Были в этом отеле в мае 2007 года. Amari Coral Beach Resort 4* (27.04. 2007 - 10.05. 2007) . Отдыхали компанией. Для первого раза впечатлений просто выше крыши. Ну начну с того что мы прилетели в Бангкок и там сразу пересадка на Пхукет. Прилетев на Пхукет сели в бусики и поехали в отель. Отель находится в бухте Паттонг. На возвышенности. Своя территория очень большая. Много корпусов и они все стоят по побережью. Нас поселили в самый нижний на берег. С выходом на воду. В номерах все очень и очень аккуратно. Двух спальная кровать с матрасом из силикона. Везде тиковая мебель и самое классное на балконе диванчик с креслами. Вечером выходишь на балкон и под шум прибоя наслаждаешься видом. В отеле у нас были только завтраки. Остальное покупали в порядке необходимости. Очень вкусно у них готовят рыбу в кляре. Называлось фиш енд чипс. Очень вкусные у них супы. Они острые но съедобные и ими точно нельзя травануться, очень много перца и специй. В отеле два бассейна. Один большой он находился возле нашего корпуса и второй поменьше он был на верхней площадке. Пляж у отеля практически отсутствовал, связано это с приливами и отливами. Все побережье в камнях и они очень острые. Для того чтобы покупаться в море нужно было ходить на Пирс который входит в море на метров 100, и с него спускаться в море и только там можно поплавать. В противном случае нужно либо преодолевать метров 100-200 острых камней и тогда можно было поплавать. Но с учетом того что это все же океан, обращал внимание на тот факт что могут быть акулы. Одну из них кстати местные рыбаки поймали просто руками и затянули на борт. Она была оглушена винтом катера.
На территории отеля много цикад и ящериц. Последние бегают просто везде и забегают в номер, что вызывало дискомфорт у женской половины. Змей , скорпионов, тараканов и пауков не было видно. Хотя на змеиной ферме нам демонстрировали и кобру и тараканов и ядовитых пауков. Охрана отеля организована грамотно, для гостей все продумано. В номерах можно было оставлять ценнтости и ни кто не брал. Хотя мы конечно сильно не дразнили судьбу и все убирали или старались убирать в сейф. Экскурсии заказывали в отеле. Был предоставлен трансфер и русско говорящий гид. С помощью его посмотрели много интересного. Всем обязательно рекомендую поехать на экскурсии. И по острову и по океану.
В отеле было очень много немцев и вообще европейцев. Из наших были только мы.
Если сравнивать впечатления от поездки то в двух словах можно сказать : почти рай!
Рекомендую.
Mieszkaliś my w tym hotelu w maju 2007 roku. Amari Coral Beach Resort 4* (27.04. 2007 - 10.05. 2007) . Odpoczynek w towarzystwie. Po raz pierwszy wraż enia tylko przez dach. Có ż , zacznę od tego, ż e polecieliś my do Bangkoku i tam od razu przenosimy się do Phuket. Przybywają c do Phuket wsiedliś my do minivanó w i pojechaliś my do hotelu. Hotel poł oż ony jest w zatoce Pattong. Na wzgó rzu. Jego terytorium jest bardzo duż e. Budynkó w jest wiele i wszystkie stoją wzdł uż wybrzeż a. Osiedliliś my się w najniż szym na brzegu. Z dostę pem do wody. Wszystko w pokojach jest bardzo, bardzo zadbane. Podwó jne ł ó ż ko z materacem silikonowym. Wszę dzie meble z drewna tekowego i najfajniejszą rzeczą na balkonie jest sofa z krzesł ami. Wieczorem wychodzisz na balkon i cieszysz się widokiem przy szumie fal. Ś niadanie jedliś my tylko w hotelu. Resztę kupowano w kolejnoś ci potrzeb. Gotują ryby w cieś cie bardzo smaczne. Nazywał o się to rybą z frytkami. Ich zupy są bardzo smaczne. Są ostre, ale jadalne i na pewno nie nadają się do jedzenia, duż o pieprzu i przypraw. Hotel posiada dwa baseny. Jeden duż y znajdował się w pobliż u naszego budynku, a drugi mniejszy na gó rnej platformie. Plaż a w hotelu był a praktycznie nieobecna, jest to spowodowane przypł ywami i odpł ywami. Cał e wybrzeż e pokryte jest kamieniami i są one bardzo ostre. Aby popł ywać w morzu, trzeba był o udać się na molo, któ re wchodzi do morza na 100 metró w i z niego zejś ć do morza i tylko tam moż na pł ywać . W przeciwnym razie albo trzeba pokonać.100-200 metró w ostrych kamieni, a potem moż na pł ywać . Ale biorą c pod uwagę fakt, ż e to wcią ż ocean, zwró cił em uwagę na to, ż e mogą tam być rekiny. Nawiasem mó wią c, lokalni rybacy zł apali jednego z nich po prostu rę koma i wcią gnę li go na pokł ad. Był a oszoł omiona ś migł em ł odzi.
Na terenie hotelu jest wiele cykad i jaszczurek. Te ostatnie po prostu biegają wszę dzie i wbiegają do pokoju, co powodował o dyskomfort dla ż eń skiej poł owy. Nie był o widać wę ż y, skorpionó w, karaluchó w ani pają kó w. Chociaż na farmie wę ż y pokazano nam kobry, karaluchy i jadowite pają ki. Ochrona hotelu jest zorganizowana kompetentnie, wszystko przemyś lane dla goś ci. Kosztownoś ci moż na był o zostawić w pokojach i nikt ich nie zabierał . Chociaż oczywiś cie nie draż niliś my zbytnio losu i sprzą taliś my wszystko lub staraliś my się schować do sejfu. Wycieczki zarezerwowane w hotelu. Zapewniono transfer i rosyjskoję zycznego przewodnika. Za jego pomocą zobaczyliś my wiele ciekawych rzeczy. Zdecydowanie polecam wszystkim wycieczki. I przez wyspę i przez ocean.
W hotelu był o duż o Niemcó w i Europejczykó w. Tylko my byliś my z nas.
Jeś li poró wnamy wraż enia z wyjazdu, to w skró cie moż na powiedzieć : prawie raj!
Polecam.