Поездка на Пхукет была с 26.02. 2010 по 10.03. 2010. Отель выбирала из двух для тихого отдыха. Один был на севере острова. Там грязная вода. Рассматривала в программе "Земля" все до мелочей. Изучала отзывы. Русских нашла только два. Kantary Bay находится на юго-востоке на мысе Панва. Кто хочет шумный отдых и не знает школьного курса английского, можете далее не читать.
Встречала и помогала фирма Пегас. Ими организовано все очень хорошо. Приехали ночью. Из русских была еще одна семья с ребенком. Я была одна. Разместили нас очень быстро в старом
корпусе на мансарде. Там оказалось только два номера. Сначала меня огорчило, что нет балкона, но далее я поняла, что он не нужен. Вид из окна на море. Терраса у нас была общая на два номера в противоположную сторону с видом на сад. Номер "студия" огромный. Спальня со своим кондиционером закрывается от гостиной. Кухня с полным набором посуды, м. в. печью, обычной печкой, холодильником и чайником. Ванная большая. Каждый день 2 бутылки воды, полный чайник, чай, кофе и сливки. Рядом с отелем магазины и обменный пункт. Завтраки меня вполне
устроили.
Персонал приветливый и всегда рады случаю посмеяться. Говорят на английском. Если сразу не удавалось друг друга понять, все присутствующие заливались от хохота. В отеле много немцев и бельгийцев. На завтраке сидела как на острове. Народ говорит, а я не понимаю о чем и не вникаю. Мне это нравилось.
Пляж в соседнем отеле Капе Панва. Можно пешком через горку за 5 минут или на автобусе бесплатно. Ходит каждые 10 минут. Когда жарко - очень удобно. На пляж попадаешь через отель
и спускаешься на трамвайчике. В общем две пересадки. Это совершенно не напрягало, даже интересно. Пляж огромный, нет посторонних. Забытые вещи оставались на месте.
Всегда есть шезлонги. Я познакомилась из соседнего отеля с двумя дамами и мы с ними облюбовали шезлонги под раскидистым деревом. Они всегда были в нашем распоряжении.
Вода чистая. Можно, заплыв на глубину, рассматривать кораллы. Когда отлив, ходили по специальной дорожке и любовались рыбами. Расписание приливов есть в отеле.
Ресторанов и кафе много. На горке есть кафе с русским меню. Очень вкусно. С пивом можно уложиться за 200 бат. На горке несколько массажных салонов. С маслом кокоса на 1 час - 400
бат. Делала через день. Огромное удовольствие.
Вечером возле Kantary Bay на набережной начиналась торговля. Много сувениров. Фруктов мало и дорогие. Мне хватало на завтраке и в кафе. Отель находится далеко от цивилизации и
магазинов, но по расписанию ходят автобусы в среднем по 200 бат туда и обратно.
Я не ездила. Мне хватило 6 экскурсий. 3 из них были на острова: Симиланы, Пхи-Пхи, Краби и Пхан-Нга. Они и оставили у меня самые яркие впечатления. Изумительный цвет океана и белый
песок. Несколько раз плавала с маской и рассматривала подводный ландшафт из кораллов. И очень красивые горы. Мои знакомые объездили много стран и были легки на подъем. Составили мне компанию. А на Пхан-Нга есть цыганская деревня на воде. Там можно купить все сувениры.
В день отъезда предложили мне мой номер сдать не в 12 а в 10 утра. Взамен предоставили до 16 бесплатно на первом этаже. Тоже "студия", но поменьше и с видом на соседнюю дверь. Если
вас по приезду разместят в такой номер, просите другой. Эти у них транзитные. Когда читала отзывы, многие жаловались на плохое размещение. Мне повезло.
Поездкой я очень довольна. И даже плохой чартер "Северный ветер" не смог омрачить ее.
А подводный мир Андаманского моря вдохновил на путешествие к Красному морю. Теперь изучаю отели Египта. Желаю приятного отдыха!
Podró ż do Phuket trwał a od 26.02. 2010 do 10.03. 2010. Hotel wybrał jedną z dwó ch na spokojne wakacje. Jeden znajdował się na pó ł nocy wyspy. Jest brudna woda. Wszystko w programie „Ziemia” rozważ ył em w najdrobniejszych szczegó ł ach. Przestudiował em recenzje. Znalazł em tylko dwó ch Rosjan. Zatoka Kantary znajduje się na poł udniowym wschodzie na Przylą dku Panwa. Kto chce hał aś liwych wakacji i nie zna szkolnego kursu angielskiego, nie moż esz dalej czytać .
Spotkał em się i pomogł em firmie Pegasus. Bardzo dobrze wszystko zorganizowali. Przyjechaliś my w nocy. Od Rosjan był a jeszcze jedna rodzina z dzieckiem. Był em samotny. Bardzo szybko nas zakwaterowali w starym?
budynek na poddaszu. Był y tylko dwa pokoje. Na począ tku był em zdenerwowany, ż e nie ma balkonu, ale potem zdał em sobie sprawę , ż e nie jest to potrzebne. Widok z okna na morze. Mieliś my taras dzielony przez dwa pokoje w przeciwnym kierunku z widokiem na ogró d. Pokó j studio jest ogromny. Sypialnia z wł asną klimatyzacją jest zamknię ta z salonu. Kuchnia z peł nym zestawem naczyń , w. m. kuchenka, konwencjonalna kuchenka, lodó wka i czajnik. Ł azienka jest duż a. Codziennie 2 butelki wody, peł ny czajnik, herbata, kawa i ś mietanka. W pobliż u hotelu znajdują się sklepy i kantor. Ś niadania mi doś ć ?
uł oż one.
Personel jest przyjazny i zawsze chę tnie się poś mia. Oni mó wią po angielsku. Jeś li od razu nie moż na był o się nawzajem zrozumieć , wszyscy obecni wybuchali ś miechem. W hotelu jest wielu Niemcó w i Belgó w. Siedział em przy ś niadaniu, jakbym był na wyspie. Ludzie rozmawiają , ale nie rozumiem w co i nie zagł ę biam się . Lubię to.
Plaż a przy pobliskim hotelu Cape Panwa. Moż esz przejś ć przez wzgó rze w 5 minut lub autobusem za darmo. Uruchamia się co 10 minut. Kiedy jest gorą co, jest bardzo wygodnie. Do plaż y moż na dostać się przez hotel?
i wsią ś ć do tramwaju. Ogó lnie dwa transfery. Wcale mi to nie przeszkadzał o, był o interesują ce. Plaż a jest ogromna, nie ma obcych. Zapomniane rzeczy pozostał y na swoim miejscu.
Zawsze są leż aki. Spotkał em dwie panie z pobliskiego hotelu i upodobali nam się leż aki pod rozł oż ystym drzewem. Zawsze był y do naszej dyspozycji.
Woda jest czysta. Moż esz popł yną ć w gł ą b, aby przyjrzeć się koralom. Kiedy skoń czył się przypł yw, szliś my specjalną ś cież ką i podziwialiś my ryby. Rozkł ad przypł ywó w jest dostę pny w hotelu.
Istnieje wiele restauracji i kawiarni. Na wzgó rzu znajduje się kawiarnia z rosyjskim menu. Pyszny. Z piwem moż na spotkać się za 200 bahtó w. Na wzgó rzu znajduje się kilka gabinetó w masaż u. Z olejem kokosowym przez 1 godzinę - 400
bahtó w. Zrobił em to w jeden dzień . Wielka przyjemnoś ć .
Wieczorem w pobliż u zatoki Kantary rozpoczą ł się handel na nabrzeż u. Wiele pamią tek. Owoce są rzadkie i drogie. Miał em doś ć na ś niadanie iw kawiarni. Hotel jest daleko od cywilizacji i?
sklepy, ale autobusy kursują ś rednio za 200 bahtó w tam iz powrotem.
Nie poszedł em. Wystarczył o mi 6 wycieczek. 3 z nich znajdował y się na wyspach: Similan, Phi Phi, Krabi i Phan Nga. Zostawili na mnie najbardziej ż ywe wraż enia. Niesamowity kolor oceanu i biel
piasek. Kilka razy pł ywał em z maską i badał em podwodny krajobraz koralowcó w. I bardzo pię kne gó ry. Moi przyjaciele podró ż owali do wielu krajó w i byli wyluzowani. Dotrzymywali mi towarzystwa. A na Phan-Nga na wodzie jest wioska cygań ska. Moż na tam kupić wszystkie pamią tki.
W dniu wyjazdu zaproponowali mi oddanie pokoju nie o 12, ale o 10 rano. W zamian zapewnili do 16 za darmo na parterze. Ró wnież "studio", ale mniejsze iz widokiem na są siednie drzwi. Jeś li
po przyjeź dzie zostaniesz umieszczony w takim pokoju, poproś o inny. Są w drodze. Czytają c recenzje, wielu narzekał o na kiepskie zakwaterowanie. Jestem szczę ś ciarzem.
Jestem bardzo zadowolona z wyjazdu. I nawet zł a karta „Northern Wind” nie mogł a jej przyć mić .
A podwodny ś wiat Morza Andamań skiego zainspirował wyprawę nad Morze Czerwone. Teraz studiuję hotele w Egipcie. Ż yczę mił ego pobytu!