Przed wyjazdem przeszukał em Internet w poszukiwaniu opinii o tym hotelu i nic nie znalazł em, poza wrednymi opisami organizatora wycieczek. Oczywiś cie organizatorzy wycieczek przesadzają w opisach każ dego hotelu i nie należ y ufać ich sł owom. Chodź my na wł asne ryzyko. Rzeczywiś cie, hotel był nowy.
A wię c w kolejnoś ci:
1. Wyglą d. Wesoł y hotel liliowy, zaró wno na zewną trz, jak iw pokojach. 3 budynki na 3-4 pię trach. Mieszkaliś my na trzecim pię trze, czasami mę czył o mnie wchodzenie na pię tro, nie ma wind. Wyjś cie na dach jest otwarte, a nocą z dachu roztacza się doś ć malowniczy widok. Jest basen o gł ę bokoś ci 1.5 metra i normalnej wielkoś ci. W okresie ś wią tecznym czę ś ć basenu zajmują budowniczowie sceny i oficjalnie wywieszane są napisy „zakaz pł ywania”, choć nie przeszkodził o to turystom z ró ż nych krajó w. Scena pozyskiwana jest bezpoś rednio nad basenem i zajmuje okoł o 15-20% jego powierzchni. Jest kawiarnia, bar, sklep, parking dla roweró w. Ś niadanie serwowane jest w kawiarni, do baru nie poszedł em. Sklep jest wł asny, a nie sieció wki 7-11 czy rodzinny sklep, asortyment jest skromny, coś się koń czy - albo whisky się skoń czył a, albo wó dka nie został a dostarczona. W sklepie kupił am czapkę w rozsą dnych cenach i pocztó wki.
2. Widok wnę trza pokoi. Zatrzymał em się w kilku pokojach naszego hotelu. Ogó lnie 3 * wystarczy. Prysznic, ł azienka, wszystko. W ł azience szampon, ż el pod prysznic i krem do ciał a, wszystko to przelewa się do dzbankó w, wię c nie kradnę ) ale chciał am. Hotelowy krem do ciał a bardzo pomó gł po tym, jak się poparzył em. Ł ó ż ka są duż e i przestronne. Telewizor z trzema rosyjskimi kanał ami. Ł adny balkon. Zaraz po przybyciu do balkonu przyczepiono rosyjską flagę . Sprzą tanie jest codziennie, ale 1 stycznia, podobno po nieprzespanej nocy, sprzą tacze zapukali do naszych drzwi i powiedzieli, ż e przyjdą jutro. Znaki wzywają ce do posprzą tania pokoju są po prostu ignorowane.
3. Personel. Personel mó wi ś rednio po angielsku, chociaż ogó lnie rzecz biorą c, ję zyk ciał a nigdy mnie nie zawió dł . Ogó lnie dobry personel, po moim przyjeź dzie wszyscy pracownicy hotelu nauczyli się zwrotu "Tagiiel! " a teraz mogą cię powitać tym zdaniem. Jest dobra recepcjonistka - Suri, jeś li pó jdziesz - przywitaj się z nią ode mnie! Bigboss chodzi po hotelu z ponurym spojrzeniem. Bigboss jest koreań ski i prowadzi ten hotel. Phuvaree Ressort i Patong Cottege to ta sama organizacja, dlatego na Boż e Narodzenie i Nowy Rok przywieziono do nas na obiad mieszkań có w hotelu Patong Cottage.
4. Lokalizacja. Znajduje się z dala od morza, jeś li na piechotę , to zajmuje 30-40 minut, aby przejś ć do Patong Beach, okoł o 40-60 minut do Bangla Road. W cią gu dnia co 40 minut na zegarze (9-40.10-40.11-40 itd. ) kursuje bezpł atny autobus do Patong Beach, ale wsiadł em na niego tylko 1 raz. Czę ś ć drogi od hotelu do morza nie ma chodnika dla pieszych (okoł o kilometra), trzeba iś ć albo szosą , albo poboczem, a takż e obok ś mierdzą cego wysypiska ś mieci. po drodze 4-5 sklepó w siedem-jedenaś cie i Famaly Mart (na whisky, jeś li już , to nie daleko), minutę spacerem od hotelu jest Simon-kabaret - bardzo przyzwoity pokaz transpł ciowy.
5. Ś niadanie. Jedzenie jest europejskie, bardzo przyzwoite, wszystko pyszne, wszystkiego jest duż o. Ryż , ryż przyprawiony, kieł basa, bekon, arbuz, papaja, warzywa, herbata, kawa, 3 rodzaje sokó w, tosty, jajecznica lub jajecznica itp. Moją koncepcją był o spowodowanie maksymalnych szkó d w lokalu, wię c zjadł em 4-5 talerzy jedzenia na ś niadanie.
6. Ś wię ta. W ś wię ta wszyscy pracownicy hotelu, w tym nawet sprzą taczki, są aktywowani i przygotowują uroczystoś ć . Rozdają fajerwerki, fajki, papierowy kapelusz Ś wię tego Mikoł aja, bardzo przyzwoity salut, noworoczny stó ł zaskakuje ró ż norodnoś cią jedzenia - mię so, kraby, desery, buł ki itp. Alkohol jest pł atny. Zabrać ze sobą .
7. Widzenie goś ci 700 rubli / dzień .
8. Razem: w zasadzie był em bardzo zadowolony z tego hotelu, nie mam uwag.
PS Jeś li tak, zadawaj pytania, chę tnie odpowiem.