Блин, ребят, ну это Анапа 2002 года. Сервис никакущий, вареные как раки русские, развлечений никаких. Есть рыночек неподалеку, да. Но внутри пансионат энергетиков, честное слово. А в турагенстве так нахваливали отель. Ничего необычного. Обычная скромная тройка за оверпрайс у черта на куличках. До города замучаетесь добираться. А еще сложнее вернуться из города в отель ночью. Не вернемся однозначно, если захотим обновить впечатления об отеле съездим в Анапу.
Cholera, chł opaki, to jest Anapa 2002. Bez obsł ugi, Rosjanie gotują się jak raki, bez rozrywki. W pobliż u jest rynek, tak. Ale szczerze, w pensjonacie energetykó w. A biuro podró ż y bardzo chwalił o hotel. Nic niezwykł ego. Zwykł e skromne trzy za zawyż oną cenę w szczerym polu. Jesteś udrę czony, aby dostać się do miasta. Jeszcze trudniej jest wró cić z miasta do hotelu w nocy. Na pewno nie wró cimy, jeś li bę dziemy chcieli zaktualizować nasze wraż enia z hotelu, pojedziemy do Anapy.