Доброго всем! Наконец выкроила время, чтобы как можно подробнее описать отель, потому как отзывов о нем нет, информации мало. А знать, куда ты едешь, оч хочется.
Ребята! Не верьте фотографиям! На самом деле все не так живописно и красиво! Сюда ехать нельзя! Это сарай с крысами и комарами! ! !
Ну давайте по порядку. Мы бронировали бунгало С- это номер для семьи с ребенком или family room. Нам дали номер с одной не шибко большой кроватью. Сыну, если что, 8 лет! Как мы должны были уместиться втроем на этом ложе-не понятно... После не долгих разговоров на ресепшн и доплатой в 200$ ( а просили 300!! ! ), нас переселили в бунгало под номером 1. Это номер с двумя кроватями, гардеробной и санузлом. Не свежая постель, пыль и грязь везде, освещение как в погребе... Мы не впервый раз в Азии, такого отношения к посетителям нигде не было! За 2 недели пребывания, ни разу нам не поменяли постельное белье! Только перестилали его и все! Полотенца меняли каждый день, но клали их всегда в количестве 2 шт. Нас трое! Несколько раз обращалась на ресепшн по этому поводу, но ничего не менялось. Только полотенца стали класть не белые а не понятного цвета, застиранные и в пятнах. Воду тоже ставили в количестве 2-х бутылочек. Видимо, ребенок не считается за человека совсем...
Это было только начало! Утром мы проснулись искусанные комарами. На сыне вообще живого места не было! Пришлось покупать в магазине вонючку от комаров и спрей от укусов и травиться этим весь отпуск! Ну неужели трудно позаботиться об этом администрации отеля? ? ? Ведь прекрасно об этом знают, т. к. сами живут здесь же. Ну а крысы, гуляющие по номеру ночью-это вообще атас! Т. к. дома мы держим декоративных крыс, мы их не боимся. Но согласитесь, это не приятно и даже противно на отдыхе! Тем более, что они тырили шоколад и конфеты с тумбочки. Поняли мы это позже. Сначала я сына ругала, что разбрасывает фантики, пока ночью не застукала крысу с Милки вей в зубах.... Про ящериц не говорю, потому как они везде ползают и сами всего боятся. Какие-то бесцветные и белые, маленькие и очень маленькие. Сначала, конечно мы офигели от всего, но решили не портить себе отдых и перестали на все обращать внимание. Отключили мозг! ! ! Продолжу. В душевой очень плохо текла вода, точнее писала мааааленькой струечкой. Мои длинные волосы я мыла оч и оч долго! Да и душ принять нормально как-то не получалось. Я обращалась на ресепшн, но так и не дождалась результата... А директор отеля такой улыбчивый, такой общительный. . Прям душка! Ага! Ща! Только плевал он на нас всех! Скупердяй и жмот! Приличные деньги берет за проживание в отеле, а сервиса и условий никаких! ! ! Бомжатник одним словом! Его лживые улыбки очень скоро стали вызывать отвращение....
Еще хочу написать про бассейн, который на фотках такой чистый и красивый. Одна туристка, в своем отзыве, писала, что так приятно поплавать в этом бассейне под пальмами, на которых висят бананы... Может и было бы приятно, не будь он таким грязным! Вода мутная и маслянистая. Воняет хлоркой до тошноты! Даже мой сын, который оч любит плавать в бассейнах, искупался в нем один раз и больше туда не ходил. Сказал, что он скользкий и вонючий... Очистка этой лужи происходит вечером. Т. е. в воду закидывают ведро хлорсодержащих веществ, при этом вонь стоит такая, что в носу и в горле начинает першить и гореть! Нам приходилось это все вдыхать и это наблюдать, т. к. номер прямо напротив бассейна. Нашим туристам видимо пофиг, в какой луже сидеть, поэтому возле бассейна и в нем самом всегда была куча мам, пап, бабушек и деток..... Фууууу!!!! !
Отдельно хочу написать про отвратную еду в столовке. Я не превереда, как может показаться кому-то. Могу довольствоваться яичницей и овощами на завтрак, но здесь даже этого не было! Постный рис, сухие спагетти, какой-то не понятный суп(на завтрак!! ! ), мешанина из чего-то с чем-то очень острая, заветренные огурцы, помидоры и капуста двух цветов, какой-то соус, ну и тосты, сто раз заваренные пакетики Липтон-это чай и жижа-видимо кофе (я не решилась попробовать). Снующие между баночками с сахаром и чайником муравьишки и таракашки дополняли картину. Чуть ли не под расписку выносили ( и то не всегда) тарелку с несколькими кусочками ананаса и арбуза. Вот скажите, что тут кушать-то? ? ? Даже самому не притязательному человеку-НЕ-ЧЕ-ГО! ! ! Сын мой сходил несколько раз в это "гастрономическое изобилие" и сказал, чего на завтрак ходить-то, всё равно есть не чего! Мы вынуждены были покупать в магазине йогурты, фрукты в палатке рядом с отелем ( на лево), из России я захватила нормальный чай в пакетиках (на всякий) и этим перекусывали до открытия кафе. Они открываются в 11, а мы вставали в 9.
Вообщем, ребята, мое резюме таково: если тебе совсем пофигу где жить, на чем спасть и что есть- тебе сюда! Ну а остальные выводы делайте сами. В целом хочу сказать, что Пхукет не произвел на нас особо сильного впечатления. Патайя лучше, интереснее и современнее. Кроме великолепного пляжа (Ката и Ката Ной), больше и не поразило ничего... Сложности с передвижением по острову, дорогущие экскурсии, все закрывается в 23... Деревня одним словом!
Приятного всем отдыха и только положительных и позитивных впечатлений! ! !
Dobre dla wszystkich! Na koniec poś wię cił em czas, aby opisać hotel jak najdokł adniej, ponieważ nie ma o nim opinii, jest mał o informacji. I chcesz wiedzieć , doką d idziesz.
Chł opaki! Nie ufaj zdję ciom! W rzeczywistoś ci nie wszystko jest takie malownicze i pię kne! Nie moż esz tu iś ć ! To stodoł a ze szczurami i komarami!! !
Có ż , chodź my w porzą dku. Zarezerwowaliś my Bungalow C - jest to pokó j dla rodziny z dzieckiem lub pokó j rodzinny. Dostaliś my pokó j z jednym niezbyt duż ym ł ó ż kiem. Syn, jeś li już , to 8 lat! Jak mieliś my zmieś cić naszą tró jkę na tym ł ó ż ku nie jest jasne. . . Po niedł ugich rozmowach w recepcji i dopł acie 200zł (a poprosili o 300!! ! ) przeniesiono nas do bungalowu numer 1 Jest to pokó j z dwoma ł ó ż kami, garderobą i ł azienką . Nie ś wież e ł ó ż ko, wszę dzie kurz i brud, oś wietlenie jak w piwnicy. . . Nie jesteś my pierwszy raz w Azji, nigdzie nie był o takiego stosunku do goś ci! Przez 2 tygodnie pobytu nigdy nie zmienialiś my poś cieli! Po prostu go przebudował em i to wszystko! Rę czniki był y wymieniane codziennie, ale zawsze był y wkł adane w iloś ci 2 szt. Jest nas trzech! Kilka razy kontaktował em się z recepcją w tej sprawie, ale nic się nie zmienił o. Zaczę to tylko wkł adać rę czniki nie biał e i niezrozumiał e, wyprane i poplamione. Dostarczono ró wnież wodę w iloś ci 2 butelek. Najwyraź niej dziecko wcale nie jest uważ ane za osobę...
To był dopiero począ tek! Rano obudziliś my się pogryzieni przez komary. Na moim synu w ogó le nie był o miejsca do ż ycia! Musiał em kupować ś mierdzą ce komary i gryź ć spray w sklepie i zatruwać się tymi wszystkimi wakacjami! Có ż , czy naprawdę trudno jest zają ć się tą administracją hotelu ? ? ? W koń cu wiedzą o tym bardzo dobrze, ponieważ . mieszkają tutaj sami. Có ż , szczury chodzą ce po pokoju w nocy to na ogó ł atasy! Dlatego W domu trzymamy ozdobne szczury, nie boimy się ich. Ale trzeba przyznać , ż e na wakacjach nie jest to przyjemne, a nawet obrzydliwe! Co wię cej, z szafki nocnej kradli czekoladę i sł odycze. Zrozumieliś my to pó ź niej. Na począ tku skarcił em syna, ż e rozrzucił opakowania po cukierkach, aż w nocy zł apał em szczura z Drogą Mleczną w zę bach.... Nie mó wię o jaszczurkach, bo peł zają wszę dzie i same się wszystkiego boją . Niektó re bezbarwne i biał e, mał e i bardzo mał e. Na począ tku oczywiś cie oszaleliś my od wszystkiego, ale postanowiliś my nie psuć nam wakacji i przestaliś my zwracać na wszystko uwagę . Wył ą cz swó j mó zg! ! ! Bę dę kontynuował . Pod prysznicem woda pł ynę ł a bardzo ź le, a raczej pisał a mał ym strumykiem. Bardzo dł ugo mył am moje dł ugie wł osy! Tak, a prysznic do wzię cia normalnie jakoś nie dział ał . Skontaktował em się z recepcją , ale nie czekał em na wynik. . . A dyrektor hotelu jest taki uś miechnię ty, taki towarzyski. . Prosto kochanie! Aha! Co! Wł aś nie spluną ł na nas wszystkich! Ską py i ską py! Bierze przyzwoite pienią dze za pobyt w hotelu, ale nie ma obsł ugi i warunkó w ! ! ! Wł ó czę ga jednym sł owem! Jego kł amliwe uś miechy bardzo szybko stał y się obrzydliwe….
Chciał abym też napisać o basenie, któ ry na zdję ciach jest tak czysty i pię kny. Jedna turystka w swojej recenzji napisał a, ż e tak fajnie był o pł ywać w tym basenie pod palmami, na któ rych wiszą banany. . . Moż e był oby mił o, gdyby nie był o tak brudno! Woda jest mę tna i tł usta. Ś mierdzi wybielaczem! Nawet mó j syn, któ ry uwielbia pł ywać w basenach, raz się w nim zanurzył i nigdy wię cej tam nie pojechał . Powiedział , ż e jest ś lisko i ś mierdzą cy. . . Ta kał uż a jest oczyszczana wieczorem. Tych. do wody wrzuca się wiadro substancji zawierają cych chlor, a smró d jest taki, ż e zaczyna ł askotać i palić w nosie i gardle! Musieliś my to wszystko wdychać i oglą dać , ponieważ . pokó j tuż przy basenie. Nasi turyś ci najwyraź niej nie dbają o to, w jakiej kał uż y usią ś ć , wię c zawsze był o duż o mam, tatusió w, babć i dzieci przy basenie iw nim samym..... Fuuuu!!!! !
Osobno chcę napisać o obrzydliwym jedzeniu w stoł ó wce. Nie jestem preveredą , jak moż e się komuś wydawać . Mogę zadowolić się jajecznicą i warzywami na ś niadanie, ale nawet tego nie był o! Chudy ryż , suche spaghetti, jakaś niezrozumiał a zupa (na ś niadanie !! ! ), mieszanka czegoś z czymś bardzo pikantnym, zwietrzał e ogó rki, pomidory i kapusta w dwó ch kolorach, jakiś sos, no, tosty, sto razy zaparzone torebki Lipton to herbata i pł yn, podobno kawa (nie odważ ył am się spró bować ). Obrazu dopeł niał y mró wki i karaluchy biegają ce mię dzy sł oikami z cukrem a czajnikiem. Prawie przy odbiorze wyję li (i nie zawsze) talerz z kilkoma kawał kami ananasa i arbuza. Powiedz mi, co tu zjeś ć ? Nawet najbardziej bezpretensjonalna osoba – NIC! ! ! Mó j syn kilka razy chodził do tej „gastronomicznej obfitoś ci” i mó wił , po co iś ć na ś niadanie, i tak nie ma co jeś ć ! Byliś my zmuszeni kupić jogurt i owoce w namiocie niedaleko hotelu (po lewej), z Rosji zł apał em zwykł e torebki herbaty (dla wszystkich) i jadł em z tym przeką skę , dopó ki kawiarnia nie został a otwarta. Otwierają się o 11, a my wstaliś my o 9.
Ogó lnie, chł opaki, moje podsumowanie jest takie: jeś li nie obchodzi Cię , gdzie mieszkać , na czym spać i co jeś ć , jesteś tutaj! Có ż , wycią gnij resztę wł asnych wnioskó w. Ogó lnie chcę powiedzieć , ż e Phuket nie zrobił na nas szczegó lnie silnego wraż enia. Pattaya jest lepsza, ciekawsza i nowocześ niejsza. Opró cz wspaniał ej plaż y (Kata i Kata Noi) niczym innym nie zachwycał a. . . Trudnoś ci z poruszaniem się po wyspie, drogie wycieczki, wszystko zamyka się o 23. . . Wioska jednym sł owem!
Mił ego wypoczynku i samych pozytywnych i pozytywnych wraż eń! ! !