury wpadał y z deszczem, któ ry lał w cią gu dziesię ciu minut w ulewę lub mż ył przez dł ugie godziny. Nie przeszkodził o ci to w krę ceniu się po mieś cie, na plaż y, przy okazji, w pochmurną pogodę , ci ł apacze na plaż y nie odważ ą się wzią ć od ciebie pienię dzy za leż ak. Ale są problemy z morzem, jest czysto, ale fale są ś mieszne, wchodzisz do wody i wyrzucasz na brzeg z kopniakami i pę knię ciami, nie moż esz pł ywać . Ale to jest bardzo pię kne.
Lepiej wybrać się na rejsy duż ymi statkami, na mał ych bardzo ciepł a fala przytł acza w jedyny sposó b, jest przyjemnie, ale przeraż ają co. A na Pi-Pi jest po prostu ś wietnie, najwyraź niej ze wzglę du na to, ż e jest w cieniu Phuket, nie ma fal, moż esz pł yną ć do syta.